Skocz do zawartości

[1500zł] Cross


Eklerek

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz, zalezy jak rozumiemy "najszybszy", dlatego nie bede nic pisal, bo rozumiem, ze im lepsze przelozenie tym latwiej jest rozpedzic rower, utrzymac predkosc. Chodzilo mi raczej o fakt, ze wiele zalezy od kondycji rowerzysty. Eklerek kiedy kupujesz rower? :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wtorek, ewentualnie środa.

Zakup na miejscu, w systemie ratalnym (raty przez internet to według mnie nietrafiony pomysł), także Evado sobie odpuszczam.

Mam 3 takie w miarę dobre sklepy - jeden to dealer Authora, drugi Gianta, no a trzeci sprzedaje Unibike, Fuji, Scotty, Meridy(ale nie ma crossowych) i KTM.

 

Z Authorów do 1800zł chyba nie ma nic ciekawego :confused:

Gianty tochyba tylko ten X-sport, chyba, że jest coś innego ciekawego do 1800zł.

A ten trzeci Pro-bike to chyba tylko Unibike Viper.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, widziałem...

Vipera z zeszłego roku, ale wersję 17' - był zdecydowanie za mały. 19' z 2011 też mają, ale po prostu nie złożonego. Jest jak na razie zarezerwowany dla mnie.

X-sporta też widziałem - ostatnia sztuka, 20', sprzedawca w sklepie był bardzo miły i znał się na rzeczy. Trochę duży i nagły zeskok z siodełka podczas jazdy mógłby się zakończyć niezbyt przyjemnie :teehee:, ale potem nie miałbym obaw, że będzie za mały. Jedyne czym się zaniepokoiłem to amor no i może jeszcze korba(w sumie to nie wiem jaka jest różnica między 48x38x28, a 48x36x26, może ktoś mnie objaśnić?).

 

W Viperze ogólnie wszystko było OK, tylko waga... Giant jest podobno prawie 1,5kg lżejszy, a jakoś specjalnie tego nie odczuwałem. Może dlatego, że Viper to był 17', a Giant 20'...

 

Jeszcze kwestia cenowa - X-sport kosztuje 1799zł(tak samo jak Viper), po rabacie ze względu na rocznik będzie pewnie ze 200zł mniej. Ale jest też kwestia kredytu ratalnego. U Pro-bike(Viper) jest opcja rat w Lucas Bank i w Żaglu, natomiast u dealera Gianta jest tylko Lucas Bank. Różnica jest taka, że w Żaglu mam raty oprocentowane na 1%/msc, a w Lucasie jest oprocentowanie rzędu 20% ogólnej kwoty.

Będę chyba brał go na 10 rat, także za Unibike zapłacę w sumie 1980zł + jakieś tam rękawiczki, licznik itp. - a może uda mi się to wywalczyć jako gratis? - A jeśli zdecydowałbym się na zakup Gianta do zapłaty będzie podobna kwota, czyli też ~1950zł.

 

Różnice w cenie się zacierają...

No i w końcu nie wiem co będzie lepsze :wallbash:

 

Edit: Aaaa, jeszcze o jednym zapomniałem - różnice w jakości ramy. Wydaje mi się, że Giant robi trochę lepsze stopy od Unibika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ram to sie nie wypowiem bo nie mam takiej wiedzy, ale co do przelozen to giant ma 46.36.26 - ilosc zebow z przodu, roznica taka ze viperem pojedziesz szybciej bo masz wieksza zebatke. Nie wiem czemu tej wagi tak sie doczepiles, bo dla mnie viper jest lekki,a jesli chcesz miec lekki rower to wiesz ze trzeba placic niezle sumki, za utrate wagi. Dla amatora oba rowerki beda dobre, wychodza podobnie cenowo, ktory nie wybierzesz to bedziesz zadowolony;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Author brata kosztował 1800zł, a waży 9kg :P

Zmiana sztycy z amortyzowanej na normalną będzie miała wpływ na wagę prawda? Jak można by odchudzić Vipera? Ja wiem, że dla Ciebie jest on lekki, ale dla mnie już nie tak bardzo...

 

Czyli główne różnice między Giantem a Unibikiem:

Viper:

- lepszy amor

- lepsza korba

- lepsze hamulce(?)

 

Giant:

- 27 biegów

- lepsze manetki

- wygodniejsze siodełko :icon_mrgreen:

- firma

- większa, lepsza(?) rama, co akurat mi pasuje

 

To chyba na tyle z bardziej znaczących różnic. Nie wiem jak tam z obręczami, oponami, piastami itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba moj zakres pomocy tu sie skonczyl, bo jestes inaczej nastawiony na kupno roweru, ja chcialem cos dobrego, z dobrym osprzetem i za fajne pieniadze. Kierujesz sie waga, jak na niej Ci zalezy, to rozwaz kupno uzywki, o wiele lzejszej od vipera z lepszym osprzetem. Wolalem wybrac popularnego unibike, z dobrym osprzetem niz meride/kellysa, ktory ma niby lepsza rame i glownie placi sie za prestiz. Jak jestes nastawiony na wage to kupuj gianta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - używka na raty, szkoda że wcześniej o tym nie pomyślałem... :wallbash:

Waga to nie najważniejsza sprawa, ale prawie 2kg to spora różnica. Skoro można z niej nieco zejść poprzez np. zmianę sztycy(ale nie wiem jaka konkretnie będzie różnica w wadze) czy jakiejś innej pierdółki.

Jeśli chodzi o ramę to czytałem tutaj na forum różne posty typu "rama jest najważniejsza, osprzęt pełni rolę drugoplanową". Wolałbym, żeby właśnie rama była solidna i była dobrą podstawą do rozbudowy w późniejszym czasie.

 

Chciałbym, aby również inne osoby wypowiadały się w temacie. Przez ostatnie 3 strony rozmawiam tylko z użytkownikiem brt0555...

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym, aby również inne osoby wypowiadały się w temacie. Przez ostatnie 3 strony rozmawiam tylko z użytkownikiem brt0555...

Za dużo kombinujesz, powinieneś kupić rower już jakieś 4 strony tego tematu temu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zrozumcie, że mam do wyboru praktycznie tylko dwa rowery(kupuję na miejscu).

W sumie to Gianty, Authory, Unibike i to byłoby na tyle...

Z Unibike sensowny wydaje się być tylko Viper, Zethos już trochę za drogi.

Z Giantów to jes ten jeden x-sport, nie wiem czy są jjakieś inne ciekawe.

Z Authorów to chyba Reflex...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem swojego evado 1.2 tydzien temu. Nie chcialem nic pisac przed tym jak go dobrze przetestuje. Teraz sie moge troche porozwodzic :)

 

Waga:

To moj pierwszy lekki rower, nosi sie go bardzo przyjemnie. Jest wyczuwalna roznica w tym jak sie go znosi do piwnicy, po prostu czysta radosc. W jezdzie tak jak wspominali inni uzytkownicy takiej roznicy nie odczuwa sie. Przynajmniej ja nie odczuwam. Rower jest "sprytny" i lekko sie go prowadzi, nie moza zato napisac ze na lekkim rowerze bedzie jakos super lzej wjezdzac pod gore - liczy sie w 95% kondycja.

 

Rozmiar:

Moje obawy co do wielkosci ramy byly nieuzasadnione, przy 183cm 21" jest ok, a nawet za mala. Jak obnize siodelko to zona 162cm spokojnie wskakuje na rowerek i czuje sie jak u siebie.

 

Osprzet:

 

Przerzutka alivio chodzi jak bajka, pierwszy raz mam do czynienia z czyms takim, przod to niestety tescowa porazka. U mojej zony w MTB za 690zl z makro jest lepsza. Na szczescie z przodu sa tylko 3 przelozenia i zmienia sie je.. no prawie sie ich nie zmienia :)

Hamcule daja mi wiele frajdy. Nic nie piszczy - wkoncu, dobra modulacja, duza sila i komfort. Szczegolnie przy szybkich zjazdach mozna sprawnie zwalniac / przyspieszac, czuje sie kontrole, w deszczu dzialaja tak samo jak w sloncu. Siodleko twarde, szytwne ale nie tragicznie, na razie nie wymieniam. Korba chodzi cicho i plynnie. Opony podobne do tych jak w typowym MTB - jak dla mnie to strzal w 10-tke daltego, ze wybieramy lesne sciezki, szutrowe pojazdy i polne kamyczki. Na szosie zachowuja sie poprawnie, nie sa za szybkie - zato wydaja sie wytrzymale w terenie i nie boje sie wjechac tam gdzie MTB. Amoryzator, malo moge o nim napisac, przydal sie jak jechalem po kostce tzw. "kocich lbach". Poprawia komfort w terenie. Na szosie troche sily idzie w niego, a regulacja wyglada na lekko leciwą. Rama sztywna, lekka. Manetki - rzecz malo istotna - Acery tez moglyby byc.

 

Wyglad:

 

Jestem bardzo zadowolny, rowerek podoba sie wszystkim i jest wizualnie atrakcyjny ( przypominam 21" srebrny ). Chociaz wyglad to rzecz gustu, rowerek wzbudza ogolna empatie otoczenia, a najwazniejsze ze mi sie podoba i jest zgrabny:)

 

Sprzedaz internetowa:

 

Chcialem poruszyc ten temat bo wydaje mi sie ze to rzecz istotna. Jezeli widzisz w sklepie rowerowym ten sam rower 50zl-100zl drozszy - to moim zdaniem warto doplacic te pieniadze. Jest pewnosc ze sprzet jest wyregulowany i wszystko jak nalezy. Z przesylka bywa ryzyko. Oczywiscie dla kogos kto chce zlozyc w czesci sam rower bedzie to niezla frajda (jaka byla np. dla mnie) ale nie kazdemu sie to musi podobac. Musze jeszcze doregulowac przeczutki bo na niektorych typowych przelozeniach potrafi ocierac lancuch, tylny hamulec dziala gorzej niz przedni ( nalezalo uzupelnic olej ).

 

 

Podsumowanie:

 

Swietny rower na lekki teren z roznica wzniesien ( gory ). Na wyscigi na szosie opony sie nie nadaja, sa zato dobre jezli chodzi o uniwersalnosc. Evado ma sportowy charakter, czuje sie na nim jak na szybszym i bardziej komfortowym MTB. Czy warto dolozyc do bicyklu na lepszym osprzecie? Jezeli ma sie nadwyzke pieniedzy i traktuje rower bardziej niz rekreacyjnie to moim zdaniem warto. Jak jezdzisz na plaskim terenie i glownie po asfalcie to polecam wziac cos na oponach bardziej szosowych. Jezeli ktos ma dosc przegladania forow internetowych w poszukiwaniu tego idealnego - moge smialo polecic evado 1.2. Za 1350zł ciezko naprawde znalezc lepszy rower crossowy na gorski teren. Jestem zadowolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś długo kupujesz ten rower. Sprawdź Kross Crow RUBBLE. Polecam , mam może stary model 2008, 2009 rok ale jaki osprzęt i damkę możesz kupić za 1099 zł na allegro. W sklepach mają jeszcze wersję na Deore LX!!

Wiem że faceci nie lubią jeździć na damkach, Ja jeżdżę i jestem zadowolony. Tylko w Polsce jest to obciach. Zastanów się nad wyglądem, czy jest dla Ciebie ważny. Radzę zainwestuj w osprzęt czyli niezawodność i wytrzymałość. Ciężki wybór , ale każdą część możesz sobie zmienić, nawet ramę.

Moim zdaniem hamulce tarczowe są niepotrzebne. V-ki są tanie w eksploatacji i niezawodne. Amortyzator NEX 4510, 4610 - nie 4110 będziesz żałował. Ważne są opony !! pamiętaj , że trochę na nich pojeździsz więc pomyśl czy czy często zamierzasz zjechać z asfaltu na ścieżkę leśną.

W zasadzie jeżeli nie Kross to może popatrz na używkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz tylko dwa rowery, to rzuć monetą i oszczędź ludzi ;) A na poważnie - rozumiem, że dla Ciebie to duże pieniądze, ale nie wiążesz się z rowerem na całe życie, żeby kupować już przed 7 stron wątku ;)

Bierz Unibike (bo mam wrażenie, że jednak jego najbardziej chcesz), ponegocjuj - jak się uda, masz Zethosa, jak nie, to Vipera i będziesz zadowolony :)

 

P.

 

Ps. No chyba, że chcesz szpanować (jak nadmieniłeś w którymś poście), to kup najbardziej wypaśnego makrokesza, zamontuj mu jako tarcze klapy od śmietnika i zapewne nikt na wiosce takiego Golfa nie ma :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby udało mi się kupić Zethosa to byłoby super, ale u mnie kosztuje on jakoś 2150zł. Nie wiem który to rocznik... Naprawdę super osprzęt, ale nie wiem czy miałbym jakiekolwiek szanse na obniżkę ceny. Z uwagi na to, że: zakup będzie na raty, sprzedawca najprawdopodobniej nie jest właścicielem tej firmy.

W innych tematach wyczytałem, że ludzie czasami polecają i biorą pod uwagę Scotta Sportstera. Ja mam na miejscu model P5, P6. Cena to katalogowe 1390zł. Niby Scott - za######ista rama, niepowtarzalna geometria itp., ale czy to jest, aż tak ważne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zethosa nie kupisz za 1500zlt, nawet z 2010 roku, a w sklepach stacjonarnych pewnie maja tylko 2011. Niepowtarzalnosc geometri scottow? im wyzsza liczba tym gorszy rower, wiec lepiej brac p5. W sumie ten temat bedzie sie ciagnal bez konca, chyba ze wkoncu ruszyl tylek i sie zdecydujesz, bo jak na razie to skaczesz miedzy 2-3 rowerami. Juz dawno bys sie cieszyl z jazdy no ale ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się, w końcu kupię ten rower. Teraz jest koniec roku szkolnego to albo ja nie mam czasu albo ojciec.

Skaczę między rowerami bo już ze 3 razy zmieniały się warunki zakupu roweru.

A Zethosa nie miałem zamiaru kupować za 1500zł, w końcu Vipera też kupiłbym za 1800zł.

Najchętniej kupiłbym przez internet na raty, no ale wiadomo jak to jest na odległość...

 

Jeśli chodzi o Scotta to chyba P5 nie jest taki zły dla amatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie powiedzial, ze jest zly, jak Ci sie podoba to bierz, wyglad to tez dosyc wazna czesc roweru(moze nie dla wszystkich). Jednak z zakupem rowerku nie zwlekaj dlugo, bo teraz na wakacje znow ceny poleca w gore, bo wiedza, ze ludzie kupuja na wyjazdy/urlopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scott - za######ista rama, niepowtarzalna geometria

 

Co do tej mitycznej zaje....ści ram to sprawa wygląda tak, że Sportster'y z 2009 r. miały hydroformowaną ramę. Jednak od ubiegłego roku już tak nie jest. Tak więc akurat w kwestii ram crossowych to Scott zrobił krok wstecz. Jak znam życie to pewne dla zaoszczędzenia paru dolców.

 

Tekst o niepowtarzalnej geometrii to już w ogóle jakieś kuriozum :icon_lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście ten Scott nie jest taki wspaniały.

Unibike z kolei drogi.

Herculesa z ramą 19" już nie dostanę...

Coraz bardziej przekonuję się do Gianta X-Sport.

Są jeszcze Authory np. Stratos, Reflex, A-Gang Rival 4.0

Spie$&0/!łem sprawę.

Czy Giant X-Sport 3 ma jakieś słabe punkty poza amortyzatorem? Tym się tak bardzo nie przejmuję, bo pewnie i tak będę głównie jeździł z zablokowanym, a przeszkody jakie będę pokonywał to krawężniki...

Rama myślę, że jest w porządku, Giant raczej nie odwala lipy. Może uda mi się go wychaczyć za 1500zł albo mniej ;}

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondolencje mamy składać?;) Kupujesz rower już tak długo (i raty nie mają tu nic wspólnego), że wszystkim się już znudziło...

Kup wreszcie jakikolwiek rower i ciesz się nim, a nie rozpatruj, który z nich jest lepszy. Na papierze.

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...