Skocz do zawartości

[rower] Kands energy 1300


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dzisiaj poświęce chwilkę na omównienie mojego ostatniego zakupu, mianowicie roweru Kands Energy 1300.

 

Rower kupiłem taki. ponieważ moim maksymalnym pułapem było 1000zł, Schwinn mesa GS, który mieścił się w cenie wydawał mi się toporny a Krossa level a2 nie kupiłem ponieważ w moim rozmiarze nie było go w tej cenie (21" było za niecale 1000zł a 17" za około 1300, co mnie irytowało).

 

Kierowałem się osprzętem, który wydawał mi się na tą cenę przyzwoity:

Rama: ALUMINIUM KANDS Hydro formowana 17”

 

Widelec: SR SUNTOUR XCM/XCR

 

Hamulec przedni:

V-brake ALHONGA aluminiowy

 

Hamulec tylny:

V-brake ALHONGA aluminiowy

 

Kaseta:

SHIMANO HG-30 Mega Range

 

Przerzutka tył: SHIMANO ALIVIO RD-M410

 

Przerzutka przód:

SHIMANO FD-C050

 

Manetki:

SHIMANO ST-M410 ALIVIO 3x8

 

Klamki Hamulca:

SHIMANO aluminiowe

 

Obręcze:

KANDS MAXX dwukomorowe-wzmacniane

 

Piasty:

JOY TECH USZCZELNIANE, TYŁ KASETA

 

Siodło:

VADER z otworem anatomicznym

 

Opony:

26 x 1.95 szosowo-tereowe

 

Mostek:

ZOOM 3D aluminiowy

 

Kierownica:

ZOOM profilowana

 

Sztyca siodła:

ZOOM aluminiowa

 

Korba:

SHIMANO FCM-171 na łożyskach maszynowych

 

Suport:

VP na łożyskach maszynowych

 

Liczba biegów:

24

 

Waga:

13,8 kg

 

Wyposażenie dodatkowe:

Podpórka aluminiowa

 

No i po pierwszej jeźdźie się zaczęło, dziwny dźwięk, który występował dość regularnie, choć nie mogłem dojść skąd dobiega. Przy drugiej jeźdźie (pierwsza odbyła się w dużym błocie) zlokalizowałem przyczynę - okazała się nią ów "podpórka aluminiowa" - czyli nożka. Była ona mocno przymocowana do spodu ramy, chodź sama wykonana była słabo, przez co przy wybojach, nierównościach ocierała o tylnie koło. Troche ciężkie dojście do śruby spowodowało że musiałem się nameczyć z imbusem żeby ja odkrecić.

 

Kolejnym mankamentem są przerzutki - które miały być starannie wyregulowane, a najwyraźniej nie były, ponieważ już po 50 - 100 km zaczęły się dziwne zmiany biegów, ale mam nadzieje że jak pójde z nim do regulacji problem minie

 

Następnie rama - szukałem roweru ATB, wiec szukałem ramy atb, ze zdjęć na aukcji wynikało że kształtem jest ona zbliżona do rowerów typu kellys radius, jednak ma ona kształt znacznie bardziej zbliżony do Chwinna mesa GS

4062893e.jpg

(zdjęcie z aukcji)

 

Kolejna sprawa - siodełko. Cóż cudów nie można się spodziewać, ale jednak jego niewygodność daje sie MOCNO we wznaki nawet po 40km.

 

Sumując za 900zł - nie był to chyba zbyt dobry wybór. Chodź wyglada dość porządnie, to jednak za ta kase, lub za niewiele wiekszą można było znaleźć coś lepszego. Tą krótką recencje mam w zamiarze jeszcze rozbuduwywać, jakieś zdjecia, kolejne uwagi. Prosze też moderatorów o wyrozumiałość - ponieważ moja ortografia jest słaba ale co poradze mam dysgrafie i nawet jakbym chciał to i tak błedów się nie wystrzegne. Nie ma zbyt dużo w internecie o tym rowerze, a na allegro sprzedaje się w dużych ilościach także chciałem "przestrzec" gdyby ktoś się tym rowerem interesował. Odradzam też mojego sprzedawce, który ma okropne podejście do klienta i dziecinnie podchodzi co komentarzy na allegro. ( nick bf_bike)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozregulowanie przerzutek po kilkudziesięciu kilometrach w nowym rowerze nie jest niczym dziwnym, linka się układa.

Rama ATB? Coś takiego nie istnieje. Rower ATB to po prostu słabo wyposażony zwykły rower MTB (XC).

Siodło to tak osobista sprawa, że aż szkoda mówić. Równie dobrze możesz dać za nie 1000zł i też może być niewygodne.

 

W kwestii ortografii odsyłam do Worda lub Mozilli z włączoną poprawą błędów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, że za takie pieniadze cudow nie można oczekiwać, rama atb - podałem przykłady rowerów i kształt ich ram, może nie istnieje coś takiego jak rama atb, ale spodziewałem się troche innego jej kształtu patrząc na zdjęcia z aukcji. Mam dla Was jedno zdjęcie roweru po pierwszych błotnych przejażdżkach:

8425927a88d2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie rozumiem o co Ci chodzi z tą ramą. Domyślam się, że zapewne o to, że na pierwszym zdjęciu górna rura jest równoległa do podłoża, a u Ciebie opada. Weź jednak pod uwagę to, że na poprzednim zdjęciu, które zamieściłeś, widać rower na ramie, tak na oko pewnie z 21". Ty masz, z tego co piszesz, ramę 17". I tak one właśnie wyglądają, niezależnie od producenta. Zresztą, spójrz np. TU i na MÓJ ROWER Ta sama rama, a z powodu innego rozmiaru niby trochę się różni.

 

Dalej, niewygoda siodła może wynikać z tego, że jego nos jest uniesiony w górę. Spróbuj obniżyć jego przód, jeśli to faktycznie to, powinno trochę pomóc.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siodełko regulowałem właśnie żeby nos był jak najniżej. Tak chodzi mi o tą rurę, ale i tak mi sie wydaje że różnica jest za duża, zdjęcia były robione pod kątem jakimś dziwnym, tak mi sie wydaje.

 

jako że tylko narzekam to musze napisać jeszcze odrobine o innych cześciach:

-amortyzator - chociaz nie ma blokady, to wydaje się całkiem przyzwoity, raczej dobrze pracuje

-hamulce - klasyczne v-braki, nie mam zastrzeżen, nie piszcza przy hamowaniu

-rama - sama w sobie wyglada solidnie

-manetki - calkiem wygodne

-osłonka na korbe jest

-koła niestety po 250km wydaje mi sie że przednie jest lekko wykrzywione (tylnie raczje mniej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

maniak08 czy przy skladaniu roweru miales problem z montazem kierownicy z amortyzatorem? mam wrazenie ze uszczelki i łożyska amora z rama nie zabardzo pasuja maja duzo luzu są widoczne.czy jest jakas regulacja czy tylko dokręca się przez jedna srobe od gory kierownicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Od jakiegoś przeglądam to forum, po przeczytaniu tego opisu postanowiłem że się zarejestruje i dorzucę swoje trzy grosze.

 

Rower ten kupiłem niecałe 1,5 miesiąca temu, również od bf_bike. Rozglądałem się z zamiarem kupna roweru który posłuży mi do dojazdów do pracy, i turystyki/rekreacji w lasach i bezdrożach.

Nie spodziewałem się wiele po rowerze za 860 PLN, jednak skusiłem się na Kandsa dlatego że za ta cenę dostajemy naprawdę fajny osprzęt, no i wizualnie rower bardzo mi się podoba.

 

Do chwili obecnej przejechałem na nim 480km i muszę powiedzieć że rower przerósł moje oczekiwania pod wieloma względami, ale po kolei:

 

(Bez sensu powtarzać opis techniczny z góry, bo maniak08 podał specyfikację)

 

1. Rama - 21 cali, pozycja wygodna, nie rysuje się przesadnie, jeżdżąc po kamyczkach/żużlu nie robią się odpryski, jednak z lakierem szału nie ma. Nie wypowiadam się co do sztywności ramy, za cienki jeszcze jestem żeby zrobić to profesjonalnie, jednak nie zauważyłem 'gięcia' na podjazdach pod obciążeniem, czy rozpychania widełek przy mocnym wciśnięciu hamulca.

 

2. Amorek - XCM, co do jego pracy nie mam zastrzeżeń, dość dobrze wybiera nierówności, jest dla mnie wystarczający (ważę ponad 80 kg). Dwa drobne 'ale': po pierwsze drobny luz goleni wyczuwalny już od momentu wyjęcia z kartonu, nie przeszkadza to w jeździe i jak do tej pory po prawie 500km się nie powiększył. Po drugie jak to Santour XCM regulacja twardości przy mojej wadze jest ledwo wyczuwalna. Za tą cenę jednak można mu to wszystko wybaczyć.

 

3. Hamulce - na początku byłem zawiedziony jakością klocków, siła hamowania była taka sobie, jednak po dotarciu jest zdecydowanie lepiej. Teraz podniesienie tylnego koła przy hamowaniu wymaga trochę mocniejszego wciśnięcia klamki, ale jest możliwe bez problemu. Podsumowując: w zupełności wystarczające do mojej jazdy.

 

4. Klamkomanetki Alivio - Jak dla mnie rewelacja - daje im 10/10, możliwość szybkiego podrzucenia do 3 biegów jednym ruchem, klamki sztywne, bez luzów.

 

5. Przerzutki - Tył alivio również oceniam bardzo wysoko, zmiany szybkie i precyzyjne nawet pod dużym obciążeniem na podjeździe. Po 100km podregulowane (docieranie). Teraz jest ok, chociaż czasami przerzutka chwilkę dłużej (ok jeden obrót korby) zastanawia się zanim zmieni bieg jadąc na największym blacie z przodu i najmniejszych dwóch z tyłu. Przerzutka z przodu trochę denerwująca bo łańcuch ociera o prowadnicę na skrajnych przełożeniach, pewnie to kwestia regulacji bo nie ruszałem jej od zakupu. Kaseta MegaRange, brak śladów zużycia, brawa za największą zębatkę 34 - bardzo ułatwia przeprawy w ciężkim terenie. Korba - sztywna, koniecznie dokręcić ją mocniej, u mnie wydawała dziwne dźwięki pod obciążeniem, po dokręceniu chodzi idealnie.

 

6. Opony - bieżnik szosowo-terenowy. Na asfalcie super, na luźnym piasku słabiej trzymają. Generalnie im twardsze podłoże tym lepsza przyczepność.

 

7. Obręcze - nie zauważyłem centrowania, choć łatwo nie mają.

 

8. Siodełko - twarde, po 60km niektóre miejsca zaczynają boleć ;)

 

9. Stopka w moim egzemplarzu nie ociera o oponę jak pisał poprzednik.

 

Ogólnie na rowerze nie robię karkołomnych tricków, nie zjeżdżam z gór 70 km/h, ale rower lekko nie ma. Śmigam nim po lasach, drogach polnych, kamieniach i wertepach z całkiem sporymi prędkościami. Kands daje rade na trasach offroadowych, miejscami błotnistych, a w mieście podczas dojazdów do pracy jazda jest spokojna przyjemna.

 

Rowerek warty znacznie więcej niż się spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powracam z moją relacją:

250-600km:

Po regulacji przerzutek niespodziewanie milo sie zaczelo jezdzic... do czasu. Złamanie bariery 600km poskutkowalo czyms dziwnym... Mianowicie po dłuższej przejażdżce wróciłem rano po rower... tylnei koło puste, no niby nic jeździłem po jakiś krzakach, nic dziwnego że dętka poszła. Załatałem dętke (co może nie było zbyt trudne, ale na uwage zasługuje to że tylko przedni koło jest mocowane na wygodny "klips", a przy tylnim trzeba się pomęczyć ze śrubami). Nastepnego dnia wyjechałem w trase i... po 6km dziura w przednim kole, godzine wracalem na piechte do domu ;/. Cóż, do pecha się już przyzwyczaiłem ale dzisiaj po przejechaniu około 15km, i kolejnej dziurze w przedniej dętce stwierdziłem że to musi być coś nie tak. To chyba nienormalne że przez 600km z kołami nie dzieje się absolutnie nic, a na przestrzeni kolejnych niespełna 30km załapałem 3 dziury. Stąd moje pytanie do forumowiczów: czy jest to wina opony czy dętki, która może już sparciała po 600km? Bo w takiego pecha to ja nie wierze...

 

A i zapomniałem o pechowej tylnej lampce, ale od początku. Na uwagę zasługuje sztyca siodełka, która jest ponadprzecietnie... gruba. Zdziwiło mnie to że wiele akcesoriów (błotniki, stara lampka) ma po prostu ca małą średnice mocowania, aby zamontować na sztycy mocowania.

 

Przestrzec w pewnym sensie pragne także przed kupnem oświetlenia Kellys Nightwatch, nie dość że jak na 40zł, nie różnią się za bardzo niczym od tych zestawów za 10zł, to jeszcze mocowanie tylnej lampki po prostu się rozpadło. Plastik mocowania jest nadwyraz słaby.

5a7b21aee15b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile przebicie opon z tyłu i z przodu w niewielkim odstępie czasu to zwykły pech, tak w przypadku ponownego przebicia przedniego koła w tak krótkim czasie warto sprawdzić, czy coś nie zostało w oponie/dętce żeby nie mieć ciągle takich sytuacji.

Edytowane przez Fenthin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy można się coś więcej o Kands-ie dowiedzieć ???

Jak się to sprawuje ?

Czy warte tego 1000 ?

 

<_<

 

Wydaje mi się że dużo napisałem, ale jak chcesz sie jeszcze czegoś dowiedzieć to pytaj śmiało.

 

Tak jak pisałem, jestem pozytywnie zaskoczony jakością roweru do ceny, ale jednoczesnie nie mam ogromnych wymagań - jeżdżę z powodzeniem po mieście, lasach i błotkach - bez maratonów i zawodów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
Odradzam też mojego sprzedawce, który ma okropne podejście do klienta i dziecinnie podchodzi co komentarzy na allegro. ( nick bf_bike)

Potwierdzam - koszmarny kontakt i nie chodzi tu o trudność z dodzwonieniem się do sklepu, a to, że ewidentnie kłamią. W opisie aukcji było napisane jak wół, że każdy wystawiany przez nich towar znajduje się u nich w magazynie. W moim przypadku nie posiadali roweru na stanie i dzień w dzień kłamali, że już wysyłają. Na początku nie chcieli podać mi numeru przewozowego, bo jak się okazało - po prostu go nie posiadali. Do tego korzystają z usług kurierów firmy OPEK, a jest to najgorsza (moim zdaniem) firma kurierska. Trafił swój na swego. Nadali przesyłkę w piątek z notatką "dostarczyć w sobotę", a rower otrzymałem we wtorek.

 

Dodam jeszcze kilka słów o samym rowerze. Moim zdaniem cena 999zł nie jest wygórowana. Dobrze wyregulowany Energy 1300 jest świetnym rowerem za małą kasę. Na pewno można by dokonać jakichś modyfikacji aby go usprawnić, ale to już indywidualna kwestia. Hamulce mogą nieco rozczarowywać, ale trzeba na spokojnie "przejść" okres docierania się tarcz i nowych klocków. Amor S.XCM działa całkiem fajnie, ale należy pamiętać o czyszczeniu goleni po jeździe. Jak na mój gust rower ma nieco chude oponki - kiedyś jeździłem FR/street/AM i nadal mam w głowie nieco większe balony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za info !

Wiem ciężki kontakt oj ciężki

Poza tym jednak pozostanę przy KANDS ale wezmę 28" raczej - KROSS odpada

Fakt taki iż w tamtym roku nie mieli na stanie czarnych..... klapa była :icon_exclaim:

Zatem jak się nim smiga i jak się sprawuje kolego no i to siodełko jak ?

Niedługo sezon majówkowy.... :thumbsup:

Edytowane przez KaDe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, zamierzam kupić rower MTB, na ten cel chce przeznaczyć do około 1200 zł,bardzo podoba mi się KANDS , ale waham się między tymi modelami modelami:

1:

http://allegro.pl/kands-energy-1300-acera-na-tarczowych-shimano-19-i2247632736.html

2:

http://allegro.pl/kands-1300-full-100-shimano-alivio-nowsc-2012-i2235036365.html

3:

http://allegro.pl/mtb-kands-energy-1100-meski-26-acera-rst-alu-i2244948661.html

 

Nie wiem czy warto kupić za 1000 zł rower na tarczowych hamulcach, mam obawy co do jakości takiego zestawu.

Czy ta merida jest lepsza niż KANDS ?

http://allegro.pl/merida-matts-10-v-sklep-warszawa-wyprzedaz-i2220462031.html

Jestem amatorem, na rowerze zamierzam robić około 300 - 400 km miesięcznie, głównie po szutrowych drogach, okazjonalnie leśne ścieżki i teren byłbym wdzięczny za porady i jakieś propozycje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem jak się nim smiga i jak się sprawuje kolego no i to siodełko jak ?

Dzisiaj ruszyłem ok 18:30 na szybką akcję w zróżnicowanym terenie. Zróżnicowanym do tego stopnia, że zaliczyłem miejskie betony, asfalt, drogę szutrową, luźny piasek, podmokły teren, klasyczną ścieżkę leśną i małe wąwozy porośnięte korzeniami. Konfiguracja tego roweru niestety nie daje rady w takich warunkach. To jego druga jazda ze mną na korbach i już conieco mogę powiedzieć. Kiedyś jeździłem "mocniej" i dzisiaj dało się to we znaki.

Zacznę od kół - jeszcze dwie, trzy takie jazdy i albo pożegnam się z nimi albo czeka mnie mocne prostowanie :icon_cool: dzisiaj zauważyłem już delikatne bujanie się tylnego koła, no i ocieranie o nóżkę, której nie zdążyłem jeszcze odkręcić. Choć rozważam jeszcze ten ruch bo ze stojakami miejskimi jest kiepsko przez tarczę hamulcową. Ponadto dzisiaj jakieś dwa razy poczułem też samą felgę na tyłku - i tu nowa kategoria - ogumienie.

Opony - dla mnie za malutkie. Nie ma kompromisów między warunkami miejskimi i dziczą. 1,95" to tylko mit. Na asfalcie/betonie niby spoko, ale nadarzy się tylko trochę piasku i już jestem cały w nerwach. Dlatego już rozglądam się za oponą 2,1/2,2

Siodło - wcześniej jeździłem na rowerach, które lepiej nadawały się do latania niż samej jazdy więc, temat siodła jest mi obcy. Siodło dla mnie jest tylko po to by zaprzeć się udami. Staram się nie siedzieć. A jak siedzę, to nie mam jakichś większych wymagań. Po pierwszej jeździe czuć było na tyłku "odcisk" :icon_confused: bo jednak jest twarde, ale można się przyzwyczaić i koniecznie należy pamiętać o odpowiednim ustawieniu siodła - zbyt zadarte do góry odwdzięczy się bólem :sick:

Nie wiem czy pomogłem. Wiem natomiast jedno - idę w kierunku enduro i mój kands niedługo będzie musiał nabrać nieco pazurka.

 

Nie wiem czy warto kupić za 1000 zł rower na tarczowych hamulcach, mam obawy co do jakości takiego zestawu. Czy ta merida jest lepsza niż KANDS ?

W tym wypadku musisz uważać. Ostrożnie podejmij tą decyzję, bo jeśli kupisz Kands-a i będziesz rozczarowany hamulcami, to pozostanie Ci zakup innych tarczówek. Rama Energy1300 disc nie ma piwotów na V-b. Mnie tarcze przekonują pod każdą postacią, bo nie znoszę problemów z V-kami. Niestety poprawność działania tego hamulca jest zdeterminowana stanem technicznym felgi i całego koła. W przypadku tarczy problem znika. Masz krzywe koło? Spoko, o ile mieści się w widelcach. Jest jeszcze kwestia docierania tarczówek, regulacji itd., ale każdy kto kiedykolwiek odważył się zrobić coś więcej z rowerem niż tylko popryskanie czegoś wd-40 na pewno da sobie radę.

W meridzie natomiast będziesz miał wybór. Zawsze będziesz mógł zmienić sobie hamulce na tarcze, ale kosztem zakupu nowych piast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Extra recka i powodzenia z kolami dalej zycze no i sezonu super udanego zarazem... Tylko jesli podaja obrecze wzmacniane to czyli niby jak ? Enduro is life tylko czy rama wytrzyma ?

 

Spokojnie, ja bym tego recenzją nie nazwał :icon_cool: w razie gdyby się coś działo - wrzucę jakieś informacje.

Obręcze, na pewno nie są jakąś zwykłą konstrukcją, widać to gołym okiem, że idą w trapez i można się spodziewać jakichś komór w środku. Tyle, że nie ma się co oszukiwać - po podliczeniu wartości komponentów w rowerze, na dobre koła nie zostanie za dużo kasy :) I tak jak napisałem wcześniej - może pomoże zwykłe naciąganie, może to wina szprych a nie obręczy. Ciężko powiedzieć. Trzeba sprawdzić w praniu. Myślę, że podejmę się w pierwszej kolejności naciągnięcia, bo wiadomo - to mniejszy wydatek niż nowe koła. Czytałem gdzieś w necie, że były przypadki z Kandsami, gdzie luzował się zaplot.

Co do ramy to myślę, że nie będzie dramatu. Spawy są może mniej okrzesane niż np. w Kross Level A6 (oglądałem ten rowerek u kolegi), są krótko rzecz ujmująć oldschool-owe, ale rama wygląda na solidną. Enduro... hmmm może za dużo powiedziałem/napisałem. Zacznę od AM i powoli wdrożę się w coś mocniejszego. Nie chcę tam też ładować widelca ze skokiem 150mm, bo to nie ta geometria i prędzej czy później ta rama po prostu się odmelduje. Główka nie jest wzmocniona. Ten rower to jak na mój gust typowy przedstawiciel grupy ATB, wiesz szału nigdy nie będzie, choć gdzieś tam oczami wyobraźni widzę go w innym setupie. Spodziewałem się, że będzie dłuższy, że moja pozycja będzie bardziej przypominała XC.

Podczas którejś jazdy i tak przeleciała mi przez głowę myśl "a może zbierać na full-a?" :icon_cool:

 

Z nowych odczuć:

- wydaje mi się, że tylna przerzutka (Acera) szybko "zwiotczeje"

- nie jestem pewny czy przednia przerzutka nie została zamontowana zbyt nisko (?)

- siodło jednak nie jest takim katem jak przypuszczałem - da się żyć

- za diabła nie mogę zrozumieć co oznacza napis na obręczy "26x1,95" - o ile 26" odnosi się do rozmiaru koła, to do czego to 1,95? sugerowany rozmiar gumy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiedzie o tym rowerku http://allegro.pl/lazaro-evolution-v3-mocne-mtb-bezkonkurencyjny-i2253751193.html

Myślę nad nim intensywnie bo nie chce przepłacić za naklejkę na ramie. Ktoś go ma/ coś wie więcej na jego temat. Czy we wszystkich rowerach geometria ramy zmienia się wraz z rozmiarem? Przy 17" sprotwa geometria a przy 21" juz tak mniej:P Z góry thx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiedzie o tym rowerku http://allegro.pl/la...2253751193.html

Myślę nad nim intensywnie bo nie chce przepłacić za naklejkę na ramie. Ktoś go ma/ coś wie więcej na jego temat. Czy we wszystkich rowerach geometria ramy zmienia się wraz z rozmiarem? Przy 17" sprotwa geometria a przy 21" juz tak mniej:P Z góry thx

 

Czy tak się zmienia? No nie wiem. Moim zdaniem powinieneś dopasować tą ramę do swojego wzrostu. Bo jeśli zależy Ci na sylwetce roweru i zdecydujesz się na to maleństwo 17" to do odpowiedniej pozycji będziesz musiał sporo wyciągnąć sztycę podsiodłową. Do skakania to ten rower się raczej nie nada, a przeważnie wtedy obniża się tak siodło jak na fotkach ramy 17". Ten Lazaro ma na pewno lepszy osprzęt niż kands energy 1300. No i plus, o którym zawsze wspominam - rama ma możliwość montażu v-brake-ów i tarcz.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rozmiaru to bym brał 19" albo 21" (raczej 21" bo mam 186 cm wzrostu, noga 89 cm, 95 kg:D) Mam rozterkę między markowym rowerem jak np. http://tablica.pl/oferta/nowy-rower-kellys-viper-2011-IDSYXb.html#4da3cb1c na słabszym osprzęcie no ale markowy Kellys, a lazaro o dużo lepszym osprzęcie ale marka mniej znana i taka trochę kojarzy się z makrokeszem:) Będę jeździł na co dzień do pracy czy sklepu, kumpla a w weekend na jakieś wycieczki, no i czasem chciałbym poszaleć w postaci szybkiej jazdy po lesie (górki, pagórki, kamienie, korzenie itd. itp) To jest mój dylemat: czy lepszy osprzętowo nie markowe "coś" czy markowy rower ze słabszym osprzętem. Niby te Lazaro jak i Kands mają dobre opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest mój dylemat: czy lepszy osprzętowo nie markowe "coś" czy markowy rower ze słabszym osprzętem.

 

W tym temacie znajdziesz wiele wypowiedzi na temat "przepłacania za naklejkę na ramie".

Jak na mój gust to nie ma najmniejszego znaczenia, bo odnoszę wrażenie, że wiele ram markowych i tak pochodzi z fabryk takich jak np. w Mielcu, a proces brandowania następuje jakiś czas później. Powiem szczerze - na pewno lepszym wyjściem dla zdrowia psychicznego będzie Giant, Kellys, itd... ale gdy w grę wejdzie racjonalne myślenie, Lazaro czy Kands nie będzie miał w swojej grupie konkurencji. Zawsze możesz kupić takiego Kandsa czy Lazaro jako bazę. Za 999zł - to bardzo fajny start. Z czasem możesz kupić sobie jakąś markową ramę. W grę wchodzą wszelakie okazje dostępne w internecie, czy po prostu aukcje. Potem przerzucasz osprzęt na nowe żelastwo, a rama po Lazaro/Kands może jeszcze za te 100zł lub więcej zejdzie. Jak dobrze upolujesz okazję, to finalnie złożysz markowy rower za małą kasę. Takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze powiedziane:) Chyba zdecyduje się na Kands albo Lazaro:) Same dobre opinie mają więc po co przepłacać za napis, dla szpanu?? nieee:) Teraz pytanie:

 

http://allegro.pl/la...2253751193.html

 

http://allegro.pl/wy...2262457344.html

 

Różnią się piastami (Lazaro Joytech, Kands Shimano) oraz kasetą (Lazaro Shimano HG-31 [Chyba to jest Acera] a Kand Alivio) Nie wiem czy opony i amortyzator są dokładnie te same ale chyba dużej różnicy nie ma.

 

Opłaca się dopłacać 50 pln do kands czy nie odczuje różnicy?? Wizualnie i cenowo bardziej Lazaro do mnie przemawia, ale jak warto dołożyć to czemu nie:)

 

Ktoś wie jak to jest z gwarancja? W razie czego będę musiał odsyłać do sklepu czy mają jakieś serwisy?? (mieszkam koło Poznania)

 

Thx za odp. Pozdrawiam:)

Edytowane przez banderoza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...