Skocz do zawartości

[woda w kolanie] czy to kontuzja?


bike

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jako, że nie znalazłem typowo takiego tematu o [wodzie w kolanie], zakładam temat, jeśli jest gdzieś temat temu poświecony, prosze o podpowiedz (sporo szukalem).

 

Zaczynam wyczuwac male spuchniecie kolana, po nacisnieciu jest to bardzo miekkie. Zaczynam podejrzewac, ze jest tam woda. Na razie jest to stan bardzo lekki, dlatego pisze, zeby jakos temu zaradzic, slyszalem, ze ponoc, jak sie zaccznie ta wode wyciagac (jakoś, nie wiem jak) to potem trzeba bedzie to robic caly czas.

 

Bardzo prosze o podpowiedzi.

 

No i skad to sie bierze? Co robie niewlasciwie? Za malo pije? Za duzo pije? Moze za maly trening? Nie mam pojecia, dlatego pytam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wodę i ogólnie to nieciekawie.Woda w kolanie może się tworzyć poprzez przeciążanie lub niewyleczony przeziębienia.Na początku radzę odpuścić treningi.Rób sobie okłady z lodu, ale nie z czystego tylko przez ścierkę, aby nie przeziębić kolana.Jeśli to nie pomoże to zostaje punkcja, czyli usuwanie wody.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slyszalem, ze ponoc, jak sie zaccznie ta wode wyciagac (jakoś, nie wiem jak) to potem trzeba bedzie to robic caly czas.

Miałem wodę w kolanie po naderwaniu więzadeł. Wyciągali mi ją w szpitalu 2 albo 3 razy (niby nie boli, ale przyjemne też nie jest) i potem nie miałem już z tym problemów. Wyciąga się strzykawką, ale nie radzę próbować samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem trochę wody w kolanie gdy lekko uszkodziłem sobie łękotkę podczas treningu judo, co prawda nie było konieczności ściągania wody z kolana ale moja mama musiała mieć wykonany taki zabieg. Potem masz ok 1 miesiąca rozbratu z sportem obciążającym nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie u mnie to nie wyglada najgorzej, wybrzuszenie jest niewielkie, takze na razie sobie odpuscilem jezdzenie i poczekam kilka dni, moze zejdzie i bede mial spokoj. No i doczytalem, ze masc konska jest dobra oraz masc z jadu żmii.

 

Tak sie tez zastanawiam, czy nie pomoglby basen.... Hmmmm.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze zeszlo juz prawie calkiem, poszedlem na rower, przejechalem 5km (do pracy) podciagam nogawke, a tu znow mala buła... (0,5-1cm)... chyba trzeba odpoczac troche dluzej... co za lipa, bez roweru...

 

ogolnie zastanawiam, sie czy nie pomoga sciagacze na kolano... gralem jakies 10lat temu w kosza i zostaly mi takie dosc fajne sciagacze, no i sobie teraz zalozylem... ciekawe czy to pomoze czy zaszkodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję ci zapisać się na zabiegi z tym kolanem, aby zdecydowanie przyspieszyć rekonwalescencję. Poszukaj jakiejś dobrej przychodni rehabilitacyjnej w swojej okolicy i tam zaproponują ci odpowiednie zabiegi. Niestety, ale to chyba tylko prywatnie bo z NFZ-tem to nic nie zdziałasz. Dokładnie się na tym nie znam, ale w zeszłym roku uszkodziłem chrząstkę stawową w kolanie, naciągnąłem mocno więzadła i złamałem kłekć. Płyn z kolana ściągano mi kilka razy. Pamiętam, że miałem magnetoterapie, lasery jakieś:P, krioterapie, ultradźwięki z jakimś lekarstwem + stymulację mięśni uda. Po 2 miesiącach było po kłopocie i jeździłem na nartach w ortezie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a powiedz mi ile mniej wiecej cos takiego kosztuje... u mnie watpie, zebym potrzebowal az takich dlugich rekonwalescencji, bo to typowo jest stan niezbyt zaawansowany (urazu)... zadnych bolow nie mam, ale czuje, ze jakbym pojedzil na przekor jeszcze paredziesiat km to by sie zrobila duza bula...

 

powiedz mi, ile cos takiego kosztuje (mniej wiecej) taka seria rehabilitacyjna... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością twój okres rekonwalescencji byłby znacznie krótszy, gdyż uraz znacznie mniejszy. Jednak uważam, że jeśli zajmiesz się tym kolanem konkretnie to będziesz miał spokój na przyszłość. Ja miałem zabiegi tutaj: http://www.salveo.net.pl/ Możesz przejrzeć sobie cennik i jak to wszystko wygląda:)

 

Oczywiście umówić się z wizytą do ortopedy nie zaszkodzi. Zawsze bagatelizowałem takie urazy, co potem odbijało się czkawką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko, dzieki, postaram sie znalezc cos konkretnego, ale do ortopedy to sie nie wybiore.. zupelnie nie szanuje lekarzy, trzeba odwiedzic co najmniej 3 i kazdemu sowicie zaplacic za 5minutową wizyte, zeby cos konkretnego sie dowiedziec... jak dla mnie dzisiejsi lekarze to tylko komercja i nic wiecej, kase zarabiaja i kupuja sobie coraz lepsze auta... pracuje w salonie SONY i nasi najlepsi klienci to lekarze... ich auta ponizej 100tys. to nie schodza....

 

chyba, ze bylaby juz awaria z tym kolanem ostateczna, wtedy sie do ortopedy wybiore... pojde do swojej lekarki ogolnej, mysle, ze sprawa nie jest na tyle skomplikowana, zeby nie mogla mi pomoc...

 

ale dzieki serdeczne za pomoc!!!

szukam sobie szybko jakiejs rehabilitacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeśli kolano nie jest w tragicznym stanie to na razie nie ma potrzeby chodzić na rehabilitację.Wystarczy robić okłady i zmniejszyć treningi.Po paru dniach rozpocząć intensywniej jeździć, ale nie ostro po 1** km w terenie.Spokojnie jeździć i po powoli zmniejszać dystans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mały uraz również powinien sam się wyleczyć, stosując powiedzmy tylko okłady i maści przeciw obrzękowe, ale owe wymienione wyżej zabiegi zdecydowanie przyspieszają cały proces. Jeśli tylko kogoś stać, to zdecydowanie warto.

 

Z resztą u mnie w domu na stanie jest urządzenie do magnetoterapii firmy Viofor, siniaki schodzą 2 do 3 razy szybciej, prościej o regenerację mięśni czy organizmu. To samo z stanami zapalnymi stawów, czy dolegliwościami bólowymi. Jest wiele trybów pracy takiego urządzenia, każde ma inne zastosowanie. Sprzęt zdecydowanie działa. Już była dyskusja na ten temat tutaj na forum, lub na light-bike (nie pamiętam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje że jednak warto poleźć do lekarza i to nie jednego hmm ortopeda, reumatolog, ... Być może coś w tym kolanie się dzieje i różnymi metodami rehabilitacji nie zaleconej przez specjalistę znającego się na rzeczy może tylko pogorszyć, lecz nie musi. Bo to będzie jakby strzelanie na ślepo. Jesteś kolego na 100% pewien że to płyn w kolanie a nie np jakaś hmm przepuklina mięśniowa(?), jakieś miejscowe zapalenie ... czy insze cuś. Płyn w kolana nie pojawia się a tym bardziej nie znika tak sobie z dnia na dzień, opuchlizna tak ale nie płyn. Decyzja należy do Ciebie

Zdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie na 99,99% ze to woda/plyn... dlaczego? bo czuje od czasu do czasu, jakby cos sie do kolana zasysalo... tak samo, jak facetom uzuplenia sie plyn w nasieniowodzie (co jest czasami odczuwalne)... podobnie jest tutaj, tylko ze w kolanie... takze jakis plyn tam sobie splywa do tego kolana...

 

od dzisiaj niestety ale tygodniowa przerwa, oklady, masci no i oczywiscie okrutne katusze ogladania z wielką zazdroscia innych biker-ów...

 

wrrrrr

 

ale rzeczywiscie to jest sensowne co napisal kolega wyzej... odpoczac pare dni, dbajac o kolano, a potem rozpoczac delikatne treningi.. to jest zdecydowanie najlepszy pomysl.. a jesli nie pomoze to pozostaje wizyta u lekarza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...