Skocz do zawartości

[uszczelniacz do opon] domowej produkcji


leo1

Rekomendowane odpowiedzi

Hm, mleczko postało 1.5 miesiąca w zamkniętym opakowaniu, chciałem je wczoraj użyć ale nie dało się uszczelnić żadnej opony. Obie wskoczyła w rant ale zupełnie nie trzymały powietrza, po ich zdjęciu wewnątrz było ok. 50% płynu i 50% grudek. Chyba czas sprawdzić jakieś normalne mleczko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do łatania opon - sezon 2010 w 90% przejeździłem na łatanej i dodatkowo szytej oponie (rozcięcie 5mm) właśnie na mleczku, zero problemów i uciekania powietrza. Rozcięcie zostało zszyte, potem sklejone od środka i zewnątrz łatkami, i dodatkowo od środka łatka została zakryta warstwą taśmy pattexa. Opona NN Evolution 2.1".

 

@miskov17 - może miałeś słabo zakręconą butelkę? I jaka to była wersja mleczka - rzadka jak oryginalne czy wersja gęstsza? Ja u siebie póki co nie zauważyłem zmian.

Mam resztkę w butelce oryginalnego Stans'a, mleka jest 100ml w butelce 1l, ma już 1,5 roku i nie widać zmian w konsystencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem ze po XC opona uszczelnila sie calkowice. Powietrze nie ucieka. W sobote kolejne zawody - z racji duzej ilosci korzeni upuszcze powietrza z przodu do 2.0. Zobaczymy co sie bedzie dzialo.

A propo cisnienia to jak przy takim malym cisnieniu w oponie ustawiacie amortyzator? ja mialem dosc twardo zestrojony ale w tym wypadku to chyba nie dziala bo opona duzo przyjmuje a amor nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo wytrzymalo jazde po korzeniach bez problemu. Nie zauwazylem zadnych oznak przebicia ani wylewania sie mleczka. Wszystko dziala dobrze. Teraz czas na prawdziwy test - MTB Powerade Marathon w Ustroniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chwal dnia przed zachodem.... :(

Wczoraj wieczorem poszedlem do garazu i niestety byl znow flak :( powierze ucieklo bokiem opony przez ta sama dziurke. Wkurzylem sie. Zdjalem opone. W srodku mleczko nie bylo juz plynne lecz mocno sciete (galaretowate w tych miejscach gdzie bylo go wiecej) Dolalem koljne 20g. Uszczelnilo sie bez wikszych klopotow. Napompowalem 3atm i dzis jadac znow puscilo. Przez dobre 15sek stania sie nie uszczelnilo. Przez kolejne 30sek jazdy tez nie. Stanalem zdjalem kolo zaczalem nim trzepac. W koncu jakies mleczko sie znalazlo i uszczelnilo. Boje sie co by bylo gdyby ta dziura byla wieksza np. po gwozdziu. Na chwile obecna jestem zly na to mleczko i dla porownania kupie cos innego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak tam drodzy forumowicze przebiegają dalsze testy ?? :thumbsup:

 

Ja pokonałem kolejne 700 km enduro włóczęgi po górach. Chwalę sobie bardzo ten system.

Spisał się na medal.

 

 

Kilka osób wspomina tu, o zasychającym mleczku w oponie. Ja niebawem będę ściągał oponę to też zerknę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kilka osób wspomina tu, o zasychającym mleczku w oponie. Ja niebawem będę ściągał oponę to też zerknę.

 

Ja z tego powodu zrezygnowałem z tego mleczka. Po 2 tygodniach od zalania całe mleczko zgęstniało, zrobił się jakby kefir i przy rozszczelnieniu nie było mowy o ponownym napompowaniu opony a i zdrapanie mleczka z opony kosztowało sporo wysiłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zgęstniałe mleczko zbiera się na środku opony. W tym miejscu pewnie uszczelniłoby przebicie, natomiast na bocznych ściankach i przy rantach zaschło całkowicie. Nie było ani mililitra który pływałby w oponie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po 2 miesiącach nadal działa, wersja zwykła. Niedawno przekułem oponę igłą, żeby zobaczyć czy działa. Było szybkie pss i zaraz się uszczelniło, przez dziurkę wyszło trochę mleczka i ładnie zakleiło. Ciekawi mnie ile ml wlały osoby, którym przestało działać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UDAŁO SIĘ !!!!!!!!! :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Obręcz : jalco dx 221 (przód)

opona : maxxis aspen zwijana zwykła

Wenyl : z dętki continentala

mleczko : sam nie wiem ale zwykłe nie pieniące

 

nalałem 75 ml mleczka do opony po czym zacząłem pompować zwykłą pompka reczną w pokoju nie udało sie i wylało sie praktycznie cale mleko . Poszedłem na strych I zacząłem mocno pompować i dało sie ( pompka to zefAL 3AIR czy jakoś tak) ale zabardzo przyciąłem wentyl i puszczał ;(

po wyjęciu i nałożeniu małej warstewki dętki na wentyl założyłem na obrecz i dolalem mleczka było ok 10 ml po dolaniu znowu udało sie uszczelnić i wentyl już nie puszczał ;)

robiłem testy z agrafką na ściankach i bieżniku i uszczelniało bez problemu

Teraz koło leżakuje ciśnienie (2 bar)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...