Skocz do zawartości

[Bagażnik samochodowy] bagażnik na klapę


Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do zakupu bagażnika - coś jak TO

Dlaczego taki?

Bo dachowe wychodzą przynajmniej raz drożej (bazy nie mam i raczej mi nie jest do szczęścia potrzebna), haka również nie posiadam.

Chciałbym zatem zapytać użytkowników takowych, czy warto.

Ponadto chciałbym jeszcze wiedzieć, czy Policja się nie przy..czepia (że zasłania tablicę i światła, że rower wystaje poza obrys), jak z montażem bagażnika (łatwość, możliwość uszkodzenia lakieru samochodu), jak z montażem roweru.

Z góry dziękuję za wszelkie uwagi.

 

pozdrawiam

 

PS

Samochód to Skoda Octavia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, nikt nie używa takiego bagażnika?

 

Hej, ja używałem w tamtym roku jeszcze w Fiacie Stilo 5D i z racji zmiany auta na kombi zrezygnowałem bo mieszczą się dwa rowerki w środku.

Po obejrzeniu filmików na YT jak różne bagażniki latają już nigdy nie wystawię roweru poza auto, szkoda i roweru i auta :)

 

A co do mojego magażnika to był to Thule ClipOn 9104 (na 99%).

W sumie się wszystko trzymało kupy, ale nie miałem żadnej sytuacji awaryjnej i raczej spokojniej jechałem z rowerami niż zwykle (2 rowery tylko woziłem).

Trasy jakie robiłem to max 30km, jak jechałem dalej to rowery szły do środka auta a na miejscu ewentualnie używałem bagażnika na krótkich odcinkach.

 

Policji nie miałem przyjemności spotkać więc nie wiem czy by marudzili na temat tablicy i świateł, a trochę były zasłonięte :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niemiłe doświadczenia z takimi bagażnikami na klapę. Uciążliwe i niewygodne w montażu, zakładanie rowerów tak samo. Za każdym razem rowery się ocierały o siebie... Do tego zasłonięta tablica - odpada.

Teraz mamy Thule na dach na 2 rowery - rewelacja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahoj, my używamy thule clipon bodajże 9103 z vw paskiem. Zrobiliśmy z bagażnikiem i rowerami ładnych tysiące kilometrów.

 

Zwykle jeździmy z trzema, rzadziej z dwoma rowerami, jeden to już całkiem rzadkość. Najdłuższe trasy oscylowały w granicach 500km - nad morze, albo powrót z transcarpatii. Przygód z policją brak, ale problemów być nie powinno. Rowerki trzeba tylko dobrze zamontować, solidnie powiązać, zabezpieczyć i można śmiało jechać. Z montażem rowerów jest róźnie, ale zawsze można je jakoś ułożyć, z tym że czasem trzeba poświęcić na to te dziesięć minut. Z montażem trzeba się pobawić z przypadku fulli i małych sztywnych ram, ale nie było jeszcze roweru którego nie zamontowaliśmy z sukcesem. Najczęstsza konfiguracja: foto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Najczęstsza konfiguracja: foto

 

no niezła konfiguracja, pasek sam z siebie krótki nie jest a jeszcze taka konstrukcja doklejona :)

ja w stilaczu miałem jednak mniejszy kuper a i tak dziwnie to wyglądało, teraz kombika już bym nie przedłużał, ale mam ten luksus że 99% tras robimy w dwójkę z dwoma rowerumi to mogę sobie cały tył nimi zająć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mam ten luksus że 99% tras robimy w dwójkę z dwoma rowerumi to mogę sobie cały tył nimi zająć.

No właśnie ja zasadniczo też wolę wozić rower z tyłu w samochodzie. Niestety mąż się upiera i ładuje rowery na dach. Jak jadę gdzieś sama i swoim autkiem (corsa 3-drzwiowa), to pakuję rower do środka, bez zdejmowania choćby przedniego koła :) Taka pakowna moja corsunia jest :) I do tego mieści się jeszcze pies i torba z ciuchami i inne drobiazgi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja zasadniczo też wolę wozić rower z tyłu w samochodzie. Niestety mąż się upiera i ładuje rowery na dach. Jak jadę gdzieś sama i swoim autkiem (corsa 3-drzwiowa), to pakuję rower do środka, bez zdejmowania choćby przedniego koła :) Taka pakowna moja corsunia jest :) I do tego mieści się jeszcze pies i torba z ciuchami i inne drobiazgi :)

 

To pokaż mężowi ten wątek tam jest fajny filmik, może zmieni zdanie :)

Do każdego auta da się rower wpakować, jedyny problem jak się ma pasażera z tyłu, chociaż też kiedyś jechałem w trójkę z jednym rowerem i kupą innych bagaży i dało rade, a myślę że jakbym się postarał to bym spokojnie jeszcze drugi zapakował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo podobny jakiejś włoskiej firmy. Nie jest źle tylko trzeba dobrze stosować do klapy. Trzy rowery zajechały w bieszczady a jeden w zeszłym roku nad morze i było ok. Lepsze ponoć są montowane nas haku. Tablicy nie zasłania.

Odi - ładując rowery do corsy to muszę odkręcać przednie koła, mieszczą się dwa i trochę latają. Nie polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zapytuję jak ładujecie rowery do auta żeby go nie uszkodzić? Czy coś odkręcacie? I w jaki sposób są zabezpieczone żeby nie latały po aucie podczas jazdy?

 

Zarówno wcześniej w Stilo 5D jak i teraz w Megance GrandTour składam tylne siedzenia i rowery kładę na płasko obok siebe.

Pod rowerami jakaś szmata (prześcieradło zasłona :) )

Zależy jak wkładam ale zwykle jeden rower zachodzi na drugi to rozdzielam je jakąś grubszą szmatą lub czymś podobnym.

Ściągam tylko przednie koło, błotniki i siodełko ze sztycą.

Jeżeli wiozę coś oprócz rowerów (bagaże) to zwykle mam więcej starych szmat co by rowery przykryć żeby się coś nie uciaprało wkońcu nie zawsze rower jest czysty, zwłaszcza jak się wraca do domu.

Najbardziej muszę uważać na tapicerkę drzwi tylnich bo mam jasną :)

 

Co do latania po aucie to zwykle tak je ustawiam że się siebie trzymają wzajemnie przez wspomnianą szmatę.

A dodatkowo w miejsca newralgiczne stawiam plecak który pracuje jako ochrona dla auto i jako stabilizator dla rowerów.

 

Raz zdarzyła mi się jazda z jednym rowerem i trzema osobami, ta osoba siedziała na 1/3 tylnej kanapy a rower spokojnie zapakowałem na części (2/3) złożonej.

Przy dwóch rowerach w takiej konfiguracji chyba bym musiał jeszcze tylne koło ściągać ale nie myślałem jeszcze o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Golf 3 wersja kombi - 4 rowery w bagażniku metodą lasagnii plus 4 osoby wewnątrz plus dwa kajaki górskie na dachu. Przekładane grubym kocem. Bagaże po części w kajakach, po części wewnątrz. 1600 km komfortowej jazdy.

Mazda 121 model z otwieranym dachem - trzy rowery metodą jak wyżej plus 2 osoby plus kajak na dachu. Wiosło już niestety wystawało przez dach :icon_wink:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, problem przewozu roweru na dłuższe odległości również mnie niedługo spotka, więc wolę pomyśleć zawczasu.

Sprawa wygląda tak, że jest średnio-mały samochód(Hyundai i30), w środku 4 osoby i pełen bagażnik.

Ku mojej rozpaczy, nie ma już miejsca na rower ;(

Na trzy tygodnie pobytu roweru wysyłać kurierem przecież nie będziemy, a taki bagażnik nie raz by się jeszcze przydał :)

Tylko teraz pytanie - jaki?

Haka brak, więc albo na klapę, albo na dach.

Pokonywane trasy byłyby od 50 do 700km, więc musi się rower dobrze trzymać, no i najlepiej gdyby bagażnika nie dało się zdjąć w 10 sekund(pobyt na światłach, przejazd przez nieciekawą dzielnicę, postój na obiad).

Za klapą przemawiają mniejsze opory powietrza, cena(?), natomiast za dachem... w zasadzie nie wiem. Łatwiej zabezpieczyć rower?

Jak wygląda sprawa zabezpieczenia bika na bagażniku na klapę?

Jaki typ bagażnika bardziej by się nadawał?

Ilość przewożonych rowerów to 1-2, bardzo rzadko 3, jeśli w ogóle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Za klapą przemawiają mniejsze opory powietrza (...)

Czytałem kiedyś test (niestety nie mogę sobie przypomnieć źródła, na pewno coś o tematyce motoryzacyjnej) i wynikało z niego, że największe zużycie paliwa jest w przypadku rowerów mocowanych na klapie. Widocznie taki bagażnik bardziej zakłóca aerodynamikę auta, niż bagażnik dachowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Dokładnie tak jest - rowery na klapie wbrew pozorom stwarzają większe opory. Poza tym mamy szerzej z tyłu i trzeba uważać żeby rowerami nie zahaczyć i ich nie uszkodzić. No i dochodzi dodatkowe ryzyko większych strat gdy ktoś za nami nie wyhamuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...