Skocz do zawartości

[29er] na osprzęcie szosowym


as70

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym spytać, czy jest to realne. Rama/widelec od 29er i osprzęt szosowy.

 

Dlaczego na osprzęcie szosowym? Bo taki już mam. Najchętniej zresztą włożyłbym kierownicę baranek. Generalnie chciałbym zbudować coś pośredniego między przełajówką a górskim. Czyli przełajówkę z amortyzatorem (ale dość sztywnym) no i z możliwością włożenia trochę szerszych opon.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zły pomysł moim zdaniem oczywiście... obiecuję że się rozpiszę, tylko później, główny problem to zbyt wąska kierwnica szosowa, która z rozciągniętą ramą 29 zaburzy harmonię jazdy... Jeździłem w terenie na szosówkach, pseudoprzełajówce(na polskim Jaguarze),ostrym kole, trekingu, i trzech 29erach... Ogólnie na wszystkim da się, ale czasami nie warto się męczyć.

Wydaje mi się że z barankiem lepiej sprawdził by się któryś z 26 calowych ścigaczy, które maja bardzo narowistą geometrię, wtedy przekładałbyś tylko koła na szosowe ( ale z tarczami) i miałbyś jeden uniwersalny rower. W takim zestawie polecałbym nie amortyzator tylko drogi ale świetny widelec karbon Meridy. Do klasycznych klamek szosowych wg mojej nie aktualizowanej wiedzy masz do wyboru mechaniczną tarczówkę Avida bb7 road. cdn ale nie dziś... ps 29 na szosowych gumach to jest dopiero tragedia, po prostu krowa na rolkach... ok. 15 cm różnicy w rozstawie osi i kąty robią różnicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zły pomysł moim zdaniem oczywiście... obiecuję że się rozpiszę,

 

Trzymam za słowo :). Dodam jeszcze dlaczego tak chcę. Mam rodowód szosowy, mam w tej chwili szosówkę i przełajówkę i chciałbym złozyć trzeci rower - raz, żeby była jakaś amortyzacja, dwa mozliwość włożenia nieco szerszych opon (bo w przełajowej ramie to 42mm to chyba max??). Ale tylko nieco szerszych, bo z racji doświadczeń szosowych - myślę, że wolałbym raczej nieco za wąskie opony niż za szerokie. Osprzęt szosowy mam, do kierownicy baranka jestem przyzwyczajony ..szeroko kierownicy i tak bym raczej nie trzymał, nie pasuje mi to (jeżdzę na kierownicach 40cm). Z rowerami górskimi nie mam doświadczeń, kiedyś trochę jeździłem ..nie podobało mi się, denerwował mnie miękki amortyzator i duże opory toczenia.

 

Rowerem zresztą nie tylko bym jeździł ja ale też koleżanka. AHA, jeszcze jedna kwestia, jestem niski (165), nie wiem jak z dostępnością ram dla kogoś o takim wzroście -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na przyszlosc - zapoznaj sie prosze z zasadami zakladania tematow

 

moim skromnym zdaniem budowa jakiegokolwiek 29era przy 165 wzrostu jest kiepskim pomyslem - najistotniejszych zalet nie odczujesz, za to portfel tak, budowa '29' na przejajowej ramie z barankiem = budowa przelajowki z amorem i pytanie o sens zdaje sie byc deko kontrowersyjne - jesli widzisz sens, to skladaj, ja nie widze...duzo prosciej i taniej chyba wziac rame mtb 26" i dokleic do niej co ci sie podoba bez stresu, czy wejdzie docelowa opona :)

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzrost rzeczywiście może trochę zamieszać, ale ... jest wiele cech, które są wzrosto odporne...

 

Jednak w pełni popieram zdecydowane rozdzielenie między wizją przełajówki, trekingu, i górala 29 cali... Dodatkowo oczywiście dochodzi wkład finansowy, bo w dużych kołach każdy gram mniej kosztuje jakby więcej, a jazda na kowadle zniechęca...

Może prosimy o pogłębiony profil psychologiczny poszukiwania 29era? :) Poszukaj może ram w małym wymiarze, które chciałeś kupić nie wiem jaki masz wybór... Opory toczenia na gumach 2,1 i ciśnieniu 2-1,5 atmosfery są dla szosowca makabryczne, jednak ten sprzęt w terenie odpłaca się w dwójnasób.

 

Wizja 26 cali jako czegoś taniej i pomiędzy młotem i kowadłem, jak widzę nie tylko mi chodzi po głowie jako rozwiązanie... Napisz gdzie ten rower będzie jeździł czy tylko las czy góry czy ścieżki i Powsin, czy inne wsiowe drogi albo wyprawy z sakwami?

 

Ps jeśli na rowerze ma jeździć koleżanka to jej oczekiwania i parametry też są ważne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może prosimy o pogłębiony profil psychologiczny poszukiwania 29era? :)

Posiadam przełajówkę i sobie ją bardzo chwalę. Na asfalcie nie odstaje dramatycznie od szosówki, na ścieżkach leśnych też sobie radzi. Taki uniwersalny rower. Trochę gorzej jest, jak droga staje się wyboista lub zbytnio piaszczysta. I chodzi mi o coś, co by trochę lepiej radziło w takich warunkach. Więc raczej do jazdy po lesie niż po górach i po twardych ścieżkach. Powiedzmy, takie coś jak Puszcza Kampinowska, Mazury itd. Więc nie chodzi o jakiś ekstremalnie trudny teren. Jazda bez sakiew.

 

Pierwotny pomysł to przełajówka z amortyzatorem, są takie wynalazki - widelce z amortyzatorem o małym skoku, które można by założyć do ramy przełajowej. Niektórzy mi ten pomysł odradzili - twierdząc, że taki niby amortyzator źle się prowadzi - i lepiej albo mieć bardzo porządny amortyzator albo twardy widelec. Poza tym, nie wiem czy do przełajowej ramy wejdą szersze opony niż 42mm. Stąd właśnie pomysł z 29er. Jeśli da się to złożyć na osprzęcie szosowym, to mógłbym przekładać koła/opony między nim a przełajówką ...dlatego też kół 26 nie biorę pod uwagę...

 

Trochę nie rozumiem dlaczego niski wzrost jest przeszkodą (o ile są odpowiedniej wielkości ramy), zawsze jeździłem na dużych kołach (szosa, przełaj ..) ..i jestem przyzwyczajony do pochylonej pozycji ...

Edytowane przez as70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego? w 29erze jest większy przekrok, a w małych 29erach widać to najbardziej, jak górna rura idzie pod jakimś kosmicznym kątem... jeżdżąc w terenie musisz się liczyć, że czasem możesz się zsunąć z siodełka, a wtedy musisz mieć zapas miejsca na spadanie między nogami :P a do górala 26", powinienieś zmieścić koła od przełajówki, a w razie potrzeby założysz i szerokie gumy 26. A widelce o małym skoku to raczej z trekingowym przeznaczeniem, do nich też nie włożysz szerokich opon. Lepiej kupić sztywny carbon, jak to ktoś wyżej napisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego? w 29erze jest większy przekrok, a w małych 29erach widać to najbardziej, jak górna rura idzie pod jakimś kosmicznym kątem... jeżdżąc w terenie musisz się liczyć, że czasem możesz się zsunąć z siodełka, a wtedy musisz mieć zapas miejsca na spadanie między nogami :P a do górala 26", powinienieś zmieścić koła od przełajówki, a w razie potrzeby założysz i szerokie gumy 26. A widelce o małym skoku to raczej z trekingowym przeznaczeniem, do nich też nie włożysz szerokich opon. Lepiej kupić sztywny carbon, jak to ktoś wyżej napisał.

Więc to może podstawowe pytanie, czy znajdę ramę dla mojego wzrostu. Zsuwania się specjalnie nie boję, bo jak się z przełajówki nie zsuwam ...lub rzadko, to tutaj byłoby raczej lepiej. Koła 26" nie - bo NIE :). Chcę mieć wszystkie koła 28. Sztywny widelec nie, bo mam już przełajówkę i chcę mieć coś trochę innego (ale nie tak bardzo różniącego się).

 

Mówicie, że do normalnego MTB włożę koła 28" ??? Dobrze zrozumiałem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

włożysz, ale z małą oponą. a jak chcesz mieć rower do mtb, to nie idź w widelce takie nijakie trekingowe, które nic nie dają, a do tego nie mieszczą opony mtb, tylko od razu reba, fox f29, czy cokolwiek innego przenaczonego do mtb. Na przełajówce się nie zsuwasz, ale jak już będziesz miał roweri korzystał zgodnie z przenaczeniem - w terenie, to zaczniesz :P do tego jak założysz wąskiego barana, to nie opanujesz nigdzie tego roweru, ja na kierwonicy 580 mam problem żeby utrzymać rower na kierunku, teraz mam 620 i jest optymalnie.

Ogólnie - ramka mtb, widelec do mtb i normalna kierownica dopiero da Ci możliwość pojeżdżenia w cięższym, niż przełajówka terenie. No wiadomo, oczywiście opony, koła, odpowiednie przełożenia itp itd...

A ramy do 29era znajdziesz nawet 15", więc bez problemu pod tym względem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie - ramka mtb, widelec do mtb i normalna kierownica dopiero da Ci możliwość pojeżdżenia w cięższym, niż przełajówka terenie. No wiadomo, oczywiście opony, koła, odpowiednie przełożenia itp itd...

Tak, tylko ja nie szukam roweru na bardzo trudny teren, ale powiedzmy na nieco trudniejszy niż optymalny dla przełajówki. Czyli powiedzmy twarde ścieżki, które czasami są wyboiste, czasami piaszczyste no i czasami są jakieś trudniejsze fragmenty. Taka przeciętna leśna ścieżka.

 

Nawet jak bym miał rower MTB, to chętniej włożyłbym stosunkowo wąskie opony i pompowałbym raczej dużo niż mało (więc bym i tak wszystko "zepsuł")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to śmieszny ten rower planujesz :P myślę, że ciężko będzie Ci znaleźć kogoś, kto będzie myślał podobnie. Moim zdaiem, nawet na leśne ścieżki warto mieć kierownicę. Co do opon - wąskie (1.9?) slicki i duże ciśnienie to nic złego, oczywiście w bardzo łatwym terenie :P Mówisz o piasku, a na piasku najlepiej idzie opona jak najszersza, z jak największą powierzchnią styczności z podłożem. W terenie wszystko dzieje się odrwotnie niż na szosie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówicie, że do normalnego MTB włożę koła 28" ??? Dobrze zrozumiałem??

Sprawdziłem na ramie z Krossa Levela - koło 28", opona 38C (semislick) i jest jeszcze ok. pół centymetra wolnego miejsca.

Z przodu różnie - do niektórych koło 28" wejdzie bez problemów, do innych nie.

 

Nawet jak bym miał rower MTB, to chętniej włożyłbym stosunkowo wąskie opony i pompowałbym raczej dużo niż mało (więc bym i tak wszystko "zepsuł")

Fakt, zepsułbyś :) Już nawet pomijając fakt, że poruszam się sztywniakami, to nie wyobrażam sobie roweru w teren bez opon o dużej objętości i niskim ciśnieniu. Z tymże u mnie dochodzi jeszcze kwestia terenu - sporo różnego rodzaju piasków, na których to liczy się właściwie tylko szerokość opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, zepsułbyś :) Już nawet pomijając fakt, że poruszam się sztywniakami, to nie wyobrażam sobie roweru w teren bez opon o dużej objętości i niskim ciśnieniu. Z tymże u mnie dochodzi jeszcze kwestia terenu - sporo różnego rodzaju piasków, na których to liczy się właściwie tylko szerokość opony.

 

Ale do tego lasu też trzeba jakoś dojechać. I wtedy na asfalcie czy nawet twardej, równej ścieżce to jest tragedia ..:) CO innego, gdy startujesz w zawodach - wtedy możesz bawić się i zoptymalizować i ciśnienie i dobrać oponę pod konkretną trasę .. ale żeby tak normalnie jeździć na ciśnieniu 1.5-2 ...porażka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może tak normalnie - cross?

Jak się dobierze dobrą ramę, to powinny bez kłopotu wejść opony 1,9" lub wąskie 2,0". Z amortyzatorami też nie powinno być kłopotu. W mojego rst ct-com I wchodziła 1,75" z zapasem:

http://picasaweb.google.com/bonozekker/NoweCzesci#5351326184368300562

http://picasaweb.google.com/bonozekker/NoweCzesci#5351326181777972002

 

Popełniłem też takie połączenie:

http://picasaweb.google.com/bonozekker/NoweCzesci#5356541285390387842

Oryginalnie rower w zasadzie trekkingowy. Nie miał amortyzatora. W tej konfiguracji niepotrzebnie dałem tak krótki mostek (w zasadzie brak), przez co nie dało się robić sprintu.

 

Pytanie jak szerokie opony chcesz, czy faktycznie w stronę 29" i 2,1", czy wystarczy coś z zakresu crossa 1,6-1,9".

 

Taka propozycja, którą miałem:

rama Accent Shanon

opony SmartSam 1,75"

amor w zależności czy zamierzasz katować sprzęt, czy nie. Jak nie to http://velo.pl/produkty/wyprzedaz/?m=12&pk=%&id=2397

Jak mocniej to coś z grubszymi goleniami: http://velo.pl/produkty/wyprzedaz/?m=12&pk=%&id=2054

A jak jest kasa: http://velo.pl/produkty/wyprzedaz/?m=12&pk=%&id=2610

IMHO 60mm do tej ramy to leciutko za dużo. Z 50mm lepiej mi się podjeżdżało (nenon pro vs ct-com).

 

BbartekK

Kwestia przyzwyczajenia. Przy przesiadce z prostej na barana myślałem, że się zaraz wywalę, taki rower był nerwowy i niestabilny. Potem przyzwyczaiłem się do innego prowadzenia i było dobrze.

 

Nie samą szerokością idzie się po piasku. Węższa ale bardziej płaska opona lepiej sobie poradzi.

 

 

 

Koła 28" w widelcu 26" mogą nie pasować pod hamulce. Co z tego, że wejdzie jak klocki nie sięgną obręczy.

Przy oponach szosowych w 29" istnieje ryzyko zarycia korbami w glebę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sie zaklada szosowe lacie, to sie raczej nie odstawia akcji, ktore moga skonczyc sie zaryciem korba, poza tym przy wzroscie kolegi mozna dac krotsze ramiona :P

 

chyba jeszcze nikt o tym nie wspomnial - 29er+slicki=cross dla emeryta...nie ma rzeczy uniwersalnych i dobrych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwotna idea taka jak w tym wątku: http://www.forumszosowe.org/viewtopic.php?t=8260

lub jak na zdjeciu kolegi http://picasaweb.google.com/bonozekker/NoweCzesci#5356541285390387842 (pomijając, kwestie że rower zrobiony jest raczej turystycznie).

 

no ale zastanawiam się nad innymi opcjami .. zależy mi jednak szczególnie na użyciu osprzętu szosowego, bo już tego sporo mam.

 

 

1.9" powinno wystarczyć bo to zdaje się 48mm, no 2.1 to absolutny max - szersze z pewnością nie, zwłaszcza że nie jestem szczególnie cięzki.

Edytowane przez as70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym spytać, czy jest to realne. Rama/widelec od 29er i osprzęt szosowy.

.....

 

Tak to jest realne...

 

Wiemy już że chcesz mieć amortyzator i nie za szerokie opony...

 

Moim zdaniem skoro tak to potrzebujesz roweru krosowego lub trekingowego...

 

Nie wiemy ile chcesz wydać i kupować część po części czy cały używany rower.

 

Jeżeli przyślesz jakieś przykłady możemy się zastanowić...

 

Nie rozumiem niechęci do MTB, czy 29 cali czy 26, owszem po asfalcie będzie się toczył dużo ciężej niż szosówka, ale w terenie innym niż ubity Las Kabacki czy Łazienki po prostu sprawdza się lepiej...

 

W zasadzie to Twoje oczekiwania spełniła by damska wersja "ukrainy" z oryginalnymi oponami i barankiem z Twoich zbiorów.

Dobrze jedzie po asfalcie i po polnych drogach, mimo opony 1,75 paraslik radzi sobie w piachu. Sporo wygięty widelec dobrze amortyzuje :-)

 

Tu masz ostre,

http://velospace.org/node/32863 włóż taką kierownicę do przełajówki - zobaczysz że na swoich oponach bez problemu pojedziesz po całym "Kampinosie", jak masz petardę w nogach to prawie przez każdy piach, właściwie zatrzymuje tylko długa pustynia w której stopniowo traci się impet i przednie koło nurkuje coraz głębiej... To że rogi są brzydkie wiem, ale gwarantuje, że dzięki nim na korzeniach, w piachu wyciśniesz więcej. Kiedy po takich jazdach przesiądziesz się na treking poczujesz komfort, na mtb poczujesz się jak w ferrari... To myśl i do zobaczenia w Kampinosie...

 

 

PS jest taki fajny rower Mongose ( u Olsha), ma sztywny widelec koła 28 cali, w komplecie do niego dawali alu bidon... Opony jakieś cywilne - w sam raz dla Ciebie, ale rama dość szeroka - jest opcja upgradu... Geometria z tego co pamiętam nie pozwoli założyć amo... Ale taki rower z oponą 2,25 - 2,35 z przodu i np 2,1 z tyłu mógłby Ci sprawić najwięcej frajdy... No ale tu nie ma opcji na szosowy osprzęt pardon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie tu nuta ironii: ciekawa konstrukcja: http://farm3.static.flickr.com/2664/4100395879_65909592f6_z.jpg

 

Ale tu już realna konstrukcja do powtórzenia na mniejszej ramie:

 

http://3.bp.blogspot.com/_QfpsXqVg2Tw/SsOANElJZxI/AAAAAAAAAQ4/Tz_nbnucWHI/s1600-h/Interbike2009_052.JPG

 

oczywiście z szosowymi korbami i normalnymi klamkomanetkami. Myślę że taka opona była by złotym środkiem między szybkością na asfalcie i radzeniem sobie w terenie, a geometria 26 cali pasowała by do kierownicy baranek, amortyzator dla mnie zbędny, ale to tylko moje zdanie... Z chęcią sprawdziłbym taki rower w puszczy z barankiem... No ale to są 26... czyli niby odpada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale do tego lasu też trzeba jakoś dojechać. I wtedy na asfalcie czy nawet twardej, równej ścieżce to jest tragedia ..:)

Tragedia, jechać się nie da, rower się zatrzymuje - bez przesady ;)

 

CO innego, gdy startujesz w zawodach - wtedy możesz bawić się i zoptymalizować i ciśnienie i dobrać oponę pod konkretną trasę .. ale żeby tak normalnie jeździć na ciśnieniu 1.5-2 ...porażka!

Po to kupiłem duże objętościowo opony, żeby móc korzystać z niskiego ciśnienia ;) i tak, jeżdżę na codzień z ciśnieniem niższym niż 2 atm. Tak swoją drogą to po dwukrotnym jego zwiększeniu (do ~3,5atm) po naszych cudownych asfaltach jeździ mi się gorzej - dużo mocniej trzęsie ;) W terenie oczywiście dużo gorzej, czasem wręcz niebezpieczenie. Jedynie na równej nawierzchni (świeżo położony asfalt, jeszcze nie oddany do ruchu) jest różnica in plus.

 

Jeszcze się odniosę do tego: "Czyli przełajówkę z amortyzatorem (ale dość sztywnym) no i z możliwością włożenia trochę szerszych opon." - co rozumiesz pod pojęciem dość sztywny amortyzator? Ma być twardy i mało co wybierać, ma być czuły, ale o niewielkim skoku? I jeszcze te trochę szersze opony, taki Racing Ralph 29x2.25" to dużo za szeroko? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd właśnie pomysł z 29er. Jeśli da się to złożyć na osprzęcie szosowym, to mógłbym przekładać koła/opony między nim a przełajówką

 

Chyba doszedłem do sedna. Chcesz mieć drugi rower, i czasami sobie koła z przełajówki do tego drugiego przekładać? Kto Ci powiedział, że do tego jest potrzebny osprzęt szosowy w drugim rowerze? Wystarczy, aby kasety w obu rowerach miały tyle samo rzędów, oraz aby był taki sam rodzaj hamulców - w przypadku hamulców obręczowych dobrze jest, aby obręcze miały taką samą szerokość. Pewien mój kolega w rowerze do XC ma kasetę szosową Ultegra i bardzo ją sobie chwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie,

 

Ma już korbę 46x34 (Fulcrum - odpowiednik Campagniolo Record), Mam przerzutki Shimano Durace, łańcuch oraz kasetę. Nie chciałbym, żeby taki sprzęt się marnował ..:) Mam też niezłe koła, ale tu być może i tak kupiłbym nowe bo obręcze szosowe będą za wąskie ..

 

Dlatego biorę pod uwagę tylko kolejną przełajówkę ale z jakimś amortyzatorem lub 29er. Roweru 26" nie biorę pod uwagę, bo nie chcę kół, opon, dętek 26.

 

co rozumiesz pod pojęciem dość sztywny amortyzator? Ma być twardy i mało co wybierać, ma być czuły, ale o niewielkim skoku? I jeszcze te trochę szersze opony, taki Racing Ralph 29x2.25" to dużo za szeroko? :)

Nie znam się na amortyzatorach, więc tak napisałem. Niewiele w życiu jeździłem z amortyzatorem. A gdy już jeździłem ileś lat temu, to amortyzator wydawał mi się tragicznie miękki (przynajmniej na asfalcie). Spytam tak: amortyzator optymalny do szybkiej jazdy po lesie, gdzie trafiają się poprzeczne korzenie lub po ścieżkach leśnych/żwirowych, gdzie są różne poprzeczne nierówności.

 

A czy Racing Ralph 29x2.25" to dużo za szeroko? Myślę, że na sam widok takiej opony odeszłaby mi ochota do jeżdżenia :)

 

Mam jeszcze pytanie, jaki rozmiar ramy 29er jest odpowiedni dla wzrostu 165? :) Rozmiarówka 29er nic mi nie mówi ..

Edytowane przez as70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze? najmniejszy, jaki znajdziesz, czyli cos kolo 15,5" - patrz na efektywna dlugosc gornej rury, reszta dla ciebie nie ma znaczenia, oczywiscie w kontekscie doboru rozmiaru, ewentualnie przekrok, ale do takiego pomykania nie trzeba zbyt wiele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...