Skocz do zawartości

[Lidl] oferta rowerowa


hehe12

Rekomendowane odpowiedzi

A może te kaski mają to do siebie, że tak odstają? Chociaż chyba sam się chce pocieszyć, bo obejrzałem już chyba ze 100 fotek w necie i raczej wszystkim przylegają do głowy, a ja mogę spokojnie włożyć palce między skroń i kask, a i tak mam jeszcze trochę luzu...Czuje się jakbym miał mini-parasolke na głowie :/ Ehh tak to jest robić zakupy na szybko

Pewnie to dlatego, że wziąłeś większy rozmiar. Sprawdzałeś ten mniejszy? Dzisiaj byłem z kumplem bo on kupował kask i faktycznie są rozmiary, bodajże dwa. Spróbuj może wymienić jak są. A tak w ogóle to mój Kellys też tak odstaje, że wyglądam jak pieczarka, także nie jesteś sam :) Ten kask z Lidla właśnie podobał mi się z tego względu że nie odstaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz paragon to muszą ci wymienić kask wiec śmiało możesz iść. Chyba, że już nie będą mieli tych mniejszych ale byłem w 2 lidlach i stało po 10 sztuk. Zastanawiam się co zrobią z towarem, który im zostanie bo wtedy bym mógł iść i kupić coś jeszcze taniej. Jeśli ktoś wie jak Lidl robi wyprzedaże towaru, który został to niech napisze; o ile w ogóle robi ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co pamiętam z ostatniego razu , to u mnie w lidlu w Ostrowie gdy towar się nie sprzedał to po jakimś czasie kaski były wystawione po 39zł albo mniej.. dokładnie już nie pamiętam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jest przymus kupować akurat produkty Lidlowskie ?

Przecież w cenie 60 zł, to już bez problemu można wybrać jakieś spodenki, bez dawania walić się w rogi.

Przymusu nie ma żadnego,faktem tylko jest to,że te spodenki kosztują 3 dyszki w lidlu(długie i krótkie),

więc niech cię nie dziwi cwaniactwo co poniektórych sprzedawców.

U mnie kasków zatrzęsienie,kilkadziesiąt kartonów,pozostałe rzeczy w okrojonej rozmiarówce,ale są,

dętki i długie spodnie wymiotło,tak było ok 8.30,

jak wychodziłem ok. 9 to już starsza gwardia przybyła :D

ale kaski nie miały wzięcia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymusu nie ma żadnego,faktem tylko jest to,że te spodenki kosztują 3 dyszki w lidlu(długie i krótkie),

więc niech cię nie dziwi cwaniactwo co poniektórych sprzedawców.

Mnie tego tłumaczyć nie musisz. To nie ja jestem "oburzony", że towar jest na allegro wystawiony ze 100% marżą.

Gdyby nie było jeleni, którzy za tę kasę to kupują, to i nikt by nie sprzedawał tego na Allegro. To popyt kreuje podaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi udało się kupić ten cudowny magiczny lidlowy licznik. Dziś były testy, bajerów ma sporo, kcal policzył mi jakoś dziwnie, może coś źle ustawiłem. Tak pozatym wsio działa i jest ok. Wreszcie mam jakis termometr :thanks: .

Aha, przyciski potrafią się zacinać od błota, to na minus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nabyłem kask dla młodszego syna. Relacja jakość-cena dobra ale Cratoni to to nie jest .Mam zethosa i jeżeli produkowany w tej samej fabryce to przy wyłączonym oświetleniu i w wolną sobotę. Ale cenowo powala mimo wszystko. Pewnie gdybym nie miał to i dla siebie bym kupił. Crivitowcy łączmy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dziś udało mi się dorwać ten kask , zostały tylko dwa. To mój pierwszy kask , może się nie znam , ale jak dla mnie , to jest bardzo przyzwoicie wykonany. Ma fajny wygląd , dobrą regulację. Za 49,90 zł chyba trudno o coś lepszego. Zakupiłem też dwie pary białych skarpetek rowerowych , ale jeszcze nie przetestowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę uważać na rozmiarówkę spodenek, bardzo mocno zawyżona. Jeśli chodzi o pieluchę to kiepsciutka, ale za 30zl daje radę.

 

Jeśli ktoś nie zdążył kupić kasku w Poznaniu, radzę wybrać się do Swarzędza. Przed chwilą stał jescze cały kosz w różnych kolorach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie po raz pierwszy na tym forum!

 

Kupiłem lampki

 

I jakie wrażenia? Miałem dotychczas jakiegoś Authora z żarówką + dwoma diodami, ale na akumulatorkach nie dawał rady, zaraz padały, choć oficjalnie też 1,5V miały. Akumulatory padały nawet na diodach, samo przełączenie przez żarówkę (a pierwszy klik na nią) zaświecało diodę "słabe baterie".

 

Później dałem się namówić w sklepie rowerowym na hiper-super lampkę na trasę (zaznaczałem, że jeżdzę codzień asflatem, gdzie oświetlenia brak i nic nie widzę) za 80 zł, co chudą budowę miała na 2AA, 3 diody, beznadziejne oświetlenie nawet przy wolnej jeździe (jak dziura czy kuropatwa z boku, to nie ma szans zauważyć za wczasu, choćby turystyczny rytm).

 

Teraz, ponieważ lampkę powyżej "życzliwy" przejął (wypadła mi z kieszeni na ławce w parku, powrót moment później i... pośladki), a kasy na koncie brak, gdy jeździć trzeba po ciemku, rozważałem następujące modele:

MACTRONIC DIF-1W

Kelly's NighWatch

TIGER 3 WATT LED

...i zainteresował mnie zestawik Lidl...

 

Cena zbliżona do powyższych, a z akumulatorkami i tyłem na zapasa (bo posiadam lampkę, co się sprawdza - dobrze świeci, a wciąż na standardowych AAA, bez wymiany, mimo ostrego korzystania).

 

Rano, skoro otwarcie sklepu rzuciłem się do sklepu skuszony 10 Lux i zestawem w cenie samej lampki powyżej, bez akumulatorków. Ostatni egzemplarz zakupiłem. Pierwsze wrażenia - obudowa wyjątkowo tandetna, ładowarka to jakaś pomyłka, bo podłączyłem na bodaj 6h lampkę przednią i... jedyne co, to była w stanie zaświecić diodę czerwoną, że baterie rozładowane. Naładowałem akumulatorki (btw, 1500mAh, 1.2V) w swojej GP szybkiej ładowarce i jeśli chodzi o strumień światła (testowany w warunkach domowych tylko!) to jestem mile zaskoczony, ale mam obawy co do tego ile pociągnie... No i w stosunku do zestawów powyżej nie ma migającego trybu pracy na przejazdy ścieżką oświetloną, tak, aby delikatnie na siebie zwrócić uwagę. To samo z tyłu - całkiem dobrze świeci, ale też brak trybu migania, w tym wypadku IMHO duża wada. Aha, poza kiepską obudową (cieńki plastik), boje się, że odpadnie z mocowania, bo też nie wygląda solidnie, a przy wyciąganiu aku co rusz i w środku coś padnie (bo widać, że zasilacz to jakiś na kilka dni chyba - nie wiem, u mnie nie było instrukcji w komplecie).

 

Reasumując - zanim podejmę decyzję czy zwrócić proszę Kolegę o opinię o swoim produkcie, dane z instrukcji ile świeci, ile się ładuje, własne opinie na podstawie wcześniejszych doświadczeń, a innych użytkowników forum, co sądzą o moim zakupie na tle powyższych propozycji lampek.

 

Dodam, że panicznie szukam kompromisu między tym, że jeździć po ciemku muszę, a faktem, że chwilowo bez pracy i niedługo na chleb może nie starczyć.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem spodenki rowerowe XL, troszkę za duże, ale co zrobić.

Jedna uwaga, są tak cieniutkie, że nie wyobrażam sobie tylko w tym jechać :icon_wink:

Każdy włos widać, wiadomo gdzie :icon_mrgreen:

Mam wrażenie, jak by miały sie porwać od samego wiatru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...