Skocz do zawartości

[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?


Rekomendowane odpowiedzi

Czym różni się kask szosowy od mtb? Czy jazda w kasku szosowym w górach jest "niebezpieczna"?

 

kapcun - swego czasu, gdy wybierałem kask wyczytałem, że kaski szosowe od MTB różnią się "siłą wentylacji". Na rowerze szosowym osiąga się z założenia większe prędkości niż na MTB, więc, żeby dostarczyć podobną ilość powietrza do głowy w MTB stosuje się większe i/lub więcej otworów. Nie sądzę, żeby rzutowało to na bezpieczeństwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez obrazy ale to jest jedno z najglupszych pytan : poco komu kask... mysl...

Po to by mieć rozbity kask a nie głowę przeczytaj post wyżej

 

Czym różni się kask szosowy od mtb? Czy jazda w kasku szosowym w górach jest "niebezpieczna"?

jeśli chodzi o wentylacje to chyba nie ma znaczenia najważniejszy jest w szosie brak daszka :) Jest zbędny :) Przeszkadza djabelnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różni się tylko tym, że szosowe modele nie mają daszka. Śmiało można w górach śmigać w szosowym.

 

Dokładnie. Np Scott Fuga Offroad różni się od wersji szosowej tylko i wyłącznie tym, że jest sprzedawany bez daszka. Ja też odpinam daszek z kasku na szosie, pozycja na rowerze trochę to wymusza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tak sobie ten wątek i dochodzę do wniosku że niektórzy muszą/musieli być chyba niespełna rozumu. Od zawsze rowerzysta w kasku był pro albo co najmniej znającym się na rzeczy rowerzystą. Dziwi mnie że są ludzie dla których kask wygląda siarsko/debilnie/głupio/nędznie.

 

Ja co prawda kasku jeszcze nie posiadam, ale zamierzam kupić jak najprędzej. Póki co jednak nie mam na czym jeździć (hamulce są jednak ważniejsze od kasku a bez piwotów nie mam jak ich zamontować w rowerze:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z kaskami to jest tak że często ważniejsza jest dla nas opinia innych

niż nasze bezpieczeństwo.

Na szczęście coraz więcej rowerzystów zakłada kaski a co za tym idzie,

staje się to powszechne i już tak nie dziwi.

Mnie z poczatku też glupio bylo, zwlaszcza jak pod gimnazjum masa dziewczyn

wybuchnęła śmiechem na mój widok :|

Moja głowę kask już uratował 3 razy, mówienie sobie "jeżdżę spokojnie to nic się nie stanie"

jest oznaka głupoty.

Nie można przewidzieć kiedy ktoś w nas wjedzie, nawet przy malej prędkości można opaść na głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zwykłej próżności chciałem się pochwalić, że ja i ma małżonka zakupiliśmy dziś dwa kaski Giro. Ja Havoc , ona czarno-złotego Skyle'a. Łączny wydatek ledwie 310 zł (dostaliśmy 160 zł upustu w sklepie)

 

Łażę w nim cały dzień po domu i żona się śmieje, że jak osioł wyglądam stojąc w kasku przy mieszaniu spaggetti i że moja czteroletnia siostrzenica jest mądrzejsza ode mnie.

 

W połowie się zgadzam: jest mądrzejsza :)

Edytowane przez pablorenato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuję ja, jak również moja kobieta. Konkretnie model NORTHTEC F-50 MODENA. Zupełnie estetycznie wykonane. Wygodne pokrętło do dopasowania rozmiaru idealnie pod daną głowę. Moim zdaniem jak za taką cenę bardzo dobry kask. Na Twoim miejscu wziąłbym F-50, róznica cenowa niewielka albo wręcz żadna a ilość otworów wentylacyjnych większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używa ktoś kasków Alpina? Jakieś opinie? Bo ceny wydają się przystępne, oprócz najwyższych modeli.

 

Z tego co wiem firma na rynku polskim jest nowa chodź istnieją od 1980 roku na runku siedziba znajduję się w Niemczech sponsorują nawet kilku zawodników specjalizuje się się w produkcji kasków, okularów i gogli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja używam ostatnio kasku typu "orzeszek".

Kumpel wyczaił kaski firmy Bern (USA).

Są fajnie dopasowane - nie odstają nad głową jak grzyb atomowy ;-)

Wentylacja - 11 otworów, ale przez wewnętrzne ukształtowanie skorupy przepływ powietrza jest znakomity.

Tzn wystarczy do miasta, turystyki etc - do siłowych dyscyplin to raczej nie bardzo.

Ma nawet taki kanalik nad uchem na okulary i odpinany, tekstylny daszek.

 

Wiadomo, trochę cięższy jest od klasycznego styropianowca ale przez konstrukcję skorupową

wydaje mi się że lepiej chroni głowę.

 

Dostępne w matowych kolorach, jak dla mnie cool.

Ja mam akurat czarny mat - z ciemnymi okularami wygląda się jak komandos z Gromu ;-)

 

Ma atest dla rowerzystów. Do kupienia za 150-180 zł

 

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ogólnie to wszystkie kaski do 100 zł są podobne. Najważniejsze, żeby pasował na twoją głowę - przymiarka obowiązkowo, ewentualnie potem zakup przez internet. Także przejedź się po sklepach rowerowych i wybierz ten, który będzie najlepiej pasował. Lepsze są kaski głębokie, z daszkiem, z duża ilościa otworów wentylacyjnych i siatką na owady z przodu.

Edytowane przez Arek03170
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...