Skocz do zawartości

[książka] Jazda rowerem górskim


Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolę sobie stwierdzić, że jest skuteczna. Z tym, że samo przeczytanie nie pomoże. Potrzeba sporo samozaparcia aby to przećwiczyć i wpoić sobie nowe nawyki. Ja mam wrażenie że po próbach nauczenia się tego co pisze Lopes jeżdżę lepiej (nie udało mi się nadal kilku rzeczy zrobić, ale jestem na dobrej drodze :wallbash: ). Facet doskonale wie jak jeździć i potrafi to opisać. Traktuje te książkę jako dobry podręcznik i z pewnością podnosi Kung Fu (tak Lopes nazywa umiejętności :D ) każdego bikera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jak dla mnie książka nie warta wydanych pieniędzy, ufff wypożyczyłem z biblioteki :)

Albo ja tak dobrze jeżdżę, albo ta książka nie wprowadza żadnych innowacji w mojej technice jazdy. Tak naprawdę niewiele z niej się dowiedziałem. Pojedyncze strony wypadało by mieć, ale generalnie reszta to ste bzdur dla niedzielnych rowerzystów którzy myślą o pierwszym starcie w maratonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

J/w może nie ma tam jakiejś zaawansowanej wiedzy, ba po kilku latach jazdy każdy sam do praktycznie tego wszystkiego jest w stanie dojść, pomijając rzeczy którymi ktoś nie jest zainteresowany. Ale trzeba przyznać, że książkę czyta się dobrze i można zrozumieć co autor ma na myśli bez problemu.

 

Co do "steku bzdur" ta książka nie jest hermetyczna, ta książka jest luźna i ma ogromną ilość wstawek, przez to nie czyta się jej jak literatury technicznej, co moim zdanie jest na plus. Fakt faktem, ktoś może ją troche odebrać jako przechwałki autora/autorów ;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Royalonzo a pytasz jako początkujący czy zaawansowany? ;)

ja właśnie kończę ją czytać. fajnie, lekko, dowcipnie napisana a jednocześnie przekazuje sporo przydatnej wiedzy dla osoby początkującej, takiej jak ja. trafne podpowiedzi radzenia sobie z pewnymi problemami na trudniejszych odcinkach terenowych tras (typu sposoby dociążania i odciążania roweru, sposoby przejeżdżania przez konkretne rodzaje przeszkód itd) oraz ładnie opisane podstawowe tricki. właśnie rozmyślam, gdzie by tu poćwiczyć wheelie :)

dla zaawansowanej osoby pewnie ta książka nie wnosi nic nowego, natomiast jest fajna żeby po prostu ją poczytać dla rozrywki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ta książka dużo dała,wgryzłem się w nią tak konkretnie w wakacje tego roku i mimo że na poważnie jeżdżę już pare lat i większośc z tego co tam jest napisane jest mi już znane to Lopes fajnie opisuje jak to co już znam dopracowac do możliwie wysokiego poziomu i na co szczególnie zwrócic uwagę, do niektórych takich detali sam bym nie doszedł a tam odrazu jest kawa na ławe i to jest fajne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...