ernixXx Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 moja mania do rowerów zaczeła się nie dawno. gdy zobaczyłem stunterów na rowerach od razu pokochałem ten sport . ale mam pytanie czy rower z amorem tylnim i przednim są dobre do stuntu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blue Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 W kolarstwie jest w ogóle coś takiego jak stunt? Pierwsze słysze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stachmaister Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 To ja też coś napisze na temat mojej BikeManii.. A zaczęła się ona jak jakieś 4 lata temu gdy mój stalowy rumak odmówił współpracy kupiłem okazyjnie Rower za 120zł Był to cross Daimond back nie pamiętam modelu z chromo-molibdenową ramą(która cały czas wisi w garażu, kocham ją ) i kompletną Grupą osprzętu Shimano Exage. Na dzień dobry do wymiany poszedł napęd. Korba trekkingowa Truvativa, napęd 8-biegowy, i V-ki Avida SD3. I zaczęła się pogoń za prędkością i pościgi Ciężarówek. Później do zestawu dołączyły nowe koła, z cienkimi oponami oraz lemondka i tak zaczęła się na poważnie moja przygoda z rowerami. Od tego roku jednak stwierdziłem, że ściganie się z samochodami to nie to zimą złożyłem sobie full-ika takie niby nic ale zawsze i już od stycznia zacząłem jeździć uciekając jak najdalej się da od cywilizacji. Wszyscy mówią, że to już choroba, bo całą kasę jaką mm to ładuje w rower, każdą wolną chwilę spędzam na rowerze i mówię tylko o rowerze, tylko babcia mnie rozumie i sypnie czasami groszem i powie kup sobie coś do roweru ;P Pozdrawiam wszystkich "chorych"!!! Nie leczcie się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubaxyz Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Ja zacżłem jzde w wieku ok 4 lat:) Miałem wtedy taki zielony rowerek z bocznymi kółkami produkcji zsrr:)Ledwie go pamietam.Strasznie ciezko chodził ale sie tym nie zrazałem:P Potem był bmx rometw wieku ok 7-10 lat. Tez sie psuł, ale ostro nim jezdziłem...heh pamietam jak wchodziłem w zakrety czy hamowałem tylmim kołem i robiłem kontry kierownicą Dlatego czesto tata musiałmi ja spawac:) Potem na komunie dostałem dobrego..ale jednak makrokesza na ktorym jezdziłem jeszcze w 1 liceum. Zepsuł sie niestety...(mały wypadeczek:) i stwierdziłem ze nie opłaca sie go remontowac.Mam z nim swietne wspomnienia:) Teraz zamierzam kupic nowy rower, ale jeszcze nie wiem czy treking czy kolarke:) Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.