Skocz do zawartości

[kaseta] XT CS-M760 a CS-M770


Rekomendowane odpowiedzi

Jak kogoś to zainteresuje a miał problemy zwłaszcza z spadającym na szprychy łańcuchem (wbrew pozorom nawet przy właściwie ustawionym ograniczniku w przerzutce - np. z powodu trawy, brudy, jakiegoś patyka itp) to łopatologicznie potwierdzam - banalnie prosty a skuteczny patent został dodany w nowej kasecie. Chodzi o te bolce wystające w kierunku szprych będące jednocześnie nitami mocującymi koronki do pająka na które spada łańcuch zamiast się zakleszczać na szprychach co jak wiadomo jest trudne i baaaaarrdzo brudne do wyciągnięcia/wyszarpania na trasie. Tylko czemu tak późno tak skuteczny a prosty pomysł ?. Kaseta ma też inny bo satynowy zamiast lustrzanego chrom no i nakrętkę zrobili z aluminium zamiast stali co pewnie ucieszy light maniaków. Niestety nie ma zmian w koronkach - kształt jest identyczny a ja akurat mając pecha je giąć pod górę (już 2 krotnie) liczyłem na ich pogrubienie czy zwiększenie ich wysokości, zwłaszcza tych największych, no chyba, że zastosowali twardszy materiał ale tego nie jestem w stanie sprawdzić. Kaseta realnie w zestawieniu 11-34 waży 298gram. W tej 11-32 jest chyba więcej różnic bo ma 5 ramion w pająku jak 11-34 w przeciwieństwie do starej gdzie było ich 4.

 

54c23324d68041d0m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą kasetę też już zdążyłeś wygiąć? Czemu mam wrażenie, że przy mojej XT 11-32 ramiona wystawały w ten sposób, że spełniały rolę tych nitów? W tej na zdjęciu jest to jakoś zminimalizowane, albo po prostu odnoszę takie wrażenie... Rano sprawdzę z ciekawości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to łopatologicznie potwierdzam - banalnie prosty a skuteczny patent został dodany w nowej kasecie. Chodzi o te bolce wystające w kierunku szprych będące jednocześnie nitami mocującymi koronki do pająka na które spada łańcuch zamiast się zakleszczać na szprychach

 

czyli podczas jazdy spadł Ci łańcuch za kasetę i zatrzymał się na owych nitach? jeśli tak było, to według mnie miałeś sporo szczęścia i niewiele brakowało a miałbyś zupełnie przeciwne wnioski i kląłbyś na owe nity.

 

wg mnie, nie zawsze będzie to tak działać - szprychy nie są super sztywne więc łańcuch sobie poradzi z ich ugięciem, zwłaszcza na takiej wysokości, ponadto wystarczy że piasta będzie miała nieco inną konstrukcję, a szprychy od strony kasety będą odrobinę dalej - wtedy to co wydaje się być zaletą może stać się wielką wadą, bo owe nity będą jeszcze skuteczniej utrudniać wydarcie łańcucha zza kasety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w CS-M770 (2008) łańcuch wpadł mi pomiędzy kasetę i szprychy. Nity go nie zatrzymały, a przy próbie wyciągnięcia go skutecznie to utrudniały. Po niecałych 10 minutach walki udało się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli podczas jazdy spadł Ci łańcuch za kasetę i zatrzymał się na owych nitach? jeśli tak było, to według mnie miałeś sporo szczęścia i niewiele brakowało a miałbyś zupełnie przeciwne wnioski i kląłbyś na owe nity.

 

wg mnie, nie zawsze będzie to tak działać - szprychy nie są super sztywne więc łańcuch sobie poradzi z ich ugięciem, zwłaszcza na takiej wysokości, ponadto wystarczy że piasta będzie miała nieco inną konstrukcję, a szprychy od strony kasety będą odrobinę dalej - wtedy to co wydaje się być zaletą może stać się wielką wadą, bo owe nity będą jeszcze skuteczniej utrudniać wydarcie łańcucha zza kasety.

 

tak, tak ,tak - gdyby bacia miała wąsy to by była dziadkiem. No cóż malkontenci się zawsze znajdą. Spadający na nity łańcuch nie przenosi praktycznie żadnego obciążenia bo się bez problemu po nich ślizga co zapobiega zakleszczeniu, nie ma jakiejkolwiek tendencji do spadania jeszcze dalej. Mnie wystarczy, że w 99% wypadków oprze się o nity.

 

 

Wczoraj w CS-M770 (2008) łańcuch wpadł mi pomiędzy kasetę i szprychy. Nity go nie zatrzymały, a przy próbie wyciągnięcia go skutecznie to utrudniały. Po niecałych 10 minutach walki udało się...

 

 

wybacz ale wg mnie zmyślasz bo tak najłatwiej - mnie się to stało, tamto i już niby argument mający zabić wszystkich i wesprzeć kolegę, którego biadolenia akurat Ci spasowało. Skoro przy tej kasecie spadł Ci łańcuch poza nity to widać jesteś pechowcem do kwadratu i na pewno obtarł szprychy więc poproszę o fotkę (tylko nie wciskaj kitów, że nie masz aparatu albo tylko w komórce)

 

5ddea9e47c3d8fa6m.jpg

 

A w kasetach bez pająka wyciąganie zakleszczonego łańcucha jest o wieeeele trudniejsze. W tych z pająkiem już on sam powoduje, że łąńcuch nie zakleszcza się pomędzy koronką a szprychami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzysz to trudno.

 

Przed chwilą zrobiłem test w warunkach domowych. Za pierwszym razem faktycznie (tak jak na zdjęciu pokazanym przez Ciebie) łańcuch ładnie zatrzymał się na nitach. Za drugim razem tak się niestety nie stało:

 

4e7579cc66316374m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez problemu udało mi się tak łańcuch wcisnąć, ręcznie :).

Lekko luzując śrubę ograniczającą przerzutki tak by łańcuch spadał i 10 krotne próby i to pod obciążeniem tak by schodził poza kasetę jakoś nie dały ani razu takiego efektu jak Tobie. Widać jest już co najmniej 2 pechowców, malkontentów na tym forum. Czyjś tam przykład z poduszkami w aucie które wcale nie w 100% chronią pasuje idealnie do Was dwoje - moja rada powyłączajcie je bo przecież może się zdarzyć, że i tak nie odpalą, albo wybuchną nie wtedy kiedy trzeba albo nawet jak wybuchną nie pomogą no to po co je mieć :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mentos, możesz mi tylko wytłumaczyć dlaczego wmawiasz sobie i innym, że ten patent jest genialny i łańcuch nie ma prawa wpadać w szprychy, a ja za wszelką cenę próbuję wmówić wszystkim że ta kaseta jest beznadziejna? Bynajmniej nie wpychałem go tam ręcznie. Nagrać filmik? :D

 

Piszesz że u Ciebie spełnia to swoje zadanie tak jak powinno, u mnie niestety tak nie jest. Może mam jakieś felerne koło?! Może kiedyś na wyścigu w ważnej chwili łańcuch spadnie mi z kasety i akurat ten system zadziała i dzięki temu nie stracę czasu... Pojeżdżę jeszcze na tej kasecie i zobaczę jak to będzie się sprawowało w dłuższym czasie - Ty też potestuj. na razie piszę to co zaobserwowałem do tej pory - łańcuch wpada za piny i się blokuje.

 

Ps. Twoja kaseta to 9-tka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadając pytania o to czy moja nowa kaseta XT z 2008 CS-M770 jest 9'ką się nie popisujesz :D Od dawien dawna XT'ki są przecież tylko pod 9'kę.

Nigdzie też nie napisałem i nikomu nie wmawiam nic o genialnym pomyśle, a o prostym i skutecznym a to ogromna różnica.

Widać patent ten jest nieskuteczny dla pechowców, ale nawet jak w 50% przypadków u Ciebie zadziała to i tak chyba dobrze nie ?.

Już kończę bo się pechem zarażę :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadając pytania o to czy moja nowa kaseta XT z 2008 CS-M770 jest 9'ką się nie popisujesz wink.gif Od dawien dawna XT'ki są przecież tylko pod 9'kę.

 

 

Było późno, byłem padnięty i zapomniałem że gadamy konkretnie o cs-m770 - sorry :P

 

 

Widać patent ten jest nieskuteczny dla pechowców, ale nawet jak w 50% przypadków u Ciebie zadziała to i tak chyba dobrze nie ?.

 

Powinno działać w 100% przypadków, bo jakby nie patrzeć co z tego że 50% to pomoże skoro drugie 50% będzie walczyło z wyciąganiem łańcucha. Być może tylko u mnie to nie działa ;P

 

Kończymy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Może trochę was pogodzę.

W starej XT łańcuch wciął mi się 2 razy i to na tyle ostro, że pomogło dopiero jego rozpięcie i dosyć brutalne wyciągnięcie, tak więc pająk nic nie pomógł.

Niedawno kupiłem nową XT i uważam, że piny są na tyle krótkie, że łańcuch może się z nich ześlizgnąć i wtedy trzeba będzie działać tak jak w starej kasecie - na szczęście jeszcze nie próbowałem.

Moje obawy wzbudza ta aluminiowa nakrętka, już raz ją odkręcałem i stwierdzam że trzeba to robić bardzo ostrożnie bo łatwo zerwać zęby do klucza, a wtedy to chyba tylko piłka do metalu da radę - jednak stal w śrubach i nakrętkach ma czasami dużą przewagę, a te kilka gram różnicy chyba nikomu nie sprawi.

A co do grubości zębatek to myślę Mentos, że może masz coś źle ustawione w napędzie skoro je gniesz. Przecież wielu zawodników jeździ na XT i jakoś ich nie gną a przecież mają dużą siłę nacisku.

Zresztą nie miałoby to sensu bo czas życia łańcucha jest tożsamy z życiem zębatek a jak się zużyje łańcuch to zębatki też idą do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Potwierdzam to co mówi Rudd. Wpadnięcie łańcucha pod piny jest możliwe.. miałem ostatnio taki przypadek, na podjeździe szybko redukowałem o kilka biegów (spóźniłem się z tym manewrem..), łancuch zleciał, ja mocno nadusiłem na korbę i już był pod pinami. Żeby go wydostać męczyłem się z 2 minuty. Nie był to żaden wyścig tylko zwykła przejażdżka. Nie dramatyzowałbym jednak zbytnio.. Ale w przyszłym modelu Shimano mogłoby zrobić te piny o 1-2mm (czy ile tam trzeba) dłuższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest przy kasetach, stąd moje pytanie. Przy wolnobiegach były takie plastikowa kołka wielkości trochę większej od największej zębatki, które się zakładało na gwint, a dopiero wtedy zakręcało się wielotryb. Czy takie coś da się w dobie kaset założyć w ogóle i czy się stosuje? To zapobiegało właśnie wpadnięciu łańcucha między szprychy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...