Skocz do zawartości

[Monocykl] fixed-gear


ChudyUnicyclist

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z miłym przyjęciem mnie tutaj i poproszeniem o więcej info na temat monocykli - czyli też Ostrego koła tylko nieco innego , postanowiłem założyć ten temat. Materiały jakie wykorzystałem pochodzą z mojego doświadczenia, tekstów pisanych przez inne znane mi osoby które także tworzą ten unikalny sport w Polsce oraz stron producentów.

 

 

MONOCYKL

 

 

Rower jednokołowy (Monocykl) - rodzaj roweru posiadający tylko jedno koło toczące się po podłożu, bez kierownicy. Często kojarzony przede wszystkim z cyrkiem, w wielu krajach (USA, Japonia, Wielka Brytania, Niemcy) jest popularnym środkiem sportu i rekreacji.

 

 

Konstrukcja

Szczegóły konstrukcyjne i materiały używane do produkcji części są bardzo zróżnicowane w zależności od zastosowania monocykla i wymogów użytkownika. Typowy monocykl składa się ze znacznie mniejszej ilości części niż rower dwukołowy. Mimo zewnętrznego podobieństwa elementy monocykla różnią się istotnie od swoich dwukołowych odpowiedników. Oto podstawowe różnice:

 

-piasty o specjalnej konstrukcji ze sztywną, nie obracającą się osią

-korby pedałów symetryczne (w rowerach dwukołowych prawa korba jest zazwyczaj zespolona fabrycznie z zębatką)

-widelec przymocowany jest do osi koła za pośrednictwem łożysk, które pozwalają na obrót koła i pedałów, od górnej strony zamocowana jest w nim sztyca siodełka

-siodełko ma kształt półksiężyca i wyposażone jest często w uchwyt ułatwiający niektóre ewolucje.

 

 

Inne odmiany

Poza opisaną wyżej wersją podstawową monocykl ma również kilka popularnych odmian. Są to, między innymi:

 

"Żyrafa"- monocykl o długiej(wysokiej) ramie, pedały mają własną oś, a napęd na koło przeniesiony jest za pomocą łańcucha;

"ultimate wheel" - monocykl bez ramy i siodełka, jadący stoi cały czas na pedałach

 

 

Dobieranie monocykla do stylu jazdy.

 

Przykłady Dyscyplin Monocyklowych

Podział ogólny:

MUNI ("Mountain Unicycling") - jazda po górskich szlakach o dużym stopniu trudności;

XC ("Cross Country") - jazda po ścieżkach i bezdrożach o średniej skali trudności;

Freestyle - jazda figurowa na monocyklu;

Street - jako teren do jazdy wykorzystywany jest teren miejski i miejskie przeszkody. Podobnie jak na deskorolkach czy rolkach;

Trial - jazda obserwowana na monocyklu. Należy przejechać jakiś trudny technicznie odcinek nie dotykając przeszkód żadną częścią ciała.

 

Zacząć zabawę z tym sportem można na monocyklu z allegro - jest tani i jeśli się zniechęcimy to nie stracimy dużej sumy pieniędzy. Do nauki jazdy taki monocykl w zupełności wystarczy. Jeśli jednak zaczniemy skakać lub nawet wkładać więcej siły w pedałowanie to możemy go szybko zepsuć ukręcając korby(wolnobieg działający w dwie strony :D )

 

W monocyklach zależności doboru sprzętu są dwie:

-im dłuższe dystanse tym większe koła

-im dłuższe dystanse tym krótsze korby

 

Oczywiście trzeba znaleźć kompromis, tak więc:

 

Do trialu używa się zazwyczaj kół 20' z długimi korbami i grubą oponą i niskim siodłem = mały, zwrotny monocykl

Do streetu = patrz wyżej , ale korby krótsze - łatwiej robić triki i piruety

Do freestyleu(tańca) - 20' , krótkie korby Wysoko siodełko i wąska opona

Muni - jazda górska - 24' , długie korby żeby łatwiej było wjeżdżać i mieć lepsze czucie, gruba opona dla amortyzacji + opcjonalnie hamulec

Miasto - patrz wyżej, tylko opona ekonomiczniejsza :P

XC, miasto - 29' długie korby(możliwie z dwoma gwintami na platformy - 175mm&125mm)

Długie dystanse - 29'' lub większe(36' , 48') i krótkie korby , wygodne siodło

 

 

Jazda:

Njlepszym moim zdaniem sposobem na naukę jazdy są próby przy prostej barierce, murku lub kimś znajomym. Najpierw będzie problem z postawieniem dwóch nóg na pedał bo "to" przecież samo odjeżdża, ale to 5min kombinowania. Gdy będziemy już potrafili wsiadać spokojnie, polecam zrobienie(nadal przy barierce) idlingu(stójki), kręcąc korbami trochę w przód-trochę w tył tak by wyczuć sprzęt. Gdy monocykl skończy nam wyjeżdżać spod dupy wtedy poprostu zostaje nam kombinowanie z jazdą przy poręczy. Gdy i to opanujemy to poręcz się kończy, puszczamy się i próbujemy przejechać jak najdalej.... na początek będzie to slalom i jazda tam gdzie rower chce, ale prostoliniowość jazdy i skręcanie przychodzi z czasem. Cierpliwość popłaca :)

 

 

Gdzie kupić??

http://www.allegro.pl - zwykłe mono do jazdy

http://www.koxx.pl - jedne z lepszych monocykli na świecie. sam śmigam na koxxie:) Rabka Zdrój

http://www.rove.pl , www.koxx-one.pl - Monocykl Qu-Ax , KH(Kris Holm) , Koxx - sklep z Opola oferujący monocykle wszystkich 3 światowych liderów. Ceny nieco zawyżone....

http://www.kuglarstwo.pl - Sklep z sprzętem kuglarskim. Również mono. Warszawa

http://www.zonglerka.pl - sklep żonglerski z Krakowa.

http://www.unicycle.com - zagraniczny serwis - dla lubiących kombinować. Wszystkie monocykle do wyboru, ale trzeba kombinować z wysyłką...

http://www.municycle.net - serwis polskich monocyklistów

 

 

Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział co z MoNo można zrobić polecam obejrzenie filmów światowych sław.

 

Xavier Collos - Francja - Mistrz świata w Streecie

 

Kris Holm - Znany z jazdy po wszystkim co możliwe(głównie FR,DH)

http://youtube.com/watch?v=AMRjaKdmjv8

 

Bibliografia:

Tekst Tomasza Bonczarowskiego zamieszczony na wikipedia.pl , pomieszany wraz z moimi wstawkami.

Filmy youtube.com

 

Myślę że na początek tyle wystarczy. Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemka!

fajny temat ,juz od dawna interesuje sie mono czy uni jak tam kto chce ..

 

kiedyś próbowałem się na tym nauczyć jeździć .. i zdaje się ,że chce dalej

sądzisz ,że warto sie bawić w domowe samoróbki ? które są możliwe do zrobienia .. czy lepiej zakupić sobie takiego mono za 2 stówki ?

 

najbardziej jestem zszokowany chyba ultimate wheelem .. nie wiedziałem ,że coś takiego istnieje w ogóle ..

http://www.tux.org/~bagleyd/ultimate.html

 

to jest stosunkowo proste do wykonania .. tylko nauka jazdy na tym jest chyba diabelnie ciężka

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie z jakimi prędkościami się na tym śmiga :P. Wiadomo, że zależy od tego jakie koła, ale możesz to jakoś przybliżyć? :] Jeżeli jest to dość szybkie to mogło by być fajnym pojazdem na miasto[ i z wniesieniem gdzieś będzie prościej niż w przypadku roweru]. Znajomy z Krakowa jeździ na jakimś muni, ale jak z nim gadałem to nic konstruktywnego się nie dowiedziałem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądzisz ,że warto sie bawić w domowe samoróbki ? które są możliwe do zrobienia .. czy lepiej zakupić sobie takiego mono za 2 stówki ?

Do niedawna jeździłem tylko na samoróbkach, które uważałem i nadal uważam za mocniejsze od tych z allegro.

Zaczynałem od robienia ośki wkładanej w piastę, budowy od podstaw ramy i siodełka. Wyglądało to tak: http://municycle.net/artykul_1.html

a skończyłem na toczeniu całkowicie od podstaw piasty, zaplataniu koła i kupowaniu siodełka - Dla mnie wszytko powyższe było opłacalne bo miałem materiał i wykonanie za darmo - przez mojego Tatę. W tej chwili mam 3 samoróbki i jedną trialówkę. Kolejny monocykl, tym razem żyrafa w planach.

Jeśli jednak miałbyś płacić komuś za to, kombinować , kupować najzwyklejsze korby i monocyklowe siodełko to taniej wyjdzie kupić na allegro. W allegrowych monocyklach po kilku dniach luzuje się oś w piaście - wtedy wystarczy przyheftować spawarką i możemy jeździć aż do ukręcenia korb.

 

 

najbardziej jestem zszokowany chyba ultimate wheelem .. nie wiedziałem ,że coś takiego istnieje w ogóle ..

 

Istnieje ale to raczej niepraktyczna, dodatkowa zabawka niż rower. Ciężko się nauczyć z powodu opony ocierającej nam się ciągle o nogę, jeździć trzeba na stojąco, nogi się szybko męczą, plecy wysiadają... daleko nie zajedziesz :P równie dobrze, można się nauczyć na zwykłym monocyklu puszczać siodełko w przód i robić ultimate:) Najtańszy ultimate = 85€

 

Moim zdaniem ciekawszą zabawką, również prostą do zrobienia ale tak samo niepratyczną jest imposible wheel

big_ei1045_nimbus_impossible_wheel.jpg

 

Ciekawi mnie z jakimi prędkościami się na tym śmiga?

 

Raczej mało osób jeździ z licznikami ale:

-moja średnia prędkość z jaką jeżdżę, mierzona obok znajomego rowerzysty = ~9km/h

-Prędkość maxymalna uzyskana na 20' Qu-aXsie Standart, mierzona zamontowanym licznikiem, uzyskana przez Uika = 23,5km/h - nieźle, ale to już jest młynek i tylko chwilowo do uzyskania

Teraz moje czyste rozważania:

-Monocykl 29' z krótkimi korbami = myśle że w granicach 15km/h średnia bez problemu, jednak taki monocykl to wydatek najmniej 250$/€ a porządny to 300 funtów(2opony i korby z 2 gwintami na 175 i 125mm)

 

Oczywiście, korzyścią jest oryginalność , i możliwość wejścia wszędzie lub ciekawej rozmowy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uiek? :P Z Kraka jesteś? :] Mamy wspólnych znajomych :P. Robiłem dla niego drewniane pudełko do gier i czasem gramy razem w planszówki :P.

 

No cóż czyli jednak za szybko to ten pojazd nie jest :P, ale zawsze szybszy niż chód :P. Może pomyślę nad zakupem jakiegoś z allegro do nauki, albo pomęczę obsługę w żonglerce o program instruktażowy :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uiek? no widzę że go pół Polski zna:) też z nim kiedyś miałem okazję grać w planszówkę:P

 

A na monocyklu uczyłem się jeździć - co prawda krótko - jakieś 20 minut ale udało mi się przejechać kilka metrów bez poprzeczki. Kiedyś musze się nauczyć bo na studia chętnie bym sobie takim śmigał:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam w Chorzowie ale, 1.09.2007 Uiek, sklep zonglerka.pl i kilka innych osób zorganizowało w krakowie przy domu kultury SM Nowy Bieżanów Monocyklowe Zawody Trialowe- Pierwsze w Polsce na których obowiązywały międzynarodowe zasady. Trochę tych osób się zna :P To właśnie wtedy, podczas nocnej przejażdżki po centrum, miałem okazję przejechać się na ostrym kole :D i to nie byle jakim bo na ramie przełajowej i DURA Ace :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chyba zaryzykuję

to miłe cwiczyc cwiczyc cwiczyc -tak długo az cos zacznie wychodzic

człowiek cieszy sie wtedy jak dziecko .. chociażby dlatego warto spróbować

 

równoczenie mozna mono zrobic samemu -jak mesje chudyU. powiada

a samo budowanie to też jest kupa radochy ..

niewiem jak Ty Blue ..ale ja zaryzykuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurokura ;) wiesz ja już miałem kiedyś manie na skill toys, głownie yoyo i zocha też po 3ch miechach miałem dość :D. Tyle, że wykorzystanie mono jako szybszego od chodu sposobu na poruszania się po mieście byłoby dość ciekawe i użyteczne, więc wtedy bym mógł z niego nie zrezygnować[rower w Krakowie jest strasznie uciążliwy, szczególnie kolarka... więc jak mam iść do sklepu gdzieś dalej,skoczyć na uczelnię to roweru nie biorę, a mono bym mógł ewentualnie wziąć] :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po raz pierwszy na żywo widziałam monocyklistę jakoś na początku sierpnia b.r. - na ścieżce rowerowej w Warszawie :D . Nawet nie przypuszczałam, że niedaleko mojej okolicy taki pojazd śmiga. Monocyklista zdawał sobie sprawę, ze stanowi swego rodzaju osobliwość - i traktował ten fakt z należytym dystansem, uśmiechając się wesoło z siodełka do wszystkich wokół :D . Muszę przyznać, że prezentował się na swym pojeździe bardzo zgrabnie ;) .

Sam zaś monocykl widziałam jakoś w lipcu w sklepie z używanym sprzętem rowerowym na Nowowiejskiej (ten koło jubilera) - więc jeśli ktoś z warszawiaków chciałby spróbować, jak się na czymś takim śmiga, można zawsze wpaść i zapytać o cenę, o ile jednokółka ciągle jest tam na stanie :D

Pozdrówko i powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłeś i pokazałeś najbardziej profesionalny i uważany za najlepszy film monocyklowy. Defect jest wogóle "NAJ" :P

 

 

Monocyklista zdawał sobie sprawę, ze stanowi swego rodzaju osobliwość - i traktował ten fakt z należytym dystansem, uśmiechając się wesoło z siodełka do wszystkich wokół . Muszę przyznać, że prezentował się na swym pojeździe bardzo zgrabnie .

 

Taki sport. Każdy kto spróbuje się przejechać wie że to coś wyjątkowego, do czego ludzie podchodzą(zazwyczaj) w bardzo miły sposób, więc trzeba się uśmiechać. Zresztą nie da się nie uśmiechnąć widząc ludzi patrzących na nas z podziwem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pamiętam miałem jednokołówca :P ale pamietam że w starym domu go wygrzebałem z kądś i zostawiłem go teraz chciałbym se pojeździć na nim ale chyba gdzieś się zapodział po przeprowadce jak mama przyjedzie z pracy to isę spytam gdzie on jest jutro z rana wam napisze czy go znalazłem ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znowu widziałam monocyklistę :D - nie wiem, czy to był ten sam, co poprzednio, ale śmigał na ogromnym kółku; mnie to wyglądało na coś sporo większego, niż 29".

Wygląda na to, że monocykle powoli przestają być egzotyką i stają się coraz bardziej popularne :D

Pozdrówko z miasta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę ze temat się bardzo fajnie rozwija, no i super B)

Na mono mam chrapkę od prawie 2 lat. Chciałem kupić trialówkę 20" ale niestety to wydatek ponad 600zł i trochę kasy szkoda. Może warto pomyśleć nad zrobieniem własnego albo kupic tego z allegro żeby się nauczyć i zobaczyć czy to jest to co mnie kręci :)

ChudyU napisz albo podaj z łaski swojej jakiegoś linka jak się nauczyć jeździć na tej diabelnej maszynie :)

Z takich cyrkowych rzeczy nauczyłem się chodzić na szczudłach o długości 2,5m. Nauka zajęła mi 30minut dreptania w miejscu po czym zacząłem się poruszać. Po jakiś paru godzinach i dwóch glebach chodziłem swobodnie, do przodu tyłu, starałem sie podbiegać i skakać na jednej szudle ;) Obecnie nie mam szczudeł a fajnie było by jeszcze pokicać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

mono... fajna sprawa... miałem sobie kupić kiedyś ale z braku wiedzy i zapału zapomniałem już o tym... w wawce(również necie) znalazłem sporo ofert ale nie do końca jestem pewien czy to coś warte(czuć makro ;) )

 

w Wa-wie na jakiejś wiosennej masie krytycznej(jednej z niewielu na których byłem) chyba marzec-kwiecień był koleś(grupka) na monocyklach... nie powiem że się przestraszyłem kiedy wyprzedzał mnie pochylony o 45* do przodu jadąc slalomem między rowerami(ja miałem na liczniku 20km/h on musiał mieć ze 30)

teraz po przewertowaniu stron www wiem tylko tyle że tamto mono było do tricków-trialu(małe koło)... fajnie by było coś takiego mieć... do szkoły bym sobie jeździł... no i nikt by mi tego nie buchnął :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny temat i na czasie.

Ja się na mono napaliłem przed wakacjami, gdy kumpel z Trialu mi truł dupe żebym z nim jeździł, a ze pieniędzy nie miałem na Trialówke, pomyślałem sobie o monocyklu.

Jednak nie chciałem wydawać pieniędzy na to co może się okazać lipą, no i znalazłem kumpla, który sobie kiedyś kupił ale nie potrafił jeździć więc odrzucił, a teraz ja go pożyczę, zobaczę jak to jest.

 

Jak się napalę, na nowy sezon będę miał Monty Unicykl, 600 zł to nie jest ogromny wydatek na rower w którym nie ma części coby się mogły często psuć, a chcąc wymienić koło jest tylko jedno, a nie dwa :( Czysta korzyść :)

 

Pozdrówko monocykliczne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

może ktoś doradzi??

 

jakie mono dla osoby o wzroście ok175cm, nie za drogie, do nauki jazdy???

najchętniej w okolicach Warszawy...

 

A i jeszcze jedno:

ile takie mono za ok 300zl wytrzyma? jazda tylko po asfalcie, chodniku, bez żadnych trików?? można w tym ukręcić korbę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...