[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha

[Joker86]

2 godziny temu, skom25 napisał:

A ja płacę 65 zł za 120 ml, pewnie wystarczy na dwa sezony. Napęd mam idealnie czysty i cichy.

No ale dobrze że mi powiedziałeś że przepłaciłem.

Czy przepłaciłeś czy nie mi do tego nic.

Piszę o tym że poczęcie sami napędzamy rynek.

Pamietam dyskusje około dwóch lat temu jak kasety Acera były po 199zł,większość też pisała że się opłaca.

Teraz można wyrwać za 80zł,spokojnie mogą być jeszcze tańsze 😀.

 

[Gość]

A co mają braki w dostawach do regularnej ceny tego produktu?

[Joker86]

Właśnie cenę 😃?

Więc po co twierdzic,kiedy brak dostawy że się opłaca. 

[Gość]

No ale o czym Ty piszesz? Ten olej zawsze kosztował mniej więcej tyle samo. Co ma do tego jakaś kaseta?

[Joker86]

Nie chodzi o olej czy kasetę,co to za różnica. 

Sztuczne napędzane to nasza winna,ale niestety będzie jeszcze gorzej😀😀.

Porównam Ci to w inny sposób. 

Firma JSB produkuje śrut Exact,który rok temu kosztował 40 zł,dziś jest to cena 70zł za pudlo,jak chcesz strzelać tyle niestety trzeba zainwestować, z taką różnica że społeczeństwo,które to kupuje twierdzi że to wyzysk w biały dzień.

 

[MikeSkywalker]

To jest takie januszowe biadolenie że aż się tego nie chce czytać. Jeszcze tylko brakuje tekstu że Wigry 3 jeździł kilka lat bez smarowania łańcucha. 

[Joker86]

Wigry 3 nie wiem ile beż smarowania. 

Romet Wagant 2,kolegi bez smarowania 15 tys kilometrów,czego oczywiście nie polecam. 

[Gość]

Panowie to juz sie staje nudne. Ile mozna? Jak poruszyłem wątek dobrych świateł dziennych do roweru to niewielkie zainteresowanie. Za to nieśmiertelne smarowidła do łańcucha ciagle odżywają.

 

[Mihau_]

@Thomlodz bo temat świateł dziennych jest prosty. Mamy jeden, bezkonkurencyjny zestaw a reszta to po prostu słabsze/tańsze alternatywy, nie ma miejsca na subiektywne odczucia

[Gość]

Jak niewielkie? Przecież dostałeś odpowiedź że lepiej jeździć bez świateł, żeby kierowców nie przyzwyczajać.

Bo tutaj jest łatwo. Nalejesz na łańcuch i już możesz narzekać że brudny, przy okazji pisząc że olej przemysłowy 1000L za 5 zł działa tak samo, więc wszyscy przepłacają.

Ten wątek stracił sens, gdy przestaliśmy się trzymać pierwotnej formy. Tyle. Ja bym go zamknął, otworzył nowy i tam "nagradzał" wszelkie dyskuje poza tematem.

[KNKS]

Można podsumować ten temat cytatem: "jeden lubi pomarańcze, drugi kozy z nosa" 😉 Kto przebrnął, ten posiadł wiedzę i będzie trwał w światłości, smarując łańcuch czy to smalcem z Biedronki czy super środkiem z przyszłości za 2 000 000 $ 😆

[WZB]

Na każdym forum wątek olejowy wygląda tak samo, samochodowe, motocyklowe, rowerowe czy maszyn rolniczych. 

Rynek jest bardzo konkurencyjny a produkty ( raczej grupy produktów bo czym innym jest olej, czym innym wosk a czym innym smary suche) de facto nie są tak różnorodne między sobą jak to się przedstawia stąd tysiące stron o wyższości mobila nad castrolem i td.

[tobo]

21 godzin temu, Joker86 napisał:

Nie chodzi o olej czy kasetę,co to za różnica. 

Sztuczne napędzane to nasza winna,ale niestety będzie jeszcze gorzej😀😀.

Porównam Ci to w inny sposób. 

Firma JSB produkuje śrut Exact,który rok temu kosztował 40 zł,dziś jest to cena 70zł za pudlo,jak chcesz strzelać tyle niestety trzeba zainwestować, z taką różnica że społeczeństwo,które to kupuje twierdzi że to wyzysk w biały dzień.

 

Rozwiąż ten problem. Przestań kupować. Zamiast jeździć rób długie spacery. Napędzanie się skończy. 

W dniu 22.07.2022 o 16:49, iks napisał:

No ale przecież, jakby na to nie patrzeć, nie piszecie w jakich warunkach jeździcie na danym specyfiku.

Ja jeżdże mtb w zasadzie tylko asfalt, głównie shimano ptfe, brunox kett, a w zapasie gdyby byłą ulewa rohloff (pisałem zresztą wcześniej że miałęm się nie wypowiadać).

Przecież na squirt to mało kto jeździ w błocie po lesie, ale w takim wypadku ma zupełnie wywalone na to, bo i tak trzeba gruntownie rower wyczyścić.

Ten temat to już zszedł dawno na..... 

Ja piszę. Tylko suche. A nawet podanie warunków i tak czytelników nie przekonuje. 

Więc nie ma potrzeby podawać warunków. 

W dniu 22.07.2022 o 16:40, Joker86 napisał:

 

Generalnie to takie sra...w banie,obecnie został mi się jeszcze Icetoolz,myślę że na dwa trzy lata z głowy. 

Dla mnie to trochę wyolbrzymiany temat 😀, 

 

To nie jest wyolbrzymiony temat. Jest to typowy temat na każdym sprzętoonanistycznym forum. 

[ernorator]

Nabawiłem się trochę manii czyszczenia napędu i smarowania łańcucha, nawet jak jeszcze nie trzeba bo nie lubię jak jest brudny. 

Jeżdżę raczej w suchych warunkach szosą (czasem złapie nie deszcz). Najpierw smarowałem jakimś olejem zielonym na mokre warunki i napęd był brudny po 50km ale nadal nasmarowany. Potem kupiłem najtańszy olej na suche warunki z decathlonu, raczej też było brudne po 50km ale mniej. Potem dostałem od kogoś muc-off na suche warunki ten żółty i było już dobrze, 2/3 razy dalej mogłem jechać bez potrzeby czyszczenia napędu. Po dobrych doświadczeniach z muc-off i poleceniach znajomych kupiłem fioletowy ceramiczny na suche warunki. No rewelacja dla mnie, 100-150km nawet nie widać zabrudzeń za bardzo. 

[Gość]

Fioletowy? Który to dokładnie? Hydrodynamic?

[teotym]

Mi wiedza z forum pozwoliła na bardziej optymalne smarowanie. Kiedyś myślałem, że im więcej, tym lepiej. Teraz mam banalny sposób: najpierw ściereczką z benzyną wycieram łańcuch, potem smaruję, ale z umiarem, żeby nie pływał w tłuszczu, potem z zewnątrz wycieram drugą, czystą ścierką/ręcznikiem papierowym. Szejkuję łańcuch sporadycznie - raz na kilkaset kilometrów, ewentualnie gdy się wyjątkowo upaskudzi w błocie. Na razie używam decathlonowego smaru z "teflonem", ale na oleju wazelinowym efekt był podobny - co ok. 100 km trzeba zabieg powtórzyć. W ulewnym deszczu jeszcze nigdy nie jechałem, więc nie umiem ocenić różnicy między zwykłą oliwką a smarem "teflonowym".

[Gość]

Nie będzie różnicy. To jest zwykły olej z dodatkiem Teflonu. Dokładnie taki jak Shimano PTFE, który polecam.

[ernorator]

26 minut temu, skom25 napisał:

Fioletowy? Który to dokładnie? Hydrodynamic?

aaaaa widzisz, myślałem o fiolecie do mtb........zielony do szosy, zielony ten z lampka ultrafioletową

 

Swoją drogą nie znalazłem nic co by pozwalało utrzymać w czystości napę w MTB przy mokrym, szukam bo żona do pracy jeździ codziennie i wiecznie zapuszczony jest ten rower. 

[Gość]

Też go mam i jestem bardzo zadowolony. Nie dość że czystko, akceptowalnie cicho, to jeszcze napęd można doczyścić samą suchą szczotką.

Jeżeli chodzi o czysty napęd po mokrym, to może być ciężko, bo jest... mokro. Jeżeli coś jest czyste, to pewnie dość szybko zmyje się po kontakcie z wodą. Czytałem o C3 Wet, ale ludzie mocno narzekają na nawarstwiający się brud który ciężko usunąć.

[Gość]

Nie wiem czy było ale na wszelki wypadek zamieszczam. Okazuje się że benzyna a benzyna to różnica. Chodzi o ekstrakcyjną oczywiście. W sklepach i na allegro mozna kupic wyroby znacznie rózniące się zapachem. Co tu duzo mówic - niektóre benzyny oraz tzw. rozpuszczalniki uniwersalne strasznie śmierdzą. Na niektórych aukcjach jest opis mówiący że jest to benzyna prawie bezwonna . Tak więc może takie kupować?

[Gość]

Tak, niektóre nie mają zapachu a niektóre cuchną. Natomiast wydaje mi się, że w kontekście wdychania chemii to niczego nie zmienia. Jedna i druga paruje, przez co wdychasz opary.

[teotym]

Dla mnie to zapach przygody 😂

[Gość]

Opary oparami ale syfy zawarte w benzynie mogą zostawać na łańcuchu

[Gość]

10 minut temu, teotym napisał:

Dla mnie to zapach przygody 😂

Zależy ile tego używasz. Jak sobie wyczyścisz łańcuch, robiąc kropkę na szmatce i wycierając, to pewnie nie umrzesz. Shake też nie generuje jakoś dużo oparów.

No ale jak nadejdzie ten słynny "duży serwis" i zaczniesz wszystko moczyć, a przy okazji to wdychać, to nie wróżę niczego dobrego. Wiem, bo sam to przerobiłem.

[teotym]

Teraz robię wszystko przed domem, przy śmietniku. Żona mi nie pozwala, odkąd tłuste grudy z przerzutki powbijały się w wykładzinę 😁