Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, rudkar napisał:

Słuchajcie mam pytanie do specjalistów.

Jak kupujecie nowy łańcuch Shimano to jest on namoczony/nasmarowany jakimś takim olejem że po 300-400 kilometrach jest nadal czysty i prawie nic się nie przykleja oraz jest cichutko i nadal jest wilgotny od tego specyfiku.

Zadałem pytanie do Shimano to odpisali że to smar używany w procesie produkcyjnym i nie ma go w sprzedaży ale uważam organoleptycznie że jest najlepszy ze wszystkich środków.

Czy może Wy wiecie co to jest i jak to można zdobyć?

Pewnie się nie da skoro siemano nie chce go sprzedawać detalicznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, WZB napisał:

"Wygotuj" łańcuch w lepkim oleju przekładniowym np 75w140 czy półpłynnym smarze typu 1500. Następnie powieś go na dwa dni, niech dobrze ocieknie i się "podsuszy". Wytrzyj z zewnątrz i wewnątrz. Efekt będzie bardzo podobny. 

Można też do oleju dodać świeczkę liturgiczną z prawdziwego wosku (https://liturgiczny.pl/pl/c/Swiece-liturgiczne/54 ) oraz parę kropel olejku zapachowego np. pomarańczowego. Łańcvuch będzie ładnie pachniał i nie będzie się kleił :)

Oczywiscie żartowałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, WZB napisał:

"Wygotuj" łańcuch w lepkim oleju przekładniowym np 75w140 czy półpłynnym smarze typu 1500. Następnie powieś go na dwa dni, niech dobrze ocieknie i się "podsuszy". Wytrzyj z zewnątrz i wewnątrz. Efekt będzie bardzo podobny. 

Przy okazji niech jeszcze sobie zrobi inhalację tym gotowanym olejem. Szukacie, mając gotowe rozwiązania tuż za rogiem.

Jak ktoś jeździ mało, to nie przejmuje się takimi rzeczami. Jak ktoś jeździ dużo, to nie ma czasu na takie głupoty.

Więc dla kogo jest to rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brunox Top Kett, w tej cenie nie ma nic lepszego. Przed użyciem wstrząsnac (kulka w środku), dobry dozownik, konsystencja gęstsza od FL czerwonego (trochę skapnie ale większosc zatrzyma się smaru na ogniwie), kolor smaru zbliżony do PTFE Shimano. Brudzi tak sobie, wszystko do ogarnięcia, lubię i obok Shimano PTFE jest to smar podstawowy. Rohloff na trasy do buteleczki przed ulewą, głównie jeżdżę asfaltem. Teraz zostaje już tylko Squirt jako kolejny etap samoświadomości, i inne woski. Sądzę, że od swej strony wyczerpałem temat, i wchodzę w etap obserwacji tego serialowego wątku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakaś stacja telewizyjna nakręci serial/tasiemiec o dylematach rowerzystów szukających najlepszego oleju do łańcucha? IMO byłoby to znacznie lepsze od głupot pokazywanych w zalewających telerwidzów serialach paradokumantalnych czy telenowelach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, skom25 napisał:

Przy okazji niech jeszcze sobie zrobi inhalację tym gotowanym olejem. Szukacie, mając gotowe rozwiązania tuż za rogiem.

Jak ktoś jeździ mało, to nie przejmuje się takimi rzeczami. Jak ktoś jeździ dużo, to nie ma czasu na takie głupoty.

Więc dla kogo jest to rozwiązanie?

Co jest śmiesznego czy nieprawdziwego w tym co napisałem? Produkcja łańcucha tak dokładnie wygląda, że jednym z etapów jest kąpiel w rozgrzanym oleju przekładniowym czy półpłynnym smarze, żeby lubrukant dobrze spenetrował powierzchnie sworzni. Tak to robi nawet Campagnolo. Olej w warunkach domowych wystraczy podgrzać w kąpieli wodnej do kilkudziesięciu stopni.  Nie trzeba go doprowadzać do punktu dymienia czy zapłonu i tego wdychać jak tu bezpodstawnie sugerujesz.  Kolega pytał w jaki sposób osiągnąć stan fabryczny więc dostał odpowiedź.

Edytowane przez WZB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, masz rację.

No ale ja nadal nie wiem, komu by się chciało to robić. Przed takim gotowaniem, trzeba jeszcze doprowadzić łańcuch do stanu niemalże sterylnego. Mówiąc krótko, kawał nikomu niepotrzebnej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, skom25 napisał:

Owszem, masz rację.

No ale ja nadal nie wiem, komu by się chciało to robić. Przed takim gotowaniem, trzeba jeszcze doprowadzić łańcuch do stanu niemalże sterylnego. Mówiąc krótko, kawał nikomu niepotrzebnej roboty.

Pytanie nie dotyczyło "po co" tylko w jaki sposób osiagnąć taki efekt.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Q_u napisał:

 

Czyli jednak nie wiesz. 

  

W dniu 28.06.2022 o 13:40, rudkar napisał:

No właśnie chodzi o to że jest to środek płynny a nie gęsty - to jest jakiś olej o wspaniałych właściwościach

 

W dniu 28.06.2022 o 13:45, skom25 napisał:

Ja wiem co to jest, bo trochę łańcuchów Shimano miałem. To jest coś z pogranicza oleju i smaru. Zaaplikowany na sworznie w procesie produkcji. Tego nie da się powtórzyć, bo nie masz jak go tam wtłoczyć. Z tego co kojarzę, jest dodatkowo aplikowany w wysokiej temperaturze.

Co do czystości tego fabrycznego oleju, to ja mam jednak inne zdanie.

Po pierwsze, kiedyś sam prosiłeś żebym nie komentował Twoich postów, a Ty będziesz ignorował moje. Więc jak to jest?

Po drugie. Czytanie ze zrozumieniem. @rudkar napisał jak wygląda olej na łańcuchu, a ja mu jasno odpisałem: wiem co to jest, bo miałem łańcuchy Shimano.

Także gdzie coś jest niejasne? Nie muszę wiedzieć co to dokładnie jest, żeby wiedzieć jak wygląda fabrycznie nowy łańcuch Shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja po taniości kupiłem już kilka razy Kleen Flo Honey Goo Chain Lube - kiedyś z braku kasy wyszukałem z założeniem "tani i w miarę sensowny", i nie żałuję, bo jest np. mniej lepki od Motul C3 Off Road (tak, kupiłem w sklepie bardziej motocyklowym - w końcu jak się ma sprawdzić w motorze, to dlaczego nie w rowerze, a że docelowo niby inny typ łańcucha, to wiem, ale wydaje mi się, że są to smary dość uniwersalne, zresztą w opisie Honey Goo wspominają rower).  No na 200 km bym może nie liczył, bardziej 100 (jeżdżę w każdych warunkach pogodowo - nawierzchniowych przez cały rok) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dodam konkretne doświadczenia z Soudal Dry Wax. Od kilku tygodni testuje go i jak byłem mocno sceptyczny tak teraz jestem pozytywnie zaskoczony.

 

Wyszejkowałem łańcuchy w meglio, kaseta i blaty zostały wyczyszczone na sucho. Pierwsze smarowanie zostało przeprowadzone na dwa razy w celu odpowiedniego spenetrowania ogniw łańcucha. Niestety w przypadku szosy łańcuch nie do końca został "wysuszony" przez szejkowanie ze starych smarów co powoduje wyciskanie czarnego wosku. Niemniej jednak ten wosk nie brudzi tak jak olej. Wosk w butelce wydaje się bardzo wodnisty natomiast podczas nakładania na pojedyńcze ogniwa formuje trwałe krople.

Na szosie napęd jest odrobinę głośniejszy niż na tradycyjnych olejach. Na spokojnie można przejechać ~150-200km na jednym smarowaniu i mi to wystarcza. Trochę napęd brudzi ale łatwo np.: zetrzeć ten brud z rąk - prawdopodobnie to wina ze mało skutecznego szejka. Na MTB jest o wiele lepiej niż na tradycyjnych olejach. W suchych warunkach po 3-5 godzinach jazdy w 100% w terenie napęd jest jedynie przykurzony. Działa cicho i precyzyjnie. Po jeździe wystarczy opłukać wodą, wytrzeć do sucha i ponownie nasmarować.

 

Minusy:

  • Cena/wydajność per butelka - w porównaniu do klasycznych olejów zużywa się go szybciej
  • Konieczność wcześniejszego aplikowania (czas schnięcia >1-2h+)
  • Wykruszanie się wosku/odkładanie się go pomiędzy zębatkami kasety

Ogólnie zamierzam kontynuować korzystanie z tego produktu. Zobaczymy jak będzie zachowywał się w mieszanych warunkach pogodowych. Spodziewam się podobnej wydajności jak z Shimano PTFE.

IMG_20220703_101807 — kopia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, RowerowyMaciej napisał:

Panowie,

co polecicie: suche warunki, 70% DDR, 30% szutr, las. Ma być czysto i byłoby super gdyby olej wytrzymał 200 km. Woski póki co mnie nie przekonały, może po wymianie łańcucha spróbuje. Mam na oku Morgan Blue Race Oil. Brać? Coś innego?

pozdrower

Shimano PTFE. Przed użyciem nich się zagrzeje na słoneczku i dobrze wymieszaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przecież najbardziej płaczą Ci, którzy nie kupują tylko uważają że są "mądrzejsi", a cała reszta to stado baranów których omamił marketing. Tu czytasz o oleju, w innym temacie dowiesz się że V-Brake są lepsze niż tarcze, a w jeszcze kolejnym że korba na kwadrat to ideał, a HT2 to zło wcielone.

Także @Joker86 niecierpliwie czekam na listę i opinię o produktach które wypróbowałeś.

Ja nadal twierdzę że Muc Off C3 Ceramic Dry to genialny olej (?), mimo że swoje kosztuje. Absolutny przeskok jakościowy jeżeli chodzi o utrzymanie napędu w czystości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...