Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Kolejne voodoo, nawet nazwa się zgadza 🤣.

No dla kogoś kto ma od groma czasu, to tam jakieś gotowanie, szejkowanie, skuwanie/rozkuwanie, spinanie/rozpinanie nie przeszkadza za bardzo. Ja pozostaje przy tradycyjnym rozwiązaniu, jak dożyję kiedyś emerytury to wtedy taką alchemią może się zainteresuje 😉.

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie próbowałem, ale znam kogoś kto próbował.

Generalnie, sama mieszanka aby zadziałała jest prosta ale trzeba dodać wolfram, molibden ,grafen lub złoto aby uzasadnić cenę. Po grafenie łańcuch kolegi słabo wyglądał taki szaro-czarny a nie srebrny. Wg niego działa tak samo jak preparaty o prostszym składzie

Używajmy Polskich produktów stworzonych do polskiego błota i kurzu oraz testowanych w Polsce ;).

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma ma biuro projektowe w UK, produkuje w Polsce z niemieckiego aluminium, a potem profesjonalnie anodyzuje znowu w UK :)

https://absoluteblack.cc/who-we-are.html

A załozył ją Marcin Golec (ciekawe czy to jakiś krewny tych z Golec uOrkiestra ? :)

https://cyclingindustry.news/profile-absoluteblack-products/

Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Nasi aby zrobić karierę to muszą raczej wyjechać, bo w PL Marcin pewnie by zasuwał za miskę ryżu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejeżdżam palcem po łańcuchu i nie ma pewności czy smarować skoro a) dośc gęsty smar w teorii konserwuje na dłużej b) łańcuch nie jest słyszalny c) łańcuch nie jest nawet trochę sztywny. Ja to myślę, że niezależnie od warunków dobry smar to taki który nie eksponuje aż nadto tego syfu z okolic sworzni.

Czy Squirt w warunkach suchych (asfalt) robi robotę i zwykłą szmata z benzyna ekstrakcyjną po każdej jeździe wystarczy? Szuykam czegoś pomiędzy FL czerwony a Shimano PTFE. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wosku się nie wyciera, a jak już, to suchą ścierką. Właściwie nie po to kupuje się wosk, żeby potem traktować go chemią.

Ja Muc Off Dry Ceramic przecieram wilgotną ściereczką i/lub suchą szczoteczką do zębów, niczym więcej. Momum, a więc też wosk, wycierałem dokładnie w ten sam sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do pierwotnego tematu:

Muc Off C3 Dry Ceramic Lube

Napęd pozostaje bardzo czysty. Jest to właściwie poziom wosku, a być może i nawet lepiej bo nie zbierają się grudki brudu i wosku. Do czyszczenia wystarczy szczoteczka i sucha ścierka. Przed smarowaniem czyszczę lekki roztworem wody z IPA, nie ma potrzeby robić niczego więcej. Po dosmarowaniu najlepiej zostawić napęd i po kilku godzinach go ponownie wytrzeć.

Napęd po smarowaniu jest bardzo cichy, poziom tradycyjnego oleju. Natomiast po około 50 km zaczyna być nieco bardziej słyszalny, ale nie jest to dźwięk suchego, trącego metalu. Ile wytrzymuje na jednym smarowaniu? Nie wiem, może sprawdzę w lato przy większych przebiegach.

Nie wiem co będzie w mokrych warunkach, ale patrząc na testy w domu, to raczej wytrzymałość na wymywanie jest mierna. No ale nie jest to wosk na takie warunki.

Jeżeli ktoś sobie ceni zapach, to także będzie mile zaskoczony. Olej ma zapach jabłkowy, absolutnie nie czuć nieprzyjemnej chemii. Ja od kiedy przeszedłem Covid, mam niską tolerancję na różne zapachy. To co kiedyś mi nie przeszkadzało, teraz powoduje że przestaję korzystać z danego produktu.

Wada jest jedna i dość zasadnicza. Cena. 65 zł za 120 ml to jednak drogo. Ja go używam w jednym rowerze, nie jeżdżę nim regularnie, więc akurat to spada na drugi plan.

---

A pisząc bardziej ogólnie. Nie jeżdżę w mokrych warunkach i tak długo jak się tego trzymam, tak długo nie wrócę do tradycyjnego oleju. Za dużo brudu, czyszczenia i chemii. Nawet jeżeli mam smarować po każdym dłuższym wyjeździe, to i tak warto. 

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.04.2022 o 01:00, kamar59 napisał:

To co polecacie za wosk lub ceramikę na łańcuch? Wyprawy po 40 km w suchych warunkach. Praca cicha nie przywieranie brudu.

Żaden. 50km i łańcuch wyje a zużycie na Momum u mnie było natychmiastowe, przeczytaj moje wcześniejsze posty w tym temacie, kilka stron temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.04.2022 o 00:00, kamar59 napisał:

To co polecacie za wosk lub ceramikę na łańcuch? Wyprawy po 40 km w suchych warunkach. Praca cicha nie przywieranie brudu.

Squirt. Jestem jedynym na świecie który robi kilkaset km na jednej aplikacji ale u mnie działa na shimano,  kmc, sramach.  Ostatni przebieg to 576 km. Najlepszy co do czystości i długości przebiegów jaki miałem w ciągu 25 lat jazdy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym bardzo chciał, żeby @tobo wrzucił filmik z dźwiękiem napędu, chociażby po tych 200 km. A najlepiej dwa filmiki. Świeżo po smarowaniu i 200/300km.

Nie mam nic złego na myśli, bo każdy ma swoje doświadczenia, ale słowa "jedynym na świecie" mogą być prawdziwe. Czytałem dużo, a nawet bardzo dużo i rzadko kiedy ktoś pisał nawet o 200 km.

Miałem także Momum, który jest podobno gorszy, ale wątpię żeby odstawał aż tak.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, znajomi robią te krewety po 500 km i więcej na raz i pewnie nie smarują w trakcie 8 razy łańcucha 😉 raczej skapują poranną rosą smarkiem sikiem potem i okruchami batona , żelem i włóknem ze skorki od banana. Pewnie ze dwie muchy trzy komary jeden kleszcz i muszki nadrzeczne wkręcone niedorzecznie dużo też smarują, jedzie się… 

 

ostatnio smaruję zlewkiem samochodowym synetetyczny mobil, mechanicy mówią zmieniaj co 10000 albo co roku😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Walczę ze sobą cały czas w kwestii stosowania wosku. Dziwią mnie skrajnie różne doświadczenia w tym temacie. Czystość łańcucha i to jak bardzo nic się do niego nie klei to ogromny plus. Jednak ostatnio podczas drugiej jazdy od smarowania Squirtem (wycieczki po 40-50 km) łańcuch zaczął wyraźnie metalicznie popiskiwać. Tak więc czystość na plus, ale zabawa ze smarowaniem po każdej jeździe jest niestety konieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KNKS napisał:

576 km na jednym smarowaniu ? Mam nadzieję że zdradzisz szczegóły i technologię aplikacji. Brzmi to jak Święty Graal kolarstwa 😉

Zrobiłem 2500 km na 5 aplikacjach. Moja aplikacja,  dosłownie: polanie łańcucha,  żadnego kropienia na tuleje, rozprowadzenie nadmiaru po łańcuchu, wytarcie podłogi i tego co kapnie na ramę i koło. Odczekanie 10-15 minut do wyschnięcia. 

2 godziny temu, Dokumosa napisał:

Może aplikacja co 576km... razem z nowym łańcuchem? 😉

Nowy łańcuch jest co 1000 km, bo to elektryki. Kaseta 11 sp to koszt 250-300 a ostatni pakiet łańcuchów srama nabyłem za 65 zł sztuka. Łańcuch zjada 2 najmniejsze koronki, przy wymianie co 1000 km wystarczają na 3-4 tysiące km. Dlatego wolę wrzucić do śmietnika lancuch za 65 niż kasetę. 

Na fabrycznym smarze na łańcuchach srama robię około 400 km, druga aplikacja squirt i kilka razy wystarczyła do 1000 km przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...