Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.05.2019 o 20:26, Thomlodz napisał:

I jeszcze taki filmik . Pan radzi wziać 3 równe częsci białego wosku pszczelego, parafiny ze świec i ksylenu. Koszt? Wosk (Allegro) 50 zł za 500 g, świece ok. 15 zł za 500 g, ksylen Dragon 10 zł (Castorama). razem wychodzi 75 zł za 1,5 l preparatu. Czyli 5 zł za 100 ml - dla porównania zielony Finish Line 35 zl za 120 ml.

 

Nie mogę teraz nigdzie znaleźć filmiku, ale jakieś 3 lata temu na podstawie 'przepisu' tego pana robiłem bardzo podobny preparat. Wiem, że był też wosk z świecy, ksylen i coś jeszcze, a nie było wosku pszczelego. Czy teraz to jakaś udoskonalona formuła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shimano PTFE jest bardzo, bardzo dobry, mój ulubiony.

Finish Line chyba nikomu nie polecę. Według mnie robią kiepskie produkty ( chociaż miałem inne zdanie jeszcze rok temu), a nie mam na myśli tylko oleju do łańcucha.

Jest jeszcze Rohloff, ale jak dla mnie przyciąga za dużo brudu, a nie starcza wcale na dłużej niż Shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, skom25 napisał:

Finish Line chyba nikomu nie polecę. Według mnie robią kiepskie produkty ( chociaż miałem inne zdanie jeszcze rok temu), a nie mam na myśli tylko oleju do łańcucha.

 

Tez jeżdziłem na nim i był dobry, ale z tego co piszesz wynika, że firma najwyraźniej postanowiła zaoszczędzić. Na szczęście obecnie jest bardzo duża oferta smarów do łańcucha. oprócz wspomnianego WD40 jest tez polski producent Expand z Malborka

https://expand1.pl/pl/17-seria-olejowa

https://hrocks.pl/40114-smar-do-lancucha-antistatic-chain-oil-100ml-p-1719.html

Albo np.

https://www.action.com/pl-pl/p/spray-do-acuchow-rowerowych-techno-produkty/

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Thomlodz napisał:

Tez jeżdziłem na nim i był dobry, ale z tego co piszesz wynika, że firma najwyraźniej postanowiła zaoszczędzić.

Ja używam go dwa lata i jestem zadowolony. Ale...

Warto go brać tylko wtedy, gdy brak syfu na łańcuchu jest priorytetem. I ja kropię łańcuch po każdej jeździe, nawet takiej 20 km. Wtedy jest OK.

Flacha 240ml kosztuje 37 zł, cały sezon mój łańcuch jest zalany w trupa. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że wszyscy porównują oleje do FL ;-)) Ciekawe czemu. Dla mnie zielony FL to król olejów. Jest po prostu dobry. Ważne aby po smarowaniu dobrze przeczyścić łańcuch szmatą. Miałem w łapach wiele olejów....zielony Fl zdecydowanie najlepszy. Potwierdzają to klienci ......expanda trzeba wciskać na siłę ;-((

Co do jakości produktów Fl to różnie bywa. Są świetne i takie które są mniej udane. Temat na dłuższe posiedzenie. 

Doktoryzowanie nie ma sensu olej ma działać jak najdłużej. Tworzenie mikstur czy kompanie w rozpuszczonej parafinie to strata czasu, który można poświęcić na przyjemniejsze rzeczy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, woojj napisał:

Widzę że wszyscy porównują oleje do FL ;-)) Ciekawe czemu. Dla mnie zielony FL to król olejów. Jest po prostu dobry. Ważne aby po smarowaniu dobrze przeczyścić łańcuch szmatą. Miałem w łapach wiele olejów....zielony Fl zdecydowanie najlepszy. Potwierdzają to klienci ......expanda trzeba wciskać na siłę ;-((

Co do jakości produktów Fl to różnie bywa. Są świetne i takie które są mniej udane. Temat na dłuższe posiedzenie. 

Doktoryzowanie nie ma sensu olej ma działać jak najdłużej. Tworzenie mikstur czy kompanie w rozpuszczonej parafinie to strata czasu, który można poświęcić na przyjemniejsze rzeczy.  

Wciskać olej klientom czy w łańcuch?

Co to jest "kompanie"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wczoraj miałem okazję użyć zielonego FL na czystym szosowym napędzie i przejechania 30km w mżawce. Na końcu koszmar. W porównaniu z fenwicksem pro, rohloffem i trezado to po prostu dramat. A może to się inaczej aplikuje niż 3 powyższe (smarowanko od środka łancucha dzień wczesniej + wycieranie do sucha przed samą jazdą). Na 3 w/w napęd potrafi być w sensownymstanie  i po 300km mieszanego terenu tylko wycierania/smarowania a tutaj to już się nadaje po godzince jazdy po szosie (no, z 3 minutami na szutrze i płytach) do czyszczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bon do rowerowego miałem i nie mieli mojego ulubionego PTFE to kupiłem do kompletu WET. Akurat takie deszczowe warunki ostatnio, kałuże.

Nie jestem zadowolony, moim zdaniem Shimano PTFE nawet w mokrych warunkach lepiej sobie radzi niż ta opcja WET. Wydaje się rzadszy, bardziej lepki ale w ogniwa wnika tak samo jak PTFE. Natomiast odnoszę już po którymś smarowaniu wrażenie, że wystarcza na o około połowę mniej. Na PTFE robię spokojnie rejon 300km i dopiero mam ochotę napęd czyścić, smarować a tutaj 150 i już słyszę dźwięki jakby napędu nic nie smarowało.

Nie wiem, może ma jakieś właściwości antykorozyjne, może w zimie miałby przewagę czy coś... Ale teraz po pojeżdżeniu jak było mokro - nie ma bata, jeśli nie wysuszę łańcucha po jeździe w mokrym to ruda szmata siada. Myślałem, że taki WET to po prostu ma jakieś silne właściwości antykorozyjne czy coś, że film na ogniwach ogranicza rdzewienie... Taaaa.

 

Shmiano PTFE the best dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2019 o 12:42, Yambo napisał:

Nie mogę teraz nigdzie znaleźć filmiku, ale jakieś 3 lata temu na podstawie 'przepisu' tego pana robiłem bardzo podobny preparat. Wiem, że był też wosk z świecy, ksylen i coś jeszcze, a nie było wosku pszczelego. Czy teraz to jakaś udoskonalona formuła?

Nie mam pojecia. Ale możesz napisac dokładnie jak zrobiłes ten preparat i jak sprawdził się w praktyce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niezależnie od warunków nigdy nie używam smarów 'a mokre warunki'. Onet tylko syf robią.

Edit: Sorry za post pod postem, ale dodałem odpowiedź do pytania z poprzedniej strony i nie zauważyłem że w innej karcie odpisałem już na pytanie ze strony kolejnej ;). A usunąć się nie da...

Edytowane przez Yambo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zmęczył mnie Rohloff ilością syfu na łańcuchu. Więc zakupiłem na próbę  odtłuszczacz Wurth,  K2 suchy PTFE (bo producent poleca go również do łańcuchów rowerowych) i Brunox Top Kett. Wszystko w sprayu. Z odtłuszczacza jestem zadowolony, czyści bardzo dobrze. Do K2 zrobiłem już 3 podejścia. Z plusów to że łańcuch pozostaje absolutnie czysty. Czy to mokry las czy kurz, nic się nie przylepia. Ale reszta... Psikałem normalnie, dużo i bardzo dużo :)i za każdym razem jest to samo. Nawet tuż po smarowaniu napęd pozostaje słyszalny (w porównaniu z Rohloffem, który jest bezgłośny), po kilkudziesięciu km łańcuch zaczyna  popiskiwać, a po 40-50 już normalnie gwizdy, jak by nigdy nie był smarowany. Nie wiem, czy ten K2 w ogóle coś smaruję czy nie, ale to że jest taki głośny, to dla mnie go dyskwalifikuję. Więc nie polecam. Zobaczymy jak pójdzie z Brunoxem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...