Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Już któreś to z kolei oświadczenie "robię to i to, dam znać jak poszło", z tym że nikt potem nie daje znać. Zatem proponuję wypowiadać się w trybie dokonanym albo wcale :laugh: Oczywiście noł ofęs wobec współpostujących :thumbsup:

 

 

Miałem zdać relację to dodaję kolejną informację na temat oleju który zastosowałem.

Jest to olej przemysłowy z najwyższej półki jeśli chodzi o jakość (najprawdopodobniej Lotos).

Dzisiaj mam zrobione już na nim 370km, przy czym na Brunox top kett zrobiłem 80km, a słychać go było już po 50km.

Tak jak pisałem wcześniej trochę brudzi i po każdej jeździe wycieram go ścierką, ale chyba to przeboleję bo napęd sprawuje się bardzo dobrze.

Najbliższa jazda chyba będzie ostatnią i będzie czyszczenie ponieważ dzisiaj pod koniec jakby go zaczęło być słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Squirt lube

 

Dziś dotarł do mnie smar squirt lube. Napiszę o nim kilka osobistych wrażeń.

 

2aj3tli.jpg

 

Oczywiście przed użyciem starałem się jak najdokładniej wyczyścić cały napęd.

 

2cgfmu9.jpg

2z8rh8z.jpg

 

Warto nadmienić, że w przypadku stosowania tego smaru napęd musi być idealnie czysty, wręcz do przesady, znacznie bardziej niż w przypadku stosowania typowych oliwek.  Jest to ważne aby brud z zębatek czy łańcucha nie mieszał się z mokrym squirtem.

Z kasetą oraz kółkami przerzutki nie było problemów, jednak niestety nie udało mi się do takiego stanu doprowadzić zębatek korby. Czyściłem je szczoteczką do zębów i wydawało mi się, że jest odpowiednio czysta, jednak drobinki brudu pozostały - mój błąd. Przez to po nasmarowaniu łańcuch lekko się zabrudził - podkreślam że to moja wina, bo wszystko powinno być idealnie czyste. Wtedy squirt pokazałby swój urok idealnie czystego napędu.

 

 

Squirt lube ma konsystencję i kolor mleczka. Nie jest ani zbyt rzadki ani zbyt gęsty.

 

2505zit.jpg

 

33at89c.jpg

 

Po nałożeniu należy odczekać, aż nośnik odparuje i zostanie sama niewidoczna powłoka wosku.

Sprawuje się bardzo dobrze. Wycisza napęd, ale nie w pełni. Podczas jazdy łańcuch jest lekko słyszalny, ale nie jest to żadne piszczenie, tylko przyjemny dźwięk łańcucha. Napęd pracuje bardzo gładko i przyjemnie :)  Nie łapie brudu niemal wcale, mimo, że na łańcuchu jest wyczuwalna bardzo "tłusta" i lepka powłoka wosku. Tak wygląda łańcuch po przejechaniu ponad 40 kilometrów (około 25 szosa, około 15 las/lekki teren). Niestety jest lekko brudny, ale to moja wina, bo nie doczyściłem zębatek korby tak jak powinienem. Właśnie z nich jest cały ten brud. Gdybym doczyścił blaty korby tak, jak kasetę, to jestem pewien, że łańcuch byłby lśniący, bez najmniejszych śladów brudu.

 

20uehx5.jpg

33vl1sp.jpg

 

Ten smar jest bez wątpienia moim faworytem wśród smarowideł, jakie miałem okazje testować, bo żaden nie utrzymywał napędu choćby w zbliżonej czystości. To jest po prostu poezja. Zdecydowanie polecam. :)

 

dwwfah.jpg

 

Polecam również allegrowicza, u którego squirta nabyłem - marekk10. Szybka dostawa, transakcja bez problemów.

 

Więcej o Squirtlube możecie poczytać tu: http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=8137&postdays=0&postorder=asc&start=0 :)

Edytowane przez filipog44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo moje wypociny :D

 

Squirta używam już ponad 1,5 roku. Zużyte 75% jednej butleczki. A przebieg ponad 10 000km (MTB)

Kaseta Alivio CS-HG50 i łańcuchy Connex 804. Obecnie łańcuchy mają po 75% zużycia.

Nie były szejkowane w trakcie ekspolatacji tylko przed pierwszym założeniem i użyciem Squirta. Tylko przecieranie przy rotowaniu i zakrapiane.

Wg mnie ten specyfik zmniejsza tarcie choć łańcuch trochę terkocze(już się przyzwyczaiłem. Ale przy wyginaniu na boki nie słychać piasku jak na olejowych.

Filmik z aplikacji Squirta.

Napęd nie umyty po przebiegu koło 600 km. Tylko dosmarowywany co 150km.

Edytowane przez gello1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..Zużyte 75% jednej butleczki. A przebieg ponad 10 000km (MTB)

..

Napęd nie umyty po przebiegu koło 600 km. Tylko dosmarowywany co 150km.

 

Dobry jesteś ! u mnie buteleczka starcza na ok 2-2.5kkm. Średnio smarowanie co 50km. Powyżej 50km ludzie zaczynają się oglądać, jak wpadam do miasta. :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki olej wybrać do łańcucha do jazdy po szosie i ew. lekkim terenie (licząc oczywiście na zmiany pogody, np. rower pozostawiony podczas ulewy na parkingu - więc mogłoby chyba trochę wypłukać ) ? Czy Brunoxy są polecane? Chodzi o jakiś aby nie łapał brudu i w miarę rzadko smarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jaki olej wybrać do łańcucha do jazdy po szosie i ew. lekkim terenie (licząc oczywiście na zmiany pogody, np. rower pozostawiony podczas ulewy na parkingu - więc mogłoby chyba trochę wypłukać ) ? Czy Brunoxy są polecane? Chodzi o jakiś aby nie łapał brudu i w miarę rzadko smarować.

 

przeczytaj chociaż 3 ostatnie strony tego wątku... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki olej wybrać do łańcucha do jazdy po szosie i ew. lekkim terenie (licząc oczywiście na zmiany pogody, np. rower pozostawiony podczas ulewy na parkingu - więc mogłoby chyba trochę wypłukać ) ? Czy Brunoxy są polecane? Chodzi o jakiś aby nie łapał brudu i w miarę rzadko smarować.

 

Kup sobie smar Squirtlube

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik z aplikacji Squirta. Napęd nie umyty po przebiegu koło 600 km. Tylko dosmarowywany co 150km. https://youtu.be/Mkc5u-To8j8

Tylko tyle aplikujesz? Aż się zdziwiłem oglądając filmik. Ja dziś zrobiłem wszystko co w mojej mocy, aby jak najdokładniej wyczyścić napęd, ale ciągle nie mogę dokładnie doczyścić przestrzeni między zębami korby i kasety - w jaki sposób Ty czyścisz te miejsca?

Łańcuch zdjęty i nałożyłem squirta na leżącym łańcuchu, najpierw po jednej stronie, potem po drugiej, tyle że ja aplikuje mniej więcej tyle co na tym filmiku: (od 1:33) https://youtu.be/SUFkdpcL-7I?t=1m33s :D

 

Jutro postaram się jeszcze raz, jeszcze dokładniej doczyścić zęby kasety i korby, następnie założę nasmarowany łańcuch. Jestem bardzo ciekaw efektów.

Edytowane przez filipog44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestrzenie między zębami/koronkami żyjesz pędzlem z twardego włosia lub ostatecznie szczoteczką do zębów stosując np,benzynę ekstrakcyjną. U bardzo cierpliwie i dokładnie. Raz to zrobisz i więcej nie będziesz musiał.

 

Co do ilości smaru to on ma być w rolkach a nie na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja - nie mam pojęcia gdzie - trafiłem na info, że Finishline czerwony należy aplikować trzy razy przed jazdą. Najpierw dokładne płukanie, szejkowanie żeby stare smarowidła usunąć a potem trzykrotne smarowanie z długimi przerwami. Jak wyczytałem - tak zrobiłem. Dwa szejki, suszenie i polerowanie dokładne łańcucha ściereczkami. Błysk.

 

Potem aplikacja na rolki, noc. Znów aplikacja, noc. Trzecia aplikacja rano, a wieczorem jazda. Ostra. 60km łącznie po których zawsze łańcuch mi jęczał jak aplikowałem smarowidło tylko raz - a wczoraj - NIC. Cisza, jak makiem zasiał. Zobaczymy ile jeszcze dam radę przejechać i czy kolejne dosmarowywania będą wystarczały na 50-70km czy jednak na więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ja dziś zrobiłem wszystko co w mojej mocy, aby jak najdokładniej wyczyścić napęd, ale ciągle nie mogę dokładnie doczyścić przestrzeni między zębami korby i kasety - w jaki sposób Ty czyścisz te miejsca?

 

 

Polecam wykorzystać w tym celu zmywacz uniwersalny ( w aerozolu) - taki do tarcz hamulcowych np. Wurtha - http://eshop.wurth.pl/Srodek-do-czyszczenia-hamulcow-ZMYWACZ-UNIWERSALNY-500ML/08901087.sku/pl/PL/PLN/ . Kupisz tanio na portalach aukcyjnych. Wyczyści kasętę, korbę, kóla przerzutki, umyje hamulce z klockami itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Squirt jest środkiem smarnym na innej bazie, wydaje mi się że musimy usunąć do zera resztki smarów i brudu żeby uzyskać maksymalny efekt.

Moim zdaniem przy przejściu na Squirt konieczne jest rozkręcenie całego napędu, kaseta, korba, łańcuch - i szejk, znowu szejk...i szejk puki nie będzie zero starego syfu.

Na rowerze szansa wyczyścić napęd idealnie jest bliska 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Squirt jest środkiem smarnym na innej bazie, wydaje mi się że musimy usunąć do zera resztki smarów i brudu żeby uzyskać maksymalny efekt. Moim zdaniem przy przejściu na Squirt konieczne jest rozkręcenie całego napędu, kaseta, korba, łańcuch - i szejk, znowu szejk...i szejk puki nie będzie zero starego syfu. Na rowerze szansa wyczyścić napęd idealnie jest bliska 0.

 

Dokładnie. Pozbycie się i to dokładne resztek innych smarów i zabrudzeń zwłaszcza z łańcucha jest konieczne żeby Squirtlube działał jak należy..

 

Potwierdzam. Mnie w końcu się udało! Co prawda bez rozbierania całego napędu, ale jeszcze nigdy się tak nie namęczyłem! Łącznie zajęło mi to chyba z 5 godzin jak nie więcej. Łańcuch 3 razy szejkowany do idealnej czystości - z tym problemu nie było. Za to z kasetą i korbą to był istny horror. Najpierw dokładne wycieranie przestrzeni między zębatkami kawałkiem szmatki nasączonej rozpuszczalnikiem, potem szczoteczką do zębów. Gdy cały napęd po długim czasie mozolnej pracy był już idealnie czysty, wręcz jak nowy, pozostało wyczyścić najtrudniejsze - miejsca pomiędzy każdym zębem kasety i korby - to było straszne. Posłużyłem się szczoteczką do zębów ale i tak nie udało się całkiem usunąć resztek brudu i smaru. Wpadłem na pomysł, żeby użyć patyczków higienicznych z wacikami na końcach - moczyłem je w nakrętce z rozpuszczalnikiem i tym razem sukces! Resztki brudu schodziły bez problemów. Ale zajęło mi to grubo ponad godzinę. Istna męczarnia. :verymad:  Chyba lepiej byłoby rozebrać cały napęd i zrobić to w inny sposób. Teraz wszystko lśni. Pora założyć łańcuch.. Mam nadzieję, że teraz squirtlube pokaże mi swój urok idealnie czystego napędu.

Edytowane przez filipog44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Za to z kasetą i korbą to był istny horror. Najpierw dokładne wycieranie przestrzeni między zębatkami kawałkiem szmatki nasączonej rozpuszczalnikiem, potem szczoteczką do zębów. Gdy cały napęd po długim czasie mozolnej pracy był już idealnie czysty, wręcz jak nowy, pozostało wyczyścić najtrudniejsze - miejsca pomiędzy każdym zębem kasety i korby - to było straszne. Posłużyłem się szczoteczką do zębów ale i tak nie udało się całkiem usunąć resztek brudu i smaru. Wpadłem na pomysł, żeby użyć patyczków higienicznych z wacikami na końcach - moczyłem je w nakrętce z rozpuszczalnikiem i tym razem sukces! Resztki brudu schodziły bez problemów. Ale zajęło mi to grubo ponad godzinę. Istna męczarnia. :verymad: Chyba lepiej byłoby rozebrać cały napęd i zrobić to w inny sposób. Teraz wszystko lśni. Pora założyć łańcuch.. Mam nadzieję, że teraz squirtlube pokaże mi swój urok idealnie czystego napędu.


Następnym razem zdejmij i rozbierz kasetę. Czyszczenie/mycie/wysuszenie zajmuje mi jakieś 20-30 minut, bez zbytniego pośpiechu. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...