Skocz do zawartości

[Canyon] Jak nie kupiłem u nich roweru


345872

Rekomendowane odpowiedzi

W lutym mialem trochę cash to splash i musiałem coś szybko kupić, pod presja czasu. Padlo na Canyon, rower MTB z dolnej polki cenowej. Przy zamawianiu było pare niejasności, ale skonsultowałem stronę - "zamówienie możesz odwołać w każdej chwili" - a poza tym myślałem sobie, znana firma, będzie gut. Na szczęście jeden z forumowiczów w porę zwrócił mi uwagę, ze opis roweru na stronie jest mętny, pozostawiający duże pole do interpretacji decydujących szczegółów technicznych. Rower mógł być albo bardzo wypasiony jak na te cenę, albo taki sam, jak wszędzie.

Zawsze można oczywiście uściślić u zrodla, wtedy sie dostaje po dwóch dniach mejla z tekstem: 

"Chcemy tylko poinformować, że obecnie otrzymujemy dużą liczbę zapytań. Oznacza to, że odpowiedź na twoje pytanie może zająć zespołowi kilka dni dłużej niż zwykle."
 

Przemyslałem zatem cala sprawę raz jeszcze i postanowiłem zrezygnować - niestety kasa już poszła i wtedy zaczęły się schody...  Canyon pisze, ze kasę zwracają od ręki - o ile towar już nie został wysłany. Okej, zaczynam więc klikać na ich stronie, ale jakoś tak dziwnie się składa, ze jeśli chcesz odwołać zamowienie przez formularz kontaktowy to odsyłaja cię do twojego konta użytkownika, a to z powrotem do formularza kontaktowego...

Odpalam hotline, polska - za ktoryms tam razem wreszcie działa - ale tam tylko sztuczna inteligencja, która nie rozumie słów "anulować zamowienie" 🙂 Wchodze na hotline niemiecka, bo akurat znam język, tam babka kaze mi dzwonic do serwisu w Polsce, bo oni zamowieniami do Polski sie nie zajmują. - A jaki nr telefonu? Jest na stronie. Wchodzę na polska stronę - oczywiście zadnego telefonu tam nie ma.

Po 2 dniach takiej zabawy dostałem w końcu informacje, ze towar już wysłany i niestety nic się nie da zrobić. Niespodzianka!

Wchodzę jeszcze raz na hotline niemiecka, tym razem inna pracownica informuje mnie, ze dostanę przesyłkę, bo już jest w drodze, ale mam jej nie odbierać...  Jak przesyłka po około 10 dniach do nich wróci, to oni ja sprawdza i wtedy oddadza mi pieniądze. I w końcu tak się tez stało - dobrze po ponad miesiącu.

W międzyczasie musiałem jeszcze dwa razy - w kilkudniowych odstępach - podawać nr mojego konta bankowego, który był im znany od samego początku, i czytać mejle - niektóre po niemiecku (sic!) - w rodzaju, cytuje dosłownie, 

"Dziękujemy za Twoją wiadomość.
Przepraszamy za tak długi czas oczekiwania. Dane rachunku bankowego zostały przekazane do księgowości. W ciągu 2-5 dni roboczych pieniądze zostaną zwrócone na konto."

Tyle moich wrażeń zakupowych w firmie Canyon. Ende gut, alles gut.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem nr tel. w 30 sekund. Rozumiem rozżalenie zwrotem, takie rzeczy trwają ze względu na transport (paczka nie czekała na Ciebie przypadkiem przez kilka dni do odbioru w magazynie?), weryfikację tego co wróciło i ustawowy czas na zwrot kasy.

Obawiam się, że w Polsce lepszej obsługi ani strony internetowej dla siebie nie znajdziesz. Też zwracałem Canyona, ale takiego za xx tys. ;)

Edytowane przez c1ach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, może znalazles, a może nie, a próbowałeś zadzwonić? Jeszcze raz, drukowanymi literami: Wiedzieli od początku, ze zamowienie jest anulowane, ale cały czas na sile starali mi się ten rower wepchnąć. Chodzi o calokosztalt, od mętnego opisu na stronie zaczynajac, a na całym nieudolnym serwisie, który nijak się ma do ich obietnic pełna gębą kończąc. 

I trochę bawiam się, ze ostatnim zdaniem sam siebie dyskwalifikujesz, pozdrawiam, a jak ktoś chce niech u nich kupuje, ja ani nie odradzam ani nie zachęcam. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież napisałeś że nie ma żadnego numeru na stronie, wszedłem i sprawdziłem czy to prawda, wtedy zmieniasz tok dyskusji na brak możliwości dodzwonienia się. W końcu dzwoniłeś do oddziału PL czy nie? Nieważne, następnym razem polecam odebrać rower i zamówić przesyłkę na następny dzień, jest szybciej.

Tam chyba chodziło o piastę bez sztywnej osi i widelec 1.1/8 zamiast tapera które były wymienione w specyfikacji? Mam wrażenie że to forumowicze wprowadzili Cię w przekonanie o innym stanie faktycznym, a dostaje się firmie za to że rower leżał u kuriera i czekał aż go odbierzesz.

image.png.2625452ff610c9f9e81d3cbf3ae21055.png

image.png.7e968d7a73429e2437e6017b6b70ed36.png

Edytowane przez c1ach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w to że infolinia jest kiepska to wierze, bo sam miałem problemy z reklamacją ramy która przyszła do mnie uszkodzona.

Ogólnie to ta dłuższa przeprawa z Canyonem mocno zniechęciła mnie to zakupów roweru w formie wysyłkowej, bez wcześniejszego organoleptycznego sprawdzenia go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, c1ach napisał:

Obawiam się, że w Polsce lepszej obsługi ani strony internetowej dla siebie nie znajdziesz.

Nie wiem czy tak jest czy nie, ale jakby nie było to autor i tak miałby problem. W swoim poprzednim temacie opowiadał bzdury na temat kosztów wysyłek i/lub zwrotów i też miał wyimaginowane problemy z kontaktem z Canyon` em. 

Dla takich (i nie tylko oczywiście) kupujących są tylko sklepy stacjonarne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem w temacie - w przypadku interesującego mnie modelu opis nie odpowiada zdjęciom (podejrzewam, że opis jest z poprzedniego roku, a na zdjęciach obecny model widelca RS - widelec Lyrik Select + zmienił się ostatnio z Charger RC na Charger 3 RC2 a to spora różnica). Pani w infolinii nie była w stanie tego wyjaśnić i skierowała do formularza kontaktowego a tu odpowiedzi brak. Ale, że do odważnych świat należy - zamówiłem rower - sam zobaczę, najwyżej zwrócę.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy tylko ja mam takie szczęście czy po prostu trzeba zrozumieć, że mają pewnie mnóstwo klientów, a to jedyne formy kontaktu z nimi.

Moje sprawy:

@.png

A tutaj jak autor tematu poprzednim razem wymyślał jakieś niestworzone historie to z ciekawości pisałem na czacie:

 

 

image.png

Edytowane przez chudzinki
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...