Skocz do zawartości

[Austria, Włochy, Chorwacja] na dwóch kółkach przez Alpy aż po Adriatyk


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

w minionym roku zorganizowałem fascynującą wyprawę, której celem był Salzburg. Kilka wspomnień z tego wyjazdu zawartych jest choćby tu https://tiny.pl/wkxj7

 

Plan:

Na czerwiec 2023 planuję kontynujację tej wyporawy. Tym razem za cel wybrałem chorwacką Istrię (lub Zadar).

Spora część trasy prowadzić będzie drogą rzymską łączącą obecne tereny południowych Niemiec z północną Italią czyli drogą Claudia Augusta.

Start trasy planowany jest w Salzburgu (dojazd do Salzburga pociągiem). 

W dalszej części przebiega ona przez Innsbruck, Trydent, Mediolan, Weronę, Padwę, Wenecję, Triest. Następnie prowadzi bardzo malowniczą trasą Parenzana aż do równie malowniczych chorwackich miasteczek: Umag, Porecz Rovinj, przez wyspę Veliki Brijun, aż po Pulę i znajdujący się w pobliżu Puli Kamenjak.

Jest też opcja przedłużenia jej przez Cres, Krk, Pag do Zadaru. To zależy od warunków na trasie.

 

Noclegi
Namiot. Kampingi lub na dzieko. Mam wybrane kempingi ale trasa zweryfikuje czy z nich skorzystamy czy też będzie chęc jechać dalej…


Jazda
Spokojna; długo w trasie ale bez przegięć takich jak np. na Wiśle 1200. Więc spokojnie do celu.


Cel
Podziwinie widoków, zwiedzanie ciekawyh miejsc na trasie, takich jak Swarovski Kristallwelten, skocznia Bergisel  w Innsbrucku, zabytki Mediolanu: Katedra Narodzin św. Marii, Museo Teatrale alla Scala, Zamek Sforzów, Stadion Giuseppe Meazzy, liczne zabytki Werony, nie tylko te zwiazane z Romeme czy tez Julią, Wenecja, której zbytnio przedstawiać nie trzeba, tak samo jak zabytków miast Chorwacji z muzeum byłem prezydenta Jugosławii Josipoa Tito na wyspie Veliki Brijun na czele i jego cadilakiem https://tiny.pl/wkxnq.

Dodatkowe cele: cieszenie oczu otaczającymi krajobrazami Alp, wsłuchiwanie się w szum rzeki Inn, rzeki Adyga, Jeziora Garda oraz Morza Adriatyckiego. Jak się da to zwiedzanie także innych miejsc, choby stadionu „San Siro” w Mediolanie. Robienie mnóstwa zdjęć, a także zbieranie wspomnień by było o czym opowiadac potomnym i raczenie się regionalną kuchnią https://www.youtube.com/watch?v=J8O0FPhbXRc  :)

 

Przewidywane drogi
Planowana trasa to głównie trakty asfaltowe z niewielkim dodatkiem szutrów. Trasa przewidziana na różnego rodzaju rowery przełajowe gravele czy też inne trekingi czy górale.

 

Poziom trudności

Poza podjazdem pod Rechenpass teren i trasa należa do tych łatwych… czasami nawet bardzo… Jest bardzo malownicza, pięklne krajobrazy i widoki zapierające nie tylko dech, choćby z tego względu, że przebiega ona przez Alpy z pólnocy na południe ,a następnie prowadzi przez Włochy z zachodu na wschód.

 

Uwagi
Inspiracja zaczepnięta od kolegi Rainera Dornburg i Andi auf Tour Danke.

Trasa przewiduje odcinki, złożone z części pokonywanej zarówno rowerem jak polską, czeską i austriacką koleją (w bardzo ograniczionym zakresie).

Trasa wsteonie opracowania i podzielona na odcinki. Doścwiadcznie uczy, że podróz te podziały zweryfikuje :)

Bez tytułu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć  miro57

 

1. cała trasa w wersji podstawowej ma okolo 1150 - 1200 km  do tego moga dojśc takie kwestie jak zwiedzanie Mediolanu (dodatkowe kmy) 

Trasa wstepnie podzielona na odcinki poprowadzona od kempingu do kempingu. Ale to jest plan.. zycie może pokazac że z róznych powodów moze sie nie udac dotrzeć do docelowago kempingu. Jestem więc przygotowany na mozliwośc spania poza kempingami lub poszukiwaniem innego - tak jak to miało miejsce w czasie wyprawy do Salzburga. 

2. około 8 - 9.  Muszę to wszystko dograć łacznie z dojazdem do Salzburga i powrotem z Zadaru. Jestem w trakcie....

3. W czasie wyprawy do Salzburga jechałem bnez palnika gazu i całej reszty "kuchni" i jakos nie narzekam. Dopasowałem sie do warunków jakie miałem. Ta tegoroczna wyprawa jest nieco dłuższa.. więc biore pod uwage gotowanie na własną reke. O ile chorwacką i austriacką (tyrolską) kuchnię znam o tyle jadąc przez Włochy bedę chciał poznać jej smaki, a nie tylko zupki z torebki :) 

Jeżeli będę wracał samolotem z zadaru - a tak pewnie będzie - to muszę miec na uwadze że do samolotu nie mozną zabierac gazu propan butan wię zabiorę ten mały kartusz 230g  

Pozdrawiam. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wspomniałem wcześniej analizowałem możliwość powrotu samolotem z Zadaru. 

Udało mi się znaleźć w Zadarze ludzi którzy mogą zorganizować karton do zapakowania roweru, baa zaoferowali się nawet z pomogą zawiezienia roweru na lotnisko w Zadarze. 

 

Mając jednak na uwadze iż decyzja o wyborze samolotu wiąże się z wielką dyscypliną - dojazd na lotnisko danego dnia o określonej porze a także trudności z dotarciem z lotniska w Krakowie do domu (brak nocnych pociągów zabierających rowery a jadących z Krakowa w stronę Katowic, zdecydowałem się, że będę wracał pociągiem z Rijeki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Miała to być podróż życia...

Była.

Wyprawa rowerowa do Chorwacji przez Alpy była niezapomnianym przeżyciem. Alpy to jedne z najpiękniejszych gór na świecie, a podróż przez nie na rowerze to prawdziwe wyzwanie dla każdego miłośnika aktywnego wypoczynku.

To miała być druga część z zaplanowanej podzielonej na trzy etapy wyprawy daleeeko na południe...

Była.

Pozostał trzeci... najciekawszy ale i trudny odcinek.

Plan już się tworzy...

To miało być spełnienie marzeń czeterdzioestokilkulatka...

Było.

Wyprawa była niezwykłym i ekscytującym doświadczeniem mojego życia. Podróż przez Alpy to wyzwanie, ale jednocześnie niezapomniana przygoda. Niesamowite widoki na góry i piękne krajobrazy i pozytywne emocje na pewno zostaną na długo.

Miał to być także czas i sposób na odwiedzenie znanego i odkrycie nieznanego, na poznanie nowych fascynujących miejsc i pewnym sensie jeszcze lepsze poznanie siebie...

Był.

Zostało wiele wspomnień i setki zdjęć, które - analogicznie jak rok temu po wyprawie do Salzburga - uporządkowałem w miarę chronologiczną zdjęciowo-filmowo-muzyczną całość.

Wyprawa była pełna wyzwań, ale jednocześnie dostarczyła niezapomniane wrażenia i niezwykłe widoki. Po kilku dniach dotarliśmy do Chorwacji, gdzie była okazja odpocząć, zrelaksować się i cieszyć się pięknem Adriatyku.

ale o tym w kolejnych częściach

 

 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje, piękna trasa.

Wyznaję podobną zasadę,jak zwiedzać , to pieszo/rowerem  - dopiero wtedy można poczuć każdy kilometr. (w przenośni i dosłownie)

Jeszcze jedno, piszesz : Miała to być podróż życia... i była....

Spokojnie,chociaż przez Alpy jeszcze nie jechałem,to myślę.....że impreza się dopiero rozkręca i zobaczymy jeszcze nie jedną relację.

To wciąga.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...