Skocz do zawartości

[gwarancja] Trek Domane SL5 - nowy rower pęknięcie/odprysk ramy


Swist8777

Rekomendowane odpowiedzi

Trek zawsze miał problemy z jakością dlatego takie a nie inne warunki gwarancji. Nadal tu wielu poleca te rowery wiec czemu mają cokolwiek zmieniać jak jest tylu chętnych na strzyżenie. Przy ich chorych cenach w ogóle sugestie rekompensat to szczyt bezczelności. Dotyczy to i Treka i sklepu. Ogólnie róbta tak dalej czyli zostawiajta gruby piniądz w takich korpo jak Treki, Spece czy inne Scotty to niedługo wszyscy nawet jak plują na te marki oberwiemy. Ja nie mam pojęcia z kolei jak można w dzisiejszych czasach ze względów technicznych obrotu kasy, technik zakupu w o ogóle cokolwiek u nich kupować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, TheJW napisał:

Zabawne jest to, że najwięcej tego typu problemów jest właśnie z Trekiem. Coraz częściej na różnych portalach krajowych i zagranicznych spotykam się z opiniami, że jakość i jej kontrola w przypadku Treka to dno i 3 metry mułu, a nadrabiają jedynie dobrą obsługą gwarancyjną, której koszt to mam wrażenie 50% i tak niemałej ceny rowerów.

Zgadzam się. Miałem 2x mtb od TREK'a i już więcej nie chcę... Bo co z tego, że rower jest fajny, skoro 3x w przeciągu 4 miesięcy sie rozwala, trzeba czekać na decyzję odnośnie gwarancji, odstawić do dilera na naprawę gwarancyjną, czekać na części itp...

Odnośnie Spec'a i Scott'a takich obserwacji nie poczyniłem.

Edytowane przez KNKS
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle należy też zauważyć, że ceny rowerów są absurdalne. Nie mam na myśli tego, że rower który kosztował 4k w 2020, teraz kosztuje 6k.

Trek Madone SLR 9 eTap gen. 7 - 81.699 zł

Nikt mi nie wmówi, że koszt opracowania i produkcji roweru, może być wyższy niż samochodu. Podstawowa Toyota Yaris jest 10k tańsza. W tej cenie, można także kupić nowy motocykl Suzuki Hayabusa. Co jest bardziej skomplikowane? Motocykl o mocy 190 KM, czy rower? Co musi być bardziej niezawodne i bezpieczne? Co ma więcej ruchomych, mechanicznych elementów?

Oczywiście kwestia skali produkcji, ale nie ma ani jednego powodu, dlaczego rower miałby być tak drogi. Przecież co rok nie jest opracowywany cały rower, a jedynie rama i widelec. A to i tak nie do końca, bo przecież bazują na poprzednich konstrukcjach. Cała reszta części, to zewnętrzni producenci. Oni także przecież nie wypuszczają co rok nowych produktów.

Chore marże, tyle w temacie. Strzelam że różnica kosztów produkcji pomiędzy tanią, a Topową ramą szosową jest dość mała. Reszta to koszt R&D, który umówmy się, w przypadku roweru nie jest zbyt duży. Można odnieść wrażenie, że w ostatnich latach producenci skupiają się głównie na tym, kto wymyśli coś nowego / głupiego i wyciągnie kasę od klienta.

Żeby nie było że się uwziąłem na Trek/ Specialized. Kultowe i uwielbiane Bianchi. Ostatnio dodali te śmieszne "wloty powietrza" na główce. Jak szurniętym trzeba być, żeby uwierzyć że to cokolwiek da w kontekście osiągów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KNKS chodzi o poziom skomplikowania konstrukcji. Koenigsegg jest samochodem sportowym o olbrzymich osiągach. Obciążenia, dokładnosć i poziom skomplikowania są niewiarygodnie wysokie.

A rower to... rower. Rama z karbonu. Co tutaj skomplikowanego? Ani jednego ruchomego elementu, a na koniec i tak nie udaje im się tego skleić tak, żeby sztyca nie opadała, a suport nie trzeszczał...

No i porównanie Trek do Koenigsegg jest nie na miejscu. Ten drugi, to produkcja małoseryjna. Jeżeli jest bity jakiś rekord, pojawia się jakaś nowość, to właśnie oni są gdzieś tam w okolicy.

A Trek? Trek to takie Audi/ BMW/ Mercedes. Klepią całe mnóstwo przepłaconych modeli, zrobią kilka droższych Premium, a wszyscy mlaskają jakby to to sam Prezes z Papieżem kleili te rowery. Tak się właśnie robi kasę na naiwniakach.

Edytowane przez ChuChu
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bieda ronka nacięła mnie na pomidory po 24 zł w domu zobaczyłem, i na tym polega handel.   
klient ma płacić.  jeden z trzech pomidorów mi spleśniał  w dodatku.

Gary Fiszer mi pękł , po bojach z polskim Ski Timem i ponad 6 miesiącach i liście do Stanów, przysłali mi z centrali głównej ramę z Karbonu ( 2009 rok) Ski tim kazał mi …dopłacić 400 zł na „cło” … :D ale machnąłem , dopłaciłem, pojeździłem, rama pękła, tylny trójkąt dolna rura lewa. Już Trek - nowa rama po tygodniu.  Trzecia trafiła do mnie !!!
I takie firmy premium rozumiem.    Jeden zakup w 2005 roku a rama trwa w kolejnej reinkarnacji. To tak jako iskierka nadzieji.


Karbon jest  czasem lekki i pod Warszawą modny. Koła i rowery. Ludzie zarabiają u nas mnóstwo pieniędzy, nakupowali sobie mieszkań i suwów to i na rower nie brakuje,  tylko że rowery z węgla to szczyt braku ekologii, materiał gorzej się starzeje, i jest drogi w zakupie i nie na całe życie, w dodatku na złomie karbonu nie przyjmują. Zepsute zwyczaje Zachodu, przysłane często ze Wschodu, a to nawet nie zgniły zachód bo gniją tylko poczciwe rury ze stali. Zupełna degrengolada.
 

Treka oddać i kupić porządną stalową ramę  !!l i koła na niskim profilu!!! Zgolić brodę nie pić late, jechać bez licznika ! I  buraki zamiast pomidorów. 😊 a na poważnie powodzenia, nowy rower, za dużo siły i takie miejsce, to uszkodzenie, nie zniknie , i rozumiem samopoczucie 
 

Ps stalowe też pękają takie jest życie 🙃

Ps2 Trek generalnie to jest ok, to może jednak pomogą i tego życzę.   W sumie to powinni wiedzieć czy ramy i kiedy im pękają w tym miejscu, może taka polityka, że pierwsza odpowiedź  zssyła klienta na drzewo. No, ale to jak czytam nowy rower!!! Powodzenia do kwadratu!

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ChuChu napisał:

@KNKS chodzi o poziom skomplikowania konstrukcji. Koenigsegg jest samochodem sportowym o olbrzymich osiągach. Obciążenia, dokładnosć i poziom skomplikowania są niewiarygodnie wysokie.

A rower to... rower. Rama z karbonu. Co tutaj skomplikowanego? Ani jednego ruchomego elementu, a na koniec i tak nie udaje im się tego skleić tak, żeby sztyca nie opadała, a suport nie trzeszczał...

No i porównanie Trek do Koenigsegg jest nie na miejscu. Ten drugi, to produkcja małoseryjna. Jeżeli jest bity jakiś rekord, pojawia się jakaś nowość, to właśnie oni są gdzieś tam w okolicy.

A Trek? Trek to takie Audi/ BMW/ Mercedes. Klepią całe mnóstwo przepłaconych modeli, zrobią kilka droższych Premium, a wszyscy mlaskają jakby to to sam Prezes z Papieżem kleili te rowery. Tak się właśnie robi kasę na naiwniakach.

Czy to coś skomplikowanego? Zależy od patrzenia. 

Produkt rowerowy,  ze względu na ludzkie mankamenty,  nr 1 to brak mocy, jest mocno lub możliwie mocno oskrobany z materiału. To generuje pewne utrudnienia żeby minimalizując ilość tegoż uzyskać maksimum w efekcie końcowym. Oczywiście,  nie uzasadnia to bezwarunkowo ceny i jej wzrostu , np w ciągu ostatnich 3 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ChuChu Można jeżdzić Madone za 81690zł, a można latać Tribanem za 3499zł. Dla każdego coś dobrego. To nie jest tak że podstawowy rower nadający się do jazdy po szosie podrożał do wysokości wartości samochodu, czy motocykla. To topowy model dla specyficznego odbiorcy, bo chyba trudno zakładać że ktoś kto ma masę $$$$ będzie jeżdził na aluminiowym Romecie.

Czy rowery podrożały ? Podrożały, tak jak wszystko. Dobrze że są, bo był okres że ich nie było w sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KNKS nie do końca rozumiesz co mam na myśli. To jest Topowy model, nie zaprzeczam, ale to nadal rower i taka cena nie jest niczym uzasadniona. Nie interesuje mnie czy ktoś rzuci gotówkę i zapomni, czy weźmie na niego kredyt. Taki rower sam w sobie, absolutnie nie ma takiej wartości, żeby właśnie tyle kosztować.

No i w zasadzie to sam napisałeś coś, czego nie pisałem celowo. Jeżeli ktoś ma $$$, to nie będzie jeździł aluminiowym Rometem. Taki rower celowo ma narzuconą gigantyczną marżę, żeby klient czuł się "wyróżniony". Bo realna wartość, strzelam że nijak ma się do ceny detalicznej.

Naprawdę nie widzisz niczego nienormalnego, że plastikowa rama złożona z kilku rurek + osprzęt produkowany masowo, wyceniany jest na 82k zł? To jest zachcianka jak każda inna, tylko nieco śmieszna dla kogoś, kto trochę orientuje się w branży rowerowej.

Nie chodzi mi o to, że taki rower powinien być sprzedawany po kosztach, żeby przeciętny rowerzysta mógł sobie go kupić. No ale są pewne granice absurdu, które według mnie, zostały przekroczone już jakiś czas temu.

Edytowane przez ChuChu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyjemy w świecie aksamitnego niewolnictwa, i nowej burżuazji, nawet w naszym kraju, nepotyzm i pasożytnictwo kwitnie, jednak koniec już blisko.  Także na pocieszenie trzeba docenić wolność przemieszczania się, makaron w garnku, i bułki w sklepie. I wciąż można cisnąć zawsze gratem jak to ma w dewizie popularny samotuber! Ale dokładnie w porównaniu z samochodówką ceny opon rowerowych czy amortyzacji stoją w braku logicznej zgody, mimo mniejszej skali produkcji.

Na marginesie : celowe projektowanie podatnego na zużycie sprzętu - buty, łożyska, łańcuchy, zębatki jak to nazwać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ChuChu napisał:

@KNKS nie do końca rozumiesz co mam na myśli. To jest Topowy model, nie zaprzeczam, ale to nadal rower i taka cena nie jest niczym uzasadniona. Nie interesuje mnie czy ktoś rzuci gotówkę i zapomni, czy weźmie na niego kredyt. Taki rower sam w sobie, absolutnie nie ma takiej wartości, żeby właśnie tyle kosztować.

Nie bardzo rozumiem te pitolenie... Jakbym słyszał moją żonę 🤣 To jest forum rowerowe i nie na miejscu tu płacze że opona do roweru kosztuje więcej niż opona do Yarisa🤣 Jak widać za 80 tys można kupić sobie nowe budżetowe auto, wypasiony rower szosowy albo zegarek na rękę... A to jest nadal "tylko" zegarek i nikt nie kwestionuje jego wartości skoro taniej nigdzie takiego nie kupisz.😜 Faktem jest natomiast że porównując cenę tego Madone np z najdroższym Supercaliber, można zadać sobie pytanie za co oni chcą tyle kasy, bo jednak szosa to dużo prostsza konstrukcja.

Edytowane przez Alsew
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest "pitolenie", tylko realne spojrzenie na wartość towaru. "Spuszczają się" nad takimi rowerami ludzie na ustawkach.

Mi nie przeszkadza istnienie takich rowerów. Tylko za co się płaci? Jeżeli sam rower nie ma takiej wartości, to co ma? Napis Trek na ramie? Mocno wątpliwe, co chociażby pokazuje przypadek autora tematu, którego rower też wcale tani nie był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filip, jak chcesz mieć coś o wymiernej wartości, to kupuj złoto w sztabkach. A ceny na poziomie realnej wartości to fundował ludziom komunizm i socjalizm, a ci durni ludzie i tak latali za bonami, dolarami i towarami z Pewex'u 😁

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jaakko napisał:

to jakie marki polecasz ?

Ostatnio wyszedłem z bańki życia i pracowania poza centrum miasta i tak dopiero się połapałem ile jest rowerów tych innych marek. Przykładowy Focus, którego dawniej praktycznie nigdy nie widziałem. Nie ma sensu wymieniać dalej bo brakło by alfabetu. 

Co do cen jako takich to jak pisałem już kiedyś nie tu jest problem. Może coś kosztować i nawet okrągłą stówę tysi tylko kłopot jest taki, że "doły" cenowo-rowerowe też są ciągnięte do góry. Jak wsadzą amor za dychę bo tak ktoś wycenił to przecież taki sam z dwie półki niżej nie będzie kosztował 3 tys tylko 5 i lepiej. I tak po nitce w każdym przypadku co winduje "zwykłe" rowery w chore ceny a to już jest szkodliwe... bo zegarek za stówę też mierzy czas często latami. A na szajsie za małe pieniądze za bardzo nie da się długo pociągnąć rowerowo. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy dołączyć do stajni:

Treka Checkpointa SL 6 czy Treka Domane SL 6, ale po spokojnej bez emocji analizie Waszych wypowiedzi, powiem szczerze, że zapędziłem się w kozi róg....

W chwili obecnej doszło mi pytanie nie "który", ale czy "na pewno" Trek,

A tak się cieszyłem, że przynajmniej na producenta się zdecydowałem 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, KNKS napisał:

Filip, jak chcesz mieć coś o wymiernej wartości, to kupuj złoto w sztabkach. A ceny na poziomie realnej wartości to fundował ludziom komunizm i socjalizm, a ci durni ludzie i tak latali za bonami, dolarami i towarami z Pewex'u 😁

No przecież wiadomo, że nikt nie sprzeda po kosztach. Po prostu ewidentnie widać, że producenci nie robią niczego innowacyjnego, a ceny robią się absurdalne. Ja naprawdę lubię rowery i nie żałuję na nie pieniędzy, no ale co takiego nowego pojawiło się w kolarstwie w przeciągu ostatnich 5 lat? Nic. Ceny lecą w górę, a co roku producenci pokazują nowe rowery, które mają być znacznie lepsze niż poprzednie. Rzucają jakimiś cyferkami o aerodynamice, oporach i wadze. Oglądałem filmik jak ktoś zliczył deklaracje producenta z ostatnich kilku lat. Wziął model wyjściowy z roku X, a następnie zliczał deklaracje marketingowe, o ile jest bardziej aerodynamiczny od poprzedniego modelu. Ostatecznie wyszła taka wartość, że jest to absolutnie nierealne.

Płaci się za R&D, bo koszt produkcji sam w sobie jest niski. Ile można rozwijać rower? Co generuje takie koszty? Gdzie są realne efekty? Bazą jest rama i widelec. Przecież co rok nie wyrzucają projektu do kosza i nie rysują od nowa. 

Dzisiaj oglądałem filmik o którymś tam Scott, Topowym modelu szosowym. Nie zmieniło się nic w stosunku do poprzedniego rocznika, a cena skoczyła o 2k $. Pisząc bardziej po Polsku, o około 10k zł.

Lubię, oglądam, podziwiam ale nadal uważam że branża kolarska wyciska ile się da z konsumenta. Jestem z tych co patrzą na to co oferuje sprzęt w stosunku do ceny, a nie tych, którzy uważają że rower za 80k jest 4 razy lepszy od tego za 20k.

Kończę, bo co miałem napisać, to napisałem.

Edytowane przez ChuChu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest to, że na „szajsie” za duże pieniądze też się czasem za długo nie pociągnie.   
 

Kiedyś na rowerze komunijnym 26 cali cieżko było bez amortyzacji zjeżdżać w górach, a dopłacając  do lepszej konstrukcji dostawałeś radość amortyzcji czy potęgę hamulców. Nawet dziś kiedy dokupimy np dropera , to jest magia „ i jest super”  .  
Natomiast w świecie szosy wysokie modele co jakiś czas mają wadliwe sterówki, mostki, gniazda suportu maszty sztyc, składają się koła albo rowery dostają drgawek…. pomijając sport wyczynowy i rywalizację zysk na oporze powietrza, niskiej wadze wsiadając na 30 letni sprawny rower szosowy dostaniesz takie same emocje, ta sama szosa pod kołami, pochylona pozycja korba pedały i do przodu.
Dobry przykład ma torze, kilka kółek na kadrowych cervelo, wracam na swoją stalówkę i zero emocji, inny dźwiek i pewnie ciut lepszy czas  tej samej mocy. Kółka nabija się samo.

  MTB czy rowery elektryczne to rzeczywiście coś się pozmieniało od lat 80, ale  na szosie ?  Poza chyba pedałami na pasek i klamkomanetką reszta to pudrowanie …. 
Ceny rowerów wiele lat temu też były wysokie, czy przed wojną czy w PRL,  to daleki wschód i lata 90 nas rozpieściły, bo zakup marketowca był zupełnie nieodczuwalny.  
cena jest kwestią sporną , czy bohomaz znanego artysty albo krawat renomowanej firmy dla snobów są dobrze wycenione? Rowery i tak w przeciwieństwie do bohomaza czy krawatu mają więcej do zaoferowania. Mnie jedynie martwi że część super rowerów bardzo drogich jednak nie wyróżnia się kunsztem wykonania  czy kontrolą jakości. Zresztą z autami też tak bywa.  Drogie ładne nie zawsze dobre .
 

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Swist8777 napisał:

Jednak Trek stanął na wysokości zadania i już odwołanie od decyzji gwarancyjnej zostało pozytywnie rozpatrzone. Sklep skontaktuje się z Trekiem w celu ustalenia jakie ramy/kolory posiadają na wymianę :) Wszystko odbyło się zadziwiająco szybko ~4godziny. 

Tak się właśnie z kupy robi złoto. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...