[rower trailowy] Kross Dust vs. Kross Dust

[mamarkowski]

Dzień dobry. Po wielu postach z pytaniami o Radona Craggera itd. wciąż jestem na etapie wyboru, w końcu 4-5 kafli to nawet przy obecnych cenach nie w kij dmuchał. Pojawili się nowi kandydaci - Kross Dust 2.0 i 1.0. 2.0 nalatane dwa lata, serwisowany w top warsztacie, 1.0 niemal nówka, symboliczny przebieg. Różnica 5 stów na korzyść 1.0. 

Mimo że pojawiły się (i pewnie zaraz znikną) na OLX Giant Fathom i Eccentric, oba nieźle wyposażone (NX, 12 speed) i tylko 3-4 stówy droższe, a dokładając jeszcze kolejne 300 jest prosto z niemieckiej montowni Radon z Bomberem i Magurami, to te Krossy mają coś w sobie.

Ale tu garść pytań. Pierwsze i najważniejsze - teoretycznie geo jest w porzo, nie za duży, nie za mały, nie za długi, nie za krótki, ale - ktoś to ujeżdżał? Nie idzie znaleźć testu, gdzieś jakiś jeden amatorski wpis i wyczerpująca przejażdżka 1Enduro, ale wszystko o starej wersji 27,5. A tak to nic, przemknął Dust przez rynek jak meteor, aż dziwne, jakby Kross nie próbował zainteresować nim prasy branżowej i influencerów.

A po drugie - czy warto dopłacać. Większy przebieg droższego zostawiam na boku, bo ponoć szanowany, skupiam się na szpeju. RS Revelation vs Recon, Sramy Levele vs MT400, NX vs SX. Do tej pory w trailówce miałem do czynienia jedynie z Maczetą 32 mm golenie i Formulami R1, czyli coś na poziomie Recona i MT400 (wiem, Formule włoski butik, dizajnersko przecudne, ale chimeryczne i mimo starań wielu serwisów zerojedynkowe) i dawało radę - odczuję różnicę in plus z grubaśnym Revelationem i Levelami?

[Gość]

Miałem 1.0 2019. Jeździłem po Mazowszu.

- Recon to nie jest jakiś rewelacyjny widelec. O ile duże przeszkody wybierał, to na małych był po prostu "tępy". 

- Fabryczne hamulce raczej kiepskie. Zmiana klamek na MT-501 bardzo pomogła.

- Fabryczne Stery to jakiś koszmar. Trzeba je było skręcić potwornie mocno, a lekki luz i tak był wyczuwalny. Po zmianie wszystko działało idealnie.

- Piasty No Name. Niby kręciły się dobrze, ale tylne koło miało minimalny, punktowy luz. Tylko weź i dobierz się do tych piast...

Jak chcesz jakiś szczegółów technicznych, to pytaj.

PS: Trochę się spóźniłeś, bo myślę że byłbyś zadowolony z tego który sprzedawałem.

 

[mamarkowski]

O kurczę, faktycznie był wypasiony. Ale wtedy jeszcze się nie rozglądałem, bo ujeżdżałem Eccentrica Lite 2, czyli na maksa budżetowego. No i zamieniłem na przełaj, który na Mazowszu, Podlasiu wymiata, daje radę nawet tam, gdzie niby bez górala nie podchodź, a emocji dużo więcej. Ale jednak miejscówki ścieżkowe ciągną, tylko już nie Eccentric, bo jak dla mnie przesadzili z tą nowoczesnością, jednak za długi. A Dust wedle parametrów jest kompromisem między dłuuugo i stabilnie a zwinnie.

[Gość]

Ogólnie największą wadą, którą ciężko wyeliminować ze względu na koszty, to właśnie widelec. Stery, klamki hamulcowe i resztę da się wymienić, nie są to jakieś wielkie koszty.

Natomiast widelec mnie rozczarował. Miałem kiedyś SR Epixon i według mnie, chodził dużo lepiej. Recon jest jakiś dziwny, bardzo "tępy" przy małych przeszkodach. Przez coś dużego przejeżdżał gładko, nie było problemu, ale na korzeniach/ betonowych płytach/ małych kamieniach po prostu walił po rękach. Raczej nie tego człowiek spodziewa się po amortyzatorze, który jednak jakąś najtańszą "padaką" nie jest. Serwisowałem go regularnie, używając oryginalnych produktów RS. Próbowałem różnych ustawień i zawsze to samo.

Także jeżeli szukasz używanego, to raczej z lepszym widelcem, więc pewnie 2.0 będzie lepszy. Natomiast jeżeli trafiłbyś 1.0 w dobrej cenie, to być może warto kupić i wymienić sam widelec. Napęd w 1.0 był bardzo przyzwoity, a przeróbka na 1x to koszt zębatki.

Chociaż z tego co się orientowałem, to może być ciężko z zakupem. Tych rowerów po prostu nie ma. Mój z 2019 był jeszcze w miarę dostępny, ale model 2020 który był nieco ciekawszy, to już w ogóle biały kruk.

[mamarkowski]

A ważyłeś toto? Bo to info Kross skrzętnie ukrywa, a kwestia istotna, bo rozstrzał masy w trailówkach - na zbliżonym osprzęcie - jest od 13 do 15 kg.

[Gość]

Mam jeszcze ten rower, bo został w rodzinie. Zważę go i dam Ci znać, to przynajmniej orientacyjnie będziesz wiedział, bo zmian było sporo.

Musisz jednak pamiętać, że na samych rurkach PRO, pewnie zrzuciłem całkiem sporo.

[ralfbutton]

5k za używkę to słaba cena, nieważne czy to 1.0 czy 2.0

[mamarkowski]

Ciut - symbolicznie - taniej, 4,5 za 2.0, 4 za 1.0. A weź coś znajdź w rozsądnej cenie, za Eccentriki Lite z jakimś RST 3,5 kilo, bez myk myka i 10 speed ludzie śpiewają 3,5-4 kafle. Z rozsądnym widelcem - na poziomie Recona, nie mówię o czymś z wyższej półki - i napędem 11 to już poniżej 5 nie schodzą oferty. Używek rzecz jasna. Primale kilkuletnie podobnie. Jak coś w rozsądnej cenie, to 27,5 koła. Dlatego na Dusta się podpaliłem - napęd 12, dobry amor, dropper. 

A w UK za Zaskara LT nowego wołają 950-1000 funtów. Widać uboższe społeczeństwo.

[grindz0ne]

Ja kupiłem w ubiegłym sezonie Dust 2.0 2017 w bdb stanie za fajna cenę i jestem zadowolony na tył max 2.4 Maxxis wejdzie i można nim eksplorować szlaki itp aż miło.

Taki uniwersalny rower do pracy podjechać i na górskie wertepy z największym plusem jeśli chodzi o podjazdy. 

Fabrycznie miał warzyć 12.6kg po moich "modyfikacjach" musiałbym sprawdzić.