Skocz do zawartości

[do 10k] szosa na zawody, treningi i wypady


Rekomendowane odpowiedzi

W poprzednim roku chciałem kupić pierwszą szosę. Założyłem budżet 4000 PLN. Ceny zaczynały się od 6000 zł za budżetowe modele. Ostatecznie odpuściłem, ale ceny zamiast spaść, to wzrosły dwukrotnie i w przyszłym roku taniej raczej nie będzie. Na półkach wciąż pojedyncze sztuki.

Pierwsza kwestia czy w ogóle pakować się w nowy sprzęt, czy polować na używkę. Nie wiem, czy szosa mi podejdzie. Z plusów to większe prędkości, można tłuc dłuższe trasy, pojechać na zawody szosowe (bo góralem nie ma najmniejszego sensu), są ustawki i grupy szosowe (z szosą wiąże się cała ideologia, z którą nie utożsamiam się). Z minusów to ograniczony jesteś tylko do asfaltu i to najlepiej bez dziur. Jazda w grupie i wyścigi to wiadomo, jeden błąd i cały peleton leży. Nawet w małej grupce. Zbyt wiele już widziałem. I to mnie najbardziej zniechęca. W tak niebezpiecznym MTB jak tylko jeździsz maratony to jest małe ryzyko poważnych kontuzji i złamań. Jest też ryzyko szybkiego zakończenia kariery (kwestie zdrowotne).

Druga kwestia to nie kupować przewartościowanego sprzętu, czyli ze sztucznie zawyżoną ceną, który traci wartość już po opuszczeniu sklepu.

Trzecia kwestia to czego tak faktycznie potrzebuję:

  • Wykorzystanie roweru:
    • zawody - w tym roku mam w planach jeszcze kilka maratonów szosowych
    • treningi - obecnie treningi kondycji po asfalcie wykonuję rowerem crossowym
    • ustawki - te się często odbywają
    • jazdy długodystansowe - obiecałem, że daję sobie spokój z 100+ km, ale może szosa otworzy nowe możliwości (tylko znów ograniczam się do asfaltu)
    • nie planuję jeździć ultramaratonów i nie muszę w ten sposób niczego udowadniać
  • Rowerzysta:
    • wzrost - ok. 178 m
    • waga - ok. 70 kg
  • Testowane rowery:
    • Trek Domane - wg mnie na początek może być i nie wiem, czy pakować się w bardziej pochyloną pozycję - o ile na zawody im bardziej pochylona pozycja, tym lepiej, to czy przyjemnie się jeździ długodystansowo na bardziej pochylonym rowerze (zwłaszcza że to mocno obciąża kręgosłup)?
    • Specialized Tarmac - bardzo szybki, mocno pochylony, raczej tylko na zawody
    • ...no i tyle - przydałoby się coś więcej pojeździć, żeby wiedzieć, co się chce
  • Osprzęt:
    • jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o osprzęt szosowy
    • czy minimum to 105, czy brać pod uwagę też Tiagrę
    • hamulce raczej tarczowe
  • Styl jazdy:
    • przeważnie pagórkowato + strome podjazdy i zjazdy
    • na jazdach długodystansowych czasem bywa płasko, czasem górzyście

Podsumowując, na razie przymierzam się do zakupu i potrzebuję informacji, jaki osprzęt będzie odpowiedni, jaka pozycja (pewnie coś między rekreacyjną a czasową), czy w ogóle brać pod uwagę nówki (bo może warto polować na dobrą używkę). Rower musi się też podobać z wyglądu nie wiać zbytnio amatorszczyzną :P

Byłem na razie w Treku i ceny zwalają z nóg - Emonda R22 na Tiagrze cena 9500 PLN.

Edytowane przez 1938
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Pierwsza kwestia czy w ogóle pakować się w nowy sprzęt, czy polować na używkę. Nie wiem, czy szosa mi podejdzie.

Gdybyś miał 12-13 to trzeba szukać nówki, 10 to ciężki budżet, trochę przymało na nowy z 11s napędem a brać tiagrę za taką kasę wydaje się lekką głupotą

Cytat

Jazda w grupie i wyścigi to wiadomo, jeden błąd i cały peleton leży. Nawet w małej grupce. Zbyt wiele już widziałem. I to mnie najbardziej zniechęca.

Niech cię uspokoi fakt, że przez pierwsze kilka sezonów "peleton" to będziesz widział przez kilkaset metrów po starcie😂

Cytat

Testowane rowery:

  • Trek Domane - wg mnie na początek może być i nie wiem, czy pakować się w bardziej pochyloną pozycję - o ile na zawody im bardziej pochylona pozycja, tym lepiej, to czy przyjemnie się jeździ długodystansowo na bardziej pochylonym rowerze (zwłaszcza że to mocno obciąża kręgosłup)?
  • Specialized Tarmac - bardzo szybki, mocno pochylony, raczej tylko na zawody
  • ...no i tyle - przydałoby się coś więcej pojeździć, żeby wiedzieć, co się chce

Domane - totalny kanapowiec, tarmac - typowa wyścigówka, jest jeszcze na rynku masa modeli o pośredniej geometrii. Druga sprawa, że każdemu wygodnie na czymś innym, kwestia anatomii, rozciągnięcia itd. To, że pozycja na rowerze x jest bardziej wyprostowana nie oznacza automatycznie większego komfortu podczas jazdy

Cytat

czy minimum to 105, czy brać pod uwagę też Tiagrę

Jeśli osprzęt ma być w miarę przyszłościowy, mieć realną możliwość upgrade'u bez wyrzucania worka siana to musi być 11s

 

Zerknij sobie na coś takiego. Ciekawa włoszczyzna za dobrą kasę. Masz w opcji 105 i ultegra, osobiście dopłaciłbym te 9 stów do ultegry

https://cech.bike/pl/rowery/1173-rower-cinelli-superstar-disc-2021-105.html

https://cech.bike/pl/rowery/830-rower-cinelli-superstar-disc-2021-ultegra.html

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak taniej nic nie znajdzie, to może da się zrobić te 12-13 koła. Emonda ALR4 z wyglądu mi się podoba, ale płacić taką cenę za tiagrę to przesada. Co do geometrii, to pośrednia powinna być dobrym wyborem. To musiałbym sprawdzić. Na Domane czułem się wygodnie i bezpiecznie. Kiedyś częściej odbywały się testy. Myślałem o polskim Krossie, ale w tym roku 3 modele na krzyż i totalny endurance na tiagrze. Do włoszczyzny nie jestem przekonany, ale jak nie będzie nic innego...

Wykorzystanie roweru to raczej treningi (w tym grupowe) i maratony szosowe typu TDPA, OLTR. Czasami jakiś dłuższy wypad, jeśli będę chciał zrobić dłuższy dystans (no i tutaj jest konflikt interesów, bo bardziej wyścigowa geometria będzie mniej wygodna na długie trasy). Poza tym do rekreacji raczej dalej będę wykorzystywał crossa i MTB.

Edytowane przez 1938
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie fail, tak samo jak z mtb, które z tego co pamiętam kupowałeś jako 1sze i od razu miało mega odpowiadać na potrzeby, których nie znałeś. Doktoraty z ofert internetowych, specyfikacji i właściwości nie zastąpią doświadczenia.

Kup lepiej cokolwiek co jest kupowane na pierwszą szosę, zamiast próbować odgadnąć jak ma wyglądać "docelowa"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś się wypowiedzieć o tych modelach? Dostępne są w innym sklepie:

https://kross.eu/pl/rowery/szosowe/road/vento-4-0-czerwony-bordowy-polysk

https://kross.eu/pl/rowery/szosowe/road/vento-5-0-rubinowy-czarny-matowy

Ten drugi na 105. Waga 8,1 kg. Ale z wyglądu to totalne kanapowce i kolorystyka mi nie podchodzi. Natomiast Trek Emonda R22 ALR4 waży 9,40 kg. Dziwne to wszystko. Ktoś rozjaśni, co jest lepsze w Treku, że za niższą grupę osprzętu płaci się 2500 zł więcej? Jeśli chodzi o osprzęt szosowy, to jestem zielony.

Jeśli chodzi o MTB, to sytuacja jest jaka jest i do nikogo nie mam pretensji. Nie kupiłem 920, gdy kosztował 10000 zł, a nie 13000 zł. Nie poczekałem kilka dni, by kupić taniej używkę 910. Oprócz wagi 930 to dobry rower. Ale w obecnej sytuacji na rynku polecam polować na używki. Co chwilę pojawiają się oferty i znikają.

Wracając do szosy, to mała zmiana. Nie wydam 10 koła, bo może mi się budżet nie spiąć, a chcę też kupić inne zabawki. Byłem sceptyczny do używanych szos, ale na początek to chyba najlepsza opcja. I będę wtedy wiedział, czy to dla mnie. Bo godzina jazdy podczas testów to za mało, żeby to stwierdzić. Tylko czego szukać? Może być na niższym osprzęcie niż 105, ale jak pojadę na jakieś zawody, to nie chcę mieć problemów np. ze zmianą przełożenia pod stromą górkę. Poza tym jeśli myślimy o zawodach, to też nie może to być totalny budżeciak. Ostatecznie mogę kupić Kross Vento 5.0 (może coś jeszcze spuszczą w sklepie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak coś to tylko 5.0. 105, hydraulika, lepsze koła

 

47 minut temu, 1938 napisał:

Ten drugi na 105. Waga 8,1 kg.

Chyba bez kół;) Mniej niż 9,5 nie waży

47 minut temu, 1938 napisał:

. Ale z wyglądu to totalne kanapowce i kolorystyka mi nie podchodzi.

Pozycja podczas jazdy zbliżona do emondy. Rower na zdjęciu a na żywo to dwie różne rzeczy. 

47 minut temu, 1938 napisał:

Ktoś rozjaśni, co jest lepsze w Treku, że za niższą grupę osprzętu płaci się 2500 zł więcej?

Napis na ramie. Taki duży, ładny, "prestiżowy", to nie są tanie rzeczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2022 o 16:37, 1938 napisał:

...Nie wiem, czy szosa mi podejdzie... ...Z minusów to ograniczony jesteś tylko do asfaltu... ...Jest też ryzyko szybkiego zakończenia kariery... ...Zbyt wiele już widziałem. I to mnie najbardziej zniechęca... ...z szosą wiąże się cała ideologia, z którą nie utożsamiam się... obiecałem, że daję sobie spokój z 100+ km...

Psycholog miałby łatwo - nie kupuj szosy - to nie dla Ciebie. (może nie zawsze... ale teraz to chyba jej nie chcesz mieć)

Edytowane przez abdesign
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Śledzi ktoś rynek na bieżąco? Warto czekać do marca/kwietnia na nowości? Śledzę używki, może ktoś zaufany będzie sprzedawał swoją szosę, a jak nic ciekawego się nie pojawi na OLX, to pójdę po nówkę, zasada #58.

Aktualizując wymagania, to:

  • osprzęt minimum 105
  • preferowane tarczówki
  • geometria raczej endurance, bo początkujący jestem na szosie (temat otwarty do dyskusji)
  • będę też wkładać do trenażera typu DD
  • szerokość opon - nie wiem :D nie liczę na pierwsze miejsca na wyścigach
  • preferowana polska marka - ojczyzna, nie włoszczyzna (ale nie jest to wymóg konieczny)
  • wygląd jest ważny, ma wyglądać bardziej pro niż amatorsko (rower ma być fotogeniczny)

Aktualizując zastosowania:

  • max kilka wyścigów i rajdów rekreacyjnych, gdzie wskazana jest szosa
  • samodzielne treningi - ten rok będzie bardziej szosowy, jeśli szosa mi podejdzie
  • jazda na trenażerze typu DD
  • grupowe ustawki

Kross bez szału, to samo na rok 2023. Firma się zwija?

Osoby, co jeżdżą na szosie - możecie opisać z własnego doświadczenia, jak to jest z wypadkami, szlifami, zwłaszcza na zjazdach, czy znacznie częściej się przydarzały niż na MTB, bo nie mam żadnego doświadczenia oprócz kilku jazd testowych i czułem się w miarę bezpiecznie. Jakiś kamyczek, dziury, rower z amortyzacją po tym przejedzie, na szosie shimmy lub od razu wywrotka i trzeba uważniej patrzeć wprzód. W peletonie to wiadomo, kraksy są nawet na rekreacyjnych wycieczkach. Ale mimo tego jestem na 99% zdecydowany na szosę, bo będą różne eventy, wydarzenia, na których warto by mieć szosę, bo ci odjadą i chodzi też o kwestie wizerunkowe. Dodatkowo wyścigi typu Piekło Południa, klasyki. Aha, opiszcie też wypadkowość na wyścigach szosowych, bo jeżdżę głównie MTB, tam rzadko się poważnego ma miejsce, a na szosowych byłem świadkiem np. mała grupka, ktoś mocno zahamował, gleba, złamana dłoń. Imprezy Lang Team odpadają. Tegoroczne trasy to jakaś parodia.

TL;DR: Zakup przesądzony, ale się zastanawiam, czy warto poczekać na nowości, czy kupić coś już teraz. W sklepach na razie mało towaru. Raczej na wiosnę dopiero.

Edytowane przez 1938
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Warto czekać do marca/kwietnia na nowości? 

A od kiedy nowości rowerowe są prezentowane w marcu czy kwietniu? Były w sierpniu 

Cytat

Kross bez szału, to samo na rok 2023. Firma się zwija?

A po co się kopać z koniem? Nikt nie chciał kupować droższych modeli ze znaczkiem krossa więc nie ma sensu ładować w to pieniędzy 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, 1938 napisał:

Osoby, co jeżdżą na szosie - możecie opisać z własnego doświadczenia, jak to jest z wypadkami, szlifami, zwłaszcza na zjazdach, czy znacznie częściej się przydarzały niż na MTB, bo nie mam żadnego doświadczenia oprócz kilku jazd testowych i czułem się w miarę bezpiecznie. Jakiś kamyczek, dziury, rower z amortyzacją po tym przejedzie, na szosie shimmy lub od razu wywrotka i trzeba uważniej patrzeć wprzód. W peletonie to wiadomo, kraksy są nawet na rekreacyjnych wycieczkach. Ale mimo tego jestem na 99% zdecydowany na szosę, bo będą różne eventy, wydarzenia, na których warto by mieć szosę, bo ci odjadą i chodzi też o kwestie wizerunkowe. Dodatkowo wyścigi typu Piekło Południa, klasyki. Aha, opiszcie też wypadkowość na wyścigach szosowych, bo jeżdżę głównie MTB, tam rzadko się poważnego ma miejsce, a na szosowych byłem świadkiem np. mała grupka, ktoś mocno zahamował, gleba, złamana dłoń. Imprezy Lang Team odpadają. Tegoroczne trasy to jakaś parodia.

TL;DR: Zakup przesądzony, ale się zastanawiam, czy warto poczekać na nowości, czy kupić coś już teraz. W sklepach na razie mało towaru. Raczej na wiosnę dopiero.

Tak więc na paredziesiąt maratonów mtb nie policzę swoich dzwonów- jeden w Zdzieszowicach pamiętam niestety dość dobrze bo na zjeździe koło zostało w dziurze , a ja bez roweru leciałem dalej-1 miesiąc przerwy od jazdy. Blizny z Bielawy mam do dzisiaj , a minęło sporo lat. Pomocy udzielałem chyba 2 razy. W Piechowicach jeden rozbił się dość mocno, tak że chyba zakończył przygodę z mtb, w Kargowej lądował śmigłowiec i brali nieprzytomnego do szpitala, a drugiego obok karetka ogarniała. Raz ratownicy spadli terenówką i tragedia. Takich przykładów mogę mnożyć sporo. Na mtb leżałem częściej niż na szosie, zarówno na treningach jak i zawodach. Jeśli chodzi o szosę to oczywiście było też parę dzwonów-niestety tragicznych. Ale ogólnie odpukać na szosie leżałem dużo rzadziej niż na mtb. Jak nie jesteś mega koniem to na zawodach szosowych raczej krzywdę zrobisz sobie sam bo peleton będziesz widział tylko na początku wyścigu. Później wszystko dzieli się na paro osobowe grupki lub pojedynczych walczaków. Dla przykładu na Jaworskiej Pajdzie Chleba 22 wyścig wyglądał tak, że uciekł jeden ziomek z RR, później goniła go grupa 20-30 osób chyba, a później do mety dojeżdżali pojedynczo ludzie. "Kolarskie Klasyki" itp oceniam jako dużo bezpieczniejsze niż maratony mtb. Podstawa to znać swoje miejsce w szeregu, uważać na zjazdach- jak widzisz że kogoś nosi albo szarżuje odpuszczasz go na parę metrów. Jak nie umiesz jeździć na kole lub widzisz że ziomek przed Tobą jedzie nerwowo i nie trzyma linii to zachowujesz większy odstęp żeby nie liznąć koła. Podobnie na ustawkach czy treningach.

Co do roweru- albo szukaj używki na zwykłych hamplach- w zeszłym roku sprzedałem tcr'a na 105 w bardzo dobrym stanie za nieco ponad 5k. Obadasz czy to jest to i sprzedasz. Jak chcesz coś nowego to raczej zwiększ budżet do ok.12tysi (giant defy 105, jakiś canyon), zapomnij o polskich markach raczej i....obadaj v.rysela edr cf105. Chyba, że pogodzisz się z aluminiakiem za 8k na 105 jak np.: canyon endurance al, giant contend ar itp. Opony 25-28c np.: conti gp 5000, jakieś veloflexy, schwalbe pro one itp.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mihau_ napisał:

A od kiedy nowości rowerowe są prezentowane w marcu czy kwietniu?

Niektórzy jeszcze śpią lub wycofali się z rynku.

4 godziny temu, Mihau_ napisał:

A po co się kopać z koniem? Nikt nie chciał kupować droższych modeli ze znaczkiem krossa więc nie ma sensu ładować w to pieniędzy 

No szkoda. Kross przestał też finansować drużynę MTB. Chyba już całkiem idą w niski segment.

Rzuciłem okiem na inne polskie marki:

Chcę wspierać polski rynek, ale jeśli nie będzie nic spełniającego kryteria, to kupię to, co będzie dostępne lokalnie. A jeśli producent rezygnuje z wysokiej półki, to do takiego interesu nie dokładam. Jeśli mam się pokazywać na różnych imprezach, może nawet za granicą, to przyszłościowe polskie marki. :)

W niektórych sklepach mogą zalegać jeszcze modele z 2022.

2 małe zmiany. Tarczówki nie preferowane, a obowiązkowe. Geo endurance lub sportowa, ale nie czasowa. Chyba nie obejdzie się bez jazd testowych, żeby ocenić geometrię. To teraz chyba już macie obraz, czego szukam. Jeśli trzeba coś doprecyzować, to pytajcie. Podrzućcie Wasze propozycje i coś z tego wybiorę.

PS. Używki cały czas szukam i jak coś mi wpadnie, to dam znać. Zakup najpóźniej do marca, bo wtedy zacznę trening na szosie.

Edytowane przez 1938
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek używanych rowerów to eldorado dla kupującego, tym bardziej jeśli nie ma się ciśnienia na markę. Także ja bym po prostu zdecydował czy ma być nowy czy używany bo w dzisiejszych czasach ciężko to porównywać, ceny nowych są często kosmiczne.

https://www.olx.pl/d/oferta/rose-x-lite-four-disc-sram-force-55-cm-specialized-canyon-CID767-IDRNn9U.html

A jeśli już mowa o nowych to na bikester masz Orbea orca w różnych konfiguracjach za akceptowalną kasę czyli - 25/30% od katalogowej 

Edytowane przez Mihau_
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, 1938 napisał:

Niektórzy jeszcze śpią lub wycofali się z rynku.

No szkoda. Kross przestał też finansować drużynę MTB. Chyba już całkiem idą w niski segment.

Jeśli chodzi o premiery to firmy odchodzą od prezentowania kolekcji przyszłorocznej np.: jesienią. Pierwszy z brzegu przykład to Giant. Nowe rowery będą prezentowane cyklicznie w przeciągu całego roku. Większość też w to pójdzie. Czy Kross idzie w niski segment tego nie wiem...niby sami karbon robili więc jakaś tam technologia jest, a może wrócili tam skąd zaczęli czyli produkcja dla jakiejś sieciówki. Idea teamu mtb też się chyba wyczerpała, rynków zachodnich nie zwojowali więc po co mnożyć koszty. No ale kryzys zawitał do branży. Komponenty/surowce/energia podrożały więc polskie firmy niestety przestaną być tak konkurencyjne jak były jeszcze niedawno. Nie konkurowaliśmy technologią tylko ceną.Wydaje mi się, że trochę źle kombinujesz z tym wspieraniem polskich marek. Oczywiście jest to fajne no ale w przypadku branży rowerowej to raczej składacze. Tak więc kupując rower zagranicznego brandu wspierasz przecież również polskiego dystrybutora, jakieś sklep stacjonarny czy internetowy no a tam przecież też pracują ludzie, z tego żyją i płacą podatki. Jak już trochę jeździsz na mtb to nie bój się sportowej geometrii bo czasami jest tak , że lepiej ułożysz się na rowerze niby sportowym niż na endurance. Rower ma Tobie pasować i tyle. Oczywiście jak to mawia @Mihau_ przez parę minut jazdy próbnej to i na kozie będzie Tobie dobrze (czy jak to tam szło) i ma rację, no ale jak się przymierzysz do paru rowerów to też nieco wyklarują się Twoje poglądy.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nossy Zgadzam się. Rowery produkujemy dobre, ale nie konkurujemy technologią. Na świecie nie mamy silnej marki poza Kross i NS Bikes.

Romet właśnie dodał więcej rowerów do katalogu. Dalej słabo to wygląda. https://romet.pl/rowery/szosowe

Co do geometrii, to dalej mam dylemat. Na szosie w większości będę jeździć na ustawki. Planuję też 2-3 wyścigi typu dawny Tour de Pologne Amatorów. Ale może najdzie mnie ochota na całodniowe wycieczki (choć tu ograniczasz się tylko do asfaltu, ale zrobisz więcej km). Testowałem przez godzinę jedynie Trek Domane i może być. Kiedyś jeszcze były testy Specialized i wypożyczyłem Tarmaca, szedł jak burza, ale niewiele pamiętam co do odczuć. Dla mnie też istotne jest bezpieczeństwo podczas nauki.

Pośrednia geometria może jest tym, czego szukam. Każdy z nas kiedyś zaczynał, niektórzy od sportowej geometrii i możecie napisać, czy to był dobry pomysł.

Chyba poczekam do marca. Może uda mi się zmacać więcej szos.

Dylemat mam też co do treningu zimą. Chcę zrobić formę na wiosnę, żeby na ustawkach nie było wtopy. Od razu nasuwa się trenażer. Ale siadła mi ogólna kondycja, muszę wyprostować zdrowie i kładę teraz nacisk na basen i siłownię. Treningi na szosie zacząłbym w marcu, do maja-czerwca powinienem ogarnąć podstawy, a klasyki są zazwyczaj w drugiej połowie roku. O problemach pisałem w innych wątkach. Obecnie bardziej intensywne treningi kończą się rozbiciem przez 1-2 dni. Mam nadzieję, że uda się z tego wyjść. Chętnie podejmę współpracę z trenerem, ale takim, który ma także wiedzę o zdrowiu, fizjo, diecie i regeneracji. 

W czym mi teraz możecie pomóc, to:

  • dobrać geometrię (chyba nie obejdzie się bez przejażdżki kilkoma typami)
  • czy rozważać Kross Vento (bo pewnie będzie na stanie), Rometa (którego?)
  • czy rozważać Trek Domane (pewnie też będzie), bo to podobno totalny kanapowiec
  • czy jeździ ktoś Pafaro, gdzie produkują ramy i jakiej jakości (do Dębicy mam blisko)
  • zapomniałem o przełożeniach - takie jak w Domane mogą być i będzie łatwiej strome górki podjeżdżać
  • generalnie możecie wypowiedzieć się o wyżej wspomnianych rowerach zwłaszcza co do geometrii
Edytowane przez 1938
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 Na szosie w większości będę jeździć na ustawki.

Kocham to. Założenia "będę jeździł na ustawki" a później zdziwienie kiedy okazuje się, że trzeba chociaż dwóch lat treningu żeby chociaż z najsłabszą grupą (których w sumie coraz mniej jeździ) przejechać całą trasę 😂

Cytat

Pośrednia geometria może jest tym, czego szukam. Każdy z nas kiedyś zaczynał, niektórzy od sportowej geometrii i możecie napisać, czy to był dobry pomysł.

Szukaj po prostu czegoś co nie będzie wybitnie agresywne i nastawione na zarzynanie się i będzie ok. 

Cytat

czy rozważać Kross Vento (bo pewnie będzie na stanie), Rometa (którego?

Jak masz 10k to trzeba szukać karbonu. A jeśli karbon to ewentualnie jakiś wyższy model krossa jeśli się trafi używka bo romet nic takiego w ofercie nie ma (tak wiem, są huragany disc i całe kilka sztuk wypuścili na rynek po dwóch latach od pokazania) 

Cytat

czy rozważać Trek Domane (pewnie też będzie), bo to podobno totalny kanapowiec

Pewnie bym odpuścił. Raz, że dziadkowóz a dwa, że kasy wystarczy (i tu kolejny minus, że płacisz za znaczek) co najwyżej na używanego sl5, który waży 10kg. Jeśli trek to do twoich zastosowań raczej emonda i pomyślałbym o "poprzednich generacjach", które miały bardziej luźną geometrię h2, nawet nowe się trafiają na wyprzedażach 

Cytat

czy jeździ ktoś Pafaro, gdzie produkują ramy i jakiej jakości (do Dębicy mam blisko)

Jakie znowu produkują ramy? Ściągają ze wschodu i co najwyżej malują u siebie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że kupując rower takiej marki łączysz się z nim do końca życia, swojego lub roweru. Nikt tego od ciebie nie odkupi, jedynie za darmo będziesz mógł oddać. 

Cytat

zapomniałem o przełożeniach - takie jak w Domane mogą być i będzie łatwiej strome górki podjeżdżać

To działa w dwie strony. Jeśli masz kasetę o szerokim zakresie to pod górę podjechać może i lżej ale przeskoki pomiędzy sąsiednimi przełożeniami są większe co wpływa na płynność jazdy i możliwość dobrania przełożenia - co jest mega ważne kiedy jedziesz "na wynik" lub musisz się dostosować do tempa grupy. BTW w ogóle się takimi głupotami nie przejmuj, przełożenia się modyfikuje wg potrzeb a ty nawet nie wiesz jakie masz potrzeby bo na szosie nie jeździłeś. Oby tylko korby 53-39 nie było bo wymiana jest droga a chętnych na zakup używki niewielu 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Odwiedziłem kilka sklepów i ceny wystrzeliły w kosmos. Jeśli nówka, to trzeba poczekać do kwietnia, bo aktualnie zalega towar z poprzedniego sezonu. Ceny mogą być jeszcze wyższe, koło 2000 zł więcej za rower.

Kryterium: osprzęt minimum 105, rama aluminium lub karbon.

Trek - Émonda aluminiowa minimum 10 000 zł, podobne ceny Domane

Giant, Scott - tu też minimum 10 000 zł

Spec - tarmac za 17 000 zł jeśli przyjdzie

Orbea - od 17 000 zł jest na miejscu

Bianchi - chyba też od 17 000 zł będą w kwietniu 

Kross Vento najtańszy. Kross ma coś wypuścić na karbonowej ramie za 10 koła, ale jeszcze nie ma w katalogu.

Co do geometrii, to sprzedawcy na pierwszą szosę polecają endurance, ale tak naprawdę trzeba przetestować. Jeśli masz dobrze wzmocnione dolne mięśnie kręgosłupa, to powinno być ok, a jak nie, to dłuższa jazda może męczyć.

Spójrzcie jeszcze na Pafaro, bo trochę osób na tym jeździ w moim regionie, a przy obecnych cenach topowych marek ich karbony wyglądają konkurencyjnie. Bilet do Dębicy drogi nie jest. Na dniach sprawdzę, co jest w pozostałych 3 sklepach, ale nie spodziewam się nic tańszego.

Na razie rozglądam się za używkami, a po nówkę pójdę ewentualnie marzec/kwiecień i to jest deadline.

Tak naprawdę to kupuję szosę tylko ze względu na ustawki i ewentualne wyścigi, bo do samych treningów po szosie wystarczy mi cross.

Edytowane przez 1938
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Spójrzcie jeszcze na Pafaro, bo trochę osób na tym jeździ w moim regionie, a przy obecnych cenach topowych marek ich karbony wyglądają konkurencyjnie

Ściągnij sobie ramę z aliexpress, dołóż osprzęt i to samo uzyskasz jeszcze taniej

Cytat

Jeśli nówka, to trzeba poczekać do kwietnia, bo aktualnie zalega towar z poprzedniego sezonu.

A czym modele 2022 różnią się od 2023? Tylko malowaniem bo żadnej premiery osprzętu nie było żeby technicznie było lepiej, będzie za to drozej

https://www.bikester.pl/orbea-orca-m20-M1015145.html?vgid=G1490558#cgid=37178

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-szosowy-sensa-giulia-g3-disc-105-pd23166/

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Giulia G3 też wydaje się spoko.

Jeszcze popsuję wybór. Decathlon - Van Rysel EDR CF 105 i Romet Huragan.

https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-romet-huragan-disc/_/R-p-X8836967?mc=8836967

Dostępny tylko XL. Przyjrzyjcie się specyfikacji i geometrii. Sprzęt cokolwiek warty?

Teraz i tak nie będę jeździł szosą, chyba że w domu. Start marzec/kwiecień. Nie muszę się spieszyć, chyba że upolować zeszłosezonowy model. Stacjonarnie jest to, co wyżej, a dopiero bliżej wiosny zaczną sprowadzać nowy towar. A rowery schodzą, tylko budżetowe. W hurtowni przy mnie sprzedali szosę i górala. Chyba Giant Contend AR 4.

Te na 105 u nich to Scott Addict 30 i Giant Defy Advanced.

Bańka powoli pęka. Spec obniża ceny, a za nim pójdą inne marki.

To zrobię tak:

  • popytam zaufane osoby, czy ktoś ma coś na sprzedaż - wynik do przewidzenia, bo dopiero na wiosnę ludzie sobie przypomną
  • spróbuję negocjować ceny w Treku - w tamtym roku niet, ale może przed sezonem coś spuszczą - niestety tu jest wybór między totalnym kanapowcem Domane (te mają przyjść dopiero na wiosnę) a mocno sportowym Émonda - nie wiem, czy dam radę długo w tej pozycji jechać, raczej tylko wyścigi i ustawki
  • czy ktoś ma przecieki co do karbonowego Krossa? (ewentualnie znaleźć gdzieś Vento 5.0)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie wiem, skąd mają info o nowych modelach Krossa, bo na oficjalnej stronie bez zmian.

https://katalog.bikeworld.pl/2023/web/produkty/rowery_szosowe/endurance/kross

Dla porównania Vento 8.0 z roku 2020 też karbon, ale inna geometria:

https://katalog.bikeworld.pl/2020/web/produkty/rowery_szosowe/race_klasyczne/kross

Możecie się wypowiedzieć o nowym Vento 8.0? Z wyglądu to ten z 2020 bardziej mi się podoba, ale parametry są ważniejsze.

Jeśli nie Kross, to Domane*, ewentualnie Scott lub Giant (są lokalnie Defy i TCR Advanced Disc 2) lub podlinkowana wyżej Giulia (fajna z wyglądu). Ale bardziej mi zależy na parametrach, czyli lżejsze koła, waga całego roweru, komponenty, odpowiednia geometria...

* Nie wiem, czy będę jeździł na ustawki. Ostała się tylko słynna Zbiórka. Wyścigi tylko takie, gdzie towarzystwo rozdziela się już na starcie, bo mam małe doświadczenie w peletonie, czyli coś typu TDPA, Piekło Południa, Klasyk Boguchwały. Wtedy jest jak w MTB, czyli walczysz sam ze sobą. Może inauguracja będzie w Arłamowie. Nie wiem. TDPA w Bukowinie Tatrzańskiej był super, a teraz pętle po kilka razy, frekwencja leży, jakieś jaja. Arłamów zaczyna się długim zjazdem, czyli początkujący na szosie może narobić kuku. Na pewno będą jazdy rekreacyjne.  Będą też wypady grupowe, będą wycieczki rowerowe. Ale gdybym chciał rower tylko pod rekreację, to bym kupił gravela, bo jednak szosa ogranicza do asfaltu i to dobrej jakości.

* Zatem wyścigowa geometria to prawdopodobnie błąd, bo może odebrać przyjemność z jazdy podczas długodystansowych wypadów. Endurance może pogarszać osiągi na zawodach i jazdach grupowych, możesz więcej się męczyć, a czy tak faktycznie jest i czy tak musi być?

Rower kupuję początkiem maja. Prawdopodobnie i tak trzeba ściągnąć. W niektórych sklepach puste półki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endurance nic tobie nie pogorszy bo nie jeździłeś na szosie na zawodach. Wyścigowy tobie pogorszy osiągi bo będziesz się męczył złożony na rowerze. 

Kup rower endurance najlepiej taki z miejscem na opony 35-38 (np. Domane tak ma). Będzie szosa do wszystkiego + road+/gravel do zabawy i frajdy. Jak na takim nie utrzymasz się grupy to na wyścigowym też nie. Jak na takim będziesz miał słabe wyniki na zawodach to na wyścigowym też. To nie jest tak, że tarmac daje +5km/h średniej, to jest rower do zdejmowania kilku minut na dystansie 100km. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne masz tempo zakupu: jeszcze chwila i minie rok od pierwszego zapytania.

Mozna zapisać się na Canyona - to nic nie kosztuje, a  czasami zdarza się, że dostępność jest wcześniejsza niz podana na stronie: https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/cf/endurace-cf-7/2735.html?dwvar_2735_pv_rahmenfarbe=BK%2FBK 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest opcja sprowadzenia do sklepu, czy przelew i wysyłka kurierem do domu?

Na razie mam mało czasu, ale po świętach chcę jak najszybciej zamknąć temat. Jutro pojadę do Treka, czy przyszły im jakieś Domane. Na 90% szosę trzeba będzie ściągnąć. Zapisać się na Canyona mogę jako opcja awaryjna, bo 8 tygodni to za długo. Arłamów 27 maja, a trzeba pojeździć, oswoić się. :)

A jak gdzieś znajdę Vento 8.0 2020, to jak wypada konfiguracja w porównaniu z tym Canyonem?

Nie umiem na oko oceniać geometrii szosówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...