Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@kazafaza Ostatnie foto - Peruphasma schultei, czyli Straszyk diabelski. :) Raczej nie mój typ na mieszkańca terrarium, ale są dosyć ciekawe w obserwacji. Długo ponad kwadrans potrafią przekonywać napastnika, że nie warto ich atakować... zachowaniem, które wygląda bardziej jak taniec godowy. Stąd też ubarwienie. :) Gdy trzeba są też diablo szybkie. Żeby zobaczyć takiego w naturalnym środowisku, trzeba odwiedzić Amerykę południową. Byłeś?

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brombosz:

Niestety, oglądam je tylko w środowisku nienaturalnym.  Mamy jeszcze australijskie i patyczaki rogate.  Też bym nie miał nic przeciwko pajęczakom ale kazafazowa ma arachnofobię (choć i tak na mniejszą skalę niż kiedyś), a na legwany i jaszczurki mam za małe dziecki.  Już im się udało wyściskać chomiczka na amen, króliki spieprzają jak je widzą, kury sąsiada się kitrają za koguta a pies skomle 🤗

 

IMG-20210228-WA0024.jpg

IMG-20220525-WA0007.jpg

IMG_20220519_132736108.jpg

IMG-20220510-WA0006.jpg

IMG-20220403-WA0015.jpg

  • +1 pomógł 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo się siedzi na rowerze, ta sama geometria podczas jazdy, troszku więcej skoku z tyłu i z przodu, tak poza tym nie widać różnicy. Janek Kiliński ;) ma jednak łeb jak sklep, jak zrobić Hardtail dla Świrów Rowerowych. Przechodzę The Last of Us Part 2 na najwyższym poziomie trudności !!!. Muzyczka, taka nietypowa, lubię też takie dziwne klimaty w domu i na rowerze, coś dla audiofilów. Tak można nazwać osoby szukające oprócz innej muzyki, innego sprzętu Audio, oraz rowerów, czyli coś dla ŚWIRÓW ... :)  

 

_Piotrek  1..jpg

_Piotrek  2...jpg

_Piotrek .....jpg

_Piotrek ....jpg

Edytowane przez __guest
  • +1 pomógł 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że po drogach będą jeździć samochody na baterie to bym go wyśmiał.

Ja kiedyś bawiłem się takimi, ale wyrosłem z tego (zdjęcie z sieci, nie moje):

Fiat 125 P - zabawka na baterie z PRL -u, rarytas 

A teraz można bawić się takimi:

DSCF3433.thumb.JPG.b7c8f80526f831567d28b53267f849bb.JPGDSCF3437.thumb.JPG.577d8cd5ef034de6c1a03db7262bda65.JPG

 

 

DSCF4012.thumb.JPG.e35c1a9e54d6108375b901ff9b09b8cf.JPGDSCF4014.thumb.JPG.4e6a5e606962935f3f75505a073c71d4.JPG

Jechałem obydwoma (nawet za kierownicą) i mogę powiedzieć tyle: "Jest moc".

Tylko niestety, od zera do utraty prawa jazdy w mniej niż 5 s.

 

 

  • +1 pomógł 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usuwałem konto z Instagrama, zrobiłem zrzut zdjęć i trafiłem na to:

56459636-513882465805543-696539840733154

Na robieniu zdjęć się nie znam, ale do tego mam jakiś szczególny sentyment. Gdyby nie samochody w tle, byłoby idealnie.

Za to z tego poniżej mam za każdym razem ubaw. Wysłałem dziewczynie samo zdjęcie bez tekstu. Ona wiedząc tylko tyle że rower ma dwa koła, dostała paniki że miałem wypadek :D Trochę jak w kreskówkach. Rower na drzewie, koło z drugiej strony :D 

118438145-1222288054772477-4421419568729

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się kiedyś zachciało na pełnej śmignąć pod skośnie zwalonym drzewem, mając dobre ponad 40km/h jak nie lepiej. ;) Miejsca na styk i myślę, że dałbym radę... gdyby nie kłoda, która leżała akurat w poprzek ścieżki, dokładnie tam gdzie trzeba było zejść tyłkiem do ziemi... Zobaczyłem ją za późno. :/ Czasu na reakcję zabrakło, podbiło mnie na niej do góry... i kiedy myślałem, że jest już ok, bo głowa w kasku przeszła, to ściągnęło mnie z roweru za plecak. :) Solidnie przywaliłem ciałem w naturalną bandę, po czym straciłem na chwilę przytomność. Minęły dobre dwie minuty, dojechał do mnie przerażony kolega i kiedy mocno zawiany próbowałem wstać, odkryłem jak wygląda miejsce zdarzenia... Normalnie pobojowisko jakby mnie dopadł jakiś niedźwiedź. :) Bluza cała podarta. Rower ze skręconą kierą wisi na gałęzi innego drzewa 3 metry dalej. Cały kolorowy szpej z plecaka porozrzucany w promieniu dobrych pięciu metrów od miejsca upadku. Ściółka koło ścieżki zryta jak przez dzika... A najbardziej zapadła mi w pamięć jedna, nowa, biała serwisowa rękawiczka, która to idealnie rozłożona wisiała dokładnie na tym sęku, który zahaczył o mój plecak, powodując całe zdarzenie. Wyglądało to jakby natura wykonała w moim kierunku gest, który jest jasny jak słońce i nie da się go nie zrozumieć: "Było tak zapi*****ć? Nie ty kochany tu rządzisz"... :) 

... A ja głupi, nie zrobiłem wtedy zdjęcia i teraz muszę to kaleczyć tym opisem.:P

  • +1 pomógł 5
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie miałem jak zrobić zdjęcia gdy...

Na mojej ulubionej ścieżce, podobnie jak u Ciebie, wisiało powalone drzewo. Co robi normalny człowiek? Schodzi z roweru i przeciska się dołem.

Co zrobiłem ja? Przejechałem kierownicą, potem tyłek nad tylne koło, a klatka piersiowa na siodełko. Nie wziąłem tylko pod uwagę, że mogę się zaklinować, bo miałem jeszcze plecak.

No i właśnie tak się stało. Utknąłem. Stres zrobił swoje, zaczęło się głębokie oddychanie, blokowane przez nacisk. Także myślałem że następnego dnia, w lokalnej gazecie będzie zdjęcie kolarza z wypiętą dupą, który się udusił pod drzewem :D 

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem to miejsce, tylko już nieco posprzątane. ;) Tak kojarzyłem, że na Trailforksie ktoś to wtedy oznaczył... (bo pewnie też wyrżnął)

p6pb18678841.jpg

Przyznajcie sami. :) Trzeba mieć fantazję... Leciało się pod 50km/h od drugiej strony, a po lewej stronie fotografa jest to drzewo, na którym wisiał rower. Nie widać go. :) 

@spidelli Po jakimś czasie człowiek dochodzi do takiej wprawy, że zdąża się zamknąć zanim mucha wpadnie. :) 

Edytowane przez Brombosz
  • +1 pomógł 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś uciekałem przed burzą. Wieczór, teren pagórkowaty. Często mam ze sobą drugie okulary, najtańsze białe plastiki z Deca na jazdę w takich warunkach. Tym razem szkoda mi było czasu, więc zdjąłem tylko przeciwsłoneczne, bo szosa wiodła do lasu i nic nie byłoby widać.

Pędzę z górki bez okularów i nagle coś mi zamajaczyło przed twarzą. Tak jak piszesz - zadziałał odruch, schyliłem głowę i chrabąszcz roztrzaskał się o kask 🤭 Gdybym nim w oko oberwał...

@Sobek82

Niepokojący ten pentagram i ta potrawa...

Na szczęście brzdąc pojawia się na kolejnym zdjęciu 🤣

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...