Skocz do zawartości

[gravel] Jeden z poniższych, proszę o podpowiedź.ok 16 ty


hailyo

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiście do gravela brałbym 2x tylko i wyłącznie jeśli 1x nie zapewnia wystarczającej rozpiętości. Czyli jakieś górki, pagórki, strome podjazdy i dokręcanie powyżej 50 km/h na zjazdach w trakcie tej samej wycieczki. Jeżdżąc po Mazowszu zdałem sobie sprawę, że z młynka w ogóle nie korzystam, jak również z najtwardszych szosowych biegów. A przednią przerzutką i tak ciągle trzeba klikać ze względu na trymowanie. Więc po co mi to :)

Gravelowe 2x to też nie to samo co szosowe 2x, fabrycznie masz tam kasetę z odstępami pomiędzy biegami prawie tak dużymi jak w 1x, a te przerzutki słabo współpracują z ciasno upakowanymi szosowymi kasetami. 

Ale prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach bierze się to, co jest dostępne i co zamontował producent. Ewentualnie później kombinuje i tutaj taniej przejść z 2x na 1x, niż w drugą stronę. 

Edytowane przez some1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, marcesco napisał:

Czyli rower w budżecie do 16 tys. zł z napędem 1x10, no spoko.

Przecież kupuje rower z 2x10. Jak bardzo będzie go to męczyło, to może zmienić na 1x10 za 100 zł, wiedząc jakie będą konsekwencje.

A jak kupi 1x11/12 i stwierdzi że jednak woli dwie zębatki z przodu, to nagle będzie taniej? No nie...

@some1 też jeżdżę po Mazowszu i spędzam 95% czasu na dużej zębatce. No ale zawsze mam świadomość że jak będzie ciężko, to zrzucam na młynek i jadę dalej. Kwestia kompromisu. Gravel, oprócz szosy co jest wiadome, jest moim pierwszym rowerem w którym uznałem że lepiej mieć, niż nie mieć wyboru z przodu.

Jeżeli autor ma zamiar jeździć po asfalcie, a do tego jeszcze wrzucać opony szosowe, to 1x zupełnie nie ma sensu.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdajesz sobie sprawę, że mając 1x nie zrzucałbyś na młynek, tylko po prostu kliknął lżejszy bieg?

Tak wygląda porównanie 2x z 1x w gravelu, w tym przypadku GRX800, ale każdy może sobie ustawić na czym konkretnie jeździ https://ritzelrechner.de/?GR=DERS&KB=42&RZ=11,13,15,17,19,21,24,28,32,37,42&UF=2220&TF=90&SL=3.5&UN=KMH&DV=teeth&GR2=DERS&KB2=31,48&RZ2=11,13,15,17,19,21,23,25,27,30,34&UF2=2220

908484747_Screenshot2022-02-08110814.thumb.jpg.065e825672f2dadbdf624e6c8b3222c4.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale jak wjadę w piach lub coś co wymaga lekkiego przełożenia, to nagle z 40/42T nie zrobi mi się 34/36T. Piszę o swoim przykładzie, bo napęd 11s pewnie wypada nieco inaczej.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, odpuszczam, chyba powinienem bardziej przestudiować kalkulator biegów :P Nigdy do tego nie podchodziłem matematycznie, po prostu czułem "pod nogą" czego potrzebuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby na pierwszy rzut oka, wydaje się że faktycznie 2x jest lepsze niemniej jednak wybiorę 1x, z kilku powodów. Dziękuję wszystkim za okazaną pomoc.

Pozostaje mi tylko poczekać na maila od Rose z informacją odnośnie rozmiaru, bo tu Ciągle mam dylemat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, skom25 napisał:

Dobra, odpuszczam, chyba powinienem bardziej przestudiować kalkulator biegów :P Nigdy do tego nie podchodziłem matematycznie, po prostu czułem "pod nogą" czego potrzebuję.

Dlatego lubię ten kalkulator który podlinkowałem, wszystko jest pokazane obrazkowo, żadnych ułamków :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, skom25 napisał:

A jakie masz wymiary? Bo nie wiem czy przeoczyłem, czy nie podałeś. Obawiam się że producent Ci wiele więcej nie odpisze, poza tym co masz w tabelce.

Przekrok 81, tabela niby pokazuje 53, ale od 82 zaczyna się już 55, a na dobrą sprawę jak mierzyłem to i 82 mi wyszło też, zależy w którą stronę drgnęła ręka :) różnica 10 mm jest w zasadzie niewielka jeżeli się to mierzy ale już może mieć ogromne znaczenie jeżeli chodzi o ramę - zdaję sobie z tego sprawę. 

Tak się zastanawiam czy łatwiej skorygować ewentualne niedogodności na ramie większej czy mniejszej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Rose właśnie mają podane tylko wg "Inside leg length" Ja mam 181cm, wolę bardziej komfortową pozycję, dlatego też mni, zrezygnowałem ostatecznie z Canyona bo Grail czy Grizl wymuszają bardziej agresywną pozycję niż Rose.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, hailyo napisał:

Przekrok 81 Ja mam 181cm

Na 53 nawet nie patrz. A na niemal każdym rowerze przy tych proporcjach ciała masz pozycję mocno endurance, często nawet na tych oznaczonych jako sportowe. Pozycja to Ty plus rower a nie tylko rower.

Edytowane przez Fikander
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz długi tułów, a krótkie nogi.

Jeżeli dobrze rozumiem, to piszemy o Rose Backroad. 53 odpada, będzie dla Ciebie zdecydowanie za krótki. Lepiej wygląda 55, no ale przy rurze 550mm i główce 135mm, to ja bym go wygodnym nie nazwał.

Ogólnie 55 jest dość długi, ale zniweluje to mostek 70mm. Jakaś taka moda się zrobiła na długie ramy.

Żebyś się nie zastanawiał dlaczego 55 a nie 53. Ja mam 174 cm i 81 przekroku, kupiłem rower z górną rurą 535 mm i wsadziłem mostek 100mm, bo na fabrycznym 80 było o wiele za krótko. Dodatkowo fabryczna kierownica miała duży Reach.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, wygoda to rzecz względna :) Ten Rose ma stack do reach większe niż np. Grail ergo jest wygodniej :) czy dużo czy mało to już kwestia indywidualna.

Swoją drogą to dziwne że gravele mają bardziej sportowe geometrie niż szosy endurance, wiem że nie są to rowery szosowe z zacięciem do ścigania ale np. taki Grizl również nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, skom25 napisał:

Lepiej wygląda 55, no ale przy rurze 550mm i główce 135mm, to ja bym go wygodnym nie nazwał.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia czyli: pozycja to akurat zależy również od tego gdzie się ma przysłowiową dvpę. Obejrzyjcie Panowie geometrię roweru i ustawcie siodełko pod nogi autora czyli na wysokości ~71cm od suportu - porównajcie to z wysokością kokpitu i wtedy będzie widać czy to agresywna geometria dla autora czy nie specjalnie. Przecież to dość prosta zależność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Panowie przecież formułują tego typu stwierdzenia:

2 godziny temu, skom25 napisał:

no ale przy rurze 550mm i główce 135mm, to ja bym go wygodnym nie nazwał.

przy konkretnych nogach kolegi, które umieszczają siodełko w tym konkretnym rowerze raptem 5cm powyżej kokpitu (bez jakichkolwiek podkładek), to chyba jednak wchodzą w buty autora, czy nie?

Ps. a już tak nieco milej i bez odgryzania się ;) ale za to serio - to raczej do autora była sugestia żeby sobie policzył i owe 5cm różnicy (3cm z podkładkami w "normalnej" ilości) pomiędzy siodłem i kokpitem (a tyle wychodzi) zobrazował a nie zwracał uwagę tylko czy na rowerze napisane jest endurance i przy okazji skreślał być może najlepiej pasujący mu rower. Bo przy Jego proporcjach ciała to wybitnie agresywnie nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam z jeszcze jednym pytaniem, Rose określa limit wagowy (rowerzysta + rower + bagaż) na 110 kg. Planowałem w tym roku kilka wypadów z sakwami i tu pojawia się mały zonk, bo ja sam ważę w okolicach 90 kg, do tego rower prawie że 10 (liczę z koszykami, pedałami, licznikiem itp) i na bagaż zostaje w sumie 10 kg - co nie jest taką dużą wartością. 

No i pytanie czy ktoś ma doświadczenie z tym jak to wygląda ? Ten limit to tylko taka dupokryja czy faktycznie to jest coś czego absolutnie należy się trzymać i nie przekraczać w żadnym stopniu ? Zakładam że to jeszcze zależy od sposobu użytkowania i jeżeli ktoś tak obładowanym rowerem postanowił by poskakać to jest o wiele większe prawdopodobieństwo że go uszkodzi niż podczas normalne spokojnej jazdy po szosie, no właśnie tylko że gravelem to nie zawsze po gładkiej szosie się jedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W tej kwocie możesz mieć rower od islandzkiego Lauf'a, True Grit lub Anywhere Weekend Warrior. Różnią się między sobą widelcami.  Carbonowe, mega wygodne i lekkie maszyny. Mechanika lub elektryka Sram'a, koła od E'thirtheen. Gotowe do wysyłki do 3 tygodni, w rzeczywistości szybciej. Nie wiem tylko jak kwestia cła w Polsce, UK gdzie mieszkam ma podpisaną umowę z Islandią i cena jaką płaciłem była ostateczna. 

Anywhere

True Grit

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...