[MTB] Full czy hardtail

[JWO]

Powoli dojrzewam do drugiego (a w zasadzie trzeciego) roweru. Mam karbonowego gravela na GRX800. Jest w sam raz do jazdy po szosie i szutrach.
Na pewno nie nadaj się w cięższy teren. O ile lubie szosowa jazdę, o tyle czasami pojechałbym w jakiś cięższy, pagórkowy teren. Jakiś off-road.
No i zastanawiam się jaki rower sobie sprawić. Fulla czy hardtaila. Dyskutujmy raczej o funkcjonalności, a nie o budżecie. Powiedzmy, że stać mnie i na obydwa  

Poniżej plusy (które znam) obydwu.

Hardtail
- lżejszy
- lżej się jeżdzi po normalnej drodze
- łatwiej na podjazdach

Full:
- lepszy na off-roadowych zjazdach

Większość jazdy i tak byłaby po drogach i ubitych ścieżkach. Downhillu extremalnego raczej nie przewiduje. Jakieś łatwiejsze zjazdy, którymi można się pochwalić panią z klubu emeryta, (u których zeskok z krawężnika wywołuje efekt "wow")  

Nie mam doświadczenia górskiego. 25 lat temu wniosłem na plecach "górala" na Baranią Górę i potem zjechałem.

 

[KSikorski]

Full z wydajnym zawieszeniem i blokadą ma wszystkie zalety hardtaila, jedynie płaci się większą masą.

Z tego co piszesz to widziałbym fulla xc pokroju kross earth lub jakieś downcountry pokroju canyona lux trail.

[KrzysiekCH]

2 godziny temu, JWO napisał:

- łatwiej na podjazdach

Na technicznych podjazdach łatwiej się jedzie fullem - mniejsze ryzyko utraty przyczepności tylnego kola. Z tego co opisałeś też bym jednoznacznie szedł w lekkiego fulla downcountry. Tak jak napisał @KSikorski trochę wyższa waga ale poza tym same zalety, zresztą jak Cię stać to można spokojnie zejść poniżej 11kg, sam mam Orbea Oiz TR, i jako uniwersalny mtb na wszystko co nie jest enduro jest idealny.

[Kaloryfer]

Zgadzam się z powyższym. Właśnie zakupiłem canyona lux traila, waga 11.7kg. Można zejść z wagą wymieniając opony na lżejsze. Blokady zawieszenia robią robotę na podjazdach. Przyjemność jazdy o niebo lepsza od tej na HT. 

 

 

[marcusling]

Nie ma w ogóle o czym mówić co wybrać jak pieniądze nie są problemem. 

[Alsew]

Skoro jest już gravel w domu i kasy nie brak to jasne że full. Pytanie tylko czy jest potrzeba skoku 120mm, bo ja jej nie widzę. Z opisu autora to bardziej Trek Supercaliber wynika.  

[Kaloryfer]

Owszem z zawieszeniem 100mm może być w zupełności wystarczające ale to rowery o bardziej agresywnej geometrii, trudniejszej na zjazdy, bardziej do ścigania. Ale to szczegóły możliwe, że niezauważalne dla większości użytkowników. 

Myśle, że autor powinien szukać czegoś właśnie pomiędzy 100-120mm FS, właśnie ze względu na wagę. Marka i osprzęt jaki bardziej odpowiada. Kwestia gustu, upodobań, uprzedzeń i preferencji jazdy. 

Niby pieniądze nie mają znaczenia ale jest różnica pomiędzy 15kzł a 70kzł. I zawsze lepiej wydać mniej niż więcej. 

[some1]

4 godziny temu, JWO napisał:

Hardtail
- lżejszy
- lżej się jeżdzi po normalnej drodze
- łatwiej na podjazdach

Dwa lata temu zmieniłem hartaila XC na fulla o prawie takiej samej geometrii i wadze, nawet opony to ten sam model (aluminiowy Scale -> karbonowy Spark RC). Na płaskim różnica jest subtelna i bardziej w kategorii "inaczej" niż "ciężej". Pewnie stoper coś by pokazał, ale jeśli nie mierzysz każdej sekundy, to nie ma się czym przejmować. Nawet blokadą nie zawsze chce mi się bawić. 

Im bardziej wyboisty teren, tym bardziej tylny zawias pomaga i dotyczy to zarówno zjazdów jak i podjazdów. Nierówności nie wybijają tak z rytmu pedałowania, zamiast podskakiwać na siodełku po prostu jedziesz i kręcisz. Tylne koło spędza też więcej czasu w kontakcie z podłożem. Jedynie bardzo strome podjazdy mogą być trudniejsze na fullu, ze względu na transfer masy na tył i większą tendencję do podrywania przedniego koła.

Waga jest przereklamowana i tak.

Oczywiście porównuję tutaj dwa rowery XC, jeśli weźmiesz cięższą terenówkę, to różnice jednak będą większe. 

Edytowane 17 Stycznia 2022 przez some1

[chopmaz]

Miałem ten sam dylemat kilka miesięcy temu. Już prawie zdecydowałem się na HT, ale ostatecznie padło na fulla xc. Po każdej jeździe byłem zadowolony, że tak wybrałem. A jeżdżę po niezbyt wymagających drogach a w porównaniu do gravela komfort na nich bez porównania większy.

Minusy to jak poprzednicy pisali - waga i dodałbym jeszcze koszty związane z serwisem. Swojego jeszcze nie serwisowałem, ale to jasne skoro dochodzi damper.

Edytowane 17 Stycznia 2022 przez chopmaz

[kipcior]

Jak kasa nie jest problemem to tylko full. Ale szedłbym w coś ze skokiem 120-140, bo to po prostu najbardziej uniwersalne jest.

Albo iść po bandzie i Rockshox XPLR + ASX  

[Kaloryfer]

Różnice robią opony, w grawelu mam 42mm a FS 2.35-2.4, rodzaj bieżnika też w FS swoje robi. 

A xo do wagi to moje:

MTB XC 13.4kg

MTB FS 11.7kg

Grawel 10.5kg.

[Tyfon79]

Przede wszystkim HT jest bardziej zabawowy a czy tej zabawy jest mniej czy więcej to zależy od terenu i stylu jazdy. Jak zapytasz kolesia co lata naście km po polach to ci napisze, że lubi wygodę pod tyłkiem. Ale jak ktoś ma przykładowo mało czasu, nie ma w terenie kamieni, dużych korzeni a w ogóle "ciepło" na zjazdach robi się tylko sumarycznie kilka minut to w czym zły jest sztywniak? Raczej pytanie jaki bo taki zwykły nie a wielu producentów zamiast zrobić fajną lekką trailówkę HT poszło w duży skok i chorą geometrię. Chorą nie dla każdego ale powiedzmy wymagającą przyzwyczajenia dla kogoś kto z czymś takim nie miał styku. I tu faktycznie pod względem materiału ramy, osprzętu często jakości amortyzacji lepiej kupić fulla. Ja w pagórkowatym terenie bez jakiś dużych korzeni, uskoków to na fulla nie mogę już patrzyć. Wręcz mnie odpycha i nigdy więcej. Raczej wolał bym takie coś jak Orbea Laufey. 

[TheJW]

Obecnie fulle XC mają wszystkie zalety ich "sztywnych" odpowiedników, są jedynie nieco cięższe.
Jeśli nie zamierzasz jeździć po górach, bikeparkach czy trasach XC, z pewnością hardtail Ci wystarczy. Szczególnie, że napisałeś:

8 godzin temu, JWO napisał:

Większość jazdy i tak byłaby po drogach i ubitych ścieżkach

W takich warunkach full tylko by się marnował, a jego jedyną zaletą byłoby wybieranie "kocich łbów" czy dziur zrobionych przez dziki lub leśne maszyny. Na hardtailu nieźle trzepie na takiej zrytej "tarce" i niekiedy obrzydza dalszą jazdę. Oczywiście jeśli mieszkasz w okolicy, gdzie wszystko wokół jest poryte, to dla własnego komfortu i zdrowia kręgosłupa full będzie lepszym rozwiązaniem. Na pewno jednak nie powinieneś patrzeć na fulle ze skokiem powyżej 120mm, bo to już całkowicie przerost formy nad treścią. 100mm wystarczy.

Ewentualnie można pójść na kompromis i kupić zaproponowanego przez kogoś wcześniej Supercalibra. Na mnie osobiście nie zrobił żadnego wrażenia, ale znam ludzi, którzy są nim zachwyceni.

[Galvatron]

Jeśli nie walczysz o sekundy, to zainteresuj się rowerami w rodzaju Gianta Trance'a 29 (bez "X") i Ibisa Ripley's, które oferują wygodniejszą pozycję niż ścigacze XC.

[KSikorski]

Cytat

które oferują wygodniejszą pozycję niż ścigacze XC

Dla osoby, której głównym rowerem jest gravel ścigacz XC będzie już istotnie bardziej komfortowy. Na trailówce będzie wrażenie jak by się siedziało na taborecie.

[JWO]

Dziekuje za odzew. Jak na razie kieruje sie w stronę fulla. W końcu najważniejszy jest ten podziw pań z klubu emeryta. Amortyzowany widelec nie zrobi tak dużego wrażenia, jak "mam dużego, mocnego dampera między nogami"  

No i najważniejsza rzecz, to będzie "ulep", a nie gotowy rower ze sklepu.

Co do ceny to "stać mnie na fulla" to nie to samo co "cena nie gra roli". Mogę zapłacić, więcej, ale musi to być rozsadne.

[some1]

Z lepieniem fulla jest taki problem, że przynajmniej w tej części świata niewiele osób się w to bawi i nie tak łatwo o informacje, która rama jest coś warta. A jeśli jeszcze próbujesz sam dobrać damper, to kolejny problem. O serwisie nie wspomnę. 

Nie wiem jak w Chinach, pewnie lokalny rynek jest tam bardziej zorientowany na takie konstrukcje. 

[JWO]

Dostępne jest prawie wszystko. Trudność to będzie z oddzieleniem ziarna od plew. Zdaje sobie sprawę że dobór ramy to będzie najtrudniejsza część. Tym bardziej że duże ramy są rzadziej dostępne (a ja mam 190cm wzrostu). Nie ukrywam że liczę tu na pomoc forum  

Poza tym mi się nie spieszy. Pandemia się znowu rozpędza, więc wyjazd gdziekolwiek na razie nie wchodzi w grę. A u mnie w promieniu 200km płasko jak na stole  . Jest to też wada, bo w sklepach i serwisach królują wypasione szosówki po kilkadziesiąt tysięcy PLNów, więc i cena serwisu szybuje w górę.  Dzięki temu że złożyłem gravela, znam tam każdą śrubkę i cały service wykonuje sam.    

[JWO]

Jak już jesteśmy przy ramie, to trzeba kuć żelazo puki gorące. Poniżej trzy przykłady. Sa to ramy Tideace Full Suspension - Shop Cheap Full Suspension from China Full Suspension Suppliers at Tideace Official Store on Aliexpress.com.

Powiem że nie znam się na geometrii, ale chciałem ułożyć je od najmniej do najbardziej "agresywnej" jazdy. Stosując zasadę złotego środka, wybrałbym drugą. Chociaż cenowo wolałbym pierwszą  
Jakieś rady, ostrzeżenia? Czy może całkowicie nie w tą stronę?
 

T800 XC Full suspension frame mtb mountain bike 29er 142/148mm mtb carbon frame UD 27.5er boost suspension frame|carbon mountain bike frame|frame 29ermountain bike frame 29er - AliExpress

T1000 full carbon fiber XC Mountain Bicycle 148mm or 142mm Axle Soft Tail 29er boost 27.5 plus Full Suspension mtb bike frame|Bicycle Frame| - AliExpress

In stock upgrade 2022 T1000 All Mountain AM full suspension MTB Frame 29er front travel 160mm 29 Boost mtb bike frames 148mm|Bicycle Frame| - AliExpress

[some1]

Pierwsza to typowa, "klasyczna" rama do XC. Nie wygląda na bardzo agresywną, a zresztą składając samemu rower możesz sam sobie dociąć sterówkę jak Ci wygodnie oraz dobrać mostek i kierownicę. Ale oczywiście póki nie poskładasz, to nie masz nawet do czego się przymierzyć. 

Druga, chyba nie ten link wkleiłeś bo nie zgadza się z obrazkiem.

Trzecia to konkrente enduro. 

 

Jeśli w okolicy płasko i same szosy, to jeszcze się zastanów:

- zamierzasz tym rowerem jeździć po płaskiej okolicy, czy to zawsze będzie wyglądało tak, że pakujesz rower do bagażnika i jedziesz do jakiegoś bikeparku z wytyczonymi trasami dla rowerów? Może jeszcze z wyciągiem i podwózką pod górę? 

- kto Ci będzie serwisował zawieszenie? Lokalny sklep, czy demontujesz i wysyłasz, czy sam się uczysz?

 

Ogólnie ciężko doradzać komuś na drugim końcu świata, bo warunki na rower wyglądają tam mocno inaczej niż u nas.

[Alsew]

19 godzin temu, JWO napisał:

 W końcu najważniejszy jest ten podziw pań z klubu emeryta.

Ramą od chińczyka możesz wzbudzić podziw w miejscowości Zadupie Wielkie, gmina Zaścianek Pospolity 🤣 

8 godzin temu, JWO napisał:

Trudność to będzie z oddzieleniem ziarna od plew. 

Życzę powodzenia. 

[JWO]

2 godziny temu, some1 napisał:

że pakujesz rower do bagażnika i jedziesz do jakiegoś bikeparku z wytyczonymi trasami dla rowerów?

Pakuje rower do samochodu, pociagu lub samolotu i jade, lecę w gory. Bikeparki moze czasami. Nie wiem jeszcze jak to bedzie wygladac.

2 godziny temu, some1 napisał:

kto Ci będzie serwisował zawieszenie? Lokalny sklep, czy demontujesz i wysyłasz, czy sam się uczysz?

Jak się da to sam, nie wiem. Lubie majsterkować, złozyłem dwa gravele. Mam w domu cztery rowery, które servisuje. Dlatego pomysł na fulla  . Jak za trudne to serwis. Problemu nie bedzie, chociaz pewnie nie tanie.

Cytat

Ramą od chińczyka możesz wzbudzić podziw w miejscowości Zadupie Wielkie, gmina Zaścianek Pospolity 🤣

Przecież wiekszość to chińczyki, nawet jak tam jest naklejka Kross czy Giant  

Rame pewnie kupie tutaj: https://www.seraphbikes.com/pages/About-Us-11559415.html
Mam dwie ramy gravelowe od nich i jestem zadowolony. Sprzedaja je w US, BRD i chyba nawet w Krakowie. Także jakieś zaufanie jest.

 

[Tyfon79]

Jednak są różnice między pospolitą z zasady ramą typu HT a zawieszoną dlatego nie znam nikogo kto kupił by cokolwiek w tej kwestii od Chińczyków. No chyba, że dla beki bo mu się nudzi. Jak już to się poluje na coś z fabryk Tajwańskich typu Astro a to nie Chiny. Tu przynajmniej jakoś idzie namierzyć jakie jest przełożenie ramy i jaki dobrać damper. Giant miał i ma swoje fabryki i nie musi się wysługiwać Chińską niewiadomą. Ty sobie lubisz utrudniać życie czy tam w tych Chinach po prostu nie ma w sprzedaży marek nazwijmy to światowych w tym framesetów z już damperami? Rozumiem robić ulepa ale jednak wolał bym choć ramę mieć w miarę ok. Swoją drogą mieszka ktoś w Szczecinie pakuje rower na tyle km w góry a ten rower to full xc... Można i tak choć to muszę przyznać osobliwa kwestia jest jak na kogoś kto wchodzi z tym tematem do swojej jazdy. 

[JWO]

Cytat

Jak już to się poluje na coś z fabryk Tajwańskich typu Astro a to nie Chiny

Rynek rowerowy to w 90% produkty tajwańskie..., produkowane w China Mainland  

Cytat

i jaki dobrać damper.

Tego akurat jest całe mnóstwo, poza tym producent ramy na pewno coś doradzi.

Cytat

nie ma w sprzedaży marek nazwijmy to światowych w tym framesetów z już damperami?

Sa, na razie rozpoznaje rynek. Ten Seraph też sprzedaje dampery, więc powinny pasować. Chyba polecja RockShox i nawet sprzedaja, wiec nie powinno być problemu

Cytat

Swoją drogą mieszka ktoś w Szczecinie pakuje rower na tyle km w góry a ten rower to full xc... Można i tak choć to muszę przyznać osobliwa kwestia jest jak na kogoś kto wchodzi z tym tematem do swojej jazdy. 

A jak inaczej? U mnie może to być nawet kilka tysięcy km . Jak sie uda (pandemia odpuści) to polecę do Tybetu.   
 

[Gość]

Twoje zdrowie i pieniądze. Czego sam bym sie obawiał, to jakości tych ram. Niech jedna na 10 będzie gorszej jakości i skończysz tak : 

 

 

W MTB który zobaczy dropy, hopy czy w szosie którą będziesz zjezdżał 90km/h  dobra rama sie wydaje krytyczną sprawą. Jeśli koniecznie musi być to produkt rodem z aliexpress, to może taki który ma własną markę i podobno nawet gwarancję? Trifox?