Skocz do zawartości

[8000] Przejście na Gravel?


shaks

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, potrzebuje pomocy, ratujcie dobrzy ludzie.

Na wstępie zaznaczę że zacząłem przygodę od roweru z Decathlonu po latach biegania i spodobało mi się, ciągle korciło mnie na Gravel ale kupiłem ostatecznie MTB Merida Big Nine 500 lite 2021 równo rok temu w dużej mierze ze względu na kolegów do wspólnych podróży – nic bardziej trafnego solo jeździłem z  100 razy z nimi 3 :D ^^

Znowu naszła mnie ochota na zmianę, myślicie warto zmienić? W dużej mierze jeżdżę Asfaltem i Szutrami z 80% a tylko max 20% to leśne ścieżki, czy może zmienić opony z 2.25 na 2.0 z bardziej delikatnym bieżnikiem? Lubię też dowalić km a Gravel na pewno to ułatwi.

Na stole leży 5 tysięcy plus powiedzmy coś z sprzedaży Meridy pewnie z 3k to uznajmy że ok 7-8 by było na rower. Może Kross Esker 6.0 2202 , Cube Buroad Race 2022 o Geosie nie gadamy bo rower widmo, czy jeszcze coś innego z bardziej komfortową ramą a niżeli sportową.

Z racji na ogólnikowe moje pytanie nie byłem pewny czy dać do pytania o jaki rower kupić czy do tematu ogólnego jak popełniłem błąd to z góry przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zastanawiałeś się czy taka zmiana coś Ci da?

Gravel ma szereg zalet ale i szereg wad. Tak samo jak MTB które masz.

Czy Gravel ułatwi robienie długich tras? Możę trochę, chociaż ponownie mogą się odezwać jego zalety i wady.

Ogólnie teraz jest moda na Gravele, panaceum na wszystko. Tylko jeżeli nie wiesz czy to dla Ciebie, to może wcale tak nie być. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz miejsce i nie masz nadzorcy finansowego (czyt. żona, narzeczona itp.) to tak jak pisze @hulk14 góral i grawel w stajni to idealny zestaw.   Ja wolał bym kupić Esker 4.0 z ramą Cr-Mo i powoli ją apgrejdować ale to moje osobiste skrzywienie ku stali.  TRP Spyre C są świetne (choć ja je zmieniam z powrotem na BB7), nie wiem tylko jak działają z klamkami Tiagry - ja używałem z TRP.

 

Tak jak sugerowali przedpiszcy - najlepiej będzie Ci się przejechać na grawelu żeby zobaczyć czy takie geo oraz baranek odpowiadają tobie przy dłuższych wycieczkach.  Deca Rent to dobry początek ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Chłopaki za pomoc, ale dwa rowerki odpadają aż taki świr jak wy to ja nie jestem 3x w tygodniu rowerek raz 100 km dwa po 50km tak lubię czasem 6x 30km dla zdrowia, dla piwka(w tym roku czekają ucieczki przed policją)

Chyba(nie definitywnie) zostanę przy mojej Meridzie, ale napiszę jakiś post odnośnie zmiany opon na lżejsze, węższe dawać tubeless czy nie, bo jak widzę już po pierwszym poście, że warto zostać na tym forum. Szerokości 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kazafaza napisał:

nie wiem tylko jak działają z klamkami Tiagry - ja używałem z TRP

Jak działają z TRP nie wiem, natomiast z Tiagrą... działają. Nie pojawia się nic, co by sugerowało nawet jakiś minimalny brak kompatybilności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...gdzieś ktoś kiedyś cierpiał, że nie działają zbyt fajowo w fabrycznym rowerze.  Potrzebna była podmiana pancerza, kabla ale dopiero po apgrejdzie klamek było WOW!  Szczegółów nie pamiętam niestety.  

/end OT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kazafaza napisał:

na grawelu żeby zobaczyć czy takie geo oraz baranek odpowiadają tobie

Baranek, a w zasadzie klamkomanetki to największe osiągnięcie cywilizacji od czasu wynalezienia koła ;) .
Sam byłem sceptyczny przesiadając się z prostej kierownicy, ale teraz za nic bym nie oddał klamkomanetek :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, nie twierdzę, że to zło wcielone bo przerabiałem górale pod baraninę dekadę przed wmarketingowaniem pojęcia grawel w rynek ;)   Ale znam przypadki gdzie przebyte choroby/urazy nie pozwalały na osiągnięcie wystarczającego komfortu, należy też pamiętać o (niestety) dość dużej grupie która jest na "nie bo nie". 

Od kilku lat powtarzam, że gdybym miał mieć tylko jeden rower to byłaby to jakaś wypadkowa wariacja przełajki/grawela/monstera.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tam moje przemyślenia na temat gravela po kilkutygodniowym użytkowaniu tegoż roweru w trudnych zimowych warunkach.

 Co to jest gravel? 

Gravel to jest taka uterenowiona kolarzówka która szybko jeździ po utwardzonych drogach i daje możliwość przejechania okazjonalnie przez niezbyt trudny teren. 

Wygoda jazdy, szybkość przejazdu, przyczepność i stabilność w gravelu kończy się po wjechaniu w trudniejszy teren, czasami w tym momencie zaczyna się walka o przetrwanie.

W tej walce o przetrwanie nie pomagają mega drogie klamkomanetki uznane przez niektórych jako największe osiągnięcie cywilizacji od czasu wynalezienia koła, ani wąska kierownica wygięta w kształt rogów barana.

Mimo że w moim rowerze mam bardzo szerokie opony jak na gravela (1,9") wiele to nie pomaga w jeździe w grząskim terenie jak i w śniegu, rower ma ochotę stanąć w miejscu i utonąć w błocie i breii śnieżnej, zawsze lepszym wyborem w pokonywaniu takich przeszkód będzie rower MTB.

Czy gravel może być rowerem uniwersalnym?

Tak, może być ale tylko w określonych porach roku i dla określonych typów pokonywanych tras, okres zimy niestety nie jest tą porą roku. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie mam MTB 29 i gravela którego kupiłem w styczniu 2021. Odkąd kupiłem gravela MTB tylko kurz zbiera bo nie wiem czy w sumie 10x nim jeździłem. Ale sprzedać mi się nie opłaca bo raz że dużo za niego już nie dostanę a dwa może czasem (🙄) jakiś wypad w trudniejszy teren zrobię. 

Ale ja jeżdżę głównie od wiosny do późnej jesieni. Jazda w zimie nie sprawia mi radości. I tak jak leejoonidas napisał w śnieg/błoto oczywiste że MTB będzie lepsze. Pytanie tylko ile tego błota/śniegu jest w stosunku do asfaltu/szutru a to już sprawa indywidualna. 

Osobiście na ten moment gdyby mnie było stać chciałbym mieć gravela i fulla ale że na dobrego fulla mnie nie stać zostało mi MTB. Gdybym miał zostać z jednym rowerem bez zawahania zostałbym przy gravelu. Tyle że mnie ciągną dłuższe wycieczki niekoniecznie po asfalcie (na widok dobrego szuterku z dala od samochodów mam banana na twarzy) ale jednak nie w trudnym terenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, u mnie gravel to ostatni rower, który kupiłem po crossie oraz XC, a pierwszy, który bym sprzedał. Gdybym mógł mieć tylko jeden rower do wszystkiego i to jeszcze z ograniczonym budżetem, zostawiłbym sobie crossa. 

Tak jak przedmówcy napisali, gravel to dobry rower do włóczęgi i nabijania kilometrów jeśli nie zapuszczasz się w cięższy teren. Właściwie wbrew nazwie to nawet po "szutrach" jeździ się tym tak sobie, zwłaszcza takich jakie dominują w mojej okolicy (tarka i dziury podsypane tłuczniem). 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@some1 kwestia opon i ciśnienia. Ja mam u siebie 40c z ciśnieniem 2.2 Bara. Oczywiście kosztem oporów na asfalcie, po żwirze, małych kamieniach i leśnych ubitych ścieżkach, jeździ bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Żwir i małe kamienie" to może być równiutka parkowa ścieżka, a może być też wyjeżdżona droga. Tam, gdzie jeżdżą samochody robią się koleiny, tarka i przyjemność z jazdy spada drastycznie.

A niskie ciśnienie to też nie jest magiczne panaceum. Gravelowa opona na takim ciśnieniu ma praktycznie takie same opory toczenia, co opony XC. To tylko wydaje się, że jest szybciej.

https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews

https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews

Przykładowo Vittoria Mezcal 2.25@1.7 bar - 28 Wat. Tyle co 40mm Schwalbe G-One na 2.3 bara. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, nie wiem co ma do tego XC. Ja Ci tylko piszę, że na odpowiedniej oponie i ciśnieniu, bez problemu da się jeździć poza asfaltem.

5f31210c7562a903038801.png

Jeżdżę sporo po takich trasach, a czasami gorszych, bo wyjeżdżonych przez ciężkie pojazdy ( wycinka lasu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje, Ty swoje. Czy ja gdzieś napisałem, że się nie da jeździć poza asfaltem? Na zdjęciu jest ładna, równa droga, tu nie ma się do czego przyczepić. Też znam takie miejsca, ale nie o tym piszę.

A porównanie do XC jest jak najbardziej na miejscu, bo taki rower autor tematu już ma. I w tym kontekście warto przypomnieć, że XC i gravel na niskim ciśnieniu do jazdy terenowej wcale nie różnią się specjalnie oporami toczenia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, some1 napisał:

Ja swoje, Ty swoje. Czy ja gdzieś napisałem, że się nie da jeździć poza asfaltem? Na zdjęciu jest ładna, równa droga, tu nie ma się do czego przyczepić. Też znam takie miejsca, ale nie o tym piszę.

A porównanie do XC jest jak najbardziej na miejscu, bo taki rower autor tematu już ma. I w tym kontekście warto przypomnieć, że XC i gravel na niskim ciśnieniu do jazdy terenowej wcale nie różnią się specjalnie oporami toczenia. 

 

Ok, źle zrozumiałem. Jeżeli piszesz w kontekście autora, to rzeczywiście może nie być wielkiej różnicy. Tendencja w Gravelach jest taka, że ma być coraz szerzej. Według mnie trochę to zabija te rowery i zbyt upodabnia do XC z barankiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Dlatego ja używam XC zamiast gravel'a :icon_lol:

Myślę, że jest jednak bardziej uniwersalny - przynajmniej tam, gdzie docelowo przewaga *terenu nad utwardzonymi drogami jest znaczna.

* wystarczy bardziej dziurawa droga, grubszy tłuczeń + single z korzeniami, oraz np. leśne pagórki wymuszające jazdę na niskich przełożeniach - o ile harpagany wjadą na wszystkim wszędzie, o tyle przeciętny Kowalski już niekoniecznie, i przełożenia gravel'owe mogą się okazać zbyt twarde...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...