Skocz do zawartości

[GPS] na wyprawę


Rekomendowane odpowiedzi

ostatni wątek o GPS umarł w 2018, więc już nie będę reanimował. BTW tamten był nt. smartfon vs GPS. Moje pytanko brzmi KTÓRY GPS.

Szukam GPS, który posłuży mi przez 4 tygodnie ciągiem. Najlepiej bez ładowania.

Żartowałem.

Będę w trasie praktycznie od świtu do zmierzchu. Nocowanko na polach namiotowych, więc z prądem różnie.

Czego potrzebuję od GPS:

  • długie działanie. 2x 12h było by idealnie, bo zawsze jest ryzyko że akurat tej nocy nie uda się mieć prądu
  • możliwość wgrania z góry upatrzonej trasy
  • pokazuje kierunek skrętu na kolejnym skrzyżowaniu
  • łatwe ładowanie. baterie AA, powerbank, dynamo, solary... nie wiem
  • być może możliwość wgrania zewnętrznej mapy, np. EuroVelo

Czego nie potrzebuję:

  • licznika prędkości/kilometrów/kalorii/przewyższeń... jadę do celu a nie dla ekscytowania się liczbami na wyświetlaczu
  • funkcji treningowych
  • aplikacji, fikuśnych połączeń z telefonem, czujnikami
  • kolorowego wyświetlacza
  • wysokiej ceny😈
  • daty, temperatury, prognozy pogody, połączenia ze stravą innymi cudami
  • dźwięków, wibracji, pierdów🎆

Jeśli byłaby możliwość wypożyczenia takiego sprzętu to jeszcze lepiej:033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz parę modeli turystycznych odbiorników Garmina, wybierz sobie. Funkcjonalność zbliżona. 

Wgrywasz sobie ślady/trasy przed wyprawą i jedziesz. 

Z energooszczędności słynie seria eTrex, wersje bez dotykowego ekranu, z joystickiem. Ale przez to że mają oszczędny procesor przeglądanie, przewijanie mapy jest mniej wygodne. 

Zastanowiłbym się nad eTrex Touch/Oregon. Ewentualnie eTrex 10, wersja z monochromatycznym wyświetlaczej, uboższa od wyższych modeli. Kiedyś korzystałem ale szczegółów nie pamiętam. Pamiętam jedynie że z jakichś powodów się na nią nie zdecydowałem. 

Za to korzystam z wiekowej Dakoty, i komplet paluszków wystarcza na "dzień+" jazdy, czyli jeśli korzystałbyś z pól namiotowych i ładował akumulatorki w nocy to dwa, trzy komplety w zupełności Ci wystarczą. Jak braknie - to o ile nie jedziesz w zupełną dzicz są do kupienia. I chyba najwygodniejsze do ładowania to mała ładowarka zasilana awaryjnie z powerbanku. 

Nie wiem czy w tych nowszych coś pozmieniali, raczej wątpię, ale Dakota w pobliżu skrętu włącza ekran, jeśli jest wygaszony, i powiększa mapę, także jest to całkiem wygodne. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj jakiegoś klasyka np. Garmin Vista. Spełnia wszystkie Twoje wymagania, chociaż to sprzęt z poprzedniej epoki. Warto też rozróżnić nawigowanie po śladzie od routingu. Znany sposób nawigacji tak jak samochodach bazuje na komunikatach i sygnałach dźwiękowych wysyłanych przed rządzenie oraz jest obarczone pewnym ryzykiem gdyż sprzęt może nas pokierować nie tak jaki mieliśmy zamiar.

Moim zdaniem w turystyce rowerowej, zwłaszcza ten długodystansowej sprawdzi się po prostu jazda po śladzie. Dobrze przygotowany ślad prowadzi jak po sznurku i zawsze jedziemy tam gdzie chcieliśmy jechać. A routing odpalamy tylko wtedy gdy dzieje się coś niespodziewanego np. zamknięta droga, załamanie pogody, kontuzja, wypadek itp.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, @lewocz Na 99% będę miał przygotowany ślad, składający się w znacznej mierze z Eurovelo2, Eurovelo3, Camino del Norte i Camino Primitvo. Także jeśli będzie możliwość, nastawiam się na jazdę po śladzie.

Dziękuję jeszcze mocniej @MikeSkywalker bardzo mnie zainteresował Garmin eTrex. Nie zdawałem sobie sprawy, że można mieć Garmina za takie pieniądze. Pytanie mam tylko, czy ktoś korzystał z tego na rowerze, bo nie jest to produkt dedykowany.

A może zakup używanego? (Vistę widzę za 150,-) Da się w takiego wgrać aktualną mapę Garmin Cycle Map, taką jak w modelu Edge Explore?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam etrexy 20 i 30 - na komplecie akumulatorów z Ikei wytrzymują po dwadzieścia parę godzin, to prymitywne urządzenia, które nie mają zaawansowanych opcji oszczędzania energii, ekran się nie wyłącza, pomimo tego działa całkiem długo. Minusem jest wspomniane powolne działanie, ale do jazdy po śladzie nada się całkiem dobrze (z doświadczenia - warto dzielić trasę na krótsze odcinki). Moja pani ma Oregona 600, to jest już inna klasa urządzenia - szybkie, lepiej sobie radzi z ustalaniem trasy, może wygaszać ekran,  który jest większy i dotykowy, co znacznie usprawnia obsługę, gdy trasa prowadzi prosto, ale jest to okupione większym zapotrzebowaniem na energię, komplet paluszków wystarcza na jakieś 14-16 godzin. Dodatkowa zaleta - Oregon ma możliwość ładowania baterii w urządzeniiu.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Faja3Dzięki za link. Tamto forum nie może się jednak równać żywotnością z rowerowym. Dominują tam spaliniarze, wątków turystycznych mało. Z resztą i tak bardziej polegałbym na opiniach tutaj, bo nie patrzymy wąsko na markę, a raczej na nasze rowerowe potrzeby.

@wojtasinprzeraża mnie ta mnogość modeli. A do tego konkurencyjne marki. Nie wiem co wybrać, a sam Garmin nie ułatwia decyzji wciskając do wszystkich GPS rowerowych licznik. Kiedy ja go wcale nie chcę. Uważam że czysty GPS będzie oszczędniejszy z baterią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale przecież Garmin nie wciska tam licznika gdyż jest on tylko wypadową funkcji nawigacyjnych :)  Przecież żeby GPS spełniał swoje zadanie urządzenie musi wykonywać pewne obliczenia, których efektem jest spora ilość danych. To czy one pojawią się na ekranie Twojego urządzenia zależy tylko do Ciebie. Jeśli boli Cię pole z dystansem czy prędkością aktualną możesz usunąć je z pola danych i wstawić zamiast tego np godzinę wchodu ksieżyca :)

Nie zmiania to jednak faktu, że GPS nadal będzie wiedział z jaką prędkością i jaki dystans przejechałeś tyle, że nie pokaże Ci tego.

Swoją drogą to jednak dosyć dziwne żeby pozbywać się takich funkcji. Co jak co ale aktualna godzina, przejechany dystans, czas jazdy to dane, które dla bikerów są dosyć istotne.

 

Edytowane przez lewocz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dauidek napisał:

Pytanie mam tylko, czy ktoś korzystał z tego na rowerze, bo nie jest to produkt dedykowany.

Jak nie jest jak można dokupić uchwyt na kierownicę? :D 

A że jakichś tam funkcji rowerowych nie ma - to tego w sumie szukasz. 

Może to nie wybrzmiało wcześniej, ale jeżdżę z Dakotą od lat. Nawet nie wiem kiedy ją kupiłem. Działa, ot co. Miałem zmieniać na lepszy model, kupiłem ją tymczasowo, ale została. 

Na pewno dużym plusem jest ekran dotykowy. Można korzystać wygodnie czy podczas jazdy czy na postoju, nawet bez zdejmowania z kierownicy. Nie wiem jak jest z joystickiem w eTrex, to może @wojtasin coś podpowie - bo jednak został on zaprojektowany do obsługi kciukiem, podczas trzymania odbiornika w dłoni. 

Miałem okazję sporo pracować w terenie z różnymi wersjami GPSMap i trzeba przyznać - do przeglądania mapy jest dużo wygodniejszy, większy ekran robi swoje, a i sama jakość obrazu jakoś lepsza, ale jeśli chodzi o wygodę korzystania to dotyk jednak "robi robotę". 

Na pewno nowe, podstawowe odbiorniki turystyczne nie są tak udaroodporne jak starsze - widziałem kilka z wykruszoną obudową, gdzie na starych pojawiały się jedynie rysy, no ale nie jesteś też osobą która będzie tego sprzętu używała do pracy w lesie, w każdych warunkach. Więc spokojnie się sprawdzi.

Do Garmina mam zaufanie, mam sporo sprzętu tej marki i żaden mnie nie zawiódł. Nie raz w tzw. czarnych... punktach na mapie, gdzie wszystko inne traciło sygnał Garmin wciąż pozwalał wrócić do cywilizacji. 

Także - kwestia wyboru modelu, ewentualnie poszukania używki. Jakieś problemy ze sprzętem się zdarzają, czasem się zawiesi, ale z reguły wystarcza wyjęcie akumulatorków. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie starszych etreksów:

10 - malutko miejsca na mapy i brak obsługi kart pamięci, nada się do jazdy po śladzie i tyle.

20 - wystarczająco miejsca na mapę polski z dodatkami albo na mapy kilku krajów z mniejszą siecią dróg. Kolorowy wyświetlacz, ślady do 10000 punktów, można wgrywać trasy i ślady.

30 - prawie 20, ale z altimetrem ciśnieniowym.

Są nowsze wersje z 22 i 32 z iksem - nie znam, wiem, że są, ale nie miałem potrzeby się interesować, są eterxy touch 25 i 35, dotykowe, szybkie, koleżance w 35 urządzenie działało po 8 godzin na komplecie świeżych baterii i reklamowała, między innymi dlatego padło na używanego Oregona.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Cytat

Są nowsze wersje z 22 i 32 z iksem - nie znam, wiem, że są, ale nie miałem potrzeby się interesować

Mam x32 i mieszane uczucia. Wgrałem tam kilka map z neta. Testowałem go w górach na jednodniowe wypady, a potem 8 dni na wypadzie rowerowym. Trasy po śladzie, ponad 100 km każda (jazda po kresce, bez wskazówek nawigacyjnych).

Pierwsza sprawa, może mniej związana z urządzeniem a samym śladem gpx. Trzeba się przyłożyć, zwłaszcza w odniesieniu do dróg leśnych albo polnych - można wylądować w przysłowiowych malinach - trzeba weryfikować trasy w google street view. Ja się kilka razy wkopałem ale to moja wina. Niestety, opcja nawigacji ze wskazówkami nie była specjalnie pomocna wtedy. Generalnie ponoć to urządzenie jest świetne do jazdy po kresce czyli wcześniej przygotowanym śladzie.

Co do urządzenia - być może kwestia map, długości trasy - w każdym razie zdarzało mi się zawieszanie urządzenia, wyłączanie a często artefakty - fioletowy kolor mojej trasy rozlewał się na pół ekranu. Nie było to częste ale jednak upierdliwe.

Przewijanie mapy joystickiem - zajęcie dla masochisty. Lepiej odpalić na tę chwilę OSManda czy Komoota na komórce.

Bateria - bajka. I ta w eTrex i ta w komórce, która służyła tylko jako telefon, aparat czy karta płatnicza czy awaryjnie jako mapnik. Pod tym względem super.

Uchwyty rowerowe - dostępne. Można dokupić czujnik temperatury i mieć więcej danych z trasy. Ale to tylko jako dodatek, bo mam zegarek sportowy i przede wszystkim on zbierał dane "do pokazywania znajomym".

Ogólnie - dramatu nie ma i mimo wad uważam że lepiej sprawił mi się eTrex niż wcześniej komórka.

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam etrexa 32x, i oprócz wyżej wymienionych zalet oraz wad, zwróciłbym uwagę na jeszcze jedną, IMO baardzo ważną, zaletę.

etrexy 32/22 wyśmienicie nadają się do obsługi zimą. Są bardzo odporne na mróz, nie wieszają się, i wyśmienicie obsługuje się je w rękawicach (czy to na rowerze, czy podczas zimowego hikingu).

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 3.01.2022 o 12:56, wojtasin napisał:

są eterxy touch 25 i 35, dotykowe, szybkie,

Miałem 35, uważam że jest to strasznie wolne urządzenie. Szybkość nawigacji powodowała że czułem się jakbym cofnął się w czasie. Dodam że nie mam porównania z innymi modelami.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczesnym nastawionym na turystykę - generację wyżej od Etreksów - urządzeniem jest Garmin Edge Explore. Nie ma żadnych funkcji treningowych, a tylko "trasowo-mapowe" i obsługę zewnętrznych aplikacji, jak we wszystkich nowoczesnych garminach. Niektóre z apek są doskonałe i bardzo praktyczne w użyciu, chociażby Komoot czy Minutecast (bardzo lubię!) od Accuweather.

I byłaby to nawigacja idealna, gdyby nie problemy z trybem oszczędzania energii. Wyłącza ekran by nie marnować baterii i... niestety zdarza mu się już ekranu nie włączać. Urządzenie działa, "pika" w odpowiedzi na ciśnięcie przycisków, ale ekran pozostaje martwy. Co ciekawe, nadal działa sumowanie wartości podróży, ale już nie działa zapamiętywanie śladu. I efekt bywa np. taki:

image.thumb.png.dfc0fc226cd1836fda9dd88bd60c67de.png

 

Użytkownicy Explore'a już chyba drugi rok skarżą się na problem, a Garmin nie potrafi, lub nie chce, tego naprawić.

 

W dniu 2.01.2022 o 23:07, dauidek napisał:

Szukam GPS, który posłuży mi przez 4 tygodnie ciągiem. Najlepiej bez ładowania.

To naturalnie jest niestety tylko pobożnym życzeniem, nie ma takiego urządzenia na kuli ziemskiej :)

 

I jeszcze słówko o Edge'u Explore na Garniaku:

http://www.garniak.pl/viewtopic.php?t=17923

 

Szy.

Edytowane przez szy
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmocniejszą baterię z nawigacji rowerowych ma chyba garmin edge 1030 plus, do tego można dokupić dodatkową baterię, ale... cena gołego to ponad 2600.

Nieco mniej trzyma edge 830 (deklarowane 20h, w nowych rzeczywiście coś pod to można wyciągnąć). Dodatkowa bateria garmina (koło 700 zł) daje drugie 20h.

Można oczywiście olać baterię i kupić sobie powerbanka 20 000 mah za około 100 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...