Skocz do zawartości

[do 8000] Full - Jura, lasy, wertepy, łagodne trasy


Marurban

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Szukam pomocy w wyborze roweru dla siebie. Ostatni rower jaki miałem, to był full aka rower na komunie 20 lat temu :D także przesiadka na cokolwiek w tym momencie to będzie duża różnica. Nie zamierzam nim skakać, zjeżdżać z gór i katować - jeśli zjadę taką trasą to przypadkiem. Leśne ścieżki, wertepy na jurze, itp. to będą moje trasy. Zawsze jeździłem na 3x6, teraz zdecydowana większość to 1x11/12 więc mam obawy, że braknie mi przełożeń, ale najwyżej, można coś poprawić przednią zębatką (albo przednią przerzutką, jeśli będzie taka opcja). Jedyny wymóg to full, do ok 8k i żeby się nie rozpadł od samego patrzenia, a może znowu posłuży kolejne 20 lat :) Moje typy to:

  1. https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-all-mountain-rockrder-am-100s-29/_/R-p-309661?mc=8586941&c=Niebieski
  2. https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-100-s-29/_/R-p-304208 - widziałem jeszcze tańszą wersję (ST 900) fulla z decathlonu i wykonanie szczypało w oczy - niestety żadnego z tych, które podałem nie miałem okazji nawet dotknąć, więc nie wiem czy to nie będzie podobne wykonanie
  3. Giant Stance 29 2 
  4. Merida ONE-TWENTY 400
  5. Dartmoor Bluebird Evo 29 - wyglądał spoko, ale te x-fusion to nie wiem czy nie odbiją mi się czkawką
  6. Marin Rift Zone 1/2
  7. Polygon Siskiu D5/D7

Co waszym zdaniem będzie najlepszym wyborem, w którym nie będę bezsensu dopłacał do rzeczy, których nie wykorzystam?

Z góry dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość tras które opisujesz ogarnia HT 29 na sztywnym widelcu. Full to już bardziej zachcianka i fanaberia niż potrzeba. 

Pamiętaj że koszty utrzymania fula to nie 5 zł .....a raczej setki. Trzeba mieć to gdzieś z tyłu głowy. Nie robi się tego często, ale jak jeździsz dużo to raz w sezonie. 

Co do przełożeń 1xx w góralu to się nie musisz martwić- wystarczy. Zawsze można to minimalnie zmodyfikować pod własne preferencje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Większość tras które opisujesz ogarnia HT 29 na sztywnym widelcu. Full to już bardziej zachcianka i fanaberia niż potrzeba. 

Popieram. Mam fulla, bo kiedyś więcej jeździłem w górach. Teraz, gdy nie mam już możliwości widzę, że posiadanie go to trochę przerost formy nad treścią. Na Twoim miejscu poszukałbym lekkiego sztywniaka z dobrym osprzętem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po przesiadce z FS 140/130 na hardtail. Przez kilka lat nie wrócę do FS ze względu na wrażenia opisane wyżej, potem wejdę w coś na kole 29 z wagą ~12,5kg. Ciężkie fulle z dużym skokiem do jazdy wokół komina to wyrzeczenie się prędkości i dynamiki, a dynamika to główny fun na mniej górskich trasach.

ALE...na FS łatwiej i wygodniej mi się jeździło :) Na zwykłej średnio-trudnej trasie to naprawdę wystarczy pedałować.

  Ten karbonowy Rockrider wydaje się ciekawy 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o serwisowanie to to nie problem. Czy kupie fs czy ht i tak o oba trzeba dbac. Ale zgadzam sie, full to taka moja fanaberia - spelnienie malego marzenia.

Ten karbon mnie przeraza :D a tanszy odpowiednik ROWER GÓRSKI MTB XC 100 S 29'' ROCKRIDER | Decathlon ? podzespolowo na pewno to jest przepasc do tego karbona ale dla amatora, bez przyszlosci jest sens doplacac do XC 500?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za te 2k dostajesz kilogram mniej, lepszy osprzęt i bardziej sensowną geometrię ramy. 

Z drugiej strony mógłbyś te 2k włożyć w tańszy model, lepsze koła, opony, choć może być ciężko zejść aż o kilogram. No i geometrii nie zmienisz, choć znowu na Jurę to cudów nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nieodparte wrażenie, że czy będzie 13.5kg czy 16kg to nie odczuję większej różnicy. Karbonu w razie czego nie pospawam xd

Nie chciałbym wpaść w pułapkę, dopłacania żeby mieć coś ciut lepszego, lżejszego, a jako laik nigdy tego nie odczuje. Chcialbym po prostu nie kupic szajsu, ktory sie rozpadnie po jednym sezonie jezdzenia po lesie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kipcior napisał:

Za te 2k dostajesz kilogram mniej, lepszy osprzęt i bardziej sensowną geometrię ramy.

Na samej ramie wg DECA jest 400g różnicy...

4 godziny temu, Marurban napisał:

Karbonu w razie czego nie pospawam.

Aluminium w większości przypadków nie ma sensu naprawiać. Karbon dla odmiany można w większości przypadków naprawić. Do tego masz gwarancję z której DECA dobrze się wywiązuje z tego co donoszą internety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marurban napisał:

Mam nieodparte wrażenie, że czy będzie 13.5kg czy 16kg to nie odczuję większej różnicy.

Odczujesz od razu jak przyjdzie jechać pod górkę. 3kg to wyraźna różnica, a tak się składa, że mój plecak z lustrzanką tyle waży i często mi się to zmienia. Mieć 3kg więcej, a nie mieć to w ogóle inny świat jest.

Generalnie pod kątem finansowym bardziej się opłaca kupić rower od razu lepszy niż dokładać później do tańszego. Tyle, że możesz nie odczuwać potrzeby dokładania. Nie wszyscy są tak porąbani jak większość użytkowników tego forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marurban napisał:

Mam nieodparte wrażenie, że czy będzie 13.5kg czy 16kg to nie odczuję większej różnicy

No to pociesze Cię, to tylko wrażenie. Pierwsze MTB zmodowałem i z 11,8kg zszedłem do 10,5 kg i różnica jest wyraźnie odczuwalna. Mało tego mając nadal tego 10,5 kupiłem Meridę 500 Lite, która waży pod 14 kg i mam porównanie na bieżąco, tj. bardzo źle mi się jeździ na cięższym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.10.2021 o 11:09, Marurban napisał:

Chcialbym po prostu nie kupic szajsu, ktory sie rozpadnie po jednym sezonie jezdzenia po lesie :D

Każdy z linkowanych z pewnością wytrzyma. Aż się dziwię, że nie wpadli tu jeszcze przeciwnicy kupowania taaakich rowerów na taaakie tereny 🤣. Żeby nie było - ja nie mam nic przeciwko jak jesteś świadomy wad, które się z tym wiążą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.10.2021 o 21:38, chudzinki napisał:

Żeby nie było - ja nie mam nic przeciwko jak jesteś świadomy wad, które się z tym wiążą.

Pytający i tak kupi, bo się napalił, a nikt mu do portfela przecież zaglądał nie będzie.

W dniu 23.10.2021 o 21:38, chudzinki napisał:

Aż się dziwię, że nie wpadli tu jeszcze przeciwnicy kupowania taaakich rowerów na taaakie tereny 🤣

Już byli, w pierwszych dwóch odpowiedziach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.10.2021 o 14:28, m@rcin napisał:

Też stawiam punkcik dla FS traila.

Miałem ht xc...jeździłem na FS xc i to nie to.

Mam traila FS i pomimo wagi 14.5 kg i opon 27.5x2.6 japa cieszy mi się za każdym razem jak wjeżdżam do TPK.

Że bardziej mułowaty? Ok...nie ścigam się,jeżdżę dla fun'u.

Mam dokładnie takie same odczucia. 

Z dość lekkiego FSa Xc ważącego 11,5kg i skoku 100/90, przesiadłem się na Traila (down country) z małym skokiem 130/115 ale - waga okolo 13,8 kg. 

Dla mnie dużo większy fun z jazdy. Tez tereny TPK, i okolice. Inna geo, daje komfort, ale i poczucie bezpieczeństwa. 

Niestety te 2,3 kg , inne koła oraz ciut inaczej zestrojone zawieszenie, i dojazdy do miejscówek to już nie taka efektywność jak rasowe XC. Ale ścigać się nim nie ścigam, a do każdej innej jazdy jednak po prostu trial down country mi daje większy fun.

Ideał łączący te dwa światy (w teorii) bo nie bylo jak przetestować to 18k a ja wydalem połowę tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...