Skocz do zawartości

[szprychy] dobór długość, producent


Wawrzula

Rekomendowane odpowiedzi

Do kół na takich piastach i obręczach (jednosezonowych przy jeździe zimą ;)) pakowanie szprych droższych niż podstawowe, nierdzewne 2mm sensu nie ma. Dyskusja o dobrej cenie 4,6zł za wymyślną szprychę jest bezcelowa. Za 2,3 kupi się czarne cieniowane CN D454 z mosiężnym nyplem, za 1,7 niecieniowane CN STD14, 50gr mniej za wersje srebrne. Odpowiadające im czarnouchy z DT to Competition 2,7 (+0,5 nypel) oraz Champion 2,3 (+0,5 nypel).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leejoonidas, @Dokumosa
I to jest właśnie głos rozsądku.  Zdaję sobie sprawę, że te obręcze i piasty są z tych średnich i wplatanie to szprych, które je przeżyją nie ma sensu. Po, za tym te koła to zaledwie mały fragment inwestycji w ten rower, bo wymieniane będzie wszystko oprócz ramy, kierownicy i amortyzatora. ;) a budżet na całość jest wartością skończoną. i niestety konieczne są nieraz "bolesne" kompromisy.

Dokumosa, Co, do przebiegu kół zna zdecydowanie gorszych piastach i nieco gorszych felgach, o szprychach nic nie wiem, pewnie rdzewne ocynkowane druty, korozja je zaczęła w tym roku podgryzać, przekukałem się ponad 8800km, z jednym centrowaniem w połowie tej drogi. ważęokoło 90 kg =/-3kg, (zmiany sezonowe). Po prostu nie szaleję na hopkach, kamieniach, ani moja jazda nie ma nic wspólnego z MTB.

Co do szprych podzwoniłem tu i tam, i chyba zmienię serwis ;) Mimo że tamten za samą robociznę sobie chwalę i doceniam....ale klient z tańszym zamówieniem nie jest chyba dla nich cenny skoro 2 miesięczne mają kolejki ;) W sumie niektóre rozmowy z nimi wyglądały tak,  że skoro u nich nie zamawiam roweru za 30-130K , to zniechęcali mnie, bym im tym swoim bieda-rowerem nie zawracał głowy.... 😛
Tak, to trochę odebrałem....Bo powinni zacząć rozmowę  od pytania o budżet. bo może on się różnić o kilka rzędów wielkości.

Po tej dwu dniowej dyskusji zrozumiałem, że bez wiedzy praktycznej, nie jest to do skompletowania... ale, to, też jest jakaś wiedza. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o trwałość szprych. Te droższe mają mniejszą masę. Ale przy takich siermiężnych obręczach żadnego efektu to nie przyniesie.

Co do trwałości to poniżej załączam zdjęcie DT akurat 533d (ale to jedno i to samo pod względem materiału, technologii i wykończenia co 545d) po jednym pełnym sezonie jazdy w każdych warunkach...

 

Takie wżery na 0,5mm wgłąb się porobiły (przed czyszczeniem był też piękny wykwit korozji alu). W środku w obręczy wygląda to jeszcze mniej ciekawie. No ale jeśli zimą nie będziesz używał roweru to te obręcze są wieczne.

533d_resize.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dokumosa To od sypania dróg solą się zrobiło?

To może zostawić stare, ale tu nie wiem ile się starły od klocków hamulca..... Niby dziurek nie ma, ale one przekukały się, jak mówiłem ponad  8800km... i pewnie e każdej chwili się skończą i tak.... Do tego dochodzi koszt rozbiórki kół. ale ten koszt, to drugorzędowa sprawa. Pytanie, czy jest sens zostawiać obręcze budżetowe mimo że nie widać w tej chwili zużycia, ale mają przejechane te 8800?

Zimą mało jeżdżę a już zwłaszcza po mieście, gdzie dużo zimą  sypią i w ogóle jazda po mieście mnie nie "bawi" 
Zawsze, to jest jazda najkrótszą drogą w las i pola.... za miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mosiężne i to na klej do nypli. Wtedy jest duża szansa, że po kilku sezonach będzie się dało nyplem ruszyć. Do tego jeśli koło zaplecione jak należy (wielokrotne odprężanie podczas zwiększania naciągu, optymalny naciąg i przywoite komponenty) to klej zapewni też brak konieczności docentrowywania przez kilka sezonów (generalnie do czasu jakiejś poważniejszej przygody).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Dokumosa napisał:

Mosiężne i to na klej do nypli. Wtedy jest duża szansa, że po kilku sezonach będzie się dało nyplem ruszyć. Do tego jeśli koło zaplecione jak należy (wielokrotne odprężanie podczas zwiększania naciągu, optymalny naciąg i przywoite komponenty) to klej zapewni też brak konieczności docentrowywania przez kilka sezonów (generalnie do czasu jakiejś poważniejszej przygody).

Cenna uwaga, ale tego, to już nie będę w stanie stwierdzić, jak serwis mi te koła zaplecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dokumosa napisał:

Tu nie chodzi o trwałość szprych. Te droższe mają mniejszą masę. Ale przy takich siermiężnych obręczach żadnego efektu to nie przyniesie.

Oczywiście że o trwałość też. Cieniowana szprycha jest w stanie wytrzymać w kole znacznie więcej cykli naprężania/odprężania niż szprycha zwykła, dzięki temu pozwalając zbudować trwalsze koło. Pękanie szprych nie wynika z przekroczenia ich maksymalnej wytrzymałości na zrywanie (tensile strength), ale ze zmęczenia materiału w miejscach najbardziej narażonych, czyli na zagięciu i na gwincie. Może to się wydawać przeciwne logice, ale dla trwałości koła nie jest istotna wytrzymałość pojedynczej szprychy na zerwanie (w normalnym użytkowaniu siły działające na nią i tak są dużo niższe, nawet pod bardzo ciężką osobą z bagażem), ale sposób, w jaki obciążane są jej poszczególne fragmenty w trakcie jazdy, czyli gdy koło toczy się po nawierzchni pod obciążeniem, a to wynika z większej elastyczności takiej szprychy. Elastyczna sekcja cieniowana działa jak bufor, który przejmuje obciążenia, chroniąc końce szprychy.  

Poniżej naukowe wyjaśnienie przewagi szprych cieniowanych:

Ja u siebie nie doświadczyłem jeszcze ani jednej pękniętej szprychy cieniowanej, a przeplatałem już koła na takich z przebiegiem kilkadziesiąt tysięcy kilometrów (nawet ostatnio w góralu). Dlatego moim zdaniem przy hamulcach V-brake lepiej kupić nawet tańszą obręcz (która podlega zużyciu), a droższe szprychy, które można użyć ponownie.

Te obręcze DT535 to już wcale nie są tanie (https://allegro.pl/oferta/obrecz-dt-swiss-535-700c-v-brake-32-otw-9586676613) i spokojnie zastąpiłbym je nawet jakąś Rigidą czy Accentem (https://www.goride.pl/obrecze/obrecz-accent-voyager-28), a dał lepsze szprychy. No ale rozumiem, że obręcze już kupione, więc to już musztarda po obiedzie.

Jak już muszą być czarne i niezbyt drogie to podałem linka do tych Cn-ów 2.0-1.8-2.0 po 2,15 zł za sztukę z nyplem. 


 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jeśli naciąg szprych jest poniżej wymaganego minimum ma to znaczenie. W poprawnie zbudowanych kołach nie występuje sytuacja, że którakolwiek szprycha pod obciążeniem koła zgodnym z przeznaczeniem staje się luźna. Takie fabryczne koła jak np. DT E1900 (enduro, astm 4, nośność 130kg) mają 28 szprych niecieniowanych. Nawiasem rzecz ujmując tych samych szprych i w tej samej liczbie co koło do znacznie lżejszych zastosowań jak X1900 (xc, astm 3, nośność 110kg). Dopiero wylajtowane wersję tych kół (odpowiednio EX1700 i XR1700) zbudowane są na szprychcach cieniowanych. 

Co do znaczenia jakie ma obręcz - determinuje możliwość uzyskania min. wymaganego naciągu jak również wpływa na rozkład obciążeń szprych w czasie pracy. Z tego względu to właśnie od obręczy zależy nośność statyczna i dynamiczna kół. Znowu posłużę się przykładem - DT E1900 od X1900 różnią się wyłącznie obręczami. To pierwsze koło jest 4x bardziej wytrzymałe niż drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...