[buty] Trekkingowe

[epon]

Nie samym rowerem człowiek żyje czasem warto góry pozwiedzać z perspektywy piechura, w związku z czym mam takie pytanie, moje obecne buty jesienno/zimowe są już dość mocno wysłużone, a że już ich nie produkują i nie mogę kupić takich samych to szukam czegoś nowego, może ktoś polecić coś wartego uwagi ? Tak do 500 pln, za kostkę. Raczej takie na beskidy czy gorce niż tatry.

[Sansei6]

Hmm do 500 to pewnie Aku nie da rady ale jakieś Salomony. Mam kilka tych i tych.

Aku są super, w dodatku jeden ze znanych mi podróżników przeszedł w nich cały łuk Karpat, czy jakoś tak. 

Ja uwielbiam solidność i wytrzymałość i obie te marki dobrze mi się sprawdzają i są też wygodne. 

Jeśli jakieś konkretne modele to mogę wieczorem w domu sprawdzić jakie mam za kostkę. Niby facet ma tylko jedną parę butów do chodzenia ale ja mam kilka jeszcze he he

 

 

[kipcior]

Salomon X ultra 3 mid, dostępne jeszcze w Decu. Mam, polecam, najlepsze buty jakie miałem. Z tym, że one są na wąską stopę i w zakresie komfortu gdzieś tak od 0 do +15.

[Sansei6]

 O tak to super seria mam też ich "niską" wersję a jeszcze ultra 4 GTX też super. A z tych wyższych jeśli chodzi o budowę buta, to z Aku Lite III GTX r, na chłodniej mam Salomon Ultra MID Winter CS. A i jeszcze Aku Tengu GTX w wersji wyższej, choć ja uwielbiam też wersję low. 

[epon]

Też właśnie o Salomonach myśłałem, ewentualnie coś od Jack Wolfskin, ale tu nie wiem w sumie jak się te spisują.

Z uwagi na to że miałem dość poważny uraz kostki to wolę jednak wersje wysoką butów  

[Ślawus]

jak do 500 zł to polecam rozejrzeć się za Chiruca - mam model Gredos wytrzymał ~10 lat użytkowania, a teraz dobijam je na budowie. Przed Chirucą miałem Aku i też złego słowa nie mogę na nie powiedzieć, jednak podobne buty będą droższe niż Chiruca. 

[Sansei6]

Mam 2 pary Jack Wolfskin i wg mnie jednak słabiej niż Salomony zrobione, a do Aku to już w ogóle

[bastard83]

Odświeżę temat. Poszukuję butów trekingowych tych nieco wyższych chyba najlepiej skórzanych. Takie na wyjście to lasu, na rower. Nie zimowe, raczej wiosna/jesień. Wodoodporność na dwie godziny w lesie powiedzmy, odporne na wilgoć i opad który już wystąpił. Nie chodzę ani nie jeżdżę w deszczu. To mają być buty na sporadyczne wyjścia i wypady rowerowe. Nie chcę butów za 100 zł ale też nie potrzebuję profesjonalnych wyprawowych.

Myślałem nad: Wojas 9378-91 czarny, 4F ALPHATREK OBMH257, Red Rock i Grisprt też wydają się ciekawą opcją.

[Sansei6]

Salomon?! X ultra 3 GTX, albo x ultra 4; x ultra 4 ltr GTX, no i cudo - Quest 4 GTX. Cóż jak człowiek dorosły to już z butów nie wyrasta, a warto mieć dobre, wygodne i wytrzymałe, taka inwestycja na wiele lat

[bastard83]

Jeżeli chodzi o wysokość to raczej SALOMON X ULTRA MID 3 GTX Gore-Tex. Cena trochę przekracza budżet. I jeżeli to są letnie to niestety odpadają, To mają być buty na późną jesień/wczesną wiosnę a jak założę grubszą skarpetę to i na lekką zimę (ale buty bez ocieplenia). A może oczekuję za dużo?

 

Aero są letnie,mój błąd.

Edytowane 27 Grudnia 2021 przez bastard83

[Sansei6]

Te Salomon są wielosezonowe. Możesz też poszukać Aku może w promocji zwłaszcza super są trekker lite III GTX

[bastard83]

Masz rację, po prostu otworzyła mi si strona z butem Aero. A czy warto brać z membraną, czy dać sobie spokój? Na buty chciałbym wydać 400, max 500 zł. Ale te Twoje propozycje są ciekawe.

 

A swoją drogą, warto brać wysokie buty?

Edytowane 27 Grudnia 2021 przez bastard83

[Sansei6]

Z membraną warto. S czy wysokie hmm będą małe wspinaczki? Bo jak nie to nie koniecznie. Jak kto woli mi i na płaskim wyższe nie przeszkadzają ale bardziej wolę niskie.

Salomon to klasa sama w sobie, a Aku...to już ponad tą klasę 

[bastard83]

Wspinaczek nie będzie, co najwyżej jak w tym roku urlop: Góry Sowie/Stołowe. Więc będzie to las, rower i na co dzień. Biorąc po uwagę wysokie buty, myślałem o lesie (jakiś spacer czy grzyby), o mokrej/wilgotnej trawie. Zaliczyłem Harpagana 100 km w Regatta Edgepoint, temperatura 8-10 stopni i nie zauważyłem dyskomfortu na kostkach, że coś mi tam zawiewa. Te wyższe to chyba właśnie lepiej do lasu niż na rower.

[Sansei6]

Na rowerze mi nie przesadzają. E razie co kostka ochroniona przed walnięciem w pedał 😜

[bastard83]

Z tą kostką to fakt. Jedne z fajniejszych jakie znalazłem to Aku Tribute II LTR, ale są za drogie. Ja jednak skłaniałbym się w stronę skóry aniżeli membrany. Stopa mi się dość mocno poci. a z tym to chyba skóra radzi sobie lepiej. Jakoś zawsze miałem wrażenie że buty skórzane lepiej mi służą, tzn noga się nie pociła (nie śmierdziała ) za mocno. Ale też nie używałem butów z membraną tylko zwykłe "cichobiegi" i mam w nich saunę po całym dniu w pracy biurowej. a gdzie dopiero lekki wysiłek.

[Sansei6]

Ja z membraną nie mam problemów dobra oddychalność. 

[bastard83]

Jeżeli chodzi o buty wyższe kupiłem Hanzel Brenta. Sprawują się dobrze. Zdobyłem w nich a tym roku Śnieżkę (ok 20 km) i nie było źle, może lekkie otarcia. 

 

Teraz jedna potrzebuję niskich butów (na rower, do lasu) na późną wiosnę, lato, wczesną jesień, dobrze oddychające i przewiewne. Mam jeszcze cały czas Hi Tec Navan Black, trochę je podszyłem i jakoś się trzymają ale to ich koniec jest bliski. Buty są wygodne i bardzo przewiewne, ale już się przetarła siateczka w okolicy mały palców jak również na pietach.

 

Czy ma ktoś z Was SALOMON Xa Collider 2 414312? 

Podobają mi się te buty, ale nie wiem jak oddychają? Ogólnie podobają mi się buty trekkingowe, nie lubię tzw snikersów z grubą podeszwą.

[Sansei6]

Mam podobne Salomon XT Wings 2. Lekkie przewiewne, trochę Prz zakładaniu dziwnie z językiem ale potem super. Na rowerze jak dobrze ułożę na platformie na pinach to super. 

[PawelW84]

Proponuję popatrzeć na asortyment firmy Scarpa model np Mojito.

Występuje z membraną jak i bez w wersji podwyższanej i zwykłej. Super buty na super Vibramie. Podeszwa wręcz klei się do wszystkich nawierzchni.

W tym roku katowałem je przez tydzień w Karkonoszach i z przykrością stwierdzam że poprzednie buty się do nich nie umywały. Ten but jest stworzony w góry na okres późna wiosna wczesna jesień. Używam ich również do leśnych wycieczek po około 30 km. Tu jest trochę gorzej gdy wleziemy w podmokły teren czy jakieś trawy. W wersji bez membrany zdecydowanie szybciej chłoną wilgoć niż skóra a i materiał szybciej się brudzi o zarośla, ale komfort deptania jest nieziemski i pomimo tego że uwielbiam swoje wysokie Hanzle to gdy tylko pogoda pozwala wybieram Scarpy

[bastard83]

Kupiłem Salomon Xa Collider 2, ale zwróciłem. Jak dla mnie to są za wąskie i noga w nich mi się parzyła przy 25-28 °C. Szukam dalej.

[PawelW84]

W takie temperatury  pozostają ci tylko sandały 

[bastard83]

Nie przepadam za jazdą w sandałach, ale jest to jakieś wyjście. Spód stopy nawet w nich się poci. Ale pocenie a parzenie to dla mnie różnica.

Jak już wspominałem te HiTeki dobrze oddychały, ale trwałość za to słaba. Chciałem kupić takie buty, które by wytrzymały kilka sezonów. Ale całkiem możliwe że będę co sezon kupował hiteki. Jeszcze mi w oko wpadły Columbia Vapor Vent.

 

A może ja po prostu przesadzam.

[Sansei6]

No jak Ci Salomony nie pasowały, to przesadzasz 😜

[bastard83]

Pewnie coś w tym jest.

W Salomonach nie chodziłem na zewnątrz, "testowałem" je w domu temp ok 25 °C, na jedne stopie Salomon Xa Collider  na drugiej Hi-tec Navan BLK lub Regatta Samaris Lite Low (przed wymianą reklamacyjną były Regatta Edgepoint). Salomony i Regatta dość podobne odczucia podobne, to są wąskie buty, dla mnie chyba za wąskie. Ogranoleptycznie, noga tak samo spocona. Przy Hi-tekach też podobnie spocona ale komfort o niebo lepszy, chyba z powodu szerszego buta. Czuć w nich przestrzeń, Salomony i Regatty mocno opinały, ściskały stopę. Rozmiar Hi-Tec 41, Salomon i Regatta 42. A po krótkiej przejażdżce z dzieciakami, chcąc sprawdzić czy faktycznie w butach z membraną  da się wytrzymać, w 25-28  25 °C w Regattach to mnie aż stopy piekły. Wieczorem, kiedy temperatura spadła do 18-20 było ok.

Edytowane 18 Sierpnia 2022 przez bastard83