Skocz do zawartości

[Wypadek] trzymajcie kciuki.


abdesign

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, KrissDeValnor napisał:

@wkg Niepotrzebnie zacząłeś pajacować.

Grzeczniej chłopcze. Możesz dać bana, skasowac mojego posta czy co tam ci wolno ale grzeczniej - bo nie życzę sobie, żeby byle kto wyciarał sobie o mnie buzię.

Moja reakcja na bardzo przykre zdarzenie była zupełnie spontaniczna i nie powienieneś ani się popisywac ani niepotrzebnie podgrzewc atmosfery. Nie w tym wątku. Spróbuj zaistnieć gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to od pomyślenia i wypowiedzenia tego typu tez... (a mi do głowy przychodziły również drastyczne myśli) a ich realizacją jest duża różnica. Ja odebrałem słowa Witka po prostu jako mocne męskie ojcowskie wsparcie od drugiego ojca który się zagotował a nie propozycję że mi widły pomoże trzymać. Słowa strofujace Witka odbieram też jako słowa wsparcia. Tak więc drodzy koledzy ... naprawdę dziękuję (Wszystkim) i już się nie kopcie pod stołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Widzę "kolego" wkg, że jesteś mocny w necie, a w rzeczywistości bałbyś się nawet odezwać...
Właśnie zaistniałeś, ale chyba w sposób którego nie chciałeś.
Pomyliłeś się w ostatnim zdaniu - zamiast "spróbuj" powinno być "spróbuję" ;)
Lepiej zacznij brać coś na uspokojenie, skoro nie rozumiesz, że zwracając uwagę miałem rację.

Ode mnie punktów nie dostaniesz, ale może ktoś się zlituje.

PS   
Udzielasz się na forum, żeby prowokować dziwne sytuacje ?

Wyzywając publicznie raczej sobie nie pomagasz...
Jeżeli nie umiesz inaczej, to może zmień forum na takie, które pozwala na więcej, bo tu się nie będziemy tak bawić :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, wkg napisał:

Moja reakcja na bardzo przykre zdarzenie była zupełnie spontaniczna i nie powienieneś ani się popisywac ani niepotrzebnie podgrzewc atmosfery. Nie w tym wątku. Spróbuj zaistnieć gdzie indziej.

Może w sejmie jako jakaś Kidawa albo Kamysz, strofujący Brauna z pozycji władzy i z poczuciem wyższości?

Ale wiesz, wkg. Teraz takie czasy, że zaraz media głównego ścieku mogą Twoją wypowiedź podchwycić i pojawią się nagłówki: "Skandal na forumrowerowe.org. Członek groził śmiercią sprawcy wypadku". Albo "Nawoływanie do samosądu na jednym z forów rowerowych".

Ja rozumiem Twoją reakcję, ale też jestem zdania, że ludzie popełniają błędy, a wypadki się zdarzają każdemu. Sam kiedyś pisałeś, jeśli dobrze pamiętam, że szalałeś po mieście 200 km/h za czasów studenckich, ale z tego wyrosłeś (przepraszam, jeśli coś przekręciłem).

Miejmy nadzieję, że wszystko się dobrze skończy dla poszkodowanej, a sprawca wyciągnie wnioski i będzie bardziej uważał  na przyszłość.     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.09.2021 o 20:54, marvelo napisał:

Sam kiedyś pisałeś, jeśli dobrze pamiętam, że szalałeś po mieście 200 km/h za czasów studenckich, ale z tego wyrosłeś (przepraszam, jeśli coś przekręciłem).

Dokładnie tak napisałeś: 

Jakieś nowe wieści odnośnie zdrowia córki, abdesign? Oczywiście jeśli chcesz się podzielić.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę się podzielić i oczywiście się podzielę. Na razie jesteśmy na etapie badań. Wczoraj bo już po północy córka miała rezonans i zobaczymy co dalej bo opis będzie pewnie w piątek. Po prostu nie mam żadnych konkretnych informacji. Nie ma nic co się nie zagoi - poza tym kolanem o którym dopiero badania nam coś powiedzą. Z usg nic nie wyszło bo kolano - bania z krwiakami i nic nie widać... podejrzenie cały czas to samo łękotka i więzadła. Psychicznie czuje się dobrze, jak mówię badania i czekanie na wyniki.

Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam i dziękuję za wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ten sezon - w zasadzie nie istnieje... szosowy się kończył no ale miała jeszcze startować.., cx'a w tym roku odpuszczamy bo ani formy ani nie ma sensu forsować to jednak najbardziej obciążające zawody, nawet na jakieś maratony mtb dla rozrywki nie jeździmy. Ćwiczenia, fizjoterapia, lekkie treningi, ale na obóz na biegówki jedzie. Jakoś ze dwa dni temu byliśmy u fizjoterapeuty to kolejna seria ćwiczeń na wzmocnienie kolana. Mam cholera inny problem - cyka się jeździć szosą, serio po prostu widać, że samochody to się zrobił duży problem.

Bardzo dziękuję za pamięć  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nie trzeba mieć wypadku żeby w pewnym momencie uznać że nie jest to bezpieczne. Miałem na szosie kilka bardzo ryzykownych sytuacji, a jeździłem łącznie +/- dwa sezony. W pewnym momencie po prostu bałem się jeździć w niektórych miejscach.

Często mnie kusi żeby kupić znowu szosę, bo nawet na płaskim to jest wielka radocha. Natomiast rozsądek cały czas wygrywa.

Kupiłem Gravela i jestem dużo spokojniejszy, bo zawsze mogę zjechać z asfaltu albo w ogóle planować trasy poza asfaltem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filip... ja to rozumiem, nie każdemu po drodze z szosą najczęściej właśnie z tego względu. Ale akurat młoda szosę uwielbia (ja też), w zasadzie każdy inny rower (no oczywiście poza cx'em) to takie pitu pitu (dla nas - nie chcę nikogo urazić bo różni ludzi mają różne potrzeby - więc podkreślam - te pitu pitu to nie ogólnie tylko dla nas)

Zresztą to też nie tak, że jest jakaś paranoja z tymi samochodami, ale widać ten problem. Pracujemy nad tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 29.09.2021 o 16:00, Q_u napisał:

Smutne, ale każdego może spotkać i potrącenie i fakt bycia sprawcą tego zdarzenia. Nie myli się tylko maszyna Panowie, bolesne ale prawdziwe.

Najgorsze jest wtedy gdy ktoś nie widzi swojej winy, zamiast działać jak się powinno w relacjach między ludżmi nie pomaga, nie robi tego co powinien. 

Chociaż każdemu się może zdarzyć, to jestem zdania, że karę musi mieć, bo inaczej nie zapamięta, taka natura ludzka. Gdyby to było w moim przypadku pewnie dochodził bym zadośćuczynienia, czy w porozumieniu bezpośrednim, czy jak się nie da to prawnie.

A wy od razu z pięściami. Smutne.

Fakt, każdemu może się zdarzyć! Właśnie wracam "na rower" po sześciu latach przerwy spowodowanej wypadkiem i złamaniem ręki. W moim przypadku było jednak inaczej i pani, która wymusiła pierwszeństwo i spowodowała mój upadek, "dała po garach" zostawiając mnie leżącego na drodze! Nie dziwią mnie więc pochwały pod adresem kierowcy, który "zachował się jak trzeba" skoro można zachować się jak ta blond tępa strzała uciekając z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy ofierze swojej bezmyślnej jazdy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...