Skocz do zawartości

[Wypadek] trzymajcie kciuki.


abdesign

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki. 

Dobra nieco ochłonąłem. Jesteśmy już po części badań - tych głównych. Córka jest strasznie obita, trochę poździerana ale nie połamana, bez wewnętrznych obrażeń. Więzadła jeszcze dokładnie nie wiem ale podejrzenie rozwalonych ma niestety. Jeszcze masa badań przed nami. W sumie to dużo miała szczęścia bo musiało być dość mocne uderzenie. Sam rozwalilem parę razy rower konkretnie... ale dodatkowo pogięte pręty siodła pod raptem 50kg to już dużo mówi o sile uderzenia.

Facet "wymusił pierwszeństwo..." oczywiscie wyjeżdżał nie mając owego pierwszeństwa, zwolnił przed skrzyżowaniem po czy postanowił ruszyć z kopyta... Okolice Gassów 2-3km od pętli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki. 

Pocieszanie nie jest moja silną stroną ale 

20 godzin temu, abdesign napisał:

Jakiś typ mi wjechał w dziecko... 

gdybyś chciał spowodować, żeby typ juz nigdy w nikogo nie wjechał - pomogę. Też mam córkę. I raczej brak nadmiernych moralnych zahamowań czy innych werteryzmów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście w nieszczęściu że nic poważniejszego sie nie stało. Rower pewnie na żyletki po czymś takim, warto jak najwięcej wyciągnąć rekompensaty z ubezpieczenia sprawcy. Są kancelarie które zajmują się takmi sprawami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, to nie tak. Sprawca jako kierowca zachował się beznadziejnie, ale jako człowiek zachował się tak jak trzeba. To wypadek nic więcej.

Generalnie to bardzo dużo osób wczoraj przywrocilo mi wiarę w ludzi. Ratownicy, policja, trener chłopakow i kumple córki z klubu którzy chwile później jechali, przygodni nawet jacyś ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój Panowie. Gdyby było inaczej, gdyby po zdarzeniu facet nie zachował się tak jak trzeba (a zachowal się tak jak powinien) etc... to sam osobiście bym mu nawet przy policji łeb urwał, w dvpie mając cywilizację, konwenanse i konsekwencje. Ale nie ma takiego tematu, gość się zagapił, pretensję mam "tylko" do tego jakim jest kierowcą.

A młoda się trzyma, chodzić puki co nie może ale jest twarda i dobrej myśli. W piątek będę już wiedział wszystko o więzadłach. Jak się skończy na stłuczeniach i otarciach to idę na pielgrzymkę do Jeleniej góry ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

@wkg Nie rób sobie jaj, przynajmniej nie w tym wątku, OK ?

@abdesign Starałem się tylko wyperswadować ( trudne słowo ) tę niby potencjalnie delikatną perswazję kolegi ( mniej więcej widać co miał na myśli w pierwszym jego poście ), ale jak widać głową w mur...
Można myśleć różne rzeczy, ale publicznie lepiej się do niektórych nie przyznawać.

PS
To do Jeleniej też są pielgrzymki ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne, ale każdego może spotkać i potrącenie i fakt bycia sprawcą tego zdarzenia. Nie myli się tylko maszyna Panowie, bolesne ale prawdziwe.

Najgorsze jest wtedy gdy ktoś nie widzi swojej winy, zamiast działać jak się powinno w relacjach między ludżmi nie pomaga, nie robi tego co powinien. 

Chociaż każdemu się może zdarzyć, to jestem zdania, że karę musi mieć, bo inaczej nie zapamięta, taka natura ludzka. Gdyby to było w moim przypadku pewnie dochodził bym zadośćuczynienia, czy w porozumieniu bezpośrednim, czy jak się nie da to prawnie.

A wy od razu z pięściami. Smutne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KrissDeValnor napisał:

przynajmniej nie w tym wątku, OK ?

Tego proponuję sie trzymać. Nie kombinuj, nie szukaj podtekstów, nie podgrzewaj atmosfery - właśnie w tym wątku. Trzymamy kciuki i tyle. Na tym kończę, bo widac, że wszystko idzie w dobrym kierunku a jak tam sobie ktoś interpretuje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...