Skocz do zawartości

[Trek] Denna jakość obsługi marki "premium"


Rekomendowane odpowiedzi

Wyrobiło się gniazdo tulei wahacza - dolny wahacz do wymiany. Rower ma ponad 2 lata, ale ma jakąś dłuższą gwarancję na ramę i chyby 5 lat gwarancji na "trójkąt" zawieszenia. Sklep, w którym kupiłem odmówił naprawy, bo już nie jest dystrybutorem Treka, ale gdzieś tam zadzwonili do Treka i powiedzieli, żeby iść do jakiegoś sklepu, który jest dystrybutorem tej marki. No to pojechał do innego sklepu. Tam nie chcieli tego robić, bo rower nie kupiony u nich, ale w końcu umówili termin na za około 2 tygodnie. Rozumiem - sezon. Dałem im rower po tych 2 tygodniach. Stał tam przez tydzień zanim ktoś z Treka przyjechał, żeby to zobaczyć. Kolejne 3 dni się ten ktoś zastanawiał. W końcu uwzględnili reklamację. Na części sklep czekał kolejny co najmniej tydzień (wysyłane z Holandii). Łącznie rower przestał w serwisie 23 dni. A na końcu kazali mi zapłacić za naprawę 150 zł, bo "nie u nich kupiony", bo sklepy same pokrywają koszty robocizny, a za darmo od producenta mają tylko części. No "jakość" Treka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby jest w tym nieco racji, bo w końcu o tej konkretnej marce mowa. Ale bardziej winiłbym dystrybutora - nie jest chyba powiedziane że muszą wziąć taką konkretną kwotę za obsługę roweru. 

Dlaczego o tym piszę - kiedy też pracowałem u dystrybutora Treka, nasz klient, który zmienił miejsce zamieszkania miał jakiś problem z rowerem, Trek uwzględnił reklamację - jak i w Twoim przypadku. Niestety, inny sklep również policzył sobie za serwis - jak dobrze pamiętam tyle samo, i też nie omieszkał wytknąć że rower nie jest kupiony u nich. Ale w grę wchodził demontaż znacznie większej ilości części, i generalnie robocizna w takim przypadku wyniosła by właśnie tyle. Uważam że w przypadku wymiany wahacza powinni Cię potraktować jakoś bardziej preferencyjnie. 

Nie pamiętam dokładnie jak wygląda finansowanie takich napraw gwarancyjnych, nie wiem czy Trek nie zwracał jakiejś kwoty za usługę. Może ktoś z obecnej sieci dealerskiej się wypowie. 

Niemniej jednak - uważam że 23 dni to bardzo dobry wynik jeśli chodzi o rozpatrzenie reklamacji. Znam przypadek gdzie sprawa ciągnęła się miesiącami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to pozmieniało się, jakieś 5 czy 6 lat temu reklamowałem ramę treka, również był problem z wahaczem, reklamacja uznana i usterka usunięta w ciągu tygodnia.
W zasadzie i tak 23 dni to nie tak źle, ja na rozpatrzenie reklamacji (wada fabryczna) ramy pewnej włoskiej marki czekałem prawie 3 mc-e i ponad miesiąc na wymianę .... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, MikeSkywalker napisał:

Bzdury jakieś. Cała Polska pełna dystrybutorów. A franczyza to nie jest. 

Tak gwoli ścisłości sklep to dealer, a dystrybutor to jest na dany kraj lub region. Może nim być sam producent lub po prostu prywatna firma, vide Marin  -  Motor-Land Sp. z o.o.

 

Godzinę temu, Gradory napisał:

Stał tam przez tydzień zanim ktoś z Treka przyjechał, żeby to zobaczyć.

Sklep tak powiedział, że czekali aż ktoś fizycznie przyjedzie z Treka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sklep tak powiedział, że czekali aż ktoś fizycznie przyjedzie z Treka?"

O ile dobrze zrozumiałem, to tak. Być może kontaktuje się z nimi i jakoś wideokonferencyjnie pokazują uszkodzenia?

Godzinę temu, epon napisał:

Oj to pozmieniało się, jakieś 5 czy 6 lat temu reklamowałem ramę treka, również był problem z wahaczem, reklamacja uznana i usterka usunięta w ciągu tygodnia.
W zasadzie i tak 23 dni to nie tak źle, ja na rozpatrzenie reklamacji (wada fabryczna) ramy pewnej włoskiej marki czekałem prawie 3 mc-e i ponad miesiąc na wymianę .... 

Czy miałeś w tym czasie rower w domu, czy stał w serwisie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę tematu. Czas reklamacji to u wielu czas tylko wymiany korespondencji i to często samemu trzeba cisnąć. Zrobili? Zrobili to w czym problem? Że policzyli kasę? A co mają robić za darmo tym bardziej jak przyszedł obcy klient. Jak jadę tutaj czasem po Treku tak w tej sytuacji czas, realizacja przynajmniej dla mnie może nie wzorowy ale całkowicie w porządku. Co to jest 150 zeta za załatwienie mojej sprawy w dzisiejszych porąbanych czasach. Jeszcze bym pięknie podziękował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem nowy Rockrider i na drugi dzień po 6,5 kilometra sztyca teleskopowa dostała luz.

Od razu do Decathlon, uznali wadę fabryczną na miejscu. Sztycy brak, będą wiosną 2022. Proszę do obsługi klienta, może Pan zwrócić rower.

No szok.

Ale ja chcę ten rower.

Są sztyce z ramy M, L.

Więc poproszę.

Max 8 dni, damy znać.

W gwarancji jest że max 100 kilo, po mnie widać że więcej ale nikt nawet o to nie pytał.

To jest obsługa, bez kompromisowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Hardcore90 napisał:

Trek sam sobie dystrybuuje towar. Nie ma pośredników. Na dany kraj/region są przedstawiciele.

Tak, ale nie zawsze tak było. Przez długie lata za dystrybucję Treka w Polsce odpowiadała firma SSC z Wrocławia. Budowali sieć sprzedaży i rozpoznawalność marki. Jak to wszystko naprało odpowiedniej wielkości i potencjału to przyszedł Trek i wskoczył sobie w zasadzie na gotowe ;)

14 godzin temu, Gradory napisał:

O ile dobrze zrozumiałem, to tak. Być może kontaktuje się z nimi i jakoś wideokonferencyjnie pokazują uszkodzenia?

Twoja część jechała z Holandii, bo tam Trek ma centrum reklamacyjne/serwisowe. W Niemczech natomiast mają montownię rowerów oraz lakiernię, gdzie maluje się ramy w ramach  programu Project One.

Oczywiście mogę czegoś nie wiedzieć, ale nigdy nie słyszałem, żeby przedstawiciel Treka, co do zasady, jeździł po Polsce i oglądał uszkodzenia reklamacyjne. To nawet brzmi absurdalnie. Z tego co wiem to normalna procedurą jest elektroniczne zgłoszenie usterki (opis, wymagane zdjęcia) i tyle. Na nikogo się nie czeka. Może ewentualnie sklep miał planową wizytę przedstawiciela i po postu przetrzymał Twoją ramę do jego przyjazdu. O ile w ogóle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zekker napisał:

Jakich modeli i roczników to dotyczy?
Bo nie wiem czy mam się zacząć martwić o swojego Top Fuela 8 2020 kupionego 2 lata temu.

Nie wspomniałem ale chodziło i o gniazda łożysk ABP. Bodajże do 2019r. Trek wysyłał wtedy dolne widełki. W Top Fuelu sie nie spotkałem z tym. Na pewno Remedy i chyba Slash.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, abdesign napisał:

Nie mam treka nigdy nie miałem więc o obsłudze samego treka nic nie powiem. Ale czemu jesteś zdziwiony, że sklep/serwis w którym nie kupowałeś roweru wziął kasę za to, że załatwiał sprawę za inny sklep?

Jak kupisz samochód w salonie A, to możesz jechać do dowolnego innego salonu nawet za granicą (w ramach jakiegoś rejonu świata, np. Europy).

To nie moja wina, że sklep się wycofał z marki Trek. To nawet nie wina tego sklepu, bo na zawsze nie miał umowy z Trekiem. To wina Treka, że zostawił klientów na lodzie.

12 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Nie widzę tematu. Czas reklamacji to u wielu czas tylko wymiany korespondencji i to często samemu trzeba cisnąć. Zrobili? Zrobili to w czym problem? Że policzyli kasę? A co mają robić za darmo tym bardziej jak przyszedł obcy klient. Jak jadę tutaj czasem po Treku tak w tej sytuacji czas, realizacja przynajmniej dla mnie może nie wzorowy ale całkowicie w porządku. Co to jest 150 zeta za załatwienie mojej sprawy w dzisiejszych porąbanych czasach. Jeszcze bym pięknie podziękował. 

Akurat też w tym czasie miałem usterkę samochodu. Nie było problemu z naprawą w innym ASO, niż w tym w którym kupiłem. Też była niesdostępność części. Wóz stał 2 tygodnie w serwisie, ale po tygodniu sami zaproponowali samochód zastępczy. Oczywiście wszystko gratis.

11 godzin temu, KSikorski napisał:

Decathlon ich jednak przebija...

Tanio i dobrze. Chyba tam kupię następny rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wcale nie tak tanio, a nie dobrze. Po prostu, części "własne" (niemarkowe) wkładane do tych rowerów to najtańsze badziewie. Do tego serwis nie dość, że wmawiający winę użytkownika za uszkodzenia wyżej wymienionych komponentów, to jeszcze najwyraźniej zatrudniający ludzi bez łapanki, sądząc po jakości usług.

Ale, jak widzę, w Treku nie lepiej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...