Skocz do zawartości

[5000-7000] Wygodny gravel ? na dłuższe wycieczki


Rekomendowane odpowiedzi

@mzmoczekujesz zrozumienia dla swoich tez ale sam mieszasz i to solidnie. Jasne, że jakiś szuterek czy coś gorszego "jakoś tam" przelecisz szosą ale to się nijak ma do gravela i jego możliwości. Bądźmy poważni. Jak ktoś jest zafiksowany na szosę i nie ciągnie go w teren to nich ją sobie kupi ale w inny przypadku to jest zupełnie bez sensu. Gravel nie ma aż tylu wad w stosunku do szosy. Tym bardziej u kogoś kto ani jednym ani drugim nigdy nie jeździł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z szosą to jest taki problem że nie ma żadnego problemu. Większość ludzi jeżdżących szosą jeździ po prostu po asfalcie i już, nic ich nie zaskakuje, nie mają problemu że gdzieś nie przejadą bo się tam nie wybierają. A jak już się trafi na fragmencie drobny szuter i kostka brukowa to po prostu bywa urozmaiceniem, które nawet potrafi dać przyjemność. Guzik szosowców obchodzą ograniczenia włóczykijów sakwowych, gravelowców, downhilowców czy problem że do szosy nie wchodzi jakaś tam opona - bo po jakiego wała ma tam wchodzić? To są jakieś pierdoły i w ogóle nie są żadnym i ograniczeniami, coś jak brak znajomości chińskiego w Łodzi. To jest inny rower i mieszanie go do szutrówek jest nie na miejscu. Każdy rower jest idealny i każdy rower może być bez sensu jeżeli użytkownik nie wie czego oczekuje albo nie wie do czego taki rower jest. Jakaś totalna aberracja wychodzę na rower szosowy, buty mam szosowe obcisłe gacie i co? Ojej cholera nie mogę pojechać w teren? A to ja chciałem w teren? Miałem jakąś pomroczność wybierając się w krzaki i zabrałem rower szosowy? Rower szosowy nie ma absolutnie żadnych ograniczeń, najmniejszych.

Autor szuka sobie szutrówki to zostawcie w spokoju szosę, bo to totalnie nie na temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mzm napisał:

Bike calculator nie kłamie, przy oponach 38 mm w porównaniu do 28 mm różnica w prędkościach przy danym przełożeniu i kadencji to ok. 1-1,5 km/h, a jak wiadomo im bardziej powyżej 30 km/h tym jeszcze bardziej ta różnica wzrasta, do ponad 2 km/h.

Który kalkulator takie cuda pokazuje? Nie chodzi przypadkiem o geometryczną różnicę wynikającą prosto z obwodu opony?

Od dyskusji tarcze vs. szczęki i gravel vs. reszta świata są osobne wątki. Nie pomagacie 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ma być wyprostowana pozycja należy patrzeć na geometrię roweru. Tylko 2 gravele spełniają te wymagania:

1. Merida Silex
2. Marin Four Corners

Gdzie Silex 400 nie ma w żadnym sklepie i dopiero na jesień mają być wersje na 2022 rok a co za tym idzie nie wiadomo czy to będzie ten sam rower i w jakiej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, szudeville napisał:

ACCENT FURIOUS PRO

Ani go nigdzie nie kupisz... ani nie jest to rower przesadnie nastawiony na "wygodę" jak preferowana przez Ciebie Merida Silex czy triban na którym jechałeś. (pokręciłem bo autor pytania nie ten). Przy czym wygoda dla jednego to zupełnie co innego niż dla drugiego mnie by akurat triban i merida zamęczyły. Furious ma trochę ambicji bycia rowerem agresywniejszym. No ale jak mówię - nie kupisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wciąż się zastanawiam… podoba mi się bardzo, ma dobry osprzęt w tej cenie. Tylko boje się ze jest zbyt agresywny na równi podoba mi się rondo ruut al2 filolerowy ale za ta kasę nie ma hydr hamulców-fourius ma, oraz pozycja wydaje się być równie agresywna? 
 
dało by się ewentualnie „podprostowac” pozycje wyższym mostkiem czy takie kombinacje sa bez sensu i patrzeć w stronę silexa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozycja będzie porównywalna z ruut. A różnica oprócz hamulców to przede wszystkim napęd 1x w rondo

Cytat

dało by się ewentualnie „podprostowac” pozycje wyższym mostkiem czy takie kombinacje sa bez sensu i patrzeć w stronę silexa?

Teoretycznie można ale po co kupować rower, który jest niedostosowany do twoich potrzeb? To nie prl, że nie ma innego wyboru i trzeba drutować co jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mihau_ napisał:

O tym możesz pomyśleć. pozioma 590 więc identycznie jak w accent ale za to główka wyższa o 20 mm

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-sensa-romagna-gravel-grx-pd23167/?v_Id=144838

 

Ten mi się również podoba… trochę droższy ale do przełknięcia jeszcze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, szudeville napisał:

Myśle nad XL przy 190cm ... czy nie będzie zbyt duży?

Ja mam 189, mój rower w porównaniu do L i XL

                       L                          XL

ST c-t =       560      580         580
TT-h =         590      595         618
Reach =     394      402          411
Stack =      600      596         618
HT angle = 71.5    72.5        73
ST angle = 73         73          73
HT =           160      175       180
CS =           435      425       435
BB=            70        65         70
FL =           410      396      410
FR =            45        45        45
WB =          1050  1054   1067

na początku wydawał mi się duży (ale przesiadałem się z mtb 26"), teraz kupiłbym większy. 

Jak popatrzysz na stack/reach   1.52    1.48    1.5 ,   to pozycja raczej komfortowa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Soot 50 2020 - rozmiar M, przy wzroście 178/179. Przy 173 zastanowiłbym się nad S. 
Ogólnie warto poczytać opinie - cena do jakości bardzo dobrze to wygląda. 
Jedyny problem to specyficznie ustawione klamki - dolny chwyt "idzie w pion". Oczywiście da się to zmienić - ale wymaga to odwinięcia owijki. 
Co do porównania - gravel vs cross. 
Mam też Unibike Zethos 2020 - dwa różne rowery. 
Gravel to "wyścigówka" - zachęca do deptania, w lesie wymaga więcej umiejętności no i nie podjedzie tego co cross.  
Cross lepszy w teren, wolniejszy, lepsza kontrola.
Co dwa rowery to nie jeden. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Gravel to "wyścigówka" - zachęca do deptania, w lesie wymaga więcej umiejętności no i nie podjedzie tego co cross.  

Z ciekawości, czego nie byłeś w stanie podjechać gravelem a dałeś radę crossem? Jeździłem z dzieciakami po singlach w Kudowie i dało się, choć nie było takiej zabawy jak na fullu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strome podjazdy w lesie. 
Gravel przełożenie 30x34, cross 26x36 plus możliwość blokady amora. 
Dodatkowo szersza kierownica pozwala na większą sterowność. 
Wąska kiera to nie jest to co szeroka - wymaga nauczenia się operowania, co też jest ciekawe, wymaga wysiłku. Daje możliwości i coś zabiera. 

Natomiast 30x34 jest to komfortowa kombinacja na początek zabawy w dłuższe podjazdy ( w tym asfaltowe). 
Znając swoje możliwości świadomie wybrałem GRX 2x11 (46/30 - 11/34). 
Gravel w moim przypadku to rower na asfalt.
Plusy:
- większy komfort niż typowa szosa
- przełożenia GRX - bardziej odpowiednie na słabszą nogę 
- hamulce hydrauliczne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi - widzę, że rozpętałem niezłą dyskusję :) 

Przemyślałem kwestię kupna i tak:

Myślę, że mimo wszystko pójdę w stronę wygody - co dla mnie oznacza jednak bardziej wyprostowaną pozycję (test Tribana mi to potwierdził), będę więc dążył do kupna roweru z możliwie dużym stack'iem, nawet kosztem gorszych prędkości. Chyba trochę źle wyraziłem się z początku mówiąc że chciałbym jeździć X km/h więcej - tu chodziło mi bardziej o to że chciałbym przede wszystkim pokonywać dłuższe dystanse niż obecnie, a przy braku komfortu na dłuższą metę raczej nie przebiję tego nawet większymi prędkościami, ogólnie nie mam aż takiego zacięcia na osiągi i wyrabianie formy, dla mnie rowerowanie to zwyczajnie przyjemność :) . Dłuższe trasy na pewno nie będą jedynymi - często jeżdżę w krótsze też ze znajomymi (z mtb) więc podróże przez jakieś dłuższe odcinki w lesie też wchodzą w grę (co oczywiście nie będzie regułą). Z tego też powodu typowa szosa w moim przypadku raczej odpada, nawet jeden odcinek trasy testowej okazałaby się raczej za trudny dla typowej szosy. Mimo wszystko będę poszukiwał nowego roweru i dołożę już do czegoś z tzw. "średniej półki" - rower prawdopodobnie kupuję na kolejne 20+ lat (o ile się nie rozleci ;) ), oczywiście nie chciałbym aż tak bardzo przepłacać tak więc będę powoli obserwował rynek, na kupno mam jeszcze 6-9 msc.

Co do wyboru, na placu boju zostają na tą chwilę: 

1. Merida Silex 400 - w dalszym ciągu, ma największy stack i chyba na niego ostatecznie będę polował
2. Marin Four Corners - dużo taniej i chyba lepsza dostępność ale sporo gorszy osprzęt + prawie 3 kg więcej, raczej tylko rezerwowo.
3. testowany Triban GRVL 520 Subcompact -  tylko w przypadku kompletnego braku powyższych 

Kross Esker 6.0 /  Kellys Soot 70 / 50 wyglądają bardzo fajnie ale jednak - są chyba nieco mniej nastawione na wygodę niż powyższe dwa pierwsze - chyba że jestem w błędzie?

Zadam jeszcze być może głupie pytanie:   co do GRX400 - widzę że jest on 2x10, czy to oznacza, że jeśli brakowało mi odrobinę jeszcze wyższego biegu na lekkich spadkach na testowanej 105'ce (2x11?) to w przypadku GRX będzie nieco gorzej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...