Skocz do zawartości

[SLX M7000] Piszczące hamulce


dave9783

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim! 

Od mniej więcej roku jestem posiadaczem takiego roweru - https://www.specialized.com/pl/pl/sirrus-comp-disc/p/106367?color=195724-106367&searchText=90916-5202. Specyfikacja jest identyczna jak na stronie poza hamulcami które byłī wymienione na SLX M7000 przez poprzedniego właściciela co uważam za przerost formy nad treścią w roweru fitnessowym z oponami 30-32, ale już do rzeczy.  

Po zakupie zrobiłem dość duży serwis i między innymi wymienione zostały klocki hamulcowe na nowe od Shimano oraz tarcze na RT-26 (niestety były wtedy problemy z dostępnością innych modeli). Dość szybko po rozpoczęciu sezonu (serwis robiłem na przełomie grudnia i stycznia) okazało się, że hamulce zaczęły piszczeć. Rower ponownie oddany do serwisu gdzie ponownie zostały wymienione klocki, ponieważ były podejrzenia, że kurz który mógł się osiąść na tarczach został w wyniki hamowania wchłonięty przez klocki żywiczne. To poprawiło sytuację na około 3 tygodnie. Później klocki zaczęły piszczeć ponownie. Rower znowu oddany do serwisu, gdzie okazało się, że z przedniego zacisku wycieka olej, zostało to naprawione, a klocki zostały ponownie wymienione. Znowu sytuacja poprawiła się na około 3 tygodnie. Niestety było to przed moim urlopem, więc wiedząc, że nie wyrobię się z serwisem przed wakacjami postanowiłem znowu wymienić klocki, ponieważ wiedziałem, że poprawi to sytuację przynajmniej na okres urlopowy. Jako, że mam dość wymieniania klocków chciałbym bardziej doświadczonych kolegów zapytać co powinnienem zrobić? 

  1. Wymienić oba zaciski (chociaż wg. serwisu tylny jest szczelny, ale jeśli tak to czemu zaczyna piszczeć po 3 tygodniach tak samo jak przedni)? 
  2. Wymienić tarcze? Czytałem na forum, że dopiero RT-66 jest sensowną tarczą. 

Hamulce piszczą w momencie kiedy albo długo są wciśnięte (jeśli hamuje pulsacyjnie to jest ok) albo w trakcie zatrzymywania się do zera (zawsze). Dodam, że jeżdzę głównie po płaskim i tak naprawdę nie mam kiedy wykorzystać mocy tych hamulców. Co więcej zależy mi na rowerze jak najbardziej bezobsługowym, a w tym poza ciągłą wymianą klocków, muszę także za każdym razem ustawiać zacisk po zdjęciu koła z widelca. Pomyślałem żeby zamienić hamulce hydrauliczne na tarczowe mechaniczne (mój Tata, cięższy ode mnie o 20kg na takich jeździ i nie ma problemów z hamowaniem w trakcie naszych wyjazdów. O ile się nie mylę to ma TRP Syper C). Co o tym sądzicie? Jeśli tak, to jaki model polecacie? 

 

Wiem, że wyszedł z tego dość długi post, ale będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc i poradę. 

Pozdrawiam

Edytowane przez dave9783
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga kwestia jakie klocki zakładasz? Żywiczne, półmetaliczne, metaliczne? Shimano czy jakieś inne (jakie?)?

Bywają kombinacje tarcza - klocki, które ze sobą nie bardzo współpracują.

11 godzin temu, dave9783 napisał:

kurz który mógł się osiąść na tarczach został w wyniki hamowania wchłonięty przez klocki żywiczne

Jeszcze nie słyszałem, żeby kurz się wchłaniał w klocki. Olej jak najbardziej ale kurz?
Gdyby to była prawda, to mieszczuch przestałby mi już dawno hamować.

11 godzin temu, dave9783 napisał:

Hamulce piszczą w momencie kiedy albo długo są wciśnięte (jeśli hamuje pulsacyjnie to jest ok) albo w trakcie zatrzymywania się do zera (zawsze). Dodam, że jeżdzę głównie po płaskim i tak naprawdę nie mam kiedy wykorzystać mocy tych hamulców. Co więcej zależy mi na rowerze jak najbardziej bezobsługowym, a w tym poza ciągłą wymianą klocków, muszę także za każdym razem ustawiać zacisk po zdjęciu koła z widelca. Pomyślałem żeby zamienić hamulce hydrauliczne na tarczowe mechaniczne

Jaki to jest pisk, wysoki metaliczny, czy bardziej w jazgot, wycie wchodzi?
Jeżeli wysoki, to stawiam, że to normalne i trzeba się przyzwyczaić, bo po prostu tarczówki tak mają.
Jeżeli jazgot, to na próbę można spróbować przetrzeć klocki papierem ściernym. Możesz też dać zdjęcia tych klocków, może nadal zacisk cieknie.

Nie wiem czy jest sens wymiany na mechaniki, z jednej strony odpadają sprawy wycieku, z drugiej trzeba co jakiś czas bawić się w korektę ustawienia klocków/napięcia linki.
Problemy przy zakładaniu koła będą identyczne, bo to nie zależy od zacisku, a od mocowania koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Tyfon79. Myślę, że wymiana tarcz będzie niezbędna. 

@zekker jeśli chodzi o klocki to były to Shimano G02S, Jagwire żywiczne, oraz teraz mam Jagwire półmetaliczne (wiem, że nie są zalecane do tarcz RT-26, ale chciałem przetestować czy to coś zmieni). Niestety problem występuje na każdych klockach jakie były założone. 

Co do kurzu, to tak wyjaśniał mi to serwis, a jako że to moje pierwsze hamulce hydrauliczne to w to uwierzyłem. 

Jeśli chodzi o dźwięk to jest to straszny jazgot, szczególnie w trakcie hamowania do zera. Śmieję się, że nie jest mi potrzebny dzwonek :) Podeślę zdjęcia zacisku i klocków jak tylko będę przy rowerze, natomiast nie rozumiem tak to czemu tylny hamulec też piszczy, jeśli tam zacisk jest podobno w super stanie. 

W między czasie wstawiam zdjęcie zacisków oraz klocków z początku sezonu (przed serwisem zacisków). 

 

IMG_20210509_112407.jpg

IMG_20210509_112225.jpg

IMG_20210509_110914.jpg

IMG_20210509_112332.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może to złudzenie ale jakoś tam mi się zdaje, że masz trochę za bardzo brudne to wszystko dookoła samych kloców. Czyli głownie chodzi o zacisk. Były jakieś wycieki to może nie zostało wszystko dokładnie wyczyszczone. Szmata do ręki, szczoteczka do zębów, pędzelek i czyścisz to na błysk. Potem zmień tarcze na coś sensownego i powinno być dobrze. Tu już potem nie ma innych kombinacji niż klocki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciski ciekną. Nie ma znaczenia jak długo ich używałeś,  mogła być jedna jazda z takim efektem. Shimano robi gówniane zaciski. Jeśli chcesz rozwiązać problem to kup dwie sztuki magur mt4, podepnij do nich dzwignie Shimano,  dźwignie magury sprzedaj. Apgerjd za 400 zł,  nowe klocki w zestawie,  hamulce bezawaryjne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedź! 

Dopiero wczoraj miałem trochę czasu, więc zdjąłem zaciski oraz okładziny. Jestem zdziwiony, ponieważ zacisk nie jest nawet trochę bardziej brudny od momentu kiedy go czyściłem, więc nie jestem pewny czy na pewno cieknie. Natomiast okładziny były całe czarne, więc widząc, że i tak nadają się na śmieci wziąłem trochę papieru ściernego i okazało się, że ten ten nalot jest tylko na powierzchni, ponieważ po jednym przeciągnięciu papierem klocek wyglądał jak nowy (ale hamował tak samo źle jak stary :D ). Tarcza została wyczyszczona, ale po hamowaniu zostawał na niej taki nalot jak widać na zdjęciu. 

Co do odgłosu przy hamowaniu to nagrałem filmik, więc możecie ocenić czy to normalny odgłos. 

I teraz nie wiem czy wymieniać zaciski na SLX-7100 lub jakąś Deorkę plus do tego tarcze RT-56/RT-66 czy zrobić tak jak proponuje @tobo

IMG_1239.jpg

IMG_1242.jpg

IMG_1252.jpg

IMG_1251.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż dźwięki miałem kiedyś identyczne z podobnej jakości tarczą. Też był taki nalot z klocków żywicznych. Na nowych klockach metalicznych wyło potwornie i dopiero kilku km zjazd wyszlifował mi tak tarcze, że ten nalot znikł. Od tego momentu jest cicho. Czasem coś zapiszczy ale to po dłuższej jeżdzie po płaskim. Konkretniejszy zjazd i jest cicho. Natomiast nie am doświadczenia z zalewanymi klockami poza jednym przypadkiem ale tu nie było nic słychać tylko hamulec nie hamował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, tobo napisał:

To wycie,  jak dla mnie,  brzmi jak posik.

Dla mnie też brzmi to jak olej na tarczy i klockach. Klocki do kibla, tarcze do czyszczenia. Jeśli olej nie leci z zacisków (trochę mało prawdopodobne, żeby trafiły się dwa trefne zaciski), to dostaje się na tarcze w inny sposób. Czasami wystarczy psiknąć WD gdzieś w pobliżu roweru żeby załatwić hamulce.

Edytowane przez ArtGD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwię cię,  mialem na serwisie dziesiątki rowerów w których padły równoczesne oba. 

Posik czyli zlany zacisk.  

W moich własnych shimano przerobiłem to kilka razy. 

Jeśli można wyrażać silne uczucia wobec  rzeczy: nienawidzę tego japońskiego ścierwa   :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...