Skocz do zawartości

[piasta tył] trzaski podczas mocnego pedałowania


cervandes

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, potrzebuję podyskutować i wysłuchać rad.

Moja piasta DT 240S zaczęła jakiś czas temu trzeszczeć podczas intensywnego pedałowania. Scenariusz jest zawsze taki sam - po założeniu koła przez kilka, kilkanaście a czasem nawet 50km jest cicho a potem stopniowo zaczyna coraz głośniej trzeszczeć. Pomaga zatrzymanie się, odpięcie zacisku, zapięcie ponowne - i zazwyczaj mamy na jakiś czas spokój. Czasem nawet nie odpinam koła, tylko o jeden, dwa 'ząbki' zapinam koło mocniej i też dźwięk znika.

 

Myślałem, że to zacisk RWS trzeszczy, więc go myłem, suszyłem, smarowałem - zero efektu. Kupiłem nowy QR Novateca, dzieje się tak samo i z nim. Oczywiście haki ramy sterylne, hak przerzutki sprawdzany, w międzyczasie był również wymieniany. Nie jest to także wina bębenka, mam dwa, podmiana niczego nie zmienia.

 

Któregoś razu podczas przeglądu zorientowałem się, że ośka po zdjęciu bębenka pracuje tak sobie, czuć 'piasek' podczas kręcenia palcami, wsadziłem więc nowe łożyska EZO. Było dobrze przez krótki czas - około miesiąca. Wczoraj trzaski powróciły :( Po sprawdzeniu palcami znów czuję, że piasta nie kręci się idealnie gładko.

Po zakupie chińskiej praski z adapterami ktoś napisał, że te adaptery są ułomne, bo wciskają łożysko nie tylko za zewnętrzną bieżnię ale i za wewnętrzną. Zamówiłem więc nowe łożyska SKF, ale tym razem zanim użyję prasy - podtoczę adapterki na tokarce aby nie wciskać łożysk tłocząc obie bieżnie a tylko za zewnętrzną. Na zdjęciu poniżej widać lekkie zagłębienie w adapterze po prawej - takich oczekiwałem - przyjechały niestety idealnie płaskie.

image.png.d074dd9e7628c2074e1b602f9fbee8e7.png

Dodatkowo zamówiłem parę wałków aluminium aby dotoczyć sobie przyrząd do wciskania uszczelki oraz adaptery do wciskania łożysk. A może i zrobię sobie cały nowy przyrząd do wciskania łożysk, żeby wbijać je na miejsce młotkiem jak w serwisówkach DT Swissa (nie wiem która metoda jest lepsza?).

 

Czy zanim przystąpię do wymiany - macie dla mnie jakieś rady, sugestie itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wysłuchaniu wszystkich dobrych rad przystąpiłem do działania :)

 

Kupiłem wałki aluminium, nietypowe wiertło 15mm przetoczone na 13, bo mam w tokareczce uchwyt wiertarski na max 13mm.

 

aa5a4dfdddeeedb7bce0663f3b4265f3.jpg

 

bba8a6ef099374e9ea961352365f555b.jpg

 

 

Poprawiłem chińskie adapterki, rozwierciłem je, aby móc je też założyć na oś piasty, przy wciskaniu drugiego łożyska...

 

691ba72ca7078d3641dbc1012fabb556.jpg

 

Dorobiłem sobie z materiału adaptery, żeby wszystko zrobić tiptop...

 

b976f9635fd83632aed837152870589e.jpg

 

No i cóż może pójść nie tak, skoro tak pięknie wszystko szło.

 

3aa55fc20e0c46a3d3b494c6a73bc7c2.jpg

 

 

 

To co, zamówić bitula czy oryginał za 3 stówki? Bo chińczyk okazał się być naprawdę jednorazowy :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kluczyk Bitula przyjechał, od razu pobiegłem do samotni działać. Rasowa rzecz, wyraźnie cięższy i grubszy niż chińczyk:

 

6c9ee589d1fd02d26f9230b25e8bce5b.jpg

 

Pierścionek wykręcony bez najmniejszego problemu:


0a48d2cc6895810400fb5b01ed8c7209.jpg

 

Skoro rozbieramy, to od razu wciśniemy nowe łożyska, nie zaufam tym wybijanym:


609b05f2ed938c8137b116fd36df72ee.jpg

 

Praska sprawdziła się idealnie. Sterylnie przygotowana piasta, gniazda posmarowane najsmaczniejszym smarem Shimano Premium Grease, wciśnięcie to przyjemność.


66a14df7a2ca2ad030a7d207dee63ed4.jpg

 

Uszczelkę wcisnąłem również praską, korzystając z posiadanych dystansów i starego bębenka. Też weszło pięknie. Każde jedno połączenie wyczyściłem na błysk i posmarowałem. I myślę, że przyczyną trzasków mogło być to, że poprzednio składając (NIE WIEM CZEMU!!!) nie posmarowałem gwintu pierścienia ratcheta. Tym razem nie popełniłem tego błędu. 

Na koniec czyszczonko ratcheta i smarowanie smarem DT który dostałem na 'Mikołaja' od @Punkxtr z Serwisbajka ❤️ 


66c4a3c9ae2015a9590870a8c1e2ad11.jpg

 

 

I teraz moja uwaga. Piasta i łożyska są wybitnie wrażliwe na zbyt mocne ściśnięcie prasą. Jakiś czas temu wciskałem łożyska EZO i zauważyłem, że jeśli dojedzie się do końca pracy 'prasy' i poczuje się najmniejszy nawet opór na kluczu - należy natychmiast przestać dokręcać. To nie ma siedzieć ciasno, tylko delikatnie, tak tylko, aby ośka się w piaście nie przesuwała z lewej na prawą. Dziś, za pierwszym razem wcisnąłem na próbę łożyska wybite z piasty, te EZO, które kupiłem zdaje się w kwietniu. No i w ręku nie czuć w nich żadnej niedoskonałości, po wciśnięciu delikatnym ośka kręciła się również super. Ale gdy założyłem jeszcze raz praskę i lekko podciągnąłem - natychmiast pojawiły się przeskakiwania podczas kręcenia osią palcami. Nowe łożyska wciskałem więc bardzo delikatnie i od razu, gdy poczułem na kluczu, że bieżnia się oparła gdzie trzeba - przestałem kręcić - co i Wam radzę.

 

 

A czy działa? Nie wiem :D Wieje, zimno... nie chce mi się dzisiaj jeździć. Zdam relację za 200km. Trzymajcie kciuki. Naprawy dokonałem z najwyższą starannością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200km nie potrzeba. 50 wystarczyło a nawet i 13, bo to właśnie po 13 zaczęło trzeszczeć jak zwykle.

To co, walczymy dalej? Blogasek się z tego zrobił.

 

Ściągnąłem endcapy. One są dwuczęściowe, Aluminiowy korpus i chyba stalowy pierścień z ząbkami, ten fragment, który opiera się wewnątrz o widełki. Może to łączenie trzeszczy? Odmaczają się w olejobenzynie przez noc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyeliminowałem naprawdę wszystko i diagnoza jest jednoznaczna. Mogę zsiąść, porzucać rowerem, wszystko z nim zrobić i będzie trzeszczało zawsze. Jak zaczyna trzeszczeć to trzeszczy i koniec, cały czas. Ale jeśli zsiądę i tknę RWSa, zapnę o ząbek ciaśniej lub luźniej, to od razu trzaski znikają i wracają po xx kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniałem na nowego Novateca. Bez zmian. Bębenek zmieniałem, bez zmian. Piasta jest złożona tip top, lepiej się nie da. Bez zmian.

Kaseta trzeszczy? Zdejmowana parę razy i szorowana, bez zmian. Składana i na sucho i na smarze.

Hak też zmieniałem w okresie walki z trzaskami, ten obecnie założony zdejmowałem, czyściłem, składałem też i na sucho i na smar. Bez zmian.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domownicy mi zarzucali swego czasu urojenia, że sobie wmówiłem iż coś mi trzeszczy i grzebię, bo lubię...

Zdarzyło się kiedyś, że dźwięk był bardzo wyraźny, nagrałem go wtedy:

 

https://youtu.be/KoxwJNrQshE

 

Zazwyczaj jest to natężenie o połowę mniejsze. Słychać, wyraźnie, ale nie z sąsiedniej dzielnicy tylko w promieniu 30 metrów :D

 

 

 

No i chyba mamy przełom. Nawiedził mnie duch starego mechanika, pokiwał głową na boki z pożałowaniem i wyjaśnił - jest jeszcze jedno miejsce w które nie zajrzałem i o którym nie pomyślałem. Przestudiowałem wszystko inne wielokrotnie a w to miejsce nie zajrzałem. Sprzęgło przerzutki. Łożysko tam jest? Jest. Wymaga serwisu? Wymaga raz na jakiś czas choćby smarowania. No i to, że odpięcie i zapięcie koła usuwa dźwięk i wraca on po jakimś czasie - to też się zgadza, bo przecież przerzutka przykręcona do haka a hak ściskany zamykaczem - wszystko to daje rezultat taki, że zmienia się minimalnie kąt przerzutki względem kasety. Potem po paru kilometrach, zakrętach wszystko się 'normuje', ustawia jak powinno.

 

Jeeezu. Tak bym poszedł choćby i teraz sprawdzić, rozebrać. Ale obiecałem, że w ten weekend zrobię mały remont w pralni, regały nowe czekają, ściany trzeba pomalować :( 

 

Jedną rzecz mi powiedzcie - pamiętam, że tam jakiś smar dedykowany miał iść, od nexusa Shimano czy coś. A jeśli go nie mam, to koniecznie muszę zamówić czy może być coś z obecnie posiadanego asortymentu? Mobil XHP-222, Shimano Premium Grease, Shimano Anti Seize, Slick Kick, DT Swiss Special Grease?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeszczy jak trzeszczało. Wniosek z tego taki, że duchy nie istnieją. Wczoraj przy szorowaniu i smarowaniu przerzutki wyszorowałem też tak samo kasetę. Każde połączenie w niej, czyli pająki  i potem zębatki, podkładki - potraktowałem smarem. 

 

Mam w piwnicy czekający na montaż cały nowy napęd: kaseta, koronka, przerzutka, tylko łańcuchy muszę dokupić. Założę wszystko na próbę, może to coś zmieni.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...