[do 7000] piasek, błoto, gór(ki) + wycieczki z rodziną ~40km

[piomo]

Dobra, co kupiłem i dlaczego (ciągle uważam się za laika, więc ... bierzcie na to poprawkę)

Poszedłem za (bardzo dobrą) radą:

Cytat

Ty sobie pojedź do Szczyrku czy BB, wypożycz rower enduro z taką geometrią, oponami, amortyzatorem

I chyba jest ok.

Pojeździłem na sztywnym karbonie od kumpla, pojeździłem na sztywnym trialu treka z zeszłego roku 9koła mniejsze niż 29), pojeździłem na giant trance, scott spark, jakimś sztywnym xc scotta. Nie udało mi się nigdzie dorwać fulla z decathlonu ani dartmoora.

Moja opinia po tych testach - jeśli nie szukasz czegoś do ścigania, a bardziej interesuje cię żeby:

- pokombinować na ścieżkach

- pojechać (podjechać, zjechać) po jakimś szlaku bez kręcenia czasu na podjeździe i bicia rekordów dh (bo jesteś stary jak ja i nie masz odwagi na super zjazd siły na super podjazd)

- pojechać z synem do parku / lasu

To i tak full z możliwością blokowania zawieszenia jest wygodniejszy od każdego testowanego xc na odcinku do 40km.

Jak już pojeździłem i przetestowałem (i dobrze że to zrobiłem), to zwiększyłem budżet i wylądowałem na Scott Spark.

I generalnie zarąbisty rower. Moje spostrzeżenia (może się komuś przydadzą):

- 2 razy zaliczyłem BB podjazdy i zjazdy bez skoków, super uczucie. Imho podjazdy dla laika wyglądają podobnie jak na twardym xc, zjazdy duuuużo przyjemniejsze.

- Lokalne górki (do 400mnpm) / pola / lasy super. Mega uniwersalny rower. Po pumptracku też się da  (jak nikt nie patrzy :P )

- jak jadę po betonie na najszybszych przełożeniach to imho muli w pi2du (do wybaczenia przy innych plusach tego roweru)

- jazda na fulu nawet po płaskim lesie z nierównościami (ścieżki z kamieniami, korzeniami, bez wzniesień) daje dużo więcej przyjemności niż na twardym. Szczególnie przy scott z 3 ustawieniami sztywności zawieszenia

 

Jeszcze jedno - pewnie dekatlon też byłby fajny, ale jak wspominałem nigdzie go nie widziałem i bałem się kota w worku kupić, a spark stał ...

Jeszcze jedno - każdy rower był lepszy niż mój stary rockrider 5.1 ...

 

Pozdr!

 

[chudzinki]

Cytat

- jazda na fulu nawet po płaskim lesie z nierównościami (ścieżki z kamieniami, korzeniami, bez wzniesień) daje dużo więcej przyjemności niż na twardym. Szczególnie przy scott z 3 ustawieniami sztywności zawieszenia

Bez ustawień i blokad również 😉.

Cytat

 Moje spostrzeżenia (może się komuś przydadzą)

Nie liczyłbym na to, bo tutaj dla większości to nieodpowiedni rower do takich jazd 🙃.

[Galvatron]

Po to własnie są fulle o skoku 120 mm, żeby wygodnie pojeździć w terenie, w komfortowej pozycji i na pluszowym zawieszeniu.

Lekkie rowery XC są fajne na swój sposób, ale sportowa pozycja to nie jest szczyt wygody i przy długiej jeździe może być męcząca.

 

[Enadxx]

W dniu 3.09.2021 o 13:50, piomo napisał:

zwiększyłem budżet i wylądowałem na Scott Spark.

jaki model zakupiłeś?

[m0d]

W dniu 3.09.2021 o 14:07, chudzinki napisał:

Nie liczyłbym na to, bo tutaj dla większości to nieodpowiedni rower do takich jazd

I IMHO mają rację. Rozróżnijmy dwie rzeczy - rzeczywiste potrzeby od chęci posiadania czegoś bo się podoba. Ja cenię jak ktoś spyta do czego to ma być i doradzi dobór sensownego narzędzia. Full 120mm? Owszem, jak masz konkretny teren pod nosem gdzie regularnie jeździsz inaczej to zwykłe chciejstwo/gadżeciarstwo. Oczywiście nikt nikomu nie broni i do portfela nie zagląda, tylko po co się wtedy rozwodzić w tym czy innym wątku - odpowiedź powinna być jedna: kup to co się podoba, dziękuję i zamykam.

Tak BTW pamiętam, że w innym wątku niedawno ubolewałeś, że pytający nie napisał że mieszka w górach to by nie było głosów, że po co mu taki a nie inny sprzęt  No kwintesencja forumowego "doradzania".

W dniu 3.09.2021 o 15:38, Galvatron napisał:

Po to własnie są fulle o skoku 120 mm, żeby wygodnie pojeździć w terenie, w komfortowej pozycji i na pluszowym zawieszeniu.

Trzeba mieć jeszcze ten teren, a nie w 99% leśna ścieżka i ała rączki bolo kcem fóla  Komfortowa pozycja ma niewiele wspólnego z tym czy rower jest fullem mtb czy nie, a "pluszowe zawieszenie" to zwykła strata energii i wkurzające bujanie (wiadomo, dla niektórych to kwintesencja fulla, co widać w sklepach jak miętoszą i uginają).

[kipcior]

"Trzeba mieć jeszcze ten teren, a nie w 99% leśna ścieżka"

No właśnie nie trzeba. Full jest zawsze lepszym wyborem niż HT, poza ewentualnie ściganiem na maratonach ale to już świadomy wybór i konkretny sprzęt. Na leśne ścieżki można iść w gravela ale to też musi być świadomy wybór. Jeśli jednak ktoś chce mtb to poza aspektem finansowym HT nie ma sensu. Oczywiście w drugą stronę full enduro też nie.

[chudzinki]

2 godziny temu, m0d napisał:

pamiętam, że w innym wątku niedawno ubolewałeś, że pytający nie napisał że mieszka w górach to by nie było głosów, że po co mu taki a nie inny sprzęt  No kwintesencja forumowego "doradzania".

Nie ubolewałem tylko się śmiałem, a to jest ogromna różnica 😀. I nie przypominam sobie żebym komukolwiek doradzał fulla jeżeli sam o tym nie wspomni. Chce się amatorsko tłuc HT za, powiedzmy, 7 tys. to czemu nie? Ja się z tego już wyleczyłem 🤣.

[wkg]

HT jest lżejszy, bardziej bezpośrednio przenosi moc na koła ... no i oczywiście znacznie mniej elementów psujnych. Porządny HT to kilkanaście tysięcy a full - drożej :/

Kompletnie nie widzę sensu skrajnego podejścia: full albo gravel

[kipcior]

"HT jest lżejszy" - no i właśnie dlatego można go rozważać na maratony. Dla zwykłego rowerzysty ta różnica w praktyce jest bez znaczenia.

"bardziej bezpośrednio przenosi moc na koła" - jak też i skacze na nierównościach, podczas gdy przy zawieszeniu koło dłużej zachowuje kontakt z podłożem.

"no i oczywiście znacznie mniej elementów psujnych" - to właśnie aspekt finansowy. Ale jeśli rozważamy HT w cenie fulla to schodzi na dalszy plan.

"Kompletnie nie widzę sensu skrajnego podejścia: full albo gravel " - czyli brakuje Ci fulla i gravela, tylko jeszcze o tym nie wiesz  Finansowo to głupi pomysł no ale w końcu mówimy o hobby. Swoją drogą znam znacznie bardziej skrajne podejścia na kołach 4,8".

[wkg]

Zupełnie się nie zrozumieliśmy.

- Waga ma spore znaczenie. Szczególnie, gdy trzeba go wnieść na 4-e piętro, wsadzić do bagażnika albo na dach. A w jeździe - nie tylko na maratonach. Poczytaj sobie o dylematach dziewczyn które kupiły cięzki rower i pytają co dalej bo przenosiny przez błoto są nie do zniesienia na dłuższa metę. 

- bezpośrednie przeniesienie mocy - to kwestia radości z jazdy. Oczywiście full nie skacze na nierównościach ale nie każdy i nie zawsze jeździ po takich terenach, by to "skakanie" przewazało korzyści z HT. 

- psujne elementy - znowu nie zrozumiałeś. To oczywiście nie tylo aspekt finansowy ale też często być albo nie być. Na przykładzie - właśnie wczoraj, pierwszy dzień wakacji nad morzem dokręcając sztycę zniszczyłem obejmę. Zamówiłem około 11-ej w biosternie, za chwile będę miał ją w paczkomacie. Awaria elementów zawieszenia zepsuła by mi wakacje. I nie, nie rozważamy XC w cenie fulla Full a XC o podobnym osprzęcie, wadze to różnica dwadzieścia kilka vs kilkanaście tysięcy. Dla wielu - istotna.

- Finansowo czygłupi czy nie - hmmm ... masz młodzieńczą łatwośc oceny i wartościowania. Gravela mi nie brakuje bo nie miałbym absolutnie gdzie nim jeździći w sumie mając dosyć solidnego XC 11,6 kg z pedałami nie widze różnicy. W sumie - mam już gravela tylko "flatbar"  Raczej brakuje mi szosy. Za fullem czasem tęsknię żeby go wywieźć do lasu.

PS: Postaraj się proszę pisac porządnie, ludzkimi kolorami bo nie da się tego czytać. 

[chudzinki]

Nie no @wkg 😀.

Cytat

Szczególnie, gdy trzeba go wnieść na 4-e piętro, wsadzić do bagażnika albo na dach. A w jeździe - nie tylko na maratonach. Poczytaj sobie o dylematach dziewczyn które kupiły cięzki rower i pytają co dalej bo przenosiny przez błoto są nie do zniesienia na dłuższa metę. 

Facet nie będzie miał problemu z zapakowaniem 15 kg roweru, a płeć piękna zapuszczająca się w błotniste tereny nie przenosi roweru. 

 

Cytat

bezpośrednie przeniesienie mocy - to kwestia radości z jazdy.

Właśnie - nie każdy w jeździe na rowerze czerpie radość z tego samego. Mnie np. śmieje się micha jak po korzeniach, kamieniach bądź nierównościach wszelkiego rodzaju nie dotykam klamek, a przy skokach (niewielkich, bo nie mam wprawy i odwagi) zawieszenie tak pięknie siada 😀. Nie interesuje mnie w ogóle, że po szutrze czy pod górę pojadę 1 min. dłużej.

 

Cytat

Awaria elementów zawieszenia zepsuła by mi wakacje

Takim myśleniem to wypadałoby zrezygnować z myk-myka, a może i z przedniego amortyzatora, bo też się może coś popsuć... Samochodem jedziesz na wakacje i też może Ci zrobić numer 😏.

 

[kipcior]

50 minut temu, wkg napisał:

PS: Postaraj się proszę pisac porządnie, ludzkimi kolorami bo nie da się tego czytać. 

Ja mam normalne kolory, takie same jak Ty, o co Ci chodzi?

 

Co do różnicy w wadzie to jest jakiś kilogram przy powiedzmy porównywalnych cenowo rowerach. Przecież to nie jest elektryk ważący 10kg więcej. To nie jest wielki problem.

W kwestii awarii no proszę Cię. Zepsuć się może wszystko, po to się serwisuje rower żeby nie było takich niespodzianek. Z dnia na dzień to można go połamać co najwyżej. 

Godzinę temu, wkg napisał:

masz młodzieńczą łatwośc oceny i wartościowania.

No ba, w końcu mam dopiero 4 z przodu  

[some1]

Trzeba by zrezygnować z mykmyka, amortyzacji, przerzutek, hydrauliki (bo cieknie), karbonowych części (bo pękają), stalowych części (bo rdzewieją), opon wypełnionych powietrzem (bo ucieka), a jadąc na wakacje nie rozkręcać roweru, bo zawsze jest ryzyko, że nie da się go skręcić z powrotem. 😄

Autor potestował różne rowery, więc nie można zarzucić, że kupił w ciemno po namowach na forum. Wybrał to co jemu najbardziej pasuje, opisał co kupił, całkiem sensownie podzielił się wrażeniami i super. Może się komuś przyda w przyszłości.

[wkg]

Ależ ja autorowi nic nie zarzucam! Śmieję się tylko z ortodoksyjnego podejścia: full super, grawel super a pośrodku nic

[some1]

58 minut temu, kipcior napisał:

Ja mam normalne kolory, takie same jak Ty, o co Ci chodzi?

Jeśli kopiujesz czyjeś posty Ctrl-C, to wklejaj je do odpowiedzi usuwając formatowanie, inaczej wszystko co piszesz będzie na czarnym tle, niezależnie jak ktoś ma ustawione kolory.

Ot taki babol przy korzystaniu z czarnej skórki forum.