Skocz do zawartości

[Rower] Wciąż odrzucana reklamacja.


Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Tyfon79 napisał:

No dobra zakładając, że cześć osób się wnerwi to co to zmieni w globalnej polityce takiej korporacji jak Spec czy inny Trek?

Nie sądzę, żeby ktoś działał z intencją zmiany globalnej polityki :) Zwykle chce tylko naprawić swój rower za który zapłacił. I czasem warto przejść tą ścieżkę zdrowia - dla higieny.

Albo - jak ja - olać płatne przeglądy gwarancyjne kierując się rachunkiem prawdopodobieństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Gradory napisał:

Właśnie, że blisko. To jest firma z Francji. Te buty też pewnie kupione w sklepie niemieckim czy brytyjskim w Polsce.

Decathlon, w którym byłem realizować gwarancję, to krakowski sklep polskiego oddziału francuskiej firmy. Porusza się w polskiej rzeczywistości, gdzie standardy po prostu są niższe. Niejednokrotnie zdarza się, że klienci w krajach zachodnich są inaczej traktowani niż w Polsce. Np. sprzęt zostaje im wymieniony na nowy, a u nas ludzie bujają się w kółko z naprawami produktu, który ma wady projektowe i nigdy nie będzie działał jak trzeba. Przypominam np. aferę dieselgate, gdzie do dzisiaj na pustyni stoją wadliwe Volkswageny, które producent musiał odkupić od klientów w USA. Co więcej, nieraz w ogóle już na starcie sam towar trafiający na nasz rynek jest niższej jakości.

A buty były kupione w polskim sklepie i nawet pochodziły od polskiego producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skom25 napisał:

Fajnie się to czyta. W jednym temacie ludzie polecają Treka i Speca, bo obsługa gwarancyjna na najwyższym poziomie i warto dopłacić. W drugim że właściwie wszyscy mają klienta w tylnej części ciała.

 

 

Informacja to podstawa dziś. Patrz na fulle Treka. Jedne z bardziej kłopotliwych pod względem eksploatacji. Ciągle wadliwe dampery do tego specjalnie dla nich robione i udziwnione. Działa marketing? Działa. Pomijam ile u nich kosztują części. Nic nie ma za darmochę. Cudowna gwarancja to wynik często chłamu jaki się robi i płaci się za nią na starcie przy kupnie roweru. A czy ktoś poleca. No nawet tutaj w tym temacie zirytował się kolega jak rano coś o Treku napisał a nadal są oferty tej marki. I jak zwykle nie był to bardzo drogi rower a różnica w osprzęcie na minus spora. Ale ogromny wieśniacki jak ich ego napis robi robotę. 

@wkga przydało by się bo tylko spadek sprzedaży na rzecz innych marek mniej "premium" cokolwiek zmieni. Jednak szczerze dla kogoś zielonego jest to trudne. Jednak blichtr dużego salonu gdzie masz rozstrzał tej samej marki w cenach powiedzmy 2 tys - 60 tys robi robotę. Wydziobią ci oko jak powiesz, że w rowerze za parę tys jest ta sama "zwykła" rama co w innych markach. Już nawet zaczynają nie stwarzać pozorów i spawy są tak samo ordynarne a nawet gorsze jak u tańszej konkurencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Cudowna gwarancja to wynik często chłamu jaki się robi i płaci się za nią na starcie przy kupnie roweru."

Wiem, zorientowałem się już dawno, ale niektórzy nadal tego nie rozumieją. Dlaczego mam płacić więcej za gwarancję i obsługę. Ja chcę sprawny rower!

"Wydziobią ci oko jak powiesz, że w rowerze za parę tys jest ta sama "zwykła" rama co w innych markach. Już nawet zaczynają nie stwarzać pozorów i spawy są tak samo ordynarne a nawet gorsze jak u tańszej konkurencji. "

Jakiś czas temu robiłem porównanie Treka i Krossa, bo ktoś tu na forum szukał jakiejś szosy. Pierwsze na co zwróciłem uwagę, to że w Trek spawy były nasmarkane na grubo, a w Krossie wyszlifowane. Jaka była reakcja? Wygląd spawu o niczym nie świadczy! Ciekawy jestem co by było, gdyby było odwrotnie i to Kross miałbym brzydkie spawy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sznib napisał:

Spec czy Trek to też nie są marki premium. To że mają w ofercie modele premium za wagon banknotów nie czyni z nich marek premium, bo marki premium nie zajmują się produkcją tanich rowerów na podstawowym osprzęcie.

Jest premium, dokładnie na tej samej zasadzie jak w motoryzacji uważa się BMW, Audi i Mercedesa za premium :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chcę Premium. W Bugatti Veyronie procedura serwisowa przewiduje wymianę kół za kilkadziesiąt tysięcy złotych co 20 tkm. U mnie to dwa razy w roku. A żeby wymienić olej trzeba wyjąć silnik bo ma kilkanaście korków :)

W merole Premium wkładają teraz trzycylindrowe silniki. Jak kolega zajechał służbowym Premium to myślałem,  że nasz gospodarz domu znowu trawę kosi. A przecież się nie powinno bo stepowienie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, skom25 napisał:

Jest premium, dokładnie na tej samej zasadzie jak w motoryzacji uważa się BMW, Audi i Mercedesa za premium :P

No właśnie. Te marki stały się premium, bo kilkadziesiąt lat temu oferowały pojazdy bardziej dopracowane od aut popularnych. Były trwalsze, lepiej wyważone, szybsze, lepiej wykonane. Dzisiaj ogólny poziom techniczny nawet popularnych aut zwykle z nawiązką wystarcza do eksploatacji w warunkach drogowych i mało kto potrafiłby docenić przewagę na polu np. prowadzenia, więc "premium" oznacza dzisiaj bardziej możliwość zamówienia większej ilości nowoczesnych bajerów czy większej personalizacji samochodu.

Tyle, że rower to nie samochód. Stopień jego skomplikowania jest o niebo mniejszy. Nie wiem na czym innym miałoby polegać "premium" w przypadku rowerów jak nie na oczekiwaniu otrzymania produktu dopracowanego, wytworzonego z odpowiednią starannością i z użyciem odpowiednich komponentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...