Skocz do zawartości

[Koła] Legendarna masa rotująca


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, omegagl napisał:

@uzurpator, fajnie liczysz, jesteś za pan brat z fizyką, ale człowieka chyba nie da się tak prosto w algorytmy wpisać. Po swoim przykładzie wiem i nikt mi tego nie odbierze, bo to już mocno przetestowałem i jak admin nie zbanuje, to będę propagował na lewo i prawo, że sprzęt może wiele. To trochę kolego tak, jak z tym atletą, co mu przysłowiowy motyl wysiłek zniweczył. Kolega @Zigfir, dobrze proponuje, obciążyć ten układ rower-człowiek dodatkowo workiem cementu i w podobnych warunkach zbadać. Ja nie muszę, wiem, ze to nie ma tak prostego fizycznego przełożenia, bo człowiek nie jest aż tak prosty...

Za mocno się rozpędzasz. Rozmawiamy o kołach, a nie o całym rowerze. Przesiadłeś się z Fitnessa na szosę. Sama pozycja dużo zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravel, szosa czy coś w tym stylu to jeszcze ujdzie ale ja znam "chorych" w temacie tego potocznego ęduro. Liczą, ważą i na siłę dowodzą takie głupoty, że aż szkoda pisać. Swego czasu miałem pewien fabryczny set dość ciężkich kół. Za to były bardzo pancerne ale ciągle waga i waga. Zmieniłem głównie z powodu piasty na fabryczny set DT Swiss z tymi samymi oponami i poza wyglądem, pracą piasty nic nie czuję. Bidony nie bidony taka sama bzdura chyba, że ktoś objuczy rower wieloma bidonami. Jazda bez plecaka... o i to jest coś co się czuje i to baarzo czuje. Ewentualnie opory toczenia spowodowane taką a nie inną oponą czy samo ciśnienie to jest coś na jakakolwiek dyskusję o zaletach i wadach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO chwila ktoś pyta "Jaki rower kupić" i jest porównanie.. Ta Merida waży 13kg to kowadło.. bierz inny bo wazy 12 w tej same cenie.. Ta rama wazy 1500 a ta 1700 - "to przepaść".
Ludzie zmieniają 3x10 w MTB na 1x12 zrzucając 300g na napędzie, kupuja kasety xt lżejsze od deore o 70g płacąc 2x tyle.. Serio jeśli ktoś się nie ściga to nie ma to żadnego sensu ?

 

Może będę miał okazje pojeździć nowoczesnym rowerem na lekkich kołach i się przekonać samemu, bo ten wątek wraca co jakiś czas, milion odpowiedzi ma i nigdy nic z tego nie wyniknęło :D

Edytowane przez Molekpl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekki rower startowy w pierwszej chwili urzeka.   Od noszenia np  na 4 piętro, bagażnik dachowy, podskoki nad przeszkodami. Jednak absurdalne koszty nie mają uzasadnienia. Dobrze kształtować swoje potrzeby w oderwaniu od naukowego bełkotu marketingu, ale mamy czasy gdzie np wprowadza się np tarcze do szosy,  bezdętki, nowe standardy i wycofuje się stare. Wymusza inwestowanie. Dyktuje że teraz tylko tak, i człowieku płać. Grawele w cenie jeszcze niedawno modnych rowerów FS. Bez zawieszenia, wahaczy, łożysk, amortyzatorów.  Maszynka do trzepania pieniędzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba koniecznie za tymi trendami iść.

Ja kupiłem stalowego Gravela na Tiagrze. Nie mam sztywnych osi, hydrauliki ani karbonu. Kupiłem za to dobre opony.

Jestem zadowolony i nikt mi nie wmówi, że na trzy razy droższym rowerze, byłoby trzy razy fajniej. 

Koła chciałem wymienić, bo Kross zaplata fabrycznie byle jak i chciałem mocne koło od nowości. Ale jak sobie tak pomyślę że 1400 zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem koła w fullu, 1kg mniej. Różnica ogromna na plus, jakbym nowy rower kupił.

Wymieniłem koła w gravelu, jakieś 400g mniej. W sumie różnicy nie poczułem. Na pewno pod górę im lżej tym lepiej, szczególnie że gravele mają za twarde przełożenia jak na teren, który są w stanie przejechać. Ale jak ktoś ma płasko to nie jest to aż tak istotne.

 

Natomiast na 3 razy droższym rowerze nie jest 3 razy fajniej, bo fajność rośnie liniowo, a cena logarytmicznie ;) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, bardzo chciałbym, żeby ceny rosły logarytmicznie. Niestety rosną wykładniczo. ;)

36 minut temu, skom25 napisał:

Nie trzeba koniecznie za tymi trendami iść.

Ja kupiłem stalowego Gravela na Tiagrze. Nie mam sztywnych osi, hydrauliki ani karbonu. Kupiłem za to dobre opony.

Czyli rower w cenie i wadze dobrego crossa, tylko gorzej wyposażony, za to modniejszy. :)

Trochę sobie żartuję, wiadomo że jak się chce baranka to nie ma za bardzo wyboru, ale też nie znam powodu czemu gravele tyle kosztują. Poza jednym oczywistym: "bo mogą". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie i wcale nie ukrywam że to było dość drogo jak za taki rower. Wziąłem go tylko dlatego, że miałem rabat rzędu 20%. W cenie katalogowej, w życiu. Rok wcześniej, w tej samej cenie, a właściwie o 100 zł mniej, kupiłem Traila na sztywnych osiach z piastami Boost, RS Recon, pełnym napędem Deore i oponami za ponad 400 zł w detalu.

Właśnie o baranka chodzi, ale też o pewną uniwersalność. Pewnego dnia zachce mi się jazdy szosowej, to sobie wrzucę jakieś opony 32c i też będzie fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skom25 napisał:

Koła chciałem wymienić, bo Kross zaplata fabrycznie byle jak i chciałem mocne koło od nowości. Ale jak sobie tak pomyślę że 1400 zł...

Nie lepiej zatem oddać do Kołodzieja by zaplótł na nowo? Ewentualnie dając lepsze szprychy i nyple. 100zl za robociznę i jazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KSikorski planuję oddać do naszego forumowego kolegi, który koła MTB z drugiego Krossa doprowadził do ładu. Ufam mu i wiem że zrobi z nimi porządek, ale dopytam także czy polecałby zaplot na nowo z lżejszymi nyplami i szprychami. Nie znam się na tym i nie wiem czy jak teraz obręcz ma lekkie bicie, to warto to rozkładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filip, jak to nie jest TOP SECRET to możesz podać któż to taki? Bo rozumiem, że Warszawa-okolice? Ponoć mam sprawdzić napięcie szprych i trza w nie popukać. Ostatecznie każe się popukać w łeb, ale zawsze warto to pukanie zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Jestem po pierwszej jeździe na nowych kołach w Gravelu. Nie ważyłem dokładnie fabrycznych, ale wychodziło ~2200g, tak mi się wydaje. Nowe ważą 1620g,

Różnica jest odczuwalna, ale nie jest to nic niezwykłego jak to niektórzy opisują. Rower stał się nieco bardziej dynamiczny, czuć że rozpędza się nieco lżej, ale nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dokumosa napisał:

Bardziej efekt placebo oraz różnica na szerokości obręczy i ciśnieniu. Nie poczujesz kilkunastu promili różnicy związanej z redukcją masy kół.

Nie trafiłeś. Szerokość obręczy, opony i ciśnienie dokładnie takie samo jak wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...