Skocz do zawartości

[zaschnięte mleko] Opona sklejona z obręczą


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, czym czyścicie zaschniete mleko? Jak "odklejacie" oponę od felgi/taśmy?

Mało ostatnio jeździłem MTBem i nie chciało mi się czyścić i dolewać mleka. Dziś próbowałem zdjąć z rantu oponę i skleiła się solidnie z taśmą.

Na szybko doleję mleka przez wentyl, ale w trasie gdybym złapał gumę i chciał wrócić na dętce to może być problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz musiał się zastanowić na czym Ci bardziej zależy, czy na oponie czy na kole i ciąć to drugie 🤣

 

A tak poważniej - mój głos na 'nie da się skleić opony z felgą'. Siedzi ciasno, trzeba może stanąć na rancie, ale o klejeniu mowy nie ma. 

 

A jak czyszczę? Wiosną zalewam, przed zimą zdejmuję opony i zrywam z wnętrza opony taką wylinkę, bardzo ładnie się czyści. Jeżdżę na mleku Vittorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyścisz wylinkę? Przecież ta zaschnięta powłoka lateksu dodatkowo uszczelnia oponę, każde zerwanie tej powłoki powoduje otwarcie porów w oponie które zostały zaklejone. Zrywanie tej tak zwanej wylinki ma sens gdy powstały wielkie zaschnięte gluty, ale i tak warto tylko zerwać gluta niż rozwulkanizować całą oponę, jak dla mnie jest to kompletnie niepotrzebna robota szczególnie gdy robi się to w oponach typu lite skin gdzie boczne ścianki są bardzo cienkie i potrafią się pocić mleczkiem miesiącami po takim zabiegu za nim znów się wszystko uszczelni, dodatkowo mogą występować szybsze spadki ciśnienia w oponach gdy rower nie jeździ.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...