Skocz do zawartości

[Mięśnie] Dlaczego niektórzy mają je grube a inni jeżdżący dużo ich nie mają?


xDaniel

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, itr napisał:

 DH i inne platformowe sporty nie przez przypadek rezygnują z spd...

Cóż to za dziwaczne rzeczyska wypisujesz. Całe EWS/DH lata obecnie wpięte. Są wyjątki ale to ułamek procenta. 

A zawodowcy i nie tylko latają wpięci bo ten system ma najmniej wad i to jest całe podsumowanie waszej dyskusji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprint to sprint, 30 sek z 2xFTP to już sprint. Pewnie robisz ale nawet o tym nie wiesz. Ja przez ostatnie 50 km rege miałem 4 sprinty. Tu kliki bardzo pomagają. A jaki to trening? To akurat nie ma najmniejszego znaczenia. 

A szkoda, że się nie zastanawiałeś. Bo skoro się wypowiadasz - dosyć kategorycznie - warto się zastanowić. Gdyż jeżeli praktyka nie zgadza się z teorią - to praktyka ma rację. A teorie się zmieniają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Tyfon79 napisał:

Cóż to za dziwaczne rzeczyska wypisujesz. Całe EWS/DH lata obecnie wpięte. Są wyjątki ale to ułamek procenta. 

A zawodowcy i nie tylko latają wpięci bo ten system ma najmniej wad i to jest całe podsumowanie waszej dyskusji. 

czytaj ze zrozumieniem,  Zobacz po której stronie barykady stoję :) po prostu zawiasowcy z niskim siodłem  mają inne kryteria, i jak ktoś chce to dalej katuje na platformach, i dziwnych butach,  ale wie co robi, szosowcy i normalne MTB  nigdy platforma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, wkg napisał:

Sprint to sprint, 30 sek z 2xFTP to już sprint. Pewnie robisz ale nawet o tym nie wiesz. Ja przez ostatnie 50 km rege miałem 4 sprinty. Tu kliki bardzo pomagają. A jaki to trening? To akurat nie ma najmniejszego znaczenia. 

 

Czyli wg tego co pisałem, podczas swojego 50km rege wykonałeś cztery sprinty, każdorazowo stając w korbach i rozkręcając do około 130 obrotów korbę, wyciskając swoje maksymalne, dostępne tego dnia waty. Dobrze się zrozumieliśmy? Nie twierdzę, że tak nie było:) Cieszę się, że wypełniasz swoje zadania treningowe. Mam nadzieję że jesteś z tego zadowolony.

Nie mniej, nie każde 30 sekund z,  jak to napisałeś 2xFTP jest sprintem. Jak robię sprint to skupiam się na tym co w sprincie jest ważne, a jak wcześniej wspomniałem to nie jest typowy trening mięśni, a bardziej trening układu nerwowego.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, znowu nie zrozumiełeś - nic takiego nie pisałem. Wykonałem 4 sprinty. Dwa stając w korbach. Zdecydowanie niżej niż 130 bo tak się pod górę nie ciągnie :) I nie było żadnego planu treningowego - po prostu mam kilka podjazdów nawet na płaskm Mazowszu na których trzeba dowalić kilkaset Watów i momentu  bo inaczej by ich nie można było zrobić. Jeden w Lesie Kabackim żeby było śmieszniej :D Po prostu bym musiał wypychac rower pod górę. I to trzeba zrobić bardzo płynnie bo inaczej koła zaczęły by buksować i tyle by było z tego pojeżdżania. Tu podciąganie - bezcenne.

I nie mieszaj tu mięśni z układem nerwowym - kliki nie mają do tego zupełnie nic. Czasem jeżdzi się w tlenie a czasem neuromuskularnie - zupełnie normalne. 

Może zamiast rejestrowac nowe konto żeby się wyzłośliwiać skorzystaj z okazji i naucz się czegoś nowego. Bo to, że nie potrafisz wykorzystać sprzętu nie znaczy, że jest bezużyteczny. Tu - jeszcze raz - praktyka dawno zdecydowała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra tak w temacie ..  dlaczego kolarze mają małe mięśnie?  Bo małe mięśnie mnie kosztują serce. A wielkość ma się nijak do mocy generowanej na rowerze.  Kulturyści i silacze w 90% to niewydolni sercowo ludzie. Auto podniosą ale zmachaja się przy tym jak kolarz na 200km.... 

Co do SPD to znowu daliśmy się wpuścić @marvelo w jego kompleksy.  Ma jakąś misje i jak tylko się pojawi SPD to przychodzi. 

A tym czasem głupi Garmin robi pomiar mocy w pedałach który analizuje między innymi fazy i siły w kolejnych fazach ruchu.  Po co skoro kliki nic nie dają.... Może po to żeby można popracować? 

ja dzisiaj zainspirowany dyskusja przejechałem sobie 1km tylko ciągnąc pedałami zero nacisku.  I wiecie co .. 30 nie zeszła z licznika. I o dziwo nie paliły mnie mięśnie... Znaczy że pracują i mają się dobrze i nie są wcale takie słabe. Za to przypadkiem dałem odpocząć moim więzadłom  które miały dzisiaj ochotę boleć. 

pierwsze jazdy kiedy uczyłem się ciągnąc pedałami były bolesne bo zakwasy miałem takie że chodzić nie mogłem.  Teraz jak widać jest to naturalne. 

kolejna sprawa to kapitalna pomoc w np piachu. Na dzisiejszej trasie jest taka fajna piaskownica z dziurami wymytymi przez wodę i korzeniami.  Nie da się tego na cienkiej oponę przejechać nie podrywając koła tylnego a jakiekolwiek skakanie zgodne ze sztuką jest fikcją.   Tak samo nie zawsze można w takim terenie nacisnąć na pedał nie tracąc trakcji i stabilności.  Dla mnie ten jeden powód jest wystarczający. 

4 godziny temu, wkg napisał:

Ja w górach w klikach na zjazdach zbyt pewnie się nie czuję,

Dziwi mnie to troche.  Mi trodniej się przełamać do dociskania podjazdów do granicy zatrzymania. Na zjazdach bardzo doceniam to że nogi siedzą na pedałach nawet jak wjadę w łupanke taką że mnie z roweru chce zrzucić. Zdazało mi się czuć jak mnie zatrzaski przytrzymywały na pedałach.  No i to że jak nie ma szans na technicznie poprawny skok zawsze mozesz jeszcze poprostu szarpnąć do góry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.08.2021 o 18:45, Wielkie_Olaboga napisał:

Ludzi zajmujących się pedałowniem zawodowo, lub po prostu jeżdżących mnóstwo czasu, można odróżnić po długości fazy pchania, która jest po prostu dłuższa i przekracza godzinę 6 "na blacie", oraz że ta faza zaczyna się szybciej, nie od godzina 12 czy 1.

 

W dniu 7.08.2021 o 19:08, itr napisał:

Każdy kręci, ale ciut inaczej.

Dobra, poświęcę się jako materiał do analizy. Tak się złożyło, że podczas Maratonów Kresowych w Żmudzi (i w Wojsławicach też) jeden z uczestników półmaratonu nagrywał film, na którym załapałem się w kadrze. Można ocenić moją technikę pedałowania, policzyć kadencję i porównać z innymi zawodnikami jadącymi w podobnym tempie. Chyba wszyscy widoczni na filmie we wskazanym fragmencie mają zatrzaski, i każdy pedałuje trochę inaczej (nie mówiąc już o drastycznych różnicach w budowie sylwetki). Nie wydaje mi się, aby platformy powodowały u mnie problem z utrzymaniem odpowiedniej kadencji, czy żebym mocno podskakiwał na siodełku (u wielu w zatrzaskach to widać). Fragment na którym mnie widać to tak z lekkim zapasem dla oceny techniki innych w grupie, od 18:15 do około 20:30 (niestety, filmujący nie wytrzymał dłużej tempa i został w tyle, choć niewiele, bo widziałem wyniki końcowe, zresztą widać mnie też na końcu zaraz za metą). Niektórzy już mnie kojarzą, ale inni niech zgadną. Widać nachylenie podjazdu, prędkość, kadencję moją i innych można bez problemu policzyć ( ja naliczyłem u siebie 80-83 obr/min, w zależności od nachylenia). 

Tak, wiem, mam krzywe nogi i kolana blisko ramy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać na załączonym filmiku jak ktoś szybciej pedałuje to łatwiej wyprzedza... W sumie więcej wniosków z tego nie wyciągniesz. 

Ja za to się ucieszyłem bo jak mi prędkość spadła na 8% podjezdzie dzisiaj do 12 na moment to się załamałem... Potem się przyłożyłem do pedałowania na okraglo i się jakoś wyzbierałem.... 🤣 Muszę więcej po okolicznych pagórkach  jeździć bo coś mnie zabijają ostatnio... 

@marvelo załóż miernik mocy z pomiarem  jak się rozkłada siła w każdym obrocie i jeździj a potem pokaż wyniki.... Daj drugi komuś kto od lat lata na SPD...  Takie filmiki nic nie udowadniają.   My o jednym a ty o czym innym.  

Zawodowy sport nie często robi zbędne zeczy.  

A co do Twoich dylematów z blokami  to sorry ale smuty opowiadasz. Normalnie się chodzi nic się nie dzieje.  Takich modeli jest sporo i działa.  Sporo chodzę też po górach w SPD 🤣. W Beskidach często są to rumowiska i skałki. Też nie ma problemu.  Jak kupiłeś najtańsze miękkie buty to czego się spodziewałeś?  

Poza tym ty nie miałeś SPD tylko jakiś koszmarek z platformą. Więc średnio mogłeś poznać zalety SPD.  Na czymś takim jeździ się dość słabo.  Trzeba się przesiać bez kompromisów i jakichś półśrodków.  Potem sporo pracy włożyć w naumienie się. To nie przychodzi łatwo i jest obarczone sporym bólem jak odkryjesz te mięśnie które nie pracowały w czasie pedałowania. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest ten "koszmarek z platformą":

https://bike.shimano.com/pl-PL/product/component/tiagra-4700/PD-A520.html

A to buty, w których blok miał się chować:

http://bikekatalog.pl/2008/?ppg=show&baza=ubiory&pid=662

Czyli Shimano mnie okłamało, tak?

Mam Ci zmierzyć, na ile blok wystaje? Czy może miałem zeszlifować bloki? Miękkość podeszwy nie ma tu nic do rzeczy. Te buty z Deca są sztywniejsze i jest to samo. Czyli Shimano jednak oszukuje ludzi. I Decathlon też.To ma się nijak do chodzenia w normalnych butach.

A te badania naukowe sobie poczytaj, nie znajdziesz innych. Mit o ciągnięciu został już doszczętnie obalony i chyba żaden poważny trener już tego nie naucza.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelo Nie czujesz, że przekraczasz ze swoimi "badaniami" granicę śmieszności? Po co Ci to? Lubisz funkcjonować jako element rozweselający? 

Z tego filmiku widać tylko, że wszyscy Cię objeżdżają z czego oczywiście nic nie wynika. 

Zastanów się dlaczego praktycznie wszyscy jeżdżą w klikach. No - może nie na damkach. Jak się zastanowisz to napisz bo tych bzdur już nie można czytsć.

Praktyka Kolego, praktyka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mt34 jeździłem po mieście do klientów i nie zgrzytałem 🤣 no dobra czasem się zdarzyło ale żadko. Nikomu podłogi nie porysowalem.   W NW na podeszwach Michelina nie zdarza się. No chyba że na ziemi jest żwir. 

Nikt cię nie oszukał a poprostu źle sprawdziłeś sobie buty przed zakupem.  Poza tym kupiłeś najtansze najmieksze buty to czego się spodziewasz?  I jakim transferze mocy można tu mówić jak masz miękka podeszwę i jeszcze miekksza cholewkę?   Przeskok na NW z mocno już zmeczonych 34 był kolosalną zmianą.   Sorry ale te buty to na wycieczkę po bułki. Tam nie ma sensownego podparcia dla nogi i trzymania jej od góry.  W 34 jest sporo twardziej ale jak je ubrałem raz po przesiadce na NW to cierpiałem katusze.  To jak jazda w skarpetkach i butach... 

Nie wiem co warte były te z deca.  Może coś więcej. 

Co do badań to daj linki do badań a nie do YT.  Te na które trafiałem pokazują że daje to wymierna korzyść. A że sobie ubzdurales że zakładamy że dają drogie tyle mocy to już nie nasz problem....  Poza tym nie tylko o moc chodzi.  

W kwestii nauki prawidłowego trzymania nogi na pedale to ręce opadają. SPD rozwiązuje ten problem definitywnie i bezapelacyjnie. Poprostu ustala nogę prawidłowo.  Co ma mi dać ta nauka ?  To kolejny powód dla którego warto mieć SPD. Po co się uczyć zbędnej zeczy?   A i tak większość platformersow dość losowo trzyma nogi na pedałach i nie często zawsze tak samo.  

A tak na marginesie to co co w górach jadą bez SPD mają platformy z kolcami które wbijają się mocno w but który jest dobrego dostosowany.  Jest to dość mocne zespolenie i umożliwia podciągnięcie pedałów co zresztą w wielu miejscach się wykorzystuje.  

Kolejna sprawa to to że spd to jedyny sposób żeby na rowerze mogli jeździć ludzie bez jednej nogi.  Samo to pokazuje jak dużo potrafi dać wpięcie. I jeszcze jak latają elektrykami to pikuś bo wspomaganie działa choć płynność tu jest ważna. Ale są tacy co analogami tak jeżdżą co zaprzecza twojej teorii już po całości. 

@wkg zakładam że taki sprzet będzie umiał zrobić analizę dla zadanego okresu.   Nie tylko chwilowy pomiar. Może nawet z podziałem na każdy obrót i dla dłuższego zakresu?  W każdym razie masa danych do zabawy i udowodnienia że kilka % jest bez sensu.... 

Dla mnie ma sens dla ciebie też... nawet jeśli nie wykorzystujemy jeszcze 100% samego ciśnięcia Ale @marvelo chce nas uchronić przed spiskiem sprzedawców klików.    

a tak na marginesie to temat jest o wielkości mięśni.... Chyba.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, marvelo napisał:

Na czym opierasz te 10-20%? Jakieś badania, dane?

A to porównanie to zupełnie chybione. Przecież nogi masz dwie i to pomiędzy nie rozkładasz pedałowanie, czyż nie? Czy biegacz, by odciążyć mięśnie w nogach staje czasem na rękach i biegnie na rękach? Albo chociaż biegnie tyłem, przecież też wtedy mięśnie pracowałyby nieco inaczej? Albo bokiem? Albo skacząc obunóż do przodu?

Na źródłach z poprzedniego tematu, być może nawet danych które sam podałeś (nie chce mi się tego odgrzebywać).
I nie, te wartości nie są prawdą objawioną.

Jeżeli uważasz, że tylko jedne partie mięśni ("pchające") biorą udział w pedałowaniu, to mógłbyś mieć rację ale przy zapięciach i częściowo dobrych platformach można wykorzystać też te zginające.
Co absurdalny argument o bieganiu ma pokazać? Absurdalność twoich argumentów?

Jak chcesz kontynuować przegraną dyskusję platformy vs zatrzaski, to odgrzeb stary temat, bo powtarzasz się, nie mówiąc że kolejny raz kompromitujesz.

Kończąc dygresję, to o blokach i butach.
Tak, w zatrzaskach noga się "ślizga" na pedale. Też mnie to zdziwiło przy przesiadce z nosków i denerwowało na początku. Obecnie po wielu latach już tego nie czuję, może inne buty dające inne podparcie, może mocniej skręcone sprężyny lepiej trzymające blok (nadal mam trochę luzu na boki), a może po prostu już nie zwracam na to uwagi. Niemniej ten luz jest intencjonalny pozwala naturalniej ustawić się stopom podczas ruchu, zmniejsza obciążenie kolan.

Problem wystających bloków wyolbrzymiasz lub coś robisz nie tak.
Przede wszystkim nie ma możliwości całkowitego schowania bloku w bucie, zwykle są mniej więcej równo z podeszwą, tylko ciut głębiej (z milimetr?). Gdyby były głębiej, to by nie dało się wpiąć, bo but oprze się o pedał (mimo że nie jest głęboko, to i tak pedały mam przeorane przez buty).
Jak powierzchnia jest równa i czysta, to nic nie hałasuje, no może twarde klocki podeszwy. Jak jest piasek, to chrzęści i tego się nie wyeliminuje.
Jeżeli blok ci mocno wystawał, to prawdopodobnie źle go ustawiłeś. Ja mam mniej więcej maksymalne w tylnej pozycji i nic nie wystaje ale jakbym dał maksymalnie do przodu, to pewnie czubek by wyraźnie wyszedł poza podeszwę.
Bardziej zaawansowane buty do XC nie są dobre do chodzenia ale nie taka ich rola. Mają być sztywne i mają pozwolić podbiec gdy robi się zbyt stromo. Pewnie też inaczej się zachowają na miękkim leśnym gruncie, a nie twardej podłodze sklepu. Miałem okazję takie przymierzyć raz i stwierdziłem, że się w nich w górach zabiję - poszedłem w stronę butów do enduro, które mają o wiele szersze podparcie i lepszą przyczepność gumy na kamieniach i korzeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelo nie wszyscy muszą, nie każdy lubi, na 8 miliardów ludzi na pewno znajdziemy wiele osob ktorym na platformach wychodzi to lepiej niz w klikach. Będą stanowili zdecydowaną mniejszość ale będą i tacy.

Co do łażenia w butach... kiedyś na dwutygodniowym wyjeździe jak byliśmy na rowerach opierdzielili mam z gratów kampera. 2 tygodnie chodziłem w adidasach el-moro bodajrze model z numerkiem 2... wszędzie, koledzy nie wiem, nie pamietam w jakich byli butach ale też jak łaziliśmy to im bloki zgrzytały o kamienie i asfalt ale łazili wszedzie. Nikt się tym nie przejmował i nie tracił równowagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam bardzo sztywne buty MTB i umiem w nich biegać. Kwestia przyzwyczajenia.

Co do pływania stopy na pedale, to w Look X Track ten efekt jest mniejszy niż w Shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, wkg napisał:

@marvelo Nie czujesz, że przekraczasz ze swoimi "badaniami" granicę śmieszności? Po co Ci to? Lubisz funkcjonować jako element rozweselający? 

Z tego filmiku widać tylko, że wszyscy Cię objeżdżają z czego oczywiście nic nie wynika. 

Granicę śmieszności to ty przekraczasz takimi komentarzami. Jeśli chcesz mnie obrazić, to rób to wprost, jak mężczyzna.  

Jakimi "swoimi badaniami"? 

I gdzie tam na filmie widzisz moment, w którym ktoś mnie wyprzedza? Lepiej idź do okulisty.  

Pokazałem ten film, by każdy mógł zobaczyć, że pedałowanie na platformach w żaden wizualny sposób nie wyróżnia się, może się odbywać z normalną kadencją (wkg, z jaką Ty byś kręcił kadencją na takim podjeździe?). Prawidłowe pedałowanie nie ma praktycznie żadnego związku z faktem przypięcia bądź nie stóp do pedałów. Z tą tylko różnicą, że w zatrzaskach można realizować jakieś bzdurne, kontrproduktywne techniki i trwonić energię. W zatrzaskach być może łatwiej jest utrzymywać wysoką kadencję w sytuacji, gdy nie jest ona do niczego potrzebna. Czyli po prostu mielić powietrze przy małym obciążeniu. Na platformach szybciej wyczujesz, że to nie ma sensu.     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się weź zatrudnij w Jambo albo UEA Team i zrób rewolucję.

Docenią z całą pewnością fakt że dostaną bezpieczniejsze i lżejsze pedały bez wad.

A tak już na poważnie - na jaką cholerę zamiast napisać coś dość oczywistego - że nie każdy skorzysta, że są tacy co mogą dodatkowo odnieść kontuzję - co jest oczywiście prawdą. Jak jakąś dziwną mantrę powtarzasz że to w ogóle syf po nic i nie ma powodów żeby stosować pedały wpinane, chociaż 90% sportu ich używa? No jeszcze chłopaki na bmx'ach i od trików zostali nie wpięci - Oni Ci przytakną jako jedyni. Na całe szczęście przeciętny czytelnik zrobi dokładnie to co myślę - oleje zarówno Twoją jak i moją wypowiedź i zobaczy jakie pedały ma Kwiatkowski albo Włoszczowska i mu wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelo. Proponuję zrób to w platformach....   Z taką kadencją i jeszcze tak ładnie przeskocz jak widać na tym filmiku.  I zobacz jaka mają kadencję na tych korzeniach 

https://instagram.com/stories/bartlomiej_wawak/2635842823635579552?utm_source=ig_story_item_share&utm_medium=share_sheet

Ubzdurales sobie coś z tym ciągnięciem jak byśmy robili z tego główna siłę. Walczysz dzielnie ze swoją teorią. 

Udowodniłeś też że nie byłeś w związku z SPD a jedynie się z nimi przespałeś....   Wiesz jaką jest różnica?  

I powiedz mi czemu w temacie o wielkości mięśni toczysz krucjatę platformersa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marvelo napisał:

wkg, z jaką Ty byś kręcił kadencją na takim podjeździe?).

Tam jest 5-7 % jak pamiętam. 

Na krótszych, kilkusetmetrowych odcinkach ze swoją normalną 85-88, na dłuższych kilkukilometrowych okł 80 w tym od czasu do czasu stojąc w korbach okł 50.

W klikach czy nie - bez różnicy. 

Absolutnie nie chciałem Cię obrazic, po prostu ten filmik nic nie pokazuje w temacie klików. Może mylę osoby, nie napisałeś kto to Ty ale kilka minut dalej cała grupa Cię wyprzedza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem, od 18:15 filmujący jedzie w grupie kilku osób, po czym lewą stroną rusza do przodu za gościem, który gniecie kapustę (jeśli dobrze widzę, w spd) na stojąco na niskiej kadencji (i to nie jestem ja). W 18:40 ten gość zjeżdża na lewo i bezpośrednio przed filmujących pojawiam się właśnie ja (w niebieskiej koszulce i czarnych spodenkach). Od 20:30 filmującego (nie mnie) zaczynają wyprzedzać znów te osoby z grupy (chyba w sumie 7 osób), a ja powiększam nad filmującym przewagę i aż do zjazdu w polną drogę w prawo nikt z grupy mnie nie wyprzedza.W dalszej części filmu dystans od nagrywającego już był zbyt duży i  mnie nie widać. 

Myślałem, że od razu wyłapiesz "platformersa", nie widziałeś, jak przy tych 80 obr/min walczę o utrzymanie nóg na pedałach, jak bardzo szarpany mam obrót? Przecież tylko pcham, więc chyba powinno to być widoczne? Czy może jednak nie?

A spośród tych w klikach to każdy pedałował inaczej i moim zdaniem przypięcie pozwala na maskowanie wielu błędów i utrwalanie nieefektywnych technik, czyli np. zbyt wysokiej kadencji w stosunku do obciążenia (o  czym już wspominałem). Wielu jakoś tak podskakuje na siodełku, kołysze biodrami (no dobrze, jeśli to kobieta, to jakoś ujdzie). Niektórzy wręcz mogą się koncentrować na ciągnięciu i tylko na tym tracą, jeśli chodzi o nogę pchającą. 

I nie mówcie, że to ja wyolbrzymiam ten mit o ciągnięciu, bo taki właśnie obraz wyłania się z rozmów z propagatorami zatrzasków, jakie toczyłem w realu, na forach czy w sklepach.

A kontekście rozwijania mięśni u kolarzy to nawet tutaj padały zdania, że na platformach tylko się naciska, a po przypięciu pedałuje na okrągło i podciąga. KrisK pisał, jak to niezmiernie pomaga ciągnięcie w piachu czy na podjazdach i jak to go bolały niewytrenowane mięśnie po przesiadce na spd. 

A prawda jest taka, że niezależnie od rodzaju pedałów, można podciągać i nawet czasem należy to robić, ale tu chodzi o podnoszenie masy nogi, by wykonywała jak najmniejszą pracę negatywną, a nie ciągnięcie pedału. Nawet u najlepszych kolarzy, gdy wchodzą większe moce i większe kadencje, noga w fazie powrotnej wykonuje pracę negatywną (prawie wyłącznie).

Wykresy płynności pedałowania wyglądają zwykle tak: tbx-garcia-pedaling.png

 

        

I wbrew temu, co myślą niektórzy, to pod kreską to nie jest impuls w kierunku ruchu, tylko w przeciwnym, czyli nawet jak się starasz, to noga w fazie 180-360 wykonuje pracę negatywną, przeszkadza. Ta odrobina powyżej kreski tuż po 180 i tuż przed 360 to wynika bardziej z sił bezwładności niż z aktywnego zaangażowania mięśni (i nawet na platformach może występować). Świadome ciągnięcie powoduje zwykle tylko obniżenie momentu w fazie pracy 0-180.

Generalnie, im kolarz mocniejszy, tym generuje większy moment szczytowy w fazie pracy, a liczy się tak naprawdę ilość energii dostarczona do układy napędowego przez cały obrót, a nie jej płynność i rozkład. I zwykle bardziej się opłaca zwiększać to co w szczycie, niż starać się minimalizować to, co pod kreską.

Płynność to ma znaczenie na śliskich podjazdach, ale też nie jest prawdą, że na platformach nie można modyfikować przekazywania momentu na tylne koło, wyrównując nieco obrót. Jest to jak najbardziej możliwe.

Polecam jeszcze takie artykuły:

https://sites.google.com/a/mpstraining.com/services/don-s-blog/pedalingincircles

https://www.velonews.com/training/book-excerpt-the-biomechanics-of-pedaling-from-andy-pruitts-complete-medical-guide-for-cyclists/

https://wholeathlete.com/wp-content/uploads/pedaling_technique_smartt_09-06.pdf

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.08.2021 o 01:52, KrisK napisał:

Kolejna sprawa to to że spd to jedyny sposób żeby na rowerze mogli jeździć ludzie bez jednej nogi.  Samo to pokazuje jak dużo potrafi dać wpięcie. I jeszcze jak latają elektrykami to pikuś bo wspomaganie działa choć płynność tu jest ważna. Ale są tacy co analogami tak jeżdżą co zaprzecza twojej teorii już po całości. 

Niczemu nie zaprzecza. Normalnie człowiek ma dwie nogi i wykorzystuje je obie do pedałowania, na zmianę. Jeśli jednej brakuje, to cały układ nie będzie już działał na tych samych zasadach i z konieczności trzeba szukać innych rozwiązań. Na mojej ulicy mieszkał chłopak, który stracił nogę w wypadku (wpadł pod autobus, miał wtedy może z 8-10 lat, amputowaną miał znacznie powyżej kolana). Bez problemu jeździł potem na rowerze, zwykłym składaku i nie miał nawet żadnego paska przy pedale. Jakoś tak przepychał ten pedał, podwiniętą stopą i wykorzystywał moment pędu rozpędzonej korby i całkiem zgrabnie mu to wychodziło, nawet pod górę. Noski już wtedy były przecież znane, ale z jakichś względów nie używał. Częściej widywałem go na rowerze niż o kulach. Inwalidzi często uczą się rzeczy, które normalnym ludziom wydają się niewykonalne, np. malują stopami, grają na gitarze  lub prowadzą samochód, ale po prostu nie mają innej możliwości. Zdrowi ludzie używają do tego celu lepiej dostosowanych anatomicznie kończyn i mięśni.

Jednonożny kolarz ma te same płuca, to samo serce co zdrowy, ale  nie ma połowy cyklu pracy w całym obrocie, dlatego w jego przypadku przypięcie może dać wymierne korzyści, bo lepiej brak drugiej nogi nieco zrekompensować tym, co ma dostępne, niż nie zrobić nic. 

W dniu 9.08.2021 o 17:25, KrisK napisał:

Udowodniłeś też że nie byłeś w związku z SPD a jedynie się z nimi przespałeś....   Wiesz jaką jest różnica?

Nie wiem, nie sypiam z pedałami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.08.2021 o 01:52, KrisK napisał:

Co do badań to daj linki do badań a nie do YT.

Aż takim leniem jesteś? W filmach czy artykułach wrzucanych przeze mnie są odniesienia do konkretnych badań, wystarczy odrobina wysiłku i google..

Ale jak chcesz, to tu masz na tacy:http://www.bikejames.com/wp-content/uploads/2015/01/Flat-Pedal-Revolution-Manifesto.pdf 

 

W dniu 9.08.2021 o 01:52, KrisK napisał:

 A i tak większość platformersow dość losowo trzyma nogi na pedałach i nie często zawsze tak samo. 

Czasem losowo, czasem świadomie w konkretnym celu, w zależności od potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był kiedyś na forum Czak Noris i zadręczał wszystkich kołem 29 cali, zbliżasz się do tego poziomu. Świat nauki od lat potrafi zaskakiwać wybiórczym opracowaniem pewnych kwestii, i nikt nie będzie tutaj polemizował na poziomie akademickim, ale po prostu sporo osób wybiera dla  własnej WYGODY kliki ... i możesz nie tracić energii na zmianę naszych przyzwyczajeń. Z pozdrowieniami. Klik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...