Skocz do zawartości

[opony] Szybkie zużycie tylnej opony - możliwa reklamacja?


a13x7rsk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

W kwietniu kupiłem w Decathlonie komplet opon Hutchinson Python2 o grubości 2.25. Od tego czasu przejechałem na nich zapewne około 300 km. Najczęściej jeżdzę po lasach, ale po mieście też się zdarza. Ostatnio zauważyłem, że bieżnik tylnej opony jest zużyty o wiele bardziej, niż przedniej. Do tego stopnia, że zastanawiam się już nad wymianą tej opony. Mam jednak wątpliwości, czy takie zużycie jest normalne w tak krótkim czasie? Czy reklamacja będzie miała w moim wypadku sens? Jeżdzę hardtailem, bezdętkowo, na ciśnieniu 2 bary.

Załączone zdjęcia opony tylnej i przedniej

 

tyl.jpg

przod.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nctrns napisał:

mocno depczesz pedały na starcie/pod górę, to normalne zużycie

A co on ma silnik zamiast nóg?

Jak nie blokujesz koła, to ta opona to jakiś bubel. Widać że się nie ściera równomiernie, tylko jakby ścina ( farfocle na brzegach).

Zrobiłem ponad 5k na Race King 2.2, dużo po asfalcie i opona była zużyta, ale nie wyglądała tak jak ta. A tutaj autor pisze o 300km, a nie 3k km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300km czy 3000? To jakaś masakra. Na obecnych oponach przejechaliśmy ok. 600 km i praktycznie nie widać różnicy wobec nowych (Maxxis Aggressor) - jedna jest nowa, bo się rozdarła, więc jest z czym porównać - widać lekkie stępienie tylko.

Jak opona na 300km tak się zjechała bez ostrego hamowania z poślizgiem, to dali gumę do żucia zamiast właściwej mieszanki... Ale reklamacja nie będzie łatwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że nie ma tutaj nic nadzwyczajnego, wystarczy kilkanaście mocnych impulsów,  kiedyś w suchych beskidach po 60 km skasowałem podobnie bieżnik Rocket Rona, takie klocki mają być miękkie i się zużywać, jednak dużo zależy od rodzaju jazdy i człowieka. Jeden awaryjny  przedłużony ślad na asfalcie od razu można odczytać na bieżniku opony. Ciężko coś takiego reklamować. Że guma była zła? Może się zdarzyć,  opony miewają nr seryjny, można oddać, ale komisji śledczej nikt nie powoła. zauważyłem że na gotowych kołach z Deka są Hutchinsony OEM , czyli mogą mieć niższe parametry, niż inna ze sklepowej półki czy katalogu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Po prostu zastanawiało mnie to bardzo nierównomierne zużycie i to, że klocki nie są po prostu starte, ale dosyć postrzępione. Wniosek wydaje się być taki, że może się tak zdarzyć i tyle. Nie będę się bawił w reklamacje, spróbuję na tył jakiejś innej opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem już tutaj w oponach za dużą kasę potrafią po kilku wyjazdach odpadać klocki. Nikt nie puszcza takiego okradania i się reklamuje. Cokolwiek można powiedzieć jak się ma doświadczenie z tej samej klasy/mieszanki oponą i nagle coś jest nie tak bo znika w oczach. Chciałem przypomnieć, że opony zaczęły kosztować kosmiczne pieniądze i skończyło się "bo tak ma być". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdecydowanie nie jest normalne zużycie lecz wada. Ja w budżetowym rowerze z Dekla (999 zł) natłukłem kilka tysięcy kilometrów od listopada 2018 r. na stockowych niby byle jakich oponach, w tym roku wrzuciłem jeszcze wyłysiały tył na przód i dopiero po wyprawie nad morze wymieniłem je na nowe.

Chyba że walczyłeś o życie zjeżdżając z jakiejś alpejskiej przełęczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy tak jest w tym przypadku, ale w deca często montują tylną oponę odwrotnie do kierunku obrotu. Na 3 rowery, które kupili tam znajomi trzy razy odwracałem tylną oponę by się kręciła w dobrym kierunku. Może u Ciebie też tak jest i powoduje przyśpieszone zużycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam. Jak ktoś dużo jeździ, to 300 km to są 4 wyjazdy.

Piszecie że teren itd, a ktoś z Was zwrócił uwagę że przednia nadal jest jak nowa? 

Jeżeli autor nie blokował koła, to ta opona jest wadliwa. Tak jak pisałem, ona nie wygląda na startą, tylko jakby guma schodziła płatami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na naturalnie dohamownego Pytona, daj dziecku rower i zrobi to samo, bez 300 km,  czy mieszanka ze zdjęcia jest trefna nie wypowiem się ...generalnie w Kampinosie tak takiej opony nie rozorasz, ale na mieście bez problemu.  w tej oponie cała siła idzie na wałki tak delikatne że się zawijają. Jeden maraton w górach ze sztywnym widelcem kiedy trzeba drzeć ogonem  na stromiznach- efekt podobny ... w czasach 26 te opony były popularne w maratonowym peleonie  i sporo osób na nich jeździło, ale pamiętam tylko złą opinię o zachowaniu w błocie, a o trwałości nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim blokowaniu koła piszecie na asfalcie jaj autor w 1 poście napisał że po mieście jeździ sporadycznie. 

Mi sie na miescie zdarzyło nie raz hamowanie awaryjne i czy budzetowa kenda czy dopasiony mezcal wygladaly ok. To jest opona, na tym sie jeździ i hamuje po 300 km jazdy to ona powinna sie dotrzeć i w obręczy ułożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, seawolf688 napisał:

Nie wiem czy tak jest w tym przypadku, ale w deca często montują tylną oponę odwrotnie do kierunku obrotu. Na 3 rowery, które kupili tam znajomi trzy razy odwracałem tylną oponę by się kręciła w dobrym kierunku. Może u Ciebie też tak jest i powoduje przyśpieszone zużycie.

 

Problem w tym, ze ludzie nie do końca wiedzą jak mają interpretować oznaczenia na oponach i dość często się zdarza, że czytają je źle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, przemeg napisał:

O jakim blokowaniu koła piszecie na asfalcie jaj autor w 1 poście napisał że po mieście jeździ sporadycznie. 

Mi sie na miescie zdarzyło nie raz hamowanie awaryjne i czy budzetowa kenda czy dopasiony mezcal wygladaly ok. To jest opona, na tym sie jeździ i hamuje po 300 km jazdy to ona powinna sie dotrzeć i w obręczy ułożyć.

O jakim blokowaniu koła? Np. o takim, które dzieciaki uskuteczniają przy każdym hamowaniu? Popatrz sobie na zdjęcie tej opony, na pierwszym planie świeże przetarcie, na górze zdjęcia już trochę starsze. Już o tych kawałkach luźnej gumy nie ma sensu dyskutować. Od płynnej jazdy po płaskim takie rzeczy się nie dzieją

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to do mojego Tribana 100 Decathlon włożył jakieś wyjątkowe opony :) Wykonałem przez 2,5 roku więcej niż 5 hamowań z blokadą koła, na każdej nawierzchni i przejechałem raczej 3000 km.

Ja bym spróbował to zareklamować. Nawet awaryjne hamowanie nie powinno zdzierać połowy opony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...