Skocz do zawartości

[do 1500] do wożenia dziecka


Rekomendowane odpowiedzi

Woziłem dziecko na foteliku. Zasypiało po kilku minutach. Wtedy głowa się majta i nie jest to bezpieczne. Także jazda w terenie nie jest fajna,  bo trzęsie. Przy większych wzniesieniach ciężar z tylu przeszkadza. Rower powinien być stabilny. Ja używałem dobrego miejskiego. Ale pewnie kross też ok, w każdym razie większe koło,dłuższa rama. Albo trzeba przymierzyć albo ktoś musi sprawdzić z fotelikiem by mieścił się uchwyt fotelika, a dziecko nie miało nosa w pupie. W żadnym razie nie full. Damka nie jest zła, bo trudno (mi) przełożyć nogę nad fotelikiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że moja odpowiedź była niejasna i muszę to inaczej napisać. Czas wożenia dziecka w foteliku to chwila i nie ma co liczyć na wiele. Dziecko może zasypiać, może nie lubić, a przede wszystkim może szybko wyrosnąć z fotelika. Nie ma co liczyć na terenowe trasy i długie wycieczki. Raczej asfalt, więc i miejski i turystyczny rower będą OK. Dlatego rower warto wybrać dla siebie na przyszłość. Za chwilę będziesz chciała wozić dziecko na holu, chwilę później na krótkie wycieczki na własnym rowerze, a nie obejrzysz się, jak nie będziesz mogła (tak jak ja teraz) dogonić swojej pociechy.

Rowery używane - tu liczy się głównie stan i cena. Jest już po gwarancji, a niezawodność jest w dużej mierze efektem dbałości poprzedniego użytkownika. Ponieważ nie wiesz jaki typ roweru chcesz (cross, MTB...) to trudno doradzić. 

Żona woziła córkę na miejskim rowerze za 500PLN i było OK. Ja na swoim miejsko-turystycznym (bardziej sportowa pozycja) i też ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Wojcio napisał:

Przyznam, że moja odpowiedź była niejasna i muszę to inaczej napisać. Czas wożenia dziecka w foteliku to chwila i nie ma co liczyć na wiele. Dziecko może zasypiać, może nie lubić, a przede wszystkim może szybko wyrosnąć z fotelika. Nie ma co liczyć na terenowe trasy i długie wycieczki. Raczej asfalt, więc i miejski i turystyczny rower będą OK. Dlatego rower warto wybrać dla siebie na przyszłość. Za chwilę będziesz chciała wozić dziecko na holu, chwilę później na krótkie wycieczki na własnym rowerze, a nie obejrzysz się, jak nie będziesz mogła (tak jak ja teraz) dogonić swojej pociechy.

Rowery używane - tu liczy się głównie stan i cena. Jest już po gwarancji, a niezawodność jest w dużej mierze efektem dbałości poprzedniego użytkownika. Ponieważ nie wiesz jaki typ roweru chcesz (cross, MTB...) to trudno doradzić. 

Żona woziła córkę na miejskim rowerze za 500PLN i było OK. Ja na swoim miejsko-turystycznym (bardziej sportowa pozycja) i też ok. 

Dziękuję za odpowiedź. Nie potrzebuje roweru na długie wycieczki. Chcę jeździć z dzieckiem do babci, która mieszka 7km od nas (asfaltem przez wieś) 😉

Nie zmienia to faktu, że nadal nie wiem co kupić. Rower podany wyżej jest już niedostępny. Zwiększyłam budżet do 2tys zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 7 km przez wieś to wyda i taki https://kross.eu/pl/rowery/miejskie/le-grand/lille-3-rozowy-bezowy-matowy. Znacznie lepszy niż mojej żony (jak go kupowała, bo teraz ma po tuningu). Przerzutka w piaście jest bardzo wygodna i mniej wymagająca w zakresie konserwacji. Wygodna pozycja itd. Ale podaję go tylko jako przykład, nie rekomendację!! Ostrzegam przed jednym problemem - dopasowanie do fotelika. Jak on jest mocowany - do bagażnika, czy do rury podsiodłowej.

Na rurze podsiodłowej (część ramy w którą wchodzi sztyca siodła) widać mocowanie linki hamulca - to może przy mocowaniu fotelika sprawiać problem, do uniemożliwienia mocowania włącznie. Jak kupujesz w sklepie stacjonarnym to przymierzysz fotelik, ale jak przez net, to jest ryzyko, że mocowanie fotelika się nie zmieści, albo będzie za wysoko. Po drugie bagażnik jest na stałe - to świetne do fotelików montowanych na bagażniku (ale takie bardziej trzęsą) ale może być konflikt z fotelikiem mocowanym do ramy. 

Podsumowując - na takie trasy i na praktycznie jeden, może dwa sezony do wożenia dziecka nada się każdy sprawny technicznie rower, do którego będzie pasował Twój fotelik i do którego będziesz pasowała Ty. To eliminuje rowery sportowe (część), full suspension, rowery z włókna węglowego i o wynalazkowej konstrukcji. A preferuje nudne rowery miejskie i turystyczne. Staromodny hamulec torpedo będzie miał tę przewagę, że nie ma linki, która by zawadzała.

Amortyzowany widelec - niekoniecznie - i on nie pomoże dziecku - jak Tobie trzęsie to jemu też, bo jest na tylnym kole.

Przerzutki - raczej tak - zależy od terenu - bo oczywiście z fotelikiem ciężej.

Jeszcze jedno ważne - niska rama, bo z fotelikiem nie można stać na palcach i trzeba wsiadać przekładając nogę przez ramę.

Ja bym poszedł do komisu z używanymi rowerami miejskimi i kupił coś co mi się podoba. Jak szukałem miejskiego dla córki, to byłem tu https://www.olx.pl/sport-hobby/rowery/warszawa/q-urban-bikes/ . Jak widać dobre (one są przeserwisowane i ponaprawiane) używki kosztują podobnie jak nowy Kross.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aga16378 napisał:

Wszystkie rowery lazaro damskie się wyprzedały :( 

jest jakaś szansa na poprawę sytuacji na rynku rowerów czy będzie tylko gorzej i trzeba się spieszyć i brać co jest?

 

Zalinkowany wyżej Senatore jest dostępny we wszystkich kolorach w rozmiarze 17". Alternatywnie zerknij na ofertę Deca, np. ROWER MIEJSKI ELOPS 540 NISKA RAMA Elops | Decathlon z przerzutkami w piaście. Jest dostępny online ale możesz sobie go zamówić do każdego salonu Decathlon i na miejscu wszystko przymierzysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, keltu napisał:

Zalinkowany wyżej Senatore jest dostępny we wszystkich kolorach w rozmiarze 17". Alternatywnie zerknij na ofertę Deca, np. ROWER MIEJSKI ELOPS 540 NISKA RAMA Elops | Decathlon z przerzutkami w piaście. Jest dostępny online ale możesz sobie go zamówić do każdego salonu Decathlon i na miejscu wszystko przymierzysz.

Więcej niż chętnie kupiłabym rower w Decathlonie ale ten podany to rower miejski a takimi bardzo nie lubię jeździć. Jakiś bliższy górskiemu z deca jest wart uwagi?

7 godzin temu, Wojcio napisał:

Na 7 km przez wieś to wyda i taki https://kross.eu/pl/rowery/miejskie/le-grand/lille-3-rozowy-bezowy-matowy. Znacznie lepszy niż mojej żony (jak go kupowała, bo teraz ma po tuningu). Przerzutka w piaście jest bardzo wygodna i mniej wymagająca w zakresie konserwacji. Wygodna pozycja itd. Ale podaję go tylko jako przykład, nie rekomendację!! Ostrzegam przed jednym problemem - dopasowanie do fotelika. Jak on jest mocowany - do bagażnika, czy do rury podsiodłowej.

Na rurze podsiodłowej (część ramy w którą wchodzi sztyca siodła) widać mocowanie linki hamulca - to może przy mocowaniu fotelika sprawiać problem, do uniemożliwienia mocowania włącznie. Jak kupujesz w sklepie stacjonarnym to przymierzysz fotelik, ale jak przez net, to jest ryzyko, że mocowanie fotelika się nie zmieści, albo będzie za wysoko. Po drugie bagażnik jest na stałe - to świetne do fotelików montowanych na bagażniku (ale takie bardziej trzęsą) ale może być konflikt z fotelikiem mocowanym do ramy. 

Podsumowując - na takie trasy i na praktycznie jeden, może dwa sezony do wożenia dziecka nada się każdy sprawny technicznie rower, do którego będzie pasował Twój fotelik i do którego będziesz pasowała Ty. To eliminuje rowery sportowe (część), full suspension, rowery z włókna węglowego i o wynalazkowej konstrukcji. A preferuje nudne rowery miejskie i turystyczne. Staromodny hamulec torpedo będzie miał tę przewagę, że nie ma linki, która by zawadzała.

Amortyzowany widelec - niekoniecznie - i on nie pomoże dziecku - jak Tobie trzęsie to jemu też, bo jest na tylnym kole.

Przerzutki - raczej tak - zależy od terenu - bo oczywiście z fotelikiem ciężej.

Jeszcze jedno ważne - niska rama, bo z fotelikiem nie można stać na palcach i trzeba wsiadać przekładając nogę przez ramę.

Ja bym poszedł do komisu z używanymi rowerami miejskimi i kupił coś co mi się podoba. Jak szukałem miejskiego dla córki, to byłem tu https://www.olx.pl/sport-hobby/rowery/warszawa/q-urban-bikes/ . Jak widać dobre (one są przeserwisowane i ponaprawiane) używki kosztują podobnie jak nowy Kross.

Ten kross to rower miejski. Jedyne co wiem na pewno to to że nie chce roweru miejskiego ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2021 o 12:37, Wojcio napisał:

Na 7 km przez wieś to wyda i taki https://kross.eu/pl/rowery/miejskie/le-grand/lille-3-rozowy-bezowy-matowy. Znacznie lepszy niż mojej żony (jak go kupowała, bo teraz ma po tuningu). Przerzutka w piaście jest bardzo wygodna i mniej wymagająca w zakresie konserwacji. Wygodna pozycja itd. Ale podaję go tylko jako przykład, nie rekomendację!! Ostrzegam przed jednym problemem - dopasowanie do fotelika. Jak on jest mocowany - do bagażnika, czy do rury podsiodłowej.

Na rurze podsiodłowej (część ramy w którą wchodzi sztyca siodła) widać mocowanie linki hamulca - to może przy mocowaniu fotelika sprawiać problem, do uniemożliwienia mocowania włącznie. Jak kupujesz w sklepie stacjonarnym to przymierzysz fotelik, ale jak przez net, to jest ryzyko, że mocowanie fotelika się nie zmieści, albo będzie za wysoko. Po drugie bagażnik jest na stałe - to świetne do fotelików montowanych na bagażniku (ale takie bardziej trzęsą) ale może być konflikt z fotelikiem mocowanym do ramy. 

Podsumowując - na takie trasy i na praktycznie jeden, może dwa sezony do wożenia dziecka nada się każdy sprawny technicznie rower, do którego będzie pasował Twój fotelik i do którego będziesz pasowała Ty. To eliminuje rowery sportowe (część), full suspension, rowery z włókna węglowego i o wynalazkowej konstrukcji. A preferuje nudne rowery miejskie i turystyczne. Staromodny hamulec torpedo będzie miał tę przewagę, że nie ma linki, która by zawadzała.

Amortyzowany widelec - niekoniecznie - i on nie pomoże dziecku - jak Tobie trzęsie to jemu też, bo jest na tylnym kole.

Przerzutki - raczej tak - zależy od terenu - bo oczywiście z fotelikiem ciężej.

Jeszcze jedno ważne - niska rama, bo z fotelikiem nie można stać na palcach i trzeba wsiadać przekładając nogę przez ramę.

Ja bym poszedł do komisu z używanymi rowerami miejskimi i kupił coś co mi się podoba. Jak szukałem miejskiego dla córki, to byłem tu https://www.olx.pl/sport-hobby/rowery/warszawa/q-urban-bikes/ . Jak widać dobre (one są przeserwisowane i ponaprawiane) używki kosztują podobnie jak nowy Kross.

Ten kross to rower miejski. Jedyne co wiem na pewno to to że nie chce roweru miejskiego ;) 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...