Skocz do zawartości

[centrowanie] Pytanko o włąściwe napiecie szprych


Zigfir

Rekomendowane odpowiedzi

Karbonowe szosowe przednie kółko wróciło na warsztat, po pierwszych próbach zniweczonych przez napompowaną oponkę - choc tragedii nie było ;). Postanowiłem na początek je wyrównać i po wstępnych "falach Dunaju" już wiem, że trzeba robić to mocno dokładnie ;), Ale po 3 przebiegu już widać, że to krok w dobrą stronę. I tu pojawił się prosty dylemat, do jakich wartości powinienem naciągać lewą i prawą stronę?  Szprychy sapim  aero 0,9x2. Na czuja i obserwacji tego co było - 23 na stronę tarczy do 19 na prawą na skali superB (czyli przeliczając z tabeli 135/88 ). Czy to z grubsza poprawne wartości? Niestety parametry obręczy nieznane?
BTW męczę się nieco z minimalną wypukłością w pionie.  Lewo prawo idą ładnie, ale góra dół mocno opornie. Jak bym nie kombinował, to mi na 30 cm wychodzi łuczek mający w szczycie blisko 1 mm. Jak to zniwelować? Ech przydałyby się jakieś materiały o centrowaniu i składaniu kółek....
20210426_222030.thumb.jpg.23406a9ef061252339e5b65b6373ccb2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mocno naciągniętych  szprychach zniwelowanie pionowego bicia jest bardzo trudne a czasami niemożliwe, należy wszystkie szprychy które znajdują się po za rejonem pionowego bicia poluzować dokładnie o 1/4 lub 1/8 obrotu nypla, potem sprawdzić czy to bicie wciągnęło się do środka koła, jeżeli jeszcze występuje to jeszcze raz luzujemy wszystkie szprychy po za rejonem bicia o 1/4 lub 1/8 obrotu, po takim poluzowaniu można również w miejscu bicia pionowego delikatnie podciągnąć szprychy, należy przyjąć zasadę żeby coś naciągnąć to najpierw należy coś poluzować. Gdy bicie zostało zniwelowane to wszystkie szprychy włącznie z tymi które znajdowały się w miejscu bicia pionowego dociągamy o tyle obrotów nypla o ile zostały poluzowane. 

Wartość naciągu szprych po stronie tarczy hamulcowej jest wartością maksymalną dopuszczalną dla danej obręczy, tą wartość podaje producent, po przeciwnej stronie szprychy mają wartość która jest wypadkową kilku czynników takich jak kąt nachylenia szprych, siła naciągu szprych po stronie tarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Zigfir napisał:

Ech przydałyby się jakieś materiały o centrowaniu i składaniu kółek....

Tak dla początkujących to mój ulubiony "Zinn i sztuka serwisowania roweru górskiego" i rozdział o zaplataniu kół (zrozumiałe nawet dla kompletnych "dummies").

Oczywiście też nieśmiertelny Sheldon:

https://www.sheldonbrown.com/wheelbuild.html

Dobry jest Roger Musson https://www.wheelpro.co.uk/wheelbuilding/book.php , starsze wydania do przetestowania do ściąnięcia z netu za darmo.

Albo Jobst Brandt. Skany wersji papierowej są w necie https://fdocuments.net/document/the-bicycle-wheel-jobst-brandt-3rd-ed.html

To już wyższy poziom. Miałem kiedyś też podobny podręcznik (a może nawet to któryś z tych dwóch wyżej wymienionych), gdzie dokładnie opisano "final tuning" czyli już po zapleceniu i wycentrowaniu. Autor robił  m.in. w excelu wykres radarowy naprężenia szprych vs bicie i na jego podstwie wykonywał ostateczne "strojenie". Ja tego nie testowałem, nie osiągnąłem takiego poziomu perfekcji w pleceniu kół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porcja wiedzy solidna! 

A może ktoś zna poprawne wartości dla kół opartych o obręcze No Limited CFC TRL 38 mm i szprych CX Super spoke 0,9x2mm, piasty DT 350 tarczówki?
Wiem, że to trochę strzał w ciemno, ale różnie bywa B).

Tak z ciekawości, jaką osiągacie dokładność przy swoich centrowaniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zigfir napisał:

A na tę drugą stronę jest jakiś wzór, czy tabele?

W trakcie obliczania długości szprych można użyć kalkulatora https://www.kstoerz.com/freespoke/  lub https://www.wheelpro.co.uk/spokecalc/ w tych kalkulatorach po wyliczeniu długości szprych jest podawana w procentach wartość naprężenia szprych z lewej i z prawej strony koła. Mając wartość w kilogramach siły naprężenia szprych ze strony która jest mocniej naciągnięta, w Twoim przypadku to jest strona tarczy hamulcowej można wyliczyć jakie naprężenie w kilogramach będzię po drugiej stronie. Należy pamiętać że jest to wartość obliczeniowa (orientacyjna) i może się ona różnić minimalnie od tego co wyjdzie na prawdziwym kole.

Poniżej podaję przykład wyliczenia w dwóch kalkulatorach podanych powyżej dla tej samej piasty i obręczy.

IMG_20210427_111225.jpg

IMG_20210427_111146.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Zigfir napisał:

Tak z ciekawości, jaką osiągacie dokładność przy swoich centrowaniach?

Dziesiąte części milimetra (o ile obręcz jest OK). Zwykle udaje mi się zmieścić w tych 0,5mm zalecanym m.in. przez Parktoola. Nie używam czujników zegarowych, więc dokładnie nie wiem. Czasem użyję szczelinomierza, jak chce wiedzieć, jak blisko idełau jestem. Przy biciu promieniowym staram się trzymac poniżej 1mm, i tak opona ma większą odchyłkę (chocby ze względu na ugięcie pod obciążeniem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Garlock napisał:

 Czasem użyję szczelinomierza, jak chce wiedzieć, jak blisko idełau jestem.

O tym samym pomyślałem. Ale nawet pomysł z karkami z filmów park toola jest całkiem ciekawy. 5 kartek z grubsza 0,5 mm.
Tak swoją drogą zegarki do centrownicy niekoniecznie, ale tensometr zegarowy to by się przydał (gdyby nie cena trochę mało akceptowalna do domowego użytku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożenie typowego czujnika to nie jest specjalny problem, trzeba dorobić metodą bardziej czy mniej druciarską mocowanie do ramienia. Ale to rozwiązanie jest takie sobie. Czujnik mierzy punktowo. Ustawienie czujnika do pomiaru bicia promienowego, żeby zawsze trafiał w krawędź obręczy przy nawet  lekko bijacym na boki kole, to "miszszyn imbosible". Trzeba by było przymocować do końcówki czyjnika (na distal, kropelke?) jakąś płozę, żeby łapał szerzej. Z czujnikiem bocznym jest łatwiej, ale jak mamy koła z hamulcami na obręczy,to ta powierzchnia jest zwykle powycierana i wskazowka czujnika skacze jak głupia na tych nierównościach. Też przydałaby się wieksza płytka. @Marcin000 z tego forum popełnił fajne rolki do czujników

 

Ale to trochę rzeźbienia. Na dodatek, jak mamy bicie 1mm lub więcej, to obracając kołem wskazówka nam tańczy jak szalona. Tak naprawdę, to osiujemy wstępnie patrząc na tę małą wskazówke, a dopiero końcówkę robimy na dużej. Biorąc pod uwagę wymagane dokładności, to stosowanie czujników mierzących do setnej części milimetra jedst IMHO zbędne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, siejak1 napisał:

Nie przekraczałbym 130kgf. Jak wyżej poluzuj szprychy tak aby większość obwodu obręczy zrównała się z "biciem"

Mam info od producenta, że powinno być 120, na mocniej dociągniętej stronie. Druga powinna nam wyjść w praniu przy ustawieniu centryczności.
Tył jak rozumiem, powinien, być naciągnięty mocniej od strony kasety?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy dni (w wolnych chwilach) się męczyłem z wycentrowaniem mojego koła, koła karbonowego. Nie dało się tego wyrównać pod kątem napięcia sensownie. Jak równe koło to napięcie rozjechane. Aż do dziś gdy nastało oświecenie. Pomierzyłem szprychy suwmiarką i temat stał się jasny. 6 sztuk w odróżnieniu od reszty (o grubości 0,95 mm) ma grubość 1,25 mm, przez to trzeba je było przeliczyć zupełnie inaczej ze wskazań tensometru. Czemu są inne tego nie wiem. Wygląda na to, że znajdowały się w dodatku dla mnie w przypadkowych miejscach.  prawa 4,7,8 /12 i  lewa 1,8,12/12. Przy czym obręcz układa się sama przy równym naciągu całkiem zgrabnie. Zostało tylko minimalne bicie w pionie 0,4 mm, ale nie mam siły już z tym walczyć. Ciekaw jestem czy to przypadkiem nie wina tych szprych. Czy przypadkiem kół nie powinno się budować z jednakowych szprych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kontakcie z producentem wyszło, że tak zdecydowanie nie powinno być i kółka jednak mam wysłać na wymianę tych grubszych na jednakowe. Możliwe, że ta niejednorodność była powodem rozcentrowania się kółek.
Przy okazji robienia tyłu wyszło, że jednak za słabo przód naciągnąłem, bo dobrałem napięcie szprych do samej obręczy, a oponka założona skutecznie to napięcie zmniejsza. Na drugim kółku do tego wyszło, że przy tym większym naciągu trzeba bardzo uważać z dokręcaniem, bo szprychy mimo trzymacza potrafią się skręcać na odcinku pół centymetra.
Oj mozolny ten proces nauki 😎.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy centrowaniu musisz pamiętać, żeby po każdym obrocie nyple wycofać klucz (obrócić w przeciwną stronę) o pewien niewielki kąt(np 1/8 obrotu). To redukuje skręcenie szpych i naprężenia. Co jakis czas trzeba odprężyć koło (oipisy są w literaturze), bo samo wycofywanie klucza nie wystarcza, pewne naprężenia skręcajace pozostają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2021 o 22:58, Zigfir napisał:

bo szprychy mimo trzymacza potrafią się skręcać na odcinku pół centymetra

Dokręcając nypel wprowadzasz naprężenie skręcające. Tarcie nypla o obręcz nie pozwala mu się cofnąć. I dlatego albo odprężasz koło co jakis czas, albo/i cofasz lekko klucz po naprężeniu nypla. Przy okrągłych szprychach nie istnieje klucz do ich przytrzymania (chyba, że szczypce Morse'a)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Garlock napisał:

Dokręcając nypel wprowadzasz naprężenie skręcające. Tarcie nypla o obręcz nie pozwala mu się cofnąć. I dlatego albo odprężasz koło co jakis czas, albo/i cofasz lekko klucz po naprężeniu nypla.

Słuszna uwaga odnośnie okrągłych - zapamietam, acz u mnie problem dotyczył płaskich.
Poglądowa foteczka. Klucz do trzymania szprych siedział sobie tuż nad zgrubieniem szprychy, ale nypel kręcił całą szprychą przy próbie naprężenia choćby o 1/8. Co ciekawe pół obrotu cofnął, na samym początku bez problemu a w drugą stronę nie drgnął nawet, tylko skręcał szprychę.  Naciąg ruszył dopiero po zamrożeniu i zdjęciu napięcia okolicznych oraz rozruszaniu tej bardziej konkretnie.

20210502_142351.jpg.6cddfd8b0c4280f2ae0082672ce475eb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz skręcona szprychę, to spróbuj postawić koło na podłodze tą szprychą do góry. A potem nacisnij ciężarem ciała na obręcz. Obręcz lekko sie ugnie, zluzuje szprychę i pownienes usłyszeć "ping" . Szprycha powinna sie wyprostować (odprężyć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak skręcona jak na zdjęciu płaska szprycha prawdopodobnie już nie wróci do pierwotnego stanu, gdyż doznała odkształcenia plastycznego, a nie tylko sprężystego. Właśnie po to smaruje się gwint na szprychach, by zmniejszyć tarcie pomiędzy szprychą a nyplem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w tym przypadku uważam, że jest właśnie trwale odkształcona, dlatego przy okazji zostanie wymieniona.
Nawiasem jakim klejem do gwintów smarujecie szprychy? Słyszałem, że wbrew pozorom ten ułatwia późniejsze odkręcenie, bo zabezpiecza przed zapiekaniem się gwintów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...