Skocz do zawartości

[2500-3000] Trekking dla kobiety - uniwersalny: miasto, pole, las


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Szukam roweru dla kobiety, w miarę uniwersalnego, do spokojnej, rekreacyjnej jazdy w mieście, ale też po polach/lasach.

Ograniczeniem jest kwota, jaką mogę wydać: 2500, max 3000 zł.
Raczej trekking, z uwagi na pozycję podczas jazdy.
Rama też dobrze gdyby była dość nisko, podobnie jak w obu moich przykładach.

Na tę chwilę biorę pod uwagę:
Kross Trans 4.0 2021 (2449zł): https://kross.eu/pl/rowery/turystyczne/trekking/trans-4-0-damski-grafitowy-czarny-polysk
Unibike Voyager LDS 2021 (2349zł): http://www.unibike.pl/voyagerlds.html

Na plus Krossa: (chyba?) ma kable chowane w ramę, jest dostępny stacjonarnie
Na plus Unibike: wydaje się solidniejszy, minimalnie tańszy

Ale niestety, Unibike nie jest aktualnie dostępny. Wiecie może czy będą jeszcze jakieś dostawy w tym roku?

Czy moglibyście pomóc w porównaniu tych dwóch modeli, jakie jeszcze są plusy/minusy obu, czym się różnią i który ogólnie lepiej wybrać?
Ewentualnie, czy jest coś jakiś powód, dla którego zdecydowanie lepiej sobie odpuścić któryś z tych modeli?
Macie może też jakieś inne propozycje?

Za każdą pomoc bardzo dziękuję!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenci z uporem maniaka ładują te niby amortyzatory z przodu do rowerów o przeznaczeniu rekreacyjnym. Poza zwiększeniem wagi roweru o przeciętnie 2 kg one nic nie dają. Niestety kupienie roweru bez tego kowadła z przodu graniczy z cudem.

Następna sprawa to korba 3 rzędowa o stopniowaniu z największą zębatką 48. Przy kadencji 90 a więc niewygórowanej i najmniejszej zębatce z tyłu 12 daje to prędkość około 50 km/h. Serio sądzą że rowerzysta jeżdżący rekreacyjnie to wykorzysta ? Z moich obserwacji wynika że przeciętny rowerzysta ustawia z przodu środkową zębatkę a potem już tak jeździ do końca żywota roweru korzystając tylko z tylnej przerzutki. A dodatkowe tarcze z przodu pełnią wyłącznie funkcję zbierania brudu, utrudniania wyczyszczenia napędu oraz zwiększenia wagi roweru.

Reasumując szukałbym roweru z napędem 1x i bez amortyzatora z przodu. Czyli czegoś w tym stylu: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-larkspur-1 Nie namawiam do tego akurat modelu ale podaję go jako przykład czego mniej więcej szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.04.2021 o 22:10, chrismel napisał:

Producenci z uporem maniaka ładują te niby amortyzatory z przodu do rowerów o przeznaczeniu rekreacyjnym. Poza zwiększeniem wagi roweru o przeciętnie 2 kg one nic nie dają. Niestety kupienie roweru bez tego kowadła z przodu graniczy z cudem.

Następna sprawa to korba 3 rzędowa o stopniowaniu z największą zębatką 48. Przy kadencji 90 a więc niewygórowanej i najmniejszej zębatce z tyłu 12 daje to prędkość około 50 km/h. Serio sądzą że rowerzysta jeżdżący rekreacyjnie to wykorzysta ? Z moich obserwacji wynika że przeciętny rowerzysta ustawia z przodu środkową zębatkę a potem już tak jeździ do końca żywota roweru korzystając tylko z tylnej przerzutki. A dodatkowe tarcze z przodu pełnią wyłącznie funkcję zbierania brudu, utrudniania wyczyszczenia napędu oraz zwiększenia wagi roweru.

Reasumując szukałbym roweru z napędem 1x i bez amortyzatora z przodu. Czyli czegoś w tym stylu: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-larkspur-1 Nie namawiam do tego akurat modelu ale podaję go jako przykład czego mniej więcej szukać.

Dokładnie tak jak mówisz, zwiększają niestety tą wagę niepotrzebnie, no ale co zrobić, skoro większość rowerów właśnie tak w tej chwili wygląda... Trzeba wybrać jak najmniejsze zło/najlepsze co się z tego da.
Z takich jak zaproponowałeś, to niestety, ale w okolicy totalne braki, a raczej zakup stacjonarny jest preferowany w tym przypadku. 

13 godzin temu, przemorski napisał:

Te niestety odpadają, z uwagi na zbyt wysoką ramę. A szkoda, bo wydają się ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braki występują nie tylko w Twojej okolicy ale w ogóle na świecie. Ja na nowy rower czekam od września i nie mam pewności że dostanę go w najbliższym czasie. Nie wiem jak długo zamierzacie użytkować ten rower ale zwykle jest to okres kilkunastu lat. Więc warto wg. mnie zaczekać i kupić dokładnie to czego potrzebujecie zwłaszcza że to spory wydatek. Bo kupicie jakiegoś ciężkiego kloca, dziewczyna zniechęci się do jazdy i rower będzie stał nieużywany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...