Skocz do zawartości

[Marin Nicasio] czy warto go kupić?


Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

 Ja czekam na Romet Aspre 2. Ma być dostępny w okolicy maja-czerwca.   

Pewnie na talony ;)

Ale zacny rower...

Four Corners - też ciekawy, chociaż kontrowersyjny, z tego co czytałem w jednym wątku o bolących plecach - że to bardziej cross z barankiem, że dziwna geometria... Wiem że to tylko pisanie i nic nie zastąpi przymiarki i cała teoria traci znaczenie jak rower po prostu pasuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń mogę powiedzieć że four corners to najwygodniejszy rower jaki miałem :) tylko że niestety Marin uparcie produkuje go z rozwiązaniami które skutecznie utrudniają ewentualny upgrade (np. mocowanie hamulców) co też należy brać po uwagę przed ewentualnym zakupem. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, spidelli napisał:

Rower, który niemal zupełnie nie spełnia założeń i - jeśli wierzyć recenzji - twardy ale ma sztywne osie i mechaniczne dyski, czyli:

- Soot 30 - rama alu, widelec alu, mechaniczne tarcze...

Nie chcę zakładać kolejnego wątku, więc zapytam krótko - warto? Cennikowo 4 299 PLN i nawet bywa widziany w sklepach...

Jak nie przeszkadzają mechaniczne hamulce, to czemu nie. A że ceny zwariowały, to inna sprawa - za Soota 50 w 2019r. zmieściłem się w 5000zł...

Co to niby znaczy "twardy" tak a propos wg jakiejś "recenzji"? Bajki o "najwygodniejszej na świecie stali" komuś weszły za mocno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, podobny głos już tu był i ja się do niego przychylam: @spidelli widać, że masz doświadczenie i wiesz czego chcesz a w tej chwili masz ograniczony budżet. Czyli, jeśli Ci się podoba podstawowy Nicasio i czujesz ten rower pod sobą, to go bierz. Będziesz miał dobry rower z dobrą ramą. Zajeździsz koła, to złożysz lepsze, na dobrych piastach pod qr, przecież to nie grzech i takie koła też ostro jeżdżą. Jeśli  kiedyś zapragniesz hydrauliki, to sobie przemyślisz: "czy lubię Nikosia na tyle, żeby mu dołożyć graty za min. 2k pln (klamkomanetki, zaciski, tylna przerzutka, kaseta...), czy też go sprzedam, dołożę kasy i kupię coś innego ze sztywnymi osiami i hamplami hydro?"

Bo jak się ma ramę, która jest dobra i którą się kocha, modernizacja pod siebie ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Co to niby znaczy "twardy" tak a propos wg jakiejś "recenzji"? Bajki o "najwygodniejszej na świecie stali" komuś weszły za mocno?

Tak napisali, że "twardy" :) Ale bez punktu odniesienia. Mój też jest twardy i czasami okulary brzęczą o kask. Ale który twardszy, to nie wiem :)

@KurczakNorris

Z tym doświadczeniem to bym nie szalał ale dziękuję za dobre słowo :)

Masz rację, zawsze można to i owo w rowerze zmienić, może nie ma większego sensu kupić rower i wymieniać od razu osprzęt kupowany w detalu, bo finansowo to sensu nie ma; co innego wymiana wyeksploatowanych  na lepsze. Choć chyba ten Soot jest lepszą bazą, bo sztywne ośki.

Pozdrawiam!

 

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, spidelli napisał:

,Masz rację, zawsze można to i owo w rowerze zmienić, może nie ma większego sensu kupić rower i wymieniać od razu osprzęt kupowany w detalu, bo finansowo to sensu nie ma; co innego wymiana wyeksploatowanych  na lepsze. Choć chyba ten Soot jest lepszą bazą, bo sztywne ośki.

Pozdrawiam!

 

Sprawa dyskusyjna czy kellys jest lepsża bazą. Jak to ma być rower do turystyki to wolał bym nicasio. 

Karbonowy widelec ma swoje ograniczenia gdybyś chciałbyś tam coś zamontować. Na stalowym możesz wieszać co zechcesz jest to wazne przy rozłożeniu wagi. soot nie ma np otworów pod bagażnik, znów trzeba kombinować. 

Nie dajmy się sfiksować na temacie sztywnych osi. Nadal możesz kupić dobre koła pod qr9 i to się nie zmieni to zbyt popularny rozmiar.  Sztywne osi są plusem gdy jeździsz z bardziej sportowym zacięciem, jak rower szosowy czy przełajowy.

System pod IS też nie jest totalną katastrofą, z tego co znalazłem informacje można użyć zacisków od XT do GRX, gdyby ktoś chciał zamontować hydrauliczną grupę. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Karbonowy widelec ma swoje ograniczenia gdybyś chciałbyś tam coś zamontować. Na stalowym możesz wieszać co zechcesz jest to wazne przy rozłożeniu wagi.

Bezpośrednio na widelcu to tylko bidony wożę, na kierownicy już troczę tobołek.

Cytat

soot nie ma np otworów pod bagażnik, znów trzeba kombinować. 

No to raczej dyskwalifikujące, wiem  że są protezy na sztycę ale nawet nieduże sakwy + namiot, jakaś zapasowa woda i robi się problem. Dzięki za zwrócenie uwagi, ja już oczopląsu dostałem, bo trochę tych ram obejrzałem :)

Dużym ułatwieniem jest dostępność, Marin jest do obejrzenia i pomacania, innych dopiero będę szukał po okolicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślę i myślę.

Do tej pory uważałem, że Triban 540 jest moim głównym rowerem a T 100 - mułem roboczym.

Przejażdżka na T 540 to przyjemność ale z reguły nie jadę tam gdzie chcę ale tam gdzie asfalt pozwala. No i robię to rzadko

Teraz jeżdżę na T 100 a T 540 wsadzam na trenażer rolkowy. Jest ok, bo jest lekki, opona jest wąska i slick do tego.

Ale może powinienem pójść w jakiś fajny gravel (może coś więcej niż Marin Nicasio) albo przełajówkę - to co aktualnie dostanę. Wiem, że przełajka to komplikacje z sakwami itp. ale miałbym fajny rower to pośmigania po dziurawych asfaltach. Pozbylbym się T 100 i być może T 540, na rolki mogę wrzucić najtańszą szosę z Deca. W wymianę kół bym się nie bawił, po prostu zimą kręcę na rolkach jak pada a jak nie - to na gravelu/przełajce ;)

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, clavdivs napisał:

Sprawa dyskusyjna czy kellys jest lepsża bazą. Jak to ma być rower do turystyki to wolał bym nicasio. 

Jeśli to ma być rama z mnóstwem mocować pod bagażniki, błotniki, itp. to Soot rzeczywiście nie jest najszczęśliwszym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spidelli napisał:

albo przełajówkę - to co aktualnie dostanę. Wiem, że przełajka to komplikacje z sakwami itp. ale miałbym fajny rower to pośmigania po dziurawych asfaltach.

A geometria, komfort i zachowanie się cyclokrośki to jest coś co dobrze przemyślałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.04.2021 o 17:51, spidelli napisał:

(...) ale dlaczego sztywne osie to "must have"?

Bo tak Menadżery Marketyngu i Produktu każą wierzyć pelikanom łykającym bezmyślnie wszystko jak leci...

Mam ponad stówę kilo, w grawelu oba koła na rychłoupinaki i nie ma żadnego problemu.  Kwestia dobrych osi/zamykaczy i elegancko zaplecionych kół.  Aha, heble też mam na linkę i zatrzymują jak należy a jak kto nie daje rady bez hydro to można TRP HY-RD sprawić lub ich klon i będzie super. 

Brać i jeździć a nie dumać i filozofować  ;) 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 

A geometria, komfort i zachowanie się cyclokrośki to jest coś co dobrze przemyślałeś?

Tylko pobieżnie. Kross Vento XC 2.0, który jeszcze zalega w magazynach to raczej nie jest rasowy model. O takim pomyślałem. W zasadzie dostępne są te 3 modele - Marin, Soot 30 i Vento. Jeden na miejscu, dwa - wyprawa autem ale do wykonania. Bez przymierzenia nie kupię ;)

Co do protez bagażnika to jest ten cud od Thule do przyłapania za tylny trójkąt, Topeak też ma coś takiego.

Właśnie dokonałem tego przełomu, że może faktycznie nie szosa powinna być u mnie głównym rowerem. Po piachach też nie jeżdżę, głównie asfalt na dziurawych drogach, szutry też ale zawsze chętniej asfalt, bo jest szybciej z reguły.

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kazafaza napisał:

Bo tak Menadżery Marketyngu i Produktu każą wierzyć pelikanom łykającym bezmyślnie wszystko jak leci...

Sranie w banie :) Jest to po prostu wygodniejsze rozwiązanie, zwłaszcza przy hamulcach tarczowych. Jedyny marketingowy szit to wmawianie, że to jakaś "technologia rekietowa", która "musi kosztować" i dlatego jest dostępna dopiero od pewnego pułapu ram, czyli generalnie służy do pozycjonowania produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spidelli
Kurka, fajny ten podstawowy nicasio jest, zwłaszcza srebrny. I Clarisa ma już nowego bez wąsów, i dziurki wszelakie, i miejsce na gumy. Weź Ty się na nim przejedź. Ja pogoniłbym Tribana 100, brałbym Nikusia i ewentualnie zdjąłbym zeń korbę fsa i suport, pogonił a na to miejsce kompakt Sory bym dał. I wiatr we włosach, baran w rękach, banan na gębię i komary w zębach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boi się i miota. Niestety po sklepach nie bardzo się do czego przymierzyć :D

Ale dzięki za wszystkie cenne uwagi i wskazówki :)

51 minut temu, KurczakNorris napisał:

Trek 520

Szału nie robi...

Przy okazji - zagadnąłem sprzedawcę w sklepie czy już nie prowadzą Marina (dwa lata temu stał tam, piękny czerwony Nicasio). Stwierdził, że zrezygnowali, bo dystrybutor nie radził sobie z obsługą gwarancji. Ciekawy wątek, chociaż macie rację, za dużo w tym teoretyzowania, a za mało d. przymierzania..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Wstałem skoro świt, przygotowałem plan objazdu małych sklepów w okolicznych miasteczkach z nastawieniem, że jak coś mają na miejscu to przymierzę. W jednym sklepie miałem do zobaczenia NS BIKES RAG+ 2 2021, niestety ten różowy, czarny niedostępny. Mieli tam jeszcze Fuji 1.3 z 2020 r. W drugim sklepie był Kellys Soot 30 i Trek Domane AL 2. Niby wszystko w rozmiarze.

Ustawiłem w nawigacji namiar na RAG i ruszyłem. Ale po drodze naszło mnie milion wątpliwości - z jednej strony, trochę się bałem napędu 1x11, chociaż w swoim rowerze z dużej tarczy korzystam od święta, z drugiej - pomyślałem, że jak tam wejdę, to wyjdę/wyjadę z rowerem.

Zmieniłem w nawigacji miejsce docelowe - co mi szkodzi zobaczyć na żywo Soota i zniechęcić się ostatecznie do Domane? Przecież jak się przymierzę do RAGa, to nie będzie mi się chciało oglądać Soota..

Odnalazłem sklep, odnalazłem Soota, odnalazłem Domane, miałem chwilę dla siebie, bo panowie sprzedawcy byli zajęci. Ponieważ przy Trekach było tłoczno, to sobie oglądałem Kellysa. Fajny rower ale opona za agreswyna. Jedyna wątpliwość. Serio. Sprzedawcy założyli na Soota przedni i tylny bagażnik Topeaka. Wprawdzie nie miałem wątpliwości czy budowa tylnego sprosta moim sakwom ale... da się coś wyrzeźbić.

Pojawił się Pan Sprzedawca, opowiedział o rowerze, z sakwami mi niestety nie był w stanie pomóc. Rower mi się spodobał, był tu, na miejscu, nawet mógłbym bagażnik kupić od razu... Treka skreśliłem w myślach... Tylko ta opona... Ja naprawdę nie potrzebuję takiej. Hutchinson 32 z Decathlonu mnie nigdy nie zawiódł :D

Mówię do Pana, że opona trochę mi się nie podoba, na co on mówi - pewnie wolałby Pan taką - i wskazał na stojący z boku rower, na który nie zwracałem uwagi, bo wisiała na nim torba Topeaka.

Kurna. Toż to Marin... W rozmiarze 54...

 

Nie bijcie chłopaki ale...

5....

4...

3...

2...

1...

Tada!

maniek1a.JPG.ef9f920b935b7f06c3846ea7e2a6a8ce.JPG

 

 

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...