Skocz do zawartości

[bezpieczeństwo rowerzysty] Nowe, wyższe mandaty dla właścicieli psów


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Sony Action Cam wytrzymują 2,5h nagrywania na baterii a karta 64GB starcza na 5,5h nagrań ( mowa o AC serii AV15 czy o ile pamiętam 50, nowsze także długo trzymają, ale ceny już >600 zł ). 4 bateriami i dwoma kartami mam nagrania całego dnia jazdy przy długich wyjazdach ( 120-150 km ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tyfon79 napisał:

Ja jak jadę po wsiach to raczej serce mi pęka na widok tych małych, brudnych, zapchlonych, głodnych kundelków przywiązanych przy budach. I wolę jak sobie biegają.

Ja też. I liczę się z ewentualnym ryzykiem. Wolność ma swoją cenę i nieodłącznie wiąże się z jakimś ryzykiem, ale tak jest po prostu lepiej. Dla mnie nawet określenie "właściciel psa" brzmi jakoś tak dziwnie. Czy jedna żywa istota może być właścicielem innej żywej istoty? Bardziej pasuje mi "opiekun".

Pozwolę sobie tutaj na mały przerywnik muzyczny:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Lezia napisał:

używam stare GoPro. Na moje wypady 3-4 h mi starcza

Ciągłego nagrywania?
Robili lepsze baterie lub dużo mniej prądożerny sprzęt.

16 godzin temu, nctrns napisał:

widziałeś Cycliq Fly 12?

Popatrzyłem i oprócz dużej baterii i zbędnej lampki w zestawie, to niewiele oferuje.

Nie wiem na ile YT psuje kompresją ale nawet na kanale producenta kiepsko to wygląda.
Do tego pole widzenia ciut małe, bo ledwie 135° (ciekawe ile mniej przy włączonej stabilizacji). SJ8 ma teoretycznie 170° ale stabilizacja sporo obcina GP8 też 170° ale stabilizacja wyraźnie mniej obcina, a i tak działa lepiej. Tak czy inaczej burka przy korbie nie złapie, trzeba by mieć na kasku, co wygodne nie jest.

Producent deklaruje współpracę z maksymalnie 32GB kartami. Przy deklarowanej jakości nagrania (24-35Mb/s) daje to 2-3h czasu nagrania. Musi być sprawny mechanizm nadpisywania, nagrywania w pętli, żeby wykorzystać te maksymalne 8h nagrywania. U siebie mam 128GB i powinno dać się wycisnąć 6h materiału o ile nagra się w niższej jakości i z maksymalnie 30kl/s. Przy obecnych ustawieniach na miasto mieszczą mi się 4h, w terenie nagrywam w pełnej jakości i mieści się około 2,5h.

Niewiadoma to mikrofon, jak się zachowa na mniej równej nawierzchni. Moje doświadczenia z montowaniem na kierownicy pokazują, że potrafi być tragedia, bo wszystkie wibracje z roweru przenoszą się na mikrofon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

A tymczasem naszła mnie taka refleksja, po dzisiejszej scence rodzajowej w postaci czterech psów z blokowiska obskakujących od czasu do czasu inne psy - one cztery, a on jeden, więc taka mała miejska wataha "kozaków" vs. zwykle przestraszony przypadkowy psi przechodzień...
To się co jakiś czas niestety powtarza, a pieski biegają oczywiście luzem - to pewnie w ramach bezstresowego psiego wychowania...
Wobec powyższego liczę na to, że takie zachowania będą w końcu karane - tak, zachowania, bo to właściciel nie umie się zachować, co powoduje całą sytuację.
Podobno jest to jakaś miejska cywilizacja, więc wypadałoby zacząć się zachowywać w sposób bardziej przemyślany, na co pośrednio mogą mieć wpływ właśnie kary finansowe.
Nie żyjemy już w epoce kamienia łupanego, i nie możemy tolerować takiej bezmyślności - nawet jeśli nikomu wielka krzywda się nie dzieje, to potencjalne ryzyko zawsze istnieje ( a co, gdyby pomiędzy psami znalazło się np. małe dziecko, które się ich boi, i które nawet nieugryzione, mogłoby się np. przewrócić i zrobić sobie kuku ? )...
Dla niektórych kary są więc bardzo wskazane - inaczej mogą nigdy nie zmienić swoich złych nawyków.

Z dedykacją dla marvelo :

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Masz zwierzę to do Ciebie należy jego wychowanie i pilnowanie. A jak nie, to poczujesz po kieszeni, czy mandatem, kolegium, a ( oby nie ) # jak dojdzie do nieszczęścia.

Sam lubie zwierzaki, miałem owczarka, mam koty, konia ( pod opieką ) i nie wyobrażam sobie, aby moje zwierzęta kogoś mogły przestraszyć, czy zrobić mu nawet niechcący krzywdę ( pośrednio )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
W dniu 7.04.2021 o 09:16, chudzinki napisał:

Niestety muszę wznowić temat, bo jechałem przez wieś i pies do mnie wyskoczył :( Na szczęście nie ugryzł, ale się wkurzyłem.

Byłem nawet w pewnym sklepie w Łodzi, ale pomoc ze strony sprzedawcy była niemal żadna :( . Tak więc zostałem zmuszony do pytania na forum. Ogólnie jest kilka rodzajów miotaczy. Wydaje się, że stożkowy będzie najlepszy. https://allegro.pl/artykul/gaz-do-samoobrony-jaki-wybrac-114487

A producent i typ? Wiadomo, ze każdy sprzedawca zachwala swój produkt, ale w praktyce może się okazać, że nawet drogi amerykański "policyjny" nic nie da. Zresztą policja używa chyba zupełnie innych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja skutecznie kilkakrotnie użyłem przeciwko namolnym psom gazu pieprzowego typu "żel". W przeciwieństwie do "chmury", wali skoncentrowaną wiązką, która jest mniej wrażliwa na podmuchy wiatru, i można użyć jadąc - niezbyt szybko - rowerem. Mimo wszystko, jeśli jakość drogi nie pozwala na pobicie indywidualnego rekordu prędkości, lepiej się zatrzymać, osłaniać bicyklem i walić gazem po psie. Z mojego doświadczenia wynika, że gaz faktycznie zniechęca burka, co pozwala spokojnie odjechać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam co jakiś czas akcje jak piesek goni za rowerem, ogólnie są to małe małolitrażowe futrzaki, czasami jakiś nieco większy futrzak ale z tych małych nie taki bardzo mały, nic nie robię, przyspieszam do prędkości takiej żeby futrzak mógł się nieco zmęczyć, czasami jak szczeka to się zakrztusi i robi taki śmieszny odgłos z mordki, także czasami jest śmiesznie ... :D  albo zamiast szczekać to tak szybko szczekają i wychodzi jakby nie szczekały tylko wyły ... :D                 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wypowiedź właściciela o cudzych pupilach https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zacznijcie-pilnowac-psow-w-lesie-n161528.html

Ja to przerabiam regularnie, ale winę ponosi zawsze właściciel, więc z tym gazem to już ostateczność ( właściwie to właściciel powinien dostać - np. aromatem psiej kupy )...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jestem mocno sceptyczny wobec bronienia się gazem. Naczytałem się, że na duże psy działa to przeciwskutecznie.

O psach się mówi, że się boją kija (jakieś wspomnienie przekazywane genetycznie z tysiącleci ich udomawiania). Może więc wystarczy pod ramą zapiąć bejsbola, którym wystarczy pogrozić, żeby się wystraszył?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć wymaga to nieco odwagi (w końcu chcemy zwiać a nie się zatrzymywać) dobrze jest schylić się do ziemi i udawać (lub faktycznie podnieść) kamień i zrobić zamach w kierunku psa.  To też genetycznie przekazywany lęk przed ciosem ;)

Proponuję pooglądać filmy na tubie jak się bronić rowerem - jak dobrze pamiętam holenderska policja miała całą serię.  I filmik ku przestrodze dla tych co wożą jeden kanisterek gazika:

 

Bezpieczeństwa życzę wszystkim i niepogryzionych kostek ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...