Skocz do zawartości

[Opony] Szosa w terenie


Kondzio02

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Przymierzam się do zakupu pierwszej szosy. Myślałem o endurance z tarczówkami i prześwitem na szerszą oponę (np. 35mm) czyli tzw. road plus. W budżecie około 6 tysięcy sprawa się komplikuje i ciężko jest znaleźć coś co faktycznie byłbym skłonny kupić. Przechodząc do sedna, jak sprawuję się szosa w lekkim terenie na oponach 32? Z mniejszym prześwitem otwiera się trochę więcej opcji. A może macie coś fajnego z tą 35-tką. Jednakże głównie chodzi mi o doświadczenia z szosą na oponach 32 poza asfaltem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Znalazłem coś takiego, różnice są naprawdę duże (głowka ramy i jej kąt, górna rura) i mocno wpływają na charakter roweru.

Kąt główki spoko, w sumie oczywistość. Ale co górna rura? Co "główka ramy"?

A jak już przywołujesz Janka (jakby był jakąś wyrocznią) to jeździ teraz na superiorze, który to zarówno jako gravel jak i szosa jest  klepany na tej samej ramie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kondzio02  z tego co mogę polecić to ten na którym jeżdżę czyli marin gestalt 2.   Opona wchodzi 32 nie wiem czy więcej.  Chyba jest dostępny bo widziałem na półce w sklepie jakiegoś. 
Drugi w miarę dostępny który znam z autopsji to triban rc520.  Tam wchodzą przełajowe 35 i jeszcze coś więcej wciśniesz. 

Co do opon to na używam 30c schwable g-one speed  i sobie chwalę.  Naprawdę sporo się na tym da przejechać bezproblemowo.  Wiadomo że błoto głębsze czy piach je pokona. Może jak by były szersze to by było lepiej.  32 o podobnej specyfice i zanikowym bieżniku po bokach daja radę minimalnie lepiej w błocie   A na przełajowych oponach 35c  schwable cx  córka na tribanie łoiła nas koło pustyni błędowskiej niemiłosiernie bo w sumie  cały czas jechała tam gdzie my już zakopywaliśmy się. A to już regularna piaskownica jest.  

A takie jakieś puszcze niepołomickie i inne dziwne laski to spokojnie na 30 się da ogarniać. Wiadomo czasem coś jest nieprzejezdne ale wraz z wprawą naprawdę nie ma tego wiele. Zdążało mi się objeżdżać piach czy błoto ordynarnie lasem i dawało radę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrisKDzięki, czyli na 32 da się coś podziałać. Do marina wchodzą nawet 35, ale brak hydrauliki dyskwalifikuje rower z miejsca.

11 godzin temu, chrismel napisał:

Taka szosa nazywa się gravel. Za tą kwotę możesz kupić np. Merida Silex 300.

Gravel jest bardziej nastawiony pod teren. Mi zależy na większym użytku po asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U chińczyka da się jeszcze znaleźć w tej cenie :D  
W sumie opłacalność konwersji zależy od ceny zakupu.  Cena poszła w górę wiec i konwersja się mniej opłaca. Jak ja kupowałem to wciąż w cenie roweru i hydrauliki nie było porównywalnego roweru dostępnego.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Kondzio02 napisał:

jak sprawuję się szosa w lekkim terenie na oponach 32?

Zależy co to dla ciebie "lekki teren". Na 28c jeżdżę okazjonalnie po trawiastych wałach, szutrach, tłuczniu, międzypolówkach, czasami jakaś leśna ubita ścieżka. Póki podłoże nie jest luźne, to po prostu zwalniam, wybieram dogodną linię jazdy i przy większych wertepach balansuję ciałem. 

Przy 35c, jak zejdziesz niżej z ciśnieniem, po prostu będzie cię ciut mniej telepać i będziesz miał trochę lepszą przyczepność na gorszym podłożu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...