Skocz do zawartości

[Kands saphire 27.5] czy warto kupić do 2000zl?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

Na wstępie zaznaczę że myślę o rowerze jako transporcie, dodatkowo rower ma posłużyć dla redukcji wagi (dużej nadwagi - 30kg) przy czym jestem niska (więc duża rama odpada). Dobra opcja wydaje się być kands. Ktoś słyszał o tej firmie? Czy warte jest to ceny 1800 zł? Rower nie ma być szczególnie wyczynowy ale też żeby udźwignął 120kg żywej wagi przy 165cm wzrostu i właśnie jego przeznaczenie to 'dojechanie' i eksploatowanie aby schudnąć, więc musi być wytrzymały przynajmniej z rama. Coś do 2000 tysięcy z dodatkowym wyposażeniem jak uchwyt na bidon etc.... Ww kands shapire 27,5' jest dosyć wygodny i jego plus to to, że dosięgam palcami u stóp podłoża a jak schodzę z roweru to nie obijam się o kierownice (duży brzuch stanowczo utrudnia to w innych na ogół kobiecych ramach). Może wy bardziej się znacie. Wiadomo, nie chce też wydawać 5000tys.na pierwszy samodzielny rower (od czasu komunia xD). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takiej wadze unikałbym Allegrowe marki pokroju Kands, Lazaro itp. bo rama i koła to akurat ich najsłabsze strony a dla ciebie to powinien być priorytet. Spójrz sobie na ofertę Marina (np. Stinson ST / Kentfield ST) i Decathlonu, w obu przypadkach masz solidne ramy z dożywotnią gwarancją. A Stinson ma dokładnie taką geometrię ramy (rury podsiodłowej) o jakiej wspominałaś, tzn. na postoju można się podeprzeć nogą nie zsiadając z siodełka. Tylko niestety wszystko podrożało i ciężko będzie upchnąć rower + akcesoria w 2000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o max dopuszczalną wagę to z polskich rowerów największą ma Unibik 140 kg - rowerzysta + rower . Z niepolskich Trek ma 136 kg .

W decathlonie jest mocarz o udźwigu ( o ile pamiętam ) 170 kg ale raczej cię nie zainteresuje . Część z ich rowerów ma natomiast udźwig 100 kg czyli stosunkowo mało . I dożywotnia gwarancja nic tu nie da .

Jeśli tak bardzo pasuje ci ten Kands to napisz do producenta i zapytaj o dopuszczalne obciążenie . To polska firma http://kands.pl/kontakt/

A to znalazłem na stronie Marina

,,Czy wasze rowery mają ograniczenia dotyczące wagi użytkownika?

Obecnie nie stosujemy limitów wagowych dla naszych rowerów. Styl jazdy, warunki i wiele innych czynników może mieć równie duże znaczenie, jak waga rowerzysty. Zalecamy natomiast przeprowadzanie regularnych przeglądów przez wykwalifikowanego mechanika rowerowego, aby upewnić się o dobrym stanie roweru." 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kands z tego co wyczytalam ma do 130 kg wagi która może znieść. Chodzi właśnie o to żeby nie pakować milionów jak za samochód w rower na początek. Slużyć ma właśnie do redukcji wagi więc z czasem wiadomo że obciążenie zmaleje. A z tego co na forum często piszą, marketowe rowery są jeszcze gorsze... Chodzi też o osprzęt. Na tourneyach trochę za słabo jeździć.. Ale w deore też nie widzę sensu aby się pchać (cena roweru znacznie wzrasta) skoro ma być to przejściowy rower do eksploatacji (z umiarkowana intensywnością). W rodzinie jest właśnie osoba która też ma trochę ciała i jak na razie kands się spisuje mimo dużego obciążenia. Co do opon... Zawsze mogę po jakimś czasie założyć coś mocniejszego w tych samych wymiarach? Chyba nietrudno znaleźć oponę jak i dętki bo tego jest dużo. Pozycja, wielkość rany i kol w dużej mierze mi odpowiadają. A tak jak na wstępie wspominałam, na początek wydatek rzedu 4-5tys mija się z celem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...