Skocz do zawartości

[Do 17000] Hardtail Merida vs Scott vs...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Bierz tego Treka. Na nic nie można tam narzekać. Jak jest faktycznie dostępny. Czy ktoś wie czemu Trek do napędu XT wsadza jakieś inne korby a nie korbę XT?

Ta korba jest karbonowa i według producenta z zębatką 32t waży 425 g - to naprawdę bardzo mało. Chyba XX1 z zębatką waży więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to pokłosie problemów z dostępnością 12-tkowych korb Shimano, chociaż z tego co pamiętam, to dotyczyło to głównie XTR.

Albo po prostu chcieli wstawić karbonową korbę, żeby ładniej wyglądało na papierze, i ta była najtańsza.

Jakby co, mój znajomy ostatnio chwalił się, że ma na sklepie kilka sztuk tego Procalibra w obydwu kolorach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcusling napisał:

1. Sprzedaż będzie malała bo ludzie w przeważającej masie będą po prostu ubożsi - do tego to zmierza. Rower to nie pierwsza potrzeba życiowe - a te główne drożeją jak szalone. Nieliczni ale to bardzo nieliczni będą dużo bardziej bogatsi. 

Od takich rozmówek jest inny temat ale jak już się pojawił taki temat to gdzie widzisz, że jest biedniej? Całą zimę u nas zamordować chcieli o otwarcie stoków, hoteli i knajp tak w tematyce około sportowej. Narty robią się coraz droższe a kolejki na stokach coraz dłuższe. Ludzie mają pełno kasy i zarówno na lans jak i przyjemność żałować nie będą. Kto był biedny i nie stać go było na rower za 3 tys dalej takim będzie. U reszty nie wiele się zmieni. Również w tematyce światowej. No chyba, że faktycznie coś walnie ale nie wydaje mi się. 

Wracając do tematu osobiście wybrał bym Scotta. Za różnicę skompletował bym sobie za jakiś czas na spokojnie fajne koła i na pewno nie karbon. Jakiś set na piastach i obręczach DT i już jest elegancko oraz tak samo na zawsze. Produkty Bontragera z piastami włącznie to nie jest jakieś wielkie cudo. Wolał by też Sida zamiast Fox'a tym bardziej, że to wersja Performance. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te koła w Treku mają szerokość 29 mm co jest rzadkością w rowerach HT za 18 tys , ważą dosyć sporo ale sama obręcz jest na pewno bardzo wytrzymała. Same wnętrzności można wymienić za stosunkowo małe pieniądze. Piasty na dt i szprychy później. Trek jednym słowem.

Tyfon79 Były kolejki bo okres tegoż jakże skrajnie okrojonego otwarcia był czy jest bardzo krótki. Stąd kolejki a nie stąd, ze ludzie mają pełno kasy. Gdyby były otwarte przez cały sezon to ludzi byłoby mniej. Bo ogólnie większość ma mniej pieniędzy i jest niepewna jutra. Jak ktoś nie widzi, ze w większości branż jest gorzej niż kilka lat temu to ja już nic nie poradzę. Podatki rosną - rosną, pieniądze drukują i rozdają na potęgę rozdają. Teraz aby gdzieś pojechać za granice to tekścik przed i po - dla kilkuosobowej rodziny to kilka tysięcy złotych dodatkowo. To zawsze się odbije. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, chudzinki napisał:

To ja należę do tego grona i jestem z tego faktu bardzo zadowolony, bo zaoszczędziłem na tym sporo kasy, czasu i nerwów.

Ja również :) Od czasu do czasu znajduję w domu kilka par spodni, T-shirtów, koszul i tym podobnych i słyszę: "Kochanie przymierz" :) Nie lubię tego jak diabli ale przynajmniej nie muszę się szwendać po galeriach :) Co jakis czas cos pasuje i zostaje.

Rynek nie znosi próżni, fajnie widzieć jak to się wszystko po nwemu układa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że dwa lata temu czy cztery nie mogłeś podobnie kupować spodni - wysyłkowo? pomijając, ze kupno spodni bez przymierzania nie jest sensowne. Co ma do tego obecna sytuacja? Możesz przerzucić się na kupno żywności - wysyłkowo - ciekaw jestem, czy będziesz zadowolony z pomidorków, których sam nie wybierzesz albo z kawałka mięsa, którego samemu w sklepie nie obejrzysz przed kupnem.? Naprawdę fajnie się wszystko układa - oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzisz ciągle coś, jak nie koła to korba, jak nie przerzutka to amortyzator. Może zacznij z drugiej strony. Znajdź człowieka który w takiej kasie poskłada ci taki rower jaki chcesz. Zostaje tylko kwestia gwarancji. Ta producenta części pewnie będzie a składającego chyba też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TheJW napisał:

Pewnie to pokłosie problemów z dostępnością 12-tkowych korb Shimano, chociaż z tego co pamiętam, to dotyczyło to głównie XTR.

Albo po prostu chcieli wstawić karbonową korbę, żeby ładniej wyglądało na papierze, i ta była najtańsza.

Jakby co, mój znajomy ostatnio chwalił się, że ma na sklepie kilka sztuk tego Procalibra w obydwu kolorach.

Dawaj namiary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, GrzeGT napisał:

Jak widzisz ciągle coś, jak nie koła to korba, jak nie przerzutka to amortyzator. Może zacznij z drugiej strony. Znajdź człowieka który w takiej kasie poskłada ci taki rower jaki chcesz. Zostaje tylko kwestia gwarancji. Ta producenta części pewnie będzie a składającego chyba też.

Złożyć to może wiele osób. Jak kolega dostarczy te elementy, które będzie chciał łącznie z ramą. No i tu zaczną się schody, dosyć strome. Bo tego nie ma od ręki albo tamtego. 

Niech kolega kupuje tego Treka jak jest kasa bo jak zacznie się marudzenie, że korba nie taka, lub piasty itd to nigdy nic nie kupi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wkg napisał:

Rynek nie znosi próżni, fajnie widzieć jak to się wszystko po nwemu układa :)

Jak rzeka, zawsze znajdzie sobie nowe ujście 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już prawie podjąłem decyzję ale..

Przed chwilą dowiedziałem się że z kołami karbonowymi jest o tyle kłopot że praktycznie nikt nie jest w stanie ich naprawiać lub centrować. Zostaje tylko wysylka???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co? A dlaczego ktoś miałby nie centrować karbonowych kół? Jeśli jakiś serwis Ci tak mówi, to znaczy,  że nie mają wiedzy i odpowiednich narzędzi. I czym prędzej powinieneś go zmienić. :) Jak się ma centrownicę i tensometr, a do tego odrobinę wiedzy i doświadczenia, to można centrować wszystkie koła. To nie jest rocket science.
No i co w nich można naprawiać? Jak w każdych - piastę, wymienić szprychę, wymienić nypel. Jak pęknie obręcz, to i aluminiowej nie naprawiasz, tylko wymieniasz.

Karbonowe koła z reguły do tanich nie należą, więc mimo wszystko czasami lepiej je spakować i wysłać za ~20zł kurierem do specjalistów, niż żydzić i oddawać do lokalnego serwisu, który mówi, że 

54 minuty temu, Bartas001 napisał:

nie jest w stanie ich naprawiać lub centrować

Poskładałem właśnie karbonowe koła i nie obawiam się ani o ich późniejsze centrowanie, ani o ewentualny serwis. To koła jak każde inne. Tylko lżejsze...i droższe. ;)

No chyba, że masz na myśli koła typu Syncros Silverton SL - fakt, tych nie wycentrujesz i nie naprawisz. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu na forum jeden taki, który powie Ci, że tylko obręcze kupowane przez niego z tylko jemu znanych źródeł są najlepsze i wytrzymają wszystko, a inne pękną po pierwszym dobiciu. Są też tacy, którzy tyrają karbonowe koła cały sezon w górach i nic im się z obręczami nie dzieje. Jak masz rozpieprzyć, to i stalowe rozpieprzysz - żadna filozofia.

A jak chcesz info z pierwszej ręki, to poczekaj do kwietnia/maja - jadę wtedy w góry na nowych kołach i sprawdzę. ;) Do tego czasu i tak pewnie roweru jeszcze nie kupisz, bo nic nie ma. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Bartas001 napisał:

Ale to tylko obiegowa opinia zwana mitem czy potwierdzone info?

Wiesz  - co tu odpowiedzieć - pisałem, że to obiegowa opinia. To wszystko zależy od osoby, stylu jazdy, techniki, ciśnienia, uwagi  - tutaj nie za bardzo jest jak obiektywnie zmierzyć "pękalność" więc nie moze być mowy o "potwierdzonym info". Jedno jest pewne - w górach waga kół ma znaczenie tylko emocjonalne :) W życiu nie wziąłbym w góry karbonowych kół. Chyba, że byłbym zawodnikiem ze sponsorem - ale nie jestem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bartas001 napisał:

Ale to tylko obiegowa opinia zwana mitem czy potwierdzone info?

W trochę bardziej "mocniejszych" konkurencjach niż jazda zwykłym sztywniakiem karbon w obręczach jest bardzo rzadko używany. Aluminiowa obręcz się wgniecie i często da się jechać dalej, naprostować. Karbon wydaje się, że wytrzymał ale po czasie i tak obręcz się rozpada. Tak informacyjnie bo przecież nie mam pojęcia gdzie i jak to będziesz użytkował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bartas001 napisał:

Ale to tylko obiegowa opinia zwana mitem czy potwierdzone info?

Moim zdaniem to jak z każdą inną częścią, zawsze może coś paść, kiepskie koła alu też szybko padną.

U mnie na przykład - mam karbonowe koła w moim rowerze XC (DT Swiss XRC-1501), jechałem na nim Swiss Epic w zeszłym roku, więc traile w Alpach, nie tak trudne jak w wyścigach enduro, ale jednak typowe górskie traile, sporo głazów i kamieni. Był wyścig więc jedzie się agresywnie i szybko i nie zawsze czysto i nic się nie działo a ważę z całym szpejem ponad 90kg. Może miałem szczęście ale generalnie jestem pozytywnie zaskoczony i nie bałbym się kupić karbonowych kół do mojego enduro. Zwróciłbym uwagę na to jaka jest gwarancja na koła, są firmy, które dają dożywotnią gwarancję, bez żadnych ograniczeń.

Dodam jeszcze - z drugiej strony, kolega ma karbonowe koła w swoim Treku i ma ciągłe problemy z nimi, chociaż nie z obręczą ale z pękającymi szprychami.

Ten filmik chyba wszyscy znają :-)

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrzysiekCH Masz już ta wersję karbonowa dt 1501 o szerokości 30 mm? Jak Ci się na nich jeździ w porównaniu do karbonu o mniejszej szerokości? Jak to odczuwasz. Też je kupiłem ostatnio ale jeszcze nie jeździłem. W każdym razie opony nakłada się od ręki, zwykłą pompką napompowałem - jeszcze nie zalewam mlekiem.

 Z tą dożywotnią gwarancją to umówmy się - to jest na obręcze a nie na szprychy i piasty. I są wyłączenia - jak je potraktujesz ogniem lub flexem nie uznają. Ma być w czasie jazdy - nie ważne jakiej ale jazdy. 

2 godziny temu, Bartas001 napisał:

Ale to tylko obiegowa opinia zwana mitem czy potwierdzone info?

Jak Ci nawet pęknie w ciągu dwóch lat na 100% wymienią Ci koła bo to obejmuje gwarancja. I bontrager, reynolds, roval i dt swiss.  Nie patrzyłbym i obawiał się zniszczenia na skutek użytkowania. Tak nie podchodź bo nic nie warto kupić - wszystko może się uszkodzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcusling napisał:

Masz już ta wersję karbonowa dt 1501 o szerokości 30 mm? Jak Ci się na nich jeździ w porównaniu do karbonu o mniejszej szerokości? Jak to odczuwasz.

Właśnie widzę, że się pomyliłem... nie mam DT Swiss XRC-1501 a DT Swiss XRC-1200 Spline 25c TLR 15/110mm CL. Więc 25, ale nie mam porównania do innych felg karbonowych, jedynie w moim enduro mam 30mm w alu ale to inny rower, inny styl jazdy, inne opony. Generalnie to mi te 25 mi wystarczają, ale szersze felgi mają moim zdaniem same zalety, nie obraziłbym się jakbym miał tą wersję 30mm.

 

Godzinę temu, marcusling napisał:

Z tą dożywotnią gwarancją to umówmy się

Sam jestem ciekaw jak to działa, Santa Cruz twierdzi, że niezależnie od powodu wszystko uznają, ale nie znam nikogo kto by musiał z tego skorzystać :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...